Skocz do zawartości

PSY w kamperze co sądzicie -macie jakies doswiadczenie???


di stefano

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 120
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

16 minut temu, jacekzoo napisał:

I tego i tego

jak pisałem wyżej jeżdżę z psem, ok policzę to 1642 dni. Odejmij 100 na coś tam i wolne. 

Pokaż też, które szelki tak zabezpieczają psa. Pewnie masz rację, ale przekonaj mnie. W tym najlepsze będą pewnie te, które Ty masz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie :D nie używam szelek, pare postów wyżej wrzuciłem w czym moja psina jeździ, transporter w bagażniku przypięty pasem do podłogi. Uważam to za najbezpieczniejsze, ale wg mnie szelki to minimum

A co do szelek to jakiekolwiek dopasowane do wielkości, jak masz owczarka to szelki z taśmy 25-30mm i do tego zapięcie do pasów go utrzyma. Wiadomo nie są to szelki tak ,,anatomiczne,, jak dla ludzi pasy. Np przy dachowaniu pies też będzie latał, ale w granicach paska do zapięcia, dla duźego psa ok 50-70cm, a nie po całym samochodzie. Przy zderzeniu czołowym też siła rozłoży się na szelkach a nie pieprznie psem o pierwszą napotkaną przeszkodę

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździmy z naszym Maksem od kilkunastu lat. Zawsze jeździ w szelkach, choć nie pała do nich nadmierną miłością. Ale podróże lubi. Szelki, uważam że są bardzo dobrym rozwiązaniem. Pies jest zabezpieczony, nie ma tendencji do łażenia po całym aucie, w razie hamowania jest bezpieczny. Ale pisanie o tym, że pies za tylnym fotelem staje się niebezpieczny, jak gaśnica położona wysoko, to raczej przesada. Owszem, w sytuacji mocniejszego hamowania, czy nie daj Bóg wypadku - pies będzie mocno cierpiał. Tyle, że tylne fotele w samochodzie mają m.in za zadanie zabezpieczyć bagaże przed przesunięciem się do przodu. Więc i psa utrzymają w bagażniku. Dla niego - niezbyt miłe. Ale dla pozostałych pasażerów raczej jest to bezpieczne. Co innego sytuacja dachowania. Ale wtedy, to już nie ma większego znaczenia który towar jest zabezpieczony, a który lata swobodnie. Przy odpowiedniej prędkości i "kręciołku", to nawet leżąca luźno komórka, która służyła Ci GPS'em staje się zabójczym pociskiem. I nie ma szans - nie zabezpieczysz bezwarunkowo wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma złotego środka. Zastanawiałem się - transporter, szelki? I tak jak Kevin, skończyło się że pies jeździ luzem. W bagażniku, przeważnie śpi zaraz za tylnymi siedzeniami (sama włazi w przedni róg bagażnika, praktycznie wtula się  w tył oparcia, jeszcze przed podróżą, bo przecież czarnego w czarnym ciemnym nie znajdą [do tego perfidnie zasłania krawatkę, zamyka pysk, ślepia i chowa język, byle tylko pojechać, ale to na marginesie]), albo siedzi lub leży zwinięta przed przednim fotelem (w miejscu na nogi pasażera z przodu). Psicy w czasie jazdy nic nie rusza, nie ma żadnego łażenia, skakania, cokolwiek by się nie działo, tj. albo śpi w bagażniku, albo przed fotelem pasażera z przodu, no dobra, co parędziesiąt km usiądzie, rozejrzy się, czy to w bagażniku, czy wejdzie na chwilę na fotel pasażera, potem bez problemu kładzie się lub złazi na dół na pierwszą komendę (widoki jej nie ruszają, ani psy, ani koty, ani konie, zaprzęgi, tiry itp. itd.). 

Jeździłem z różnymi psami, ale z obecną psicą doszedłem do wniosku, że te 2 miejsca to optimum, zagrożenie nie są większe jak przy przewożeniu psa na tylnym siedzeniu przypiętego szelkami, tak dla psa, jak i dla załogi (równie dobrze może skręcić kark w szelkach, albo na tylnej kanapie zmasakrować współpasażerów).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, czyś napisał:

Nie ma złotego środka.

 

Cytat

Uwaga: Pas bezpieczeństwa Trixie służy jedynie do unieruchomienia - nie zapewnia 100% ochrony.

