Skocz do zawartości

Ostrzeżenie - tak się kończy wężykowanie przyczepy i wymarzony urlop :(


Kajetan

Rekomendowane odpowiedzi

Zarówno i CenetrCamp jak i Bracia Kala (z drugiej strony ulicy) są jak najbardziej godni polecenia (pewnie znajdzie się ktoś niezadowolony itd... ale to jak wszędzie) - ale i ja z moimi "zabawkami" na roboty "stolarsko/budowe" jeździłem i raczej będę jeździł do Andrzeja - a do Bierunia po części i akcesoria :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tak z ciekawości, coś nie tak jest z Center Campem?

 

Podejście do sprawy i do karawaningu jak takiego. Choć nadal powtarzam, jako sprzedawca zachował się jak na razie OK .....

 

 Ale to temat na duże piwo przy ognisku, na zlocie.

Kajtek, ten post nie ma na celu nakłaniania Cię do takiej czy innej decyzji, ale może pozwoli Ci na trochę inne spojrzenie, gdy będziesz już ją ostatecznie podejmował.

Miałem to zrobić poprzednio, ale czasu zabrakło.

 

okna szt. 7                                                                  1400

markiza kasetowa                                                       1600

Okno dachowe duże                                                     300

Okno dachowe małe                                                     120

uchwyt ułatwiający wejście                                           180

bagażnik rowerowy                                                       300

lodówka                                                                       1000

piec grzewczy                                                              1100

instalacja kominowa (rury, uchwyty, komin)                  150

instalacja nawiewna (rury, łączniki, nawiewy)               200

toaleta WC kpl.                                                               800

drzwiczki rewizyjne WC                                                 180

drzwiczki rewizyjne schowka bocznego                         280

kuchenka gazowa ze szklaną pokrywą                          500

zlewozmywak ze szklaną pokrywą                                400

umywalka                                                                        200

baterie wody szt.2                                                           200

pompka wody                                                                    25

rolety/moskitiery wewnętrzne szt. 6                                 900

zderzak tylny                                                                   500

lampy tylne szt. 2                                                             380

górne światło "stop"                                                         100

drzwi wejściowe kpl.                                                        350

oś jezdna kpl.                                                                   900

koła kpl. szt. 3                                                                  600

pokrywa schowka przedniego                                         400

podpory szt. 4                                                                  600

zbiornik wody                                                                   175

stół rozkładany                                                                 400

kompletna łazienka                                                          600

komplet umeblowania                                                    3000

"gąbki" kanap - komplet                                                   600

elementy instalacji gazowej (rurki, zawory)                     200

zasilacz i skrzynka bezpieczników 230V                         250

elementy instalacji elektrycznej

(wyłączniki, gniazdka, skrzynka bezpieczn. 12V, itd.)     250

---------------------------------------------------------------------------------------

razem = :look:

 

IMHO

 Przy założeniu, że wszystko sie sprzeda i że masz czas na zabawę z demontażem, wysyłka itp.

 

To wtedy jest to godne rozważenie, nie mówię nie :)

Kajetan... a czemu nie rozważysz Vectry C 1,8.+ LPG. Auto i do dojazdów i do przyczepy...

Rowery spoko na dach, spory bagażnik w każdej wersji i można coś znaleźć w umiarkowanej cenie.

Po co się pchać w jakieś kolosy jeśli jest Was 3-ka. Sorry za śmiałość ale ja bym tak zrobił.

 

Zafira to jest dla nas optimum. Lubimy vany, an dodatek to auto z "mojego" koncernu :) Vectra poza tym wiele by tu chyba nie zmieniła  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kajtek dopiero teraz doczytałem o przygodzie Waszej. Jejuuu współczujemy Wam.

Pamiętaj że masz grono ludzi ciepłych (sercem) w kręgu swoim wiec będzie dobrze.

3-mamy kciuki żeby poszło wszystko po Waszej myśli..

Jak coś to dzwoń i pisz.

Edytowane przez ufolz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety wczoraj po południu na A1 za Gdańskiem w stronę Torunia identyczny widok, ale wczoraj trochę dmuchało.

