Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

Odkąd w tych testach dużą miarę przykłada się dla asystentów dla ułomnych, odtąd te testy dla mnie są g... warte.

Sęk w tym, że to właśnie naprawdę "ułomni" z tego w ogóle nie korzystają, bo im wręcz jeszcze bardziej w tej ułomności przeszkadzają, ot pobawią się, zrażą, fajny bajer, wyłączą. Cały czas sprzedaje się gros samochodów bez tego.

Raczej korzysta się z tego jak się lata dużo-często-gęsto,  i to ma wtedy swój sens (im więcej latasz - statystycznie większe ryzyko "W")

Ralnie - gwiazdek i punktów za to naprzyznawane, a w praktyce nie jest w użyciu, ze szkodą dla miarodajności testów w zakresie bezpieczeństwa pasywnego. Łatwiej zaprogramować dodatkową funkcję komputera, jako kolejny element wyposażenia, w oparciu o to co już jest, niż przepracować zmiany w konstrukcji nadwozia, użyć lepszej stali, dołożyć kilka kg wagi na wzmocnienia. 

W zasadzie powinno się już przyznawać te punkty i gwiazdki w 2 osobnych kategoriach: bezpieczeństwo pasywne i czynne, wtedy miałoby to cokolwiek z miarodajności, i nie poszłoby tak łatwo rozmydlenie wyników. Potem okazuje się że ten sam samochód w Europie 5 gwiazdek, a wersja na Indie czy inny Bangladesz - naciągane dwie, jedna owszem, za braki w poduszkach, napinaczach itp, ale dwie kolejne już tylko za elektronikę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

45 minut temu, czyś napisał(a):

powinno się już przyznawać te punkty i gwiazdki w 2 osobnych kategoriach: bezpieczeństwo pasywne i czynne

Dokładnie tak.

- jak ktoś nie potrafi się się zmieścić w pasie ruchu to niech idzie na kurs prawa jazdy albo najlepiej niech nie dotyka kierownicy.

- jak ktoś nie potrafi utrzymać bezpieczniej odległości od poprzedzającego pojazdu, czynności jak wyżej

- jak ktoś nie potrafi operować pedałami hamulca i gazu, czynności jak wyżej

 

Jak dla mnie w/w systemy prawie nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem, ba, nawet obniżają to bezpieczeństwo przeszkadzając kierującemu. I nie chcę się kłócić, bo wiem, że dla wielu osób, także z tego forum, np. aktywny tempomat to bajka, ale co on ma wspólnego z bezpieczeństwem i punktami (gwiazdkami) :mlot: A ile razy na ekspresówkach i autostradach widziałem pacanów jadących na tempomacie i wyprzedzających innych z taką różnicą prędkości, jak tir wyprzedzający tira :sciana:

Jak tak dalej pójdzie, to pieszy rozsiadający się na masce samochodu będzie miał masaż pleców i podawany mu będzie szampan. Kto wie, może topowe wersje zrobią nawet lodzika. Skoro tak, to dlaczego dozwolone jest montowanie na dachu belek, bagażników rowerowych, nie wspominając o rowerach itp. Przecież to jest młynek do mielenia mięsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu jest clou. Taki aktywny tempomat sprawdza się przy większych prędkościach i większych różnicach, jako "asystent", pod którego trzeba jednak świadomie dostosować "styl" prowadzenia samochodu. I z powodzeniem się da, i jest to realana pomoc, przy kilkusetkilometrowej trasie pomagająca uniknąć skutków chociażby monotonii jazdy autostradą (bo już nawet nie chodzi o zmęczenie, a monotonię, która wpływa na czas reakcji, gdy dzieje się coś niespodziewanego). Po kilkudziesięciu tys. km jeździ się inaczej niż kiedyś, nawet gdy nie jest dostępny, i nawet samochodami, w których go nie ma. 

Im bardziej świadomy użytkownik, tym to wszystko działa lepiej i jest naprawdę pomocne (super sprawdza się w warunkach typu mgła czy ulew ulewa). Ale za to, złej baletnicy... {itd.}.

A tu bach, gwiazdek za to nawalone, i już włącza się nieśmiertelność, bo przecież mam najbezpieczneijsze auto w testach... Zadziwiające, jak często widzi się "najbezpieczniejsze" wyczesane volviaki, pocinające tak, jakby prawa fizyki były dla kretynów, i można dać sobie rękę uciąć, że wszystko co jest na pokładzie i o tym legendarnym "bezpieczeństwie" (przynajmniej czynnym) decyduje, jest po prostu nieaktywne (żadne "systemy" by na to na 100% nie pozwoliły, co najmniej zapipczały by człowieka na śmierć). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moge zadac pytanie dotyczace bujania?

U mnie jadac z przyczepa odczuwam bujanie przod-tyl. Takie specyficzne popychanie i zwalnianie samochodu. Generalnie rowna droga i wieksza predkosc niweluje zjawisko, mniejsza predkosc zwlaszcza na nierownej drodze je nasila …

Zastanawiam sie czy taki urok ciagniecia przyczepy czy tez cos jest nie tak jak byc powinno.

