Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

W osobówkach do 60 km/h pruje dzioba a potem w braku reakcji hamuje jak widzi nieruchomą przeszkodę, ale powyżej 60 już nie działa, rejestruje tylko obiekty poruszające się, i wykrywa je nienagannie, włącznie z hamowaniem awaryjnym, które potrafi człowieka dosłownie powiesić na pasach. Progiem działania aktywnego tempomatu jest 30 km/h.

I tak samo będzie prawdopodobnie w busach, zwłąszcza tej samej grupy producenckiej (VW, MAN). Ale nieruchomą przeszkodę przy dużej prędkości prawdopodobnie by zignorował, tzn. nie zainicjowałby hamowania awaryjnego przed przeszkodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

W dniu 21.01.2023 o 22:39, Łza Włóczynutka napisał(a):

Tego typu auta to jeżdżące trumny, niestety; producenci kamperów nigdy nie przywiązywali uwagi do bezpieczeństwa.. Nawet ostatnio to się wcale nie zmienia :(

Bezpieczeństwo busów itp. niestety traktowane było przez lata z przymrużeniem oka. Trochę w busach zmienia ściana grodziowa, ale summa summarum niewiele, nieznacznie mniej całość się rozpruwa, i klamoty z tyłu nie masakrują załogi "na kanapkę". Ot, i tyle różnic. Tu z punktu widzenia kupującego patrzy się na walory praktyczne (ładowność, foremność przestrzeni ładunkowej, koszty eksploatacji), kierowca w 90% przypadków dostaje to co jest i nie ma nic do gadania, ma jeździć tym, co jest.  Jedyny wyjątek to chyba kiedy ktoś kupuje busa dla siebie (sam jest i firmą i kierowcą), ale tu trafia się zonk, bo też trzeba wypośrodkować...

I trafiają się kwiatki typu Trafic pod brandem Mitsubishi, który np. na rynek australijski został wypuszczony zdaje się "na goło":

Test zderzeniowy: Mitsubishi Express - 0 gwiazdek - Polski Van

To daje wyobrażenie, jaki rzeczywisty poziom bezpieczeństwa pasywnego zapewniaja busy (de facto żaden), a na ile ich oceny - w wersjach na rynek europejski na "solidną trójkę z plusem" - wynikają z wyposażenia w te i owe "systemy" podnoszące łączną ocenę punktową całości do względnie nie szokującego in minus poziomu, mimo że nadal składa się to jak jak pusta puszka po napoju.

Co do kamperów, gdyby nawet chodziło o jakieś bardziej aktywne systemy (aktywny tempomat itp.) wynika to też ze specyfiki rynku, gdzie naprawdę duża część idzie pod wypożyczalnie, wypożyczenie na tydzień czy dwa czy miesiąc w roku. W życiu taki wypożyczający nie nauczy się efektywnie z tego korzystać w tak krótkim czasie, mając jeszcze do ogranięcia całego kampera. Jeśli ktoś nie spróbuje się przemóc, to najczęściej nie będzie z tego korzystał/wyłączy ustrojstwo, bo będzie dla niego nie pomocą, a kulą u nogi - niestety jazda "na systemach" bardzo różni się od tej "swobodnej", przy wielu manewrach wykonywanych tak jak się to robi w codziennej jeździe, będzie się załączał i wprowdzał więcej zamieszania niż pożytku. Korzystanie z tego wymaga trochę zmiany przyzwyczajeń i sposobu jazdy, co podczas jednego wakacyjnego tripu na wypożyczeniu nie jest raczej realne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Systemy systemami, jeszcze trochę wody musi upłynąć zanim za naszego życia będą samochody, które to zamiast nas będą myśleć.

Pozostawienie pojazdu na pasie  ruchu na drodze szybkiego ruchu jest skrajną nieodpowiedzialnością.

Jeżeli żołnierzowi zaczęło się coś dziać z pojazdem, powinien od razu zjechać na pas awaryjny.

Jeżeli z jakiś powodów nie udało mu się tego zrobić, to jechali przecież z innymi pojazdami - można było na pobocze ściągnąć pojazd (nawet siłą gdy zablokowały hamulce) - nie wierze żeby nie miał z któryś pojazdów sprzęgu.

Jeżeli nie działają światła - zawieszasz choć by kamizelkę odblaskową na burcie.

