Ilość nowych pojazdów kampingowych w ciągu roku w Polsce?

[kalapan]

A czy firmy "nie niszowe" lepiej w środku kładą tynki, czy może odpływy robią na niklowanych rurkach, a może glazurę kładą  w wyższej klasie ścieralności, a może zamiast plastików dają wszędzie  amelinium? Ludzie nie dajmy się zwariować - wszystkie firmy walą ten sam gnój i tyle.A czy mi na budzie będzie  pisało Tabbert  czy inny Knaus - to ja się w niej będę lepiej czuł - czy jak? Z autami jest tak samo - jeden jeździ francuzem, inny niemcem , a jeszcze inny koreanem. I jakby nie było zawsze w to samo miejsce dojadą - prędzej czy później.

[Jarosław69]

A czy firmy "nie niszowe" lepiej w środku kładą tynki, czy może odpływy robią na niklowanych rurkach, a może glazurę kładą  w wyższej klasie ścieralności, a może zamiast plastików dają wszędzie  amelinium? Ludzie nie dajmy się zwariować - wszystkie firmy walą ten sam gnój i tyle.A czy mi na budzie będzie  pisało Tabbert  czy inny Knaus - to ja się w niej będę lepiej czuł - czy jak? Z autami jest tak samo - jeden jeździ francuzem, inny niemcem , a jeszcze inny koreanem. I jakby nie było zawsