Skocz do zawartości

A gdyby nowa lub poekspozycyjna, to..?


Funiaki

Rekomendowane odpowiedzi

Argument dla Męża - weź pod uwagę, że żeby wziąć "porządny" prysznic, to trzeba jeszcze dwie inne czynności zrobić - po pierwsze nalać odpowiednio dużo wody do zbiornika, a po drugie po prysznicu zabrać walizeczkę spod przyczepy i pomaszerować ją opróżnić. Jeśli zamierzasz wziąć na prawdę konkretny prysznic, to te czynności czekają Cię praktycznie co 2 prysznic (a ta druga może nawet po każdym)...;-)

Teraz, dudek_t napisał:

Prysznic, co by nie mówić, to bardzo wygodna sprawa. W naszym wypadku był używany pewnie ze 150-200 razy przez 1.5 roku. 

Zgadzam się - w zależności od tego jak i gdzie się koczuje to można używać lub nie (czasami człowiek musi). Tak czy siak, jeśli się tego nie robi oszczędnie to konieczne są częste wycieczki do opróżniania wody...

4 minuty temu, dudek_t napisał:

Prysznic, co by nie mówić, to bardzo wygodna sprawa. W naszym wypadku był używany pewnie ze 150-200 razy przez 1.5 roku. 

 150-200 razy w ciągu 1,5 roku?? To w domu nie macie łazienki???

A w kwestii tego jak bardzo układ wnętrza jest indywidualną sprawą, to wrzucę jeszcze mój dziwaczny (choć może nie tak bardzo) kamyczek, że dla mnie odpadają wszystkie cepki, które nie mają miejsca na ekspres do kawy;-)

Co ciekawe - wiele na prawdę dużych przyczep nie spełnia tego warunku, bo mają kuchnię ograniczoną do zlewu i kuchni + minimalna ilość blatu z przodu - bez miejsca z boku na ustawienie ekspresu (czy czegokolwiek innego)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, powolniak napisał:

A po co Ci ogromna/duża lodówka??

Wszak w sklepach jest dostatek i ogromny wybór wszelakich świeżych towarów, a i sklepy na ogół są w pobliżu kempingów lub na jego terenie. Nie widzę potrzeby gromadzenia  dużej ilości wiktuałów. Wystarczy się tylko pofatygować po świeżą żywność. To tylko kilka minut spaceru, lub przejażdżka bicyklem, co tylko na zdrowie wyjdzie.

Duża lodówka, musisz mieć tego świadomość zeżre relatywnie więcej prądu (a nie jest on na kempingach tani) aniżeli mniejsza lodówka. W przypadku eksploatowania lodówki na gaz, też duża będzie więcej tego paliwa konsumowała.

Martwisz się o prąd, który w 90% przypadków jest w cenie parceli bez licznika? Różnica jest 110-190W. Gazu też nie zje za nie wiadomo ile. Za to mięso na grilla kup na południu Europy. Wieprzowina w cenie razy dwa, kurczak też.

Fajny ten hymer, ten układ co u mnie altea 552pk.

Prysznic w nowej budce w tym budżecie i rozmiarze po prostu musi być. Pojedziesz później na camp w Pl gdzie będzie syf albo żetony za 5zł i zaraz pożałujesz. Normalny prysznic ze sztywnymi drzwiami.

Używamy jakieś 20-30 razy w roku. Wodę nalewam wężem, jak nie ma zrzutu do kanalizacji to czasem podlewam roślinki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maarec napisał:

Fajny ten hymer, ten układ co u mnie altea 552pk.

Fajny, tylko pierwsze 2 zdjęcia z dwóch różnych modeli...?

Następne też nie do końca się trzymają kupy, bo skoro w tylnym prawym rogu jest kabina WC/prysznic, to do czego te wielkie drzwi garażowe??

No chyba, że za kabiną jest jeszcze taki wąski, ale wysoki schowek...

16 minut temu, maarec napisał:

Prysznic w nowej budce w tym budżecie i rozmiarze po prostu musi być. Pojedziesz później na camp w Pl gdzie będzie syf albo żetony za 5zł i zaraz pożałujesz. Normalny prysznic ze sztywnymi drzwiami.

Używamy jakieś 20-30 razy w roku. Wodę nalewam wężem, jak nie ma zrzutu do kanalizacji to czasem podlewam roślinki...

Oczywiście w żadnym razie nie pisałem, żeby sobie prysznic odpuścić, ale nie trzeba przeceniać jego roli.

Jak zacznę jeździć po Polsce to pewnie zacznę też używać prysznica...;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Voku napisał:

Z tym się nie zgodzę do póty nie miałem prysznica to twierdziłem że można się bez niego obejść, jak będziesz miał to zmienisz zdanie.

