Kemping Gąski - Sarbinowo

[Effendi]

Tomek! generalnie pole nie jest zadrzewione, dopiero w północnej stronie ( bliżej wyjścia na plażę ) pojawiają się drzewa wokół ogrodzenia pola i tam jest więcej cienia, ale mnie takie pole odpowiada bo jestem ciepłolubnym

[powolniak]

A ja jutro w niedzielę śmigam nad Bałtyk. Zwyczajowo od lat: Gąski, "U Arka".

[majtasz]

Effendi, napisz jak u arka na polu ceny czy podobne jak na bursztynowym brzegu

[Izka^^]

Witam Za 2 tygodnie (24 lipiec) wyjeżdżamy do gąsek do "Bursztynowego Brzegu". To pole poleciała nam znajoma która jeździ tam już od 16 lat. Mówi że jest super . Mamy dzieci w wieku 8 lat dziewczynka i 16 lat chłopak.

Jak ktoś leci z podobnym składem piszcie na forum

Mam tylko nadzieje że pogoda będzie równie upalna jak w tej chwili

Pozdrawiam.

[voice]

Witam Za 2 tygodnie (24 lipiec) wyjeżdżamy do gąsek do "Bursztynowego Brzegu". To pole poleciała nam znajoma która jeździ tam już od 16 lat. Mówi że jest super . Mamy dzieci w wieku 8 lat dziewczynka i 16 lat chłopak.

Jak ktoś leci z podobnym składem piszcie na forum

Mam tylko nadzieje że pogoda będzie równie upalna jak w tej chwili

Pozdrawiam.

Witam ja właśnie jadę na bursztynowy 26 lipca , mam nadzieje, ze nie będzie za bardzo obłożony, i będą miejsca. ja jadę z zona i dwójka dzieci 9 i 6 lat. więc może się spotkamy. Izka jak będziesz wcześniej może zarezerwujesz mi ładną parcelkę.??

Ja byłem w zeszłym roku tak i było super. POLECAM !!!

 

TROSZKĘ FOTEK Z BURSZTYNOWEGO Z 2009R.

 

---

moja parcelka

 

wyjście na plażę

 

alejka główna

 

myjnia i sanitariaty

[powolniak]

Wczoraj nad Gąskami i okolicami przeszła potworna nawałnica. Niewyobrażalny wiatr, grad i deszcz w kilkanaście minut zebrały niezłe żniwo: połamane stelaże namiotów, przedsionków i pawilonów ogrodowych.

Niestety i mnie dotknęło nieszczęście. To był moment, podmuch wiatru, nie zdążyliśmy zamknąć okna czołowego i zostało ono wyrwane z zawiasów i pękła jego krawędź wchodząca w górny zawias. Szczęście, że szyba nie popękała i jakoś udało się je (po odwróceniu o 180 stopni zamocować, tak by nie padało i nie zawiewało do wnętrza. Prowizorka pozwoli kontynuować pobyt, ale wydatek na nową szybę będzie nieunikniony.

Wiatr był tak potwornie mocny, że:

-moją przyczepę przesunęło o 50 cm,

-uniósł do góry i przeniósł ok. 50 m dalej i zrzucił na dach jednej z przyczep znajdującą się na placu zabaw dużą trampolinę (batutę). Dach przyczepy oczywiście został uszkodzony. Szczęście, że nikt z wypoczywających na kempingu „U Arka” nie odniósł obrażeń. Na innych polach namiotowych było podobnie, powyrywane z korzeniami drzewa. Na Bałtyku zatonął kuter rybacki z Chłopów, z 4 rybakami, których do dzisiaj nie odnaleziono, mimo prowadzonej z samolotów akcji poszukiwawczej.

[Ally]

Witam.

Burze z silnym wiaterm neistey zawsze sa niebezpieczne

 

Czy ktoś ma możliwość wstawienia zdjęć kempingu u Arka?

[Effendi]

powolniak, współczuję Ci uszkodzeń, najważniejsze, że Wam się nic nie stało... przyczepka jest do naprawienia i wszystko będzie

 

słyszałem, ze na polu " U Zosi " przewróciło jakąś przyczepkę i raptem tylko jedna z wielu tam stojących miała nie uszkodzony przedsionek, możesz potwierdzić tę informację ?

[majtasz]

gąski 17.07.2010 po nawałnicy....

 

[ Dodano: Pon 19 Lip, 2010 02:32 ]

gaski plaza

 

---

gaski plaza..bursztynowy brzeg

 

takich namiotow bylo wiele ,polamanych a turki lataly...pod drzewami namioty byly na drzewach...