 

Kajetan, wiem, wiele osób to pisało, ale najważniejsze że Wam nic się nie stało. głowa do góry

Edytowane przez tokyo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytam  Twoje wypowiedzi      i   cisnienie  mi   sie podnosi   coraz bardziej     

 

najpierw    wróc do    1 posta     dobrze   popatrz  na foty     potem      dobrze sie zastanów     i     znów   popatrz na   foty    moze  wtedy   dojzysz    to o co pytaleś  wczesniej   i tak   szybko   spisaleś przyczepe na straty   

 

tak  łatwo  przychodzi  Ci  ocenianie     po fotkach     przyczep   jakości   warsztatow  czy    ludzi   

 

a tak naprawde  to  mysle   ze nie masz   bladego pojecia      o   budowie konstrukcji    przyczep 

 

naprawiam     przyczepy   od  kilku  lat    jesli   stwierdzam   ze   coś  da sie naprawić        to jest to naprawiane     w sposób    zgodny z  orginałem    i  zgodny  z technologią     nie ma   chodzenia na skróty 

wiele razy  staje przed sytuacją ze klijent  chce naprawić   i mimo  ze   jest  to mozliwe     odradzam    jak moge   bo   są takie czy inne powody  po mimo ze  kwoty są spore 

 

 

odpowiedz mi na  pytanie  :

 

czy   jesli   postawie  hale za   100 tysięcy   czy wiecej    połoze   kostke na placu    wystawie   kilka  masztów z flagami   to   jakość  naprawy  bedzie    lepsza ?

 

No mistrzu to żeśmy se merytorycznie pogadali :bzik:  

 

 

Kajetan i Gonia, Wam życze powodzenia i zrealizowania planów :ok:

 

 

Część forumowiczów która jest za naprawą niech nie radzi na przyszłość innym by omijali zgniłki, powypadki czy naprawiane w jaki kolwiek przyczepy bo jak widać budka z min 4 stron naprawiana też jest cukiereczkiem i będzie bezpiecznie służyc latami  Pamietliwy jestem i długo będę przypominał tą akcje ...

 

 

Z mojej strony to na tyle, poobserwuje sobie ...

Pozdrawiam wszystkich :hej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupiłem z pełną premedytacją przyczepę z uszkodzoną ścianą przednią...

Lepiej zrobić coś porządnie i mieć coś fajnego, niż kupić coś zamaskowane i... wyjdzie po czasie.

Szczególnie że jest wiele przyczep "typowych", "podobnych" - ale jak już ktoś celuje kupując swoją drugą, trzecią przyczepę - wie czego szuka i byle czym się nie zadowoli... a już tych "mniej typowych"/spełniających konkretne potrzeby, wcale nie ma tak dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mistrzu to żeśmy se merytorycznie pogadali :bzik:  

 

 

Kajetan i Gonia, Wam życze powodzenia i zrealizowania planów :ok:

 

 

Część forumowiczów która jest za naprawą niech nie radzi na przyszłość innym by omijali zgniłki, powypadki czy naprawiane w jaki kolwiek przyczepy bo jak widać budka z min 4 stron naprawiana też jest cukiereczkiem i będzie bezpiecznie służyc latami  Pamietliwy jestem i długo będę przypominał tą akcje ...

 

 

Z mojej strony to na tyle, poobserwuje sobie ...

Pozdrawiam wszystkich :hej:

Też mnie ściska jak czytam takie posty KIT-ku :yes: . Nasuwają mi się podobne odpowiedzi, ale  :hmm:

Są mechaniory co pod parasolami naprawiają bo kasy szkoda na normalne, suche warunki warsztatowe, a klepisko jest dobre na polu biwakowym a nie w warsztacie co się tysiące wydaje.

 

 

 

PROSTE - dać auto po konkretnym DZWONIE do warsztatu garażowego, naprawić i dalej jeździć, zastanawiając się czy się nie rozpadnie?

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie czytałem i teraz czuję się wywołany do odpowiedzi. Otóż moja przyczepa, jak wspominał parę razy Kajtek, była naprawiana po również dość poważnej kolizji. Dlaczego naprawiałem? Podchodziłem do tematu podobnie, jak Kajtek - niedawno kupiona, po przeglądnięciu różnych "ciekawych" egzemplarzy. Czy widać, że jest naprawiana? Oczywiście! Przecież doskonale wiecie, że niewiele trzeba, żeby dojrzeć ślady naprawy. W każdym bądź razie, po tej całej przygodzie mam budkę, która była rozebrana bardzo dokładnie, widziałem i mam zdjęcia wnętrza ścian. Wiem, że wszystkie uszczelnienia są wymienione, że konstrukcja nie była zamoknięta. Wcześniej mogłem tylko o tym przypuszczać, teraz już wiem - widziałem. Czy sprzedam ją za wartość zakupu + naprawy? Nie. A czy ktoś z Was sprzeda swoją budkę jeszcze za wartość zakupu? Nawet te nienaprawiane? Raczej rzadko kto.