Mam prysznic, tylko do tej pory nie miałem okazji go użyć i wcale nigdzie nie twierdziłem, że jest zbędny. Po prostu jak do tej pory jeżdżę po Włoszech, Chorwacji, Węgrzech i wszędzie mam szczęście do czystych pryszniców, których używanie o nikogo nie wzbudza absmaku, stąd napisałem tylko, że nie używam (i nie używał mój poprzednik). Natomiast mieć trzeba "w razie wu" - pewnie jak mnie coś jednak gdzieś zaskoczy to zapewne z chęcią użyję...

16 minut temu, NieKumaty napisał:

Było to przerabiane milion razy , jeden potrzebuje prysznica , drugi solara , trzeci łoża Francuskiego , drugi pietrusa . Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie, nowe to nowe , ciężko cokolwiek znaleźć fajnego cepe czy samochód.

Oczywiście, że tak, ale jeśli ktoś "świeży" prosi o radę to dobrze jest mu uświadomić, że tak na prawdę sam musi do wszystkiego jakoś tam dojść, ale na początek najlepiej nie sugerować się jednoznacznymi opiniami typu: "po co Ci duża lodówka", czy "niepotrzebny jest prysznic". Jedno i drugie jest potrzebne, ale w zależności od formy/miejsca wypoczynku jedni powiedzą tak, inni siak - dobrze, żeby "nowi" zorientowali się w tym, jak bardzo takie niuanse zależne są od tego, jak zamierzają spędzać wolny czas.

Jedni (jak ja) duuużo gotują i zabierają duuużo jedzenia z Polski (tak, wiem, że można wiele rzeczy kupić, ale nie wszędzie kupisz takie produkty, których jesteś pewny i które lubisz). Poza tym jedni piją pepsi, inni fantę, jeszcze inni wodę, a poza tym schładzać się muszą też inne napoje;-) A zamrażalnik potrzebny jest i na produkty do spożycia i na lód. Z kolei inni powiedzą: "nie po to jadę na wczasy, żeby gotować" i mają pustą lodówkę - choć jeśli nawet nie gotują, to pić raczej piją...

I tak ze wszystkim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że co do potrzeb i preferencji to masz 100 % racji. Za to, moim zdaniem, w wypadku takich pytań warto mówić o praktycznych konsekwencjach wyborów, z jakich osoby mniej doświadczone mogą nie zdawać sobie sprawy np. w zakresie wody do prysznica, szerokości przyczepy, żródła zasilania lodówki, wagi itp.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, w79 napisał:

moim zdaniem, w wypadku takich pytań warto mówić o praktycznych konsekwencjach wyborów, z jakich osoby mniej doświadczone mogą nie zdawać sobie sprawy np. w zakresie wody do prysznica, szerokości przyczepy, żródła zasilania lodówki, wagi itp.... 

I ja się tu w 100% zgodzę - skoro ktoś "nowy" przed zakupem pyta, warto ten milion pierwszy raz uświadomić pewne rzeczy, choć niektórym forumowiczom może się to wydawać zbędnym biciem piany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maarec napisał:

Martwisz się o prąd, który w 90% przypadków jest w cenie parceli bez licznika? Różnica jest 110-190W. Gazu też nie zje za nie wiadomo ile. Za to mięso na grilla kup na południu Europy. Wieprzowina w cenie razy dwa, kurczak też.

Fajny ten hymer, ten układ co u mnie altea 552pk.

Prysznic w nowej budce w tym budżecie i rozmiarze po prostu musi być. Pojedziesz później na camp w Pl gdzie będzie syf albo żetony za 5zł i zaraz pożałujesz. Normalny prysznic ze sztywnymi drzwiami.

Używamy jakieś 20-30 razy w roku. Wodę nalewam wężem, jak nie ma zrzutu do kanalizacji to czasem podlewam roślinki...

Pomijając cene, jakoś mięsa jest tragiczna. Dzisiaj kupiliśmy karkówke, na grilu woda się wytopiła i została twarda podeszwa, jeść sięrego nie da ? a zapasy w mojej małej podblatowej lodôwce się skończyły :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pierwszej przyczepie miałem małą lodówkę, brak prysznica nawet brak ciepłej wody a cieszyłem się z jej z jej użytkowania jak małe dziecko i w porównaniu do namiotu była to przepaść w kwestii komfortu.

dziś jeśli miałbym kupować i budżet by nie ograniczał to przy obecnym składzie 2+2  celował bym w układ typu Knaus SPORT 500 KD lub SUDWIND 580 QS

duża lodówka dla czteroosobowej rodziny to naprawdę zbawienie i nie chodzi tu o żadne oszczędności czy wożenie żarcia z PL  tylko po prostu o komfort , prysznic z prawdziwego zdarzenia też chciałbym posiadać w nowej przyczepie, argument z uzupełnianiem wody do mnie nie przemawia  wystarczy doposażyć przyczepę w przyłącze wody "miejskiej" oraz podpiąć do kanalizacji i po temacie.

oczywiście obowiązkowo moover i markiza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maarec napisał:

jak nie ma zrzutu do kanalizacji to czasem podlewam roślinki...

 W domu też podlewasz roślinki wodą zmieszaną z mydłem, pastą do zębów, szamponem i kuchennymi pozostałościami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.