Zostawienie samochodu na pasie ruchu i wykonanie tel o pomoc jest szczytem kretynizmu. Kierujący przyczynił się do śmierci tych osób, niezależnie od interpretacji przepisów.

TOM

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TomekKnaus napisał(a):

Systemy systemami, jeszcze trochę wody musi upłynąć zanim za naszego życia będą samochody, które to zamiast nas będą myśleć.

Pozostawienie pojazdu na pasie  ruchu na drodze szybkiego ruchu jest skrajną nieodpowiedzialnością.

Jeżeli żołnierzowi zaczęło się coś dziać z pojazdem, powinien od razu zjechać na pas awaryjny.

Jeżeli z jakiś powodów nie udało mu się tego zrobić, to jechali przecież z innymi pojazdami - można było na pobocze ściągnąć pojazd (nawet siłą gdy zablokowały hamulce) - nie wierze żeby nie miał z któryś pojazdów sprzęgu.

Jeżeli nie działają światła - zawieszasz choć by kamizelkę odblaskową na burcie.

Zostawienie samochodu na pasie ruchu i wykonanie tel o pomoc jest szczytem kretynizmu. Kierujący przyczynił się do śmierci tych osób, niezależnie od interpretacji przepisów.

Ale pojazd wojskowy był na pasie awaryjnym i trochę wystawał na pas ruchu, bo się zwyczajnie na tym pasie awaryjnym nie mieścił. Oczywiście powinien być w jakiś sposób oznakowany, tak aby był widoczny z daleka.

Ale tak czy inaczej wygląda na to, że kamper wbił się w niego po prostu całym przodem co może sugerować jakieś zaśnięcie za kierownicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TomekKnaus napisał(a):

Systemy systemami, jeszcze trochę wody musi upłynąć zanim za naszego życia będą samochody, które to zamiast nas będą myśleć.

Pozostawienie pojazdu na pasie  ruchu na drodze szybkiego ruchu jest skrajną nieodpowiedzialnością.

Jeżeli żołnierzowi zaczęło się coś dziać z pojazdem, powinien od razu zjechać na pas awaryjny.

Jeżeli z jakiś powodów nie udało mu się tego zrobić, to jechali przecież z innymi pojazdami - można było na pobocze ściągnąć pojazd (nawet siłą gdy zablokowały hamulce) - nie wierze żeby nie miał z któryś pojazdów sprzęgu.

Jeżeli nie działają światła - zawieszasz choć by kamizelkę odblaskową na burcie.

Zostawienie samochodu na pasie ruchu i wykonanie tel o pomoc jest szczytem kretynizmu. Kierujący przyczynił się do śmierci tych osób, niezależnie od interpretacji przepisów.

TOM

 

Uwierz że oni mają wszystko  w d... jadą dopóki się koła kręcą.  Kierowcy, logistycy to nie jest elita wojska.  To po prostu tępe lolki którzy z jakiś względów musieli iść do woja... np przed odsiadką.  Ponadto przekonanie o bezkarności też nie pomaga.  Tu MON dal du... że nie wymusił na nich konieczności zabezpieczenia konwoju przez Żandarmerię.  A może było za drogo.... tego nie wiem. 

Teraz i ja się upewniłem,  że w nocy najlepiej to spać,  co od kilku lat stosuję w wyjazdach rekreacyjnych.

Po drugie,  nie oszukujmy się.  30 letni kamper nie ma świateł tylko świeczki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Commander napisał(a):

Uwierz że oni mają wszystko  w d... jadą dopóki się koła kręcą.  Kierowcy, logistycy to nie jest elita wojska.  To po prostu tępe lolki którzy z jakiś względów musieli iść do woja... np przed odsiadką.  Ponadto przekonanie o bezkarności też nie pomaga.  Tu MON dal du... że nie wymusił na nich konieczności zabezpieczenia konwoju przez Żandarmerię.  A może było za drogo.... tego nie wiem. 

Teraz i ja się upewniłem,  że w nocy najlepiej to spać,  co od kilku lat stosuję w wyjazdach rekreacyjnych.

Po drugie,  nie oszukujmy się.  30 letni kamper nie ma świateł tylko świeczki....

Też o tym pomyślałem, że światła w wiekowym busiku nie są tak sprawne jak w nowszych samochodach. Naczepa czy przyczepa wojskowa nie jest również wyposażona w odblaski, które to są stosowane przy cywilnym przewozie rzeczy (bo z założenia ma się ona kamuflować w terenie). 