Co do napraw Andrzeja, mogę powiedzieć tyle - zrobił najlepiej jak było to możliwe. Mam jedno miejsce, które mnie trochę denerwuje, które chcę zamaskować. Ale jak przypomnę sobie jak ta kuchnia wyglądała przed naprawą, to jestem pełen podziwu, że to jest jedno miejsce, które się nie spasowało. Przyczepa po naprawie jeździ ze mną już kilka lat i widzę, że nie robi mi niespodzianek (tfu, tfu, odpukać w niemalowane).

 

Kit pisze o tym, że podczas podpowiedzi kupującym mamy nie zwracać uwagi na to, że budka była naprawiana. Wielokrotnie pisałem o tym podczas właśnie opisywania budek dla kupujących - wskazując miejsca wątpliwe, wskazujemy co trzeba dokładnie obejrzeć, gdzie można spodziewać się problemów. Co wcale nie znaczy, że budkę należy odrzucić. Ewidentne wskazania na omijanie pojawiają się wtedy, kiedy budka była nie tyle naprawiana, co ewidentnie spartaczona. Sprzedający pisze, że budka idealna, bezwypadkowa, a na blasze widać, jak cała pofałdowana, a spod uszczelek wisi silikon zamiast uszczelniacza. To nie ze względu na fakt naprawiania, ale ze względu na ewidentną jego jakość budka zostaje odrzucona. Wielokrotnie widziałem wpisy "budka naprawiana, ale jeśli zrobiona porządnie - bierz - naprawa wskazuje na dbałość". I pod tym się mogę podpisać.

 

Piszesz też o tym, czy Andrzej podpisze się na gwarancji? Więc ja Ci odpowiem z doświadczenia. Nie, nie podpisał mi gwarancji. Kiedy pojechałem do niego z problemem, który uważałem za nowy, popatrzył i powiedział "No w tym miejscu obawiałem się, że to może wyjść, naprawiam na mój koszt". Okazało się, że naprawiał w innym miejscu, ale zemściło się w nowym - sam wskazał mi zależności pomiędzy tymi miejscami i sam podjął się naprawy gwarancyjnej. Bez podpisanego papieru. W jakim czasie od naprawy? Na pewno było więcej niż rok.

 

Oceniasz jego warsztat po zdjęciach. Ja byłem na tym warsztacie. Na żywo wyglądał jeszcze gorzej (wyglądał, bo go sukcesywnie dopieszcza). Ale, nie wygląd warsztatu świadczy o tym jak naprawia. O tym świadczą jego "projekty", których parę już zrealizował. Piszesz, że jego klienci nie powiedzą, że coś jest nie tak, bo wstyd się przyznać? To ja Ci odpiszę - tak wstyd mi za to, jak się stało, że musiałem naprawiać przyczepę. Dlatego doskonale rozumiem Kajtka, co przeżywa. Ale nie jest mi wstyd podjętej wówczas decyzji i chętnie pokażę Ci jak przyczepa została naprawiona. Gdybym dzisiaj był w podobnej sytuacji (tfu, tfu, odpukać...), decyzję podjąłbym podobną jak wtedy. Jeżdżę z budką i na razie nie myślę o jej wymianie. A czy jadę niepewnie? Zawsze tak jeździłem i nie fakt naprawy to powoduje, a po prostu fakt zapiętej na haku przyczepy. Pamiętam o przyczepie i jestem świadomy zagrożeń z tego wynikających. Stąd podwyższony stan koncentracji. Gdyby budka nie była naprawiana, stan podwyższonej koncentracji byłby taki sam.

 

No, to dopiszę - Danielowi. Jak myślisz, jak rozpoczniesz jakąkolwiek działalność, to uruchomisz ją od razu z idealnie pełnym wyposażeniem i z nowiuteńkimi halami? Andrzej swoją halę budował przez parę lat równocześnie realizując projekty. Nie dlatego pracował w takim a nie innym warsztacie, że nie dbał. Robił tak, ponieważ pierwsze projekty pozwoliły mu na rozbudowę warsztatu. Gdyby czekał na postawienie warsztatu z prawdziwego zdarzenia, pewnie do dzisiaj byśmy o nim nawet nie słyszeli. A tym bardziej nie mogli wydać opinii o tym jak robi. Gratuluję tym, którym się wydaje, że działalność rozpoczyna się w sterylnych, nowoczesnych halach wybudowanych z... No właśnie z jakich funduszy? Z kredytów?