Czy moze to wynikac z “niedoregulowanych” hamulcow?
Jak zaciagne hamulec recznie wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie w tym temacie, a w telegraficznym skrócie przyczyn możliwych co najmniej kilka (zużyte amory w holowniku lub w przyczepie, przyczepa obładowana na przeciwległych końcach [przód i tył], przyczepa źle wyważona [za mały nacisk na hak/dużo za duży nacisk na hak]).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, AdamH napisał(a):

Nie uważacie, że obowiązkowo powinno się wymagać na egzaminie znajomości prawa zachowania pędu a olać umiejętność cofania tyłem na zakręcie.

Znajomość formułki nic nie da jeśli osobnik ni "czuje" praw fizyki lub zasad mechaniki. Znam takich co jak im koła ukradną to dzwonią do mechanika, że "nie wiadomo dlaczego samochód nie jedzie". Dla takich osób wyuczenie na pamięć całego podręcznika do fizyki nic nie zmieni.

Ale oczywiście w jakiś sposób powinno się zmienić podejście do nauki jazdy na bardziej techniczne podejście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie w tym temacie, a w telegraficznym skrócie przyczyn możliwych co najmniej kilka (zużyte amory w holowniku lub w przyczepie, przyczepa obładowana na przeciwległych końcach [przód i tył], przyczepa źle wyważona [za mały nacisk na hak/dużo za duży nacisk na hak]).

Dziekuje za odpowiedz

Amortyzatory w samochodzie ok (przyczepe sprawdze). Nie obciazam tylu, sprawdze nacisk na hak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, filemoon napisał(a):


Dziekuje za odpowiedz

Amortyzatory w samochodzie ok (przyczepe sprawdze). Nie obciazam tylu, sprawdze nacisk na hak.

pytanie czy są sprawne z przeglądu na SKP czy na prawdę. Pytanie w jakim wieku auto i jaki ma przebieg, jaki to samochód, jaka wersja nadwozia itd. W mojej maździe 6 kombi też zawieszenie było ok. Po zakupie nowych utwardzanych sprężyn i amortyzatorów na tył komfort holowania poprawił się kilkukrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z kolei to kołysanie znacząco się zmieniło po wymianie amorów w przyczepie, niby były stare, ale ok. Kwestia jeszcze czy i jaki cepa ma stabilizator - nawet gdy wszystko jest sprawne i poprawnie załadowane, taka "galopka" i tak może się pojawić, kwestia intensywnosci, czy nie będzie to mocno odczuwalne i uciążliwe (żeby nie wozić w aucie torebek jak w samolocie), te kołysania wzdłużne bez stabilizatora/z niezapiętym stablizatorem będą bardziej odczuwalne, AKS1300 tłumi je, ale w stosunkowo niewielkim stopniu, AKS2000/3000 nieco lepiej  stabilizatory w pewnym stopniu zmniejszają amplitudę i odczuwalność tych ruchów, chociaż nie jest to ich zasadniczym zadaniem. Koniec OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie jaki wpływ na te zjawisko ma stabilizator gdy jedziemy po równej drodze?Bo gdy droga jet pofalowana to na pewno ma.Natomiast czy jest to AKS 1300 czy 3000 to już jest istotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.01.2023 o 20:48, czyś napisał(a):

jeśli dochodzi co do czego to tył naczepy (pozioma krawędź platformy ładunkowej) jest jak gilotyna albo Kuba Rozpruwacz. Tyle się mówi o bezpieczeństwie wszystkigo dla użytkownika, a w kwestii naczep - symboliczny zderzak pro forma, "na sztukę" z łaski na uciechę. Jak już dochodzi co do czego, nic nie dający.

Ten zderzak powinien być z solidnej stali i wytrzymać potężne uderzenie. W nowszych naczepach tak jest, są wymogi i przepisy od kilkunastu lat - ale prawo nie działa wstecz, a naczypy w przeciwieństwie do ciągników są cholernie proste i mogą być używane dziesiątki lat, przez wiele milionów kilometrów. Proste, tanie remonty sprawiają że nie trzeba ich kupować co kilka lat nowych jak ciągników, mogła się więc trafić jakaś stara naczepa, w których jeszcze nie było tych zderzaków.

Ale co do omijania stref zgniotu, to miałem taką sytuację: w korku na zakopiance (taki pełzający koreczek 0-20km/h) walnął we mnie jakiś dziadek z niemiec. Miałem rowery na haku. bagażnik z rowerami się otworzył, (miałem wtedy uchylny na zawiasie) - platforma z rowerami się przekręciła o 90stopni i kierownice rowerów wylądowały dziadkowi na masce. Kierownice sunąc po masce, rozwaliły  dziadkowi przednią szybę i wjechały do środka auta, na przednią półke pod szybą, gdzie się zatrzymały. Rowery całkowicie omnięły strefę zgniotu.. Gdyby jechał nie 20km/h a 50 czy więcej, to by miał rowery wmontowane w tors/szyję.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Bo pandą to tylko na myjke było ciągnięte...

Ale tak serio, nie wygląda to na scyzoryk, raczej jakby się ta panda wbiła w cepę/cepa w pandę. "Uciekinier" narozrabiał?

 

W dniu 1.02.2023 o 16:24, Łza Włóczynutka napisał(a):

Ale co do omijania stref zgniotu, [...]. Rowery całkowicie omnięły strefę zgniotu.. Gdyby jechał nie 20km/h a 50 czy więcej, to by miał rowery wmontowane w tors/szyję.. 

To samo ze zwierzem, po masce do środka, chyba że dzik, ten się jeszcze łapie na strefy, w większości samochodów tylko chyb nad krawędź maski wystaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.