TOM

konturowka_biala_zolta_1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Commander napisał(a):

Teraz i ja się upewniłem,  że w nocy najlepiej to spać,  co od kilku lat stosuję w wyjazdach rekreacyjnych.

Po drugie,  nie oszukujmy się.  30 letni kamper nie ma świateł tylko świeczki....

niestety racja, słabe światła plus zmęczenie kierowcy. Jeżeli jechał ze Szczecina to miał za sobą tylko i aż 220km. Pytanie jak wyglądał dzień - jak każdy dziś - wyścig z czasem, pakowanie i nagły start o 23.... tak wiem, teraz to bez znaczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, adaml61 napisał(a):
21 godzin temu, Misio napisał(a):

Zahamować auto ok, chociaż też właśnie są jakieś ograniczenia prędkości...

Dla pojazdów cięższych...fizyka działa... I o ile osobówka np z 60 to ciężarówka/dostawczak pewnie max 30-40km/h?

W ciężarówce odległość powiązana jest z prędkością , szybciej jedziesz dalej cię trzyma , jest guziczek do zwiększania lub zmniejszania tej odległości , działać zaczyna tak jak tempomat od 30 lub 40 , np. MAN 0d 30 , DAF od 40 . Awaryjnie hamuje z przysłowiowym piskiem opon , potrafi zahamować nawet jak niczego niema . ogólnie fajne urządzenie , tylko trzeba nauczyć się z tym jeżdzić , Osobiście uwielbiam,

Bardziej mi chodziło o to że osobówka ważąca 2000-2500kg max na szerokich i dobrych oponach zatrzymuje się prawie w miejscu...znaczy 30m? z 50km/h... a z 90km/h cytując googla

Cytat

W efekcie na suchej i równej nawierzchni przy prędkości 90 km/h samochód na całkowite zatrzymanie będzie potrzebował około 77 m. Jeśli asfalt będzie mokry, dystans zwiększy się do około 154 m

A na stosunkowo wąskich oponach i małych hamulcach (większość Ducato 1 miały miały felgi 14 - i przednia tarcza hamulcowa jak w aktualnych samochodach z tyłu) ale nawet gdy porównany aktualne Ducato 15felgi i opona 215-225  (Ducato Max 16felga i 225-235) przy sporej masie nadal to jest siła hamowania i przyczepności dzielona na pół? (to już moje domniemania...). Po prostu też trochę fizyki...

 

Dodam - światła w Ducato (nawet 1) są całkiem dobre o ile je porównany z światłami żarowymi (nie ledami czy xenonami).

A co do widoczności pojazdu wojskowego bardzo dobrze pisze:

1 godzinę temu, TomekKnaus napisał(a):

Naczepa czy przyczepa wojskowa nie jest również wyposażona w odblaski, które to są stosowane przy cywilnym przewozie rzeczy (bo z założenia ma się ona kamuflować w terenie). 

Ten samochód ma się "schować" a nie być widoczny...

Co do:

2 godziny temu, jacek00 napisał(a):

Ale pojazd wojskowy był na pasie awaryjnym i trochę wystawał na pas ruchu

Też bym polemizował (moim zdaniem tył przyczepy był niemalże centralnie na pasie) - ale to nie o to tu chodzi...

Zatrzymanie pojazdu pod wiaduktem i go nie "oświetlenia" ściągnięcia chociażby tak jak napisał to:

3 godziny temu, TomekKnaus napisał(a):

Jeżeli z jakiś powodów nie udało mu się tego zrobić, to jechali przecież z innymi pojazdami - można było na pobocze ściągnąć pojazd (nawet siłą gdy zablokowały hamulce) - nie wierze żeby nie miał z któryś pojazdów sprzęgu.

Mają sprzęt - by nawet bez kół pojechać, mają koguty, reflektory... wszystko się da... tylko trzeba chcieć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Commander napisał(a):

Po drugie,  nie oszukujmy się.  30 letni kamper nie ma świateł tylko świeczki....