 

 

 

pozdrowienia z nad morza

 

 

[piterek]

Byłem podczas tej wichury w Sarbinowie na polu "Pod Brzózką". 90% przedsionków zostało w jakimś stopniu uszkodzonych. Niektóre namioty podarło. Dwie przyczepy przewróciło na bok, w jednej były w tym czasie 4 osoby. Na dwie przyczepy spadły złamane drzewa, jedna uszkodzona została lekko, ale drugą drzewo praktycznie złamało na pół. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Nie miałem dwóch boków założonych w przedsionku i wiatr zrobił z niego żagiel. Pękły uchwyty mocujące przedsionek do przyczepy i zarzuciło go na dach!

Pogięło i połamało niektóre rurki. Miałem zamiar wymienić przed wyjazdem te plastikowe uchwyty na metalowe, dobrze że tego nie zrobiłem, bo wyrwałoby mi chyba całą ściankę, a tak pękły tylko plastikowe otwory. Podczas tej wichury i ulewy walczyłem ze swoim przedsionkiem i stojącego obok zestawu ojca. U niego podobne straty. Nie poderwało tylko tych przedsionków, gdzie przyczepa była akurat ustawiona tak, że wiatr wiał od strony drugiego boku. Nie ruszyło przedsionków w zasadzie tych, które były dokładnie zasunięte i naprężone, ale wystarczył jeden niezasunięty suwak i wichura już robiła demolkę. Moje dzieci 11 i 9 lat siedziały w przyczepie i prawie dostały zawału patrząc jak walczymy z tymi przedsionkami.

Ale to wszystko nic w porównaniu do tragedii rybaków z kutra w Chłopach... zginął ojciec, dwóch synów i pracownik...

[powolniak]

powolniak, współczuję Ci uszkodzeń, najważniejsze, że Wam się nic nie stało... przyczepka jest do naprawienia i wszystko będzie

 

słyszałem, ze na polu " U Zosi " przewróciło jakąś przyczepkę i raptem tylko jedna z wielu tam stojących miała nie uszkodzony przedsionek, możesz potwierdzić tę informację ?

 

Pole "U Zosi" zostało bardziej anizeli "U Arka" doświadczone nawałnicą. Nie znam szczegółów, ale wiem, że poszła tam jakaś odnoga wichru (odbita o budynki "U Arka" i zmiotło sporo przedsionków oraz pawilon przed restauracją (trzymało go ponoć 10 chłopów i zmiotło ich w mgnieniu oka).

 

Mój przedsionek - mimo iż przyczepkę przesunęło - jakoś nie ucierpiał (jedynie stelaż był lekko skręcony), gdyż zawsze go pasem sztormowym knebluję.

 

Ja dzisiaj zrobiłem objazd okolicznych komisów z przyczepkami w poszukiwaniu szyby, i okazało się, że w Mielnie w Tanikemping w sobotę po nawałnicy było ok. 50 zapytań o szyby. Dla mnie szyby nie było. W Mścicach szyba była ale za 1200 zł, w Starych i Nowych Bielicach szyby nie było, w Dworku szyby nie było. Przerażenie ogarnia na widok dziesiątek powalonych starodrzewów (w parkach i przy drogach).

Zgłosiłem szkodę do towarzystwa które ubezpieczało pole "U Arka". Zgłoszenie przyjęli i rzeczoznawca ma przyjechać do miejsca mojego zamieszkania na likwidację szkody . Zobaczymy jaki będzie finał.

[Effendi]

powolniak, to napisz jak Ci poszło z tym ubezpieczeniem, czy wszystko co zgłosiłeś uwzględnili, jak długo trwało rozpatrzenie szkód - nikomu tego nie życzę, ale wiedza w tej materii może być bardzo przydatna

[kit]

My z kilkoma załogami z Poznania byliśmy również w Sarbinowie podczas tej nawałnicy pierwszy raz widzieliśmy siły natury nacierające tak szybko i z taka siłą u nas na szczęście obyło się bez strat ale w pamięci pozostanie nam ta przygoda na zawsze ...

[Effendi]

powolniak, a talerz od satelity masz czy może odfrunął ??

[powolniak]

powolniak, a talerz od satelity masz czy może odfrunął ??

 

Wichura oczywiście zgięła aluminiową rurę, na której talerz był zamocowany. Po zabezpieczeniu otworu okna (cyknąłem fotke, którą zamieścilem wyżej), skróciłem rurę o ok. 30 cm i antenka stanęła ponownie. Mogę sie delektować oglądaniem kolejnych etapów wyścigu kolarskiego Tour de France.