Edytowane przez Michalc3 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie Kajtek życzę szybkiego powrotu na karawaningowe szlaki, najważniejsze że jesteście cali.

Zrobisz jak będziesz uważał, ale że czytam wątek od początku to przekaże swoje spostrzeżenia.

 

Po części zgadzam się z kit'em, choć może przesadza, zwłaszcza oceniając Andrzeja (jakie ma podstawy)

Wiem że andrewa1 przykłada się do roboty i większość jest zadowolona, wiem też jakie są ceny takich napraw

 

Wiesz też że do pewnych napraw potrzeba odpowiednich narzędzi, np napraw blacharskich odpowiednia płyta 

na ile Andrzej ma taki sprzęt ?

W PL wiele "serwisów" składa auta z 2-3-4 i też jeżdżą 

 

 

Ciekawe ilu z Nas jeździ przyczepami lub autami po naprawie i nawet o tym nie wie :hmm:  (nie mówię o tych co mają wszystko od nowości) 

zaraz wyjdzie że pewnie tylko ja :look:   a wszyscy inni znają całą historię swoich aut i przyczep. :P

 

właśnie mój parch jest po naprawach, wiem jakich bo mam wszystkie papiery, naprawy w serwisie (ASO) 

wiedziałem jak go kupowałem, malowany jest prawie każdy element (łącznie z dachem), z tym że wszystko to były drobne naprawy

stąd decyzja o kupnie "rozbitka"

 

chcesz fotki jak wygląda auto po latach ?

DSC_5692.JPG

nic poważnego, po prostu wymiana kawałka progu, naprawa jakich robi się tysiące, zgodnie z procedurami ... (gniją miejsca spawu)

 

i to jest to czego bym się obawiał w przyczepie Kajtka, tzn dziś będzie cycuś, ale za rok, dwa, pięć (zwłaszcza że Kajtek pisze o dłuższym związku)

a naprawa przyczepy jest trudniejsza IMO

 

 

Dlatego na prawdę warto się zastanowić, spróbować może sprzedać tak jak jest ?

 

a jak naprawi, to będzie jeździł mniej lub bardziej zadowolony

przy kupnie kilkunastoletniej budki tez można wtopić ;)

też nie ma gwarancji co przeszła i jak była traktowana, jak to mówią "lepsze zło znane, niż nieznane" 

Edytowane przez konrad_b (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Najlepsi są mechanicy z autoryzowanych serwisów (wymieniacze) dla których nie ma nic co

można by było naprawić, wszystko trzeba wymienić na nowe za odpowiednią kase oczywiście.


Konrad możemy podpowiadać i sugerować, bez wytykania komukolwiek jego umiejętności jakie posiada przy naprawie

czy to auta czy przyczepy, ale decyzja i tak jest po stronie Kajtka i Gosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Konrad możemy podpowiadać i sugerować, bez wytykania komukolwiek jego umiejętności jakie posiada przy naprawie

czy to auta czy przyczepy, ale decyzja i tak jest po stronie Kajtka i Gosi.

 

tu się zgadzam, nie znam możliwości Andrzeja jeśli chodzi o takie naprawy, wiem że zaangażowania mu nie brakuje

a już sam fakt że pojechał i przytargał budkę mówi sam za siebie  :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Szkoda urlopu i sprzętu ale to nie koniec świata i nie powód aby rezygnować ...

 

.....  próbowałem lekkich kontr, potem to już tylko ...

 

wydaje mi się, że powyższe było powodem "skuchy". Zestaw wpadł w amplitudę i rozbujał się mocniej. Podstawa to zachowanie spokoju (wiem, łatwo tak pisać) i stałego kierunku jazdy. Ważny jest oczywiście właściwy nacisk na hak i jak najlżejsza przyczepa (czyli nie przeładowana). Ja wszystko co mogę wsadzam do auta tak aby to ono było jak najcięższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu się zgadzam, nie znam możliwości Andrzeja jeśli chodzi o takie naprawy, wiem że zaangażowania mu nie brakuje

a już sam fakt że pojechał i przytargał budkę mówi sam za siebie  :yes:

Śmiem twierdzić że Andrewa ma takie możliwości.

Jak i to że nie znam innego serwisu który miał by ku temu lepsze warunki.

 

Dodam - naprawić/pospawać auto i dobrze to zakonserwować jest dużo trudniej niż odpowiednio zaimpregnowane drewno, przy wiedzy i umiejętności "ciesielsko stolarskich" + dbałość o "warunki przyczepowe" (skraplanie się wilgoci, szczelności itd.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.