Pewno masz racje, co do tego auta to jeszcze nie widziałem żeby przy uderzeniu przednim zsunęła się zabudowa, naprawdę naoglądałem się tych zgniotów mowa oczywiście o kamperach i przy przednim uderzeniu pierwszy raz widziałem takie coś, nieraz na Mobilu można zobaczyć silnik w kabinie,pół kabiny rozje....... a zabudowa stoi, na moje ten sprzęt był już tak zmęczony że stało jak się stało, podejrzewam że sam szczał przodem nie przyczynił się do ich śmierci a właśnie zsunięcie się całej zabudowy na nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Misio napisał(a):

Też bym polemizował (moim zdaniem tył przyczepy był niemalże centralnie na pasie) 

Był na pasie bo po uderzeniu IMO całość się przesunęła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, peja76 napisał(a):

Pewno masz racje, co do tego auta to jeszcze nie widziałem żeby przy uderzeniu przednim zsunęła się zabudowa, naprawdę naoglądałem się tych zgniotów mowa oczywiście o kamperach i przy przednim uderzeniu pierwszy raz widziałem takie coś, nieraz na Mobilu można zobaczyć silnik w kabinie,pół kabiny rozje....... a zabudowa stoi, na moje ten sprzęt był już tak zmęczony że stało jak się stało, podejrzewam że sam szczał przodem nie przyczynił się do ich śmierci a właśnie zsunięcie się całej zabudowy na nich.

widziałem kiedyś nowego hymera gdzie fotel kierowcy i pasażera zostały na miejscu i cała podłoga. Była to pełna integra rozwalona na autostradzie. Buda leżała w rowie a dziadki ponoć przeżyli.

6 minut temu, maarec napisał(a):

widziałem kiedyś nowego hymera gdzie fotel kierowcy i pasażera zostały na miejscu i cała podłoga. Była to pełna integra rozwalona na autostradzie. Buda leżała w rowie a dziadki ponoć przeżyli.

Może to było to : (ale tutaj z tego co na szybko rozumiem, były ofiary), fotek po wpisaniu w google hymer unfall jest aż za dużo.   Niestety myślę, że w półintegrze nawet nowej będzie podobnie. Niestety jedziemy trumną na kołach i tylko blaszak daje trochę większe szanse. Oczywiście do prędkości 60 kmh prawdopodobnie pojazd jeszcze jakotako wytrzyma.

Pamiętajcie o wysokich sumach w NNW jak bierzecie na kampera, ja mogę powtarzać to w kółko, ale klient decyduje... 100-150.000zł min.

image.thumb.png.488016bc63bb9b1014f0762a4a3d4cdf.png

Edytowane przez maarec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, maarec napisał(a):

widziałem kiedyś nowego hymera gdzie fotel kierowcy i pasażera zostały na miejscu i cała podłoga. Była to pełna integra rozwalona na autostradzie. Buda leżała w rowie a dziadki ponoć przeżyli.

Może to było to : (ale tutaj z tego co na szybko rozumiem, były ofiary), fotek po wpisaniu w google hymer unfall jest aż za dużo.   Niestety myślę, że w półintegrze nawet nowej będzie podobnie. Niestety jedziemy trumną na kołach i tylko blaszak daje trochę większe szanse. Oczywiście do prędkości 60 kmh prawdopodobnie pojazd jeszcze jakotako wytrzyma.

Pamiętajcie o wysokich sumach w NNW jak bierzecie na kampera, ja mogę powtarzać to w kółko, ale klient decyduje... 100-150.000zł min.

image.thumb.png.488016bc63bb9b1014f0762a4a3d4cdf.png

Ale tu nie ma uderzenia typowo na przód, chyba pierwszy to jest najechanie na tył a drugie to na bok zabudowy i to są integry a to całkiem inna konstrukcja, Ja pisałem o uderzeniu przednim bo tak to miało być w tym wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, peja76 napisał(a):

Ale tu nie ma uderzenia typowo na przód, chyba pierwszy to jest najechanie na tył a drugie to na bok zabudowy i to są integry a to całkiem inna konstrukcja, Ja pisałem o uderzeniu przednim bo tak to miało być w tym wypadku.

No to wystarczy sobie przypomnieć ten wypadek gdzie kamper zderzył się z Mercedesem. Patrząc na zniszczenia to prędkości nie mogły być wielkie. Natomiast od kampera odpadła cała zabudowa. Przy większej prędkości z kampera nikt by z tego zdarzenia nie wyszedł cało

image.thumb.png.f3334a178029913067b6cbecf6638c27.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.