To cytat z jednej z ofert szelek. Mój pies jak Krzyśka w samochodzie zachowuje się 100x ciszej, spokojniej i cierpliwiej niż moje dwie cery. Leży i śpi i czeka na koniec podróży, czasami coś tam luknie, ale to chwilowo. 

Swoją drogą, kiedy jedziemy na kampa to nie ma miejsca w bagażniku dla Yogi, jedyne miejsce to za fotelem kierowcy i pasażera, przytulona do przednich foteli, pod nogami dzieci. 

I post Krzysia jest bardzo pozytywnie wymowny, bo lepiej dyskutować, dzielić się doświadczeniami, a niżeli pouczać ?

 

Edit. Znalazłem jeszcze taki opis:

Cytat

przetestowany podczas symulacji wypadków samochodowych przy prędkości około 50 km/h na psie-manekinie

Czyli szczerze mówiąc marne pocieszenie, bo dzwon z innym pojazdem poruszającym się z przeciwka to zwykle dużo więcej. 

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj @Kevin kevin.... pierwsze primo, a myślisz że przy jakiej prędkości są testowane foteliki dla dzieci? Sprawdź a się zdziwisz. 

Drugie primo, apropo tego unieruchomienia. Przecie ja to samo napisałem, że trzyma psice na miejscu, takie szelki z uprzężą nie są tak anatomiczne jak pasy dla ludzi. Wystarczy że pies się obruci i przy zderzeniu pasek zrobi mu krzywdę. Tak jakby człowiek klęknął na kolanach dupą do kierunku jazdy, przy zderzeniu tylko utrzymałyby delikwenta na miejscu, nie zapewniłby ochrony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy jak widać od psa. Nasza ma swoje 2 miejsca, i koniec, nie ma bata (no, czasem fotel pasażera z przodu, na chwilę, ale jedno słowo i jest u siebie). Te 2 miejsca są mocno neutralne i dość bezpieczne dla samego czworonoga, jak i dla pasażerów. Dla innego psa, bardziej przeżywającego podróż, skaczącego, od szyby do szyby, bez szelek ani rusz, ale w razie W , ochrona z tego żadna.  Te szelki nie służą bezpieczeństwu psa, a raczej ograniczeniu zakresu ruchu i ochronie pasażerów (było nie było, nawet 25 kg to przy W, spora energia). Klatka też. 

Nigdy np. nie próbowałem i raczej nie spróbuję przewieźć psich na tylnej kanapie, kiedy obok miałby siedzieć syn. Nawet zapiętej. Gdyby coś, to albo sama masa psa, albo panika i odruch, stanowią niebezpieczeństwo samo w sobie, przy zasięgu choćby 4 łap spanikowanego psa wiszącego na uprzęży. 

Najlepszym rozwiązaniem na dużego psa póki co było Seicento van, z solidną kratą, i w sumie jeśli da się dorwać do danego auta np. taką kratę do homologacji ciężarowej, to chyba najlepsze póki co.akcesorium do przewożenia zwierzaka.

Nawet bez kraty u nas przy 3/4 gabarytu labradora, pies ma wygodnie mniejsze pół bagażnika dla siebie, rzeczy wozimy zapakowane w duże wysokie plecaki transportowe 65-90 l ustawione pionowo w drugiej części kufra w mur, spięty taśmami bagażowym i (taśma z zaciskową klamrą) i do uchwytów  w bagażniku, z boku za plecakami można już dać luźniejszy szpej. Ciężkie przedmioty (koło zapasowe, itp) zasztauowane nisko spięte ciasno do uchwytów ładunku w podłodze. Bagaż się mieści, pies ma "budę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

"Kredka" (Golden Retriver) jest z nami dopiero od 2 tyg, więc pierwszy  wspólny wyjazd pewnie dopiero w przyszłym roku, ale w Grand Espace na pewno znajdzie się dla niej miejsce W "biznes klasie"?

20190826_003708.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałam rozwiązania, ale w bagażnikach blaszaków. Wydzielone miejsce (krata) i w tylnych drzwiach okienko :) Na kempingach zaś, ci którzy podróżowali z dużymi psami, najcześciej na wystawy, mieli specjalne, klimatyzowane i ogrzewane przyczepki. Z reguły jednak, z tego co widzę, psy jeżdżą wewnątrz kamperów. Ja akurat podróżują z kotami. Każdy ma swoje ulubione miejsce. Nie jeżdżą w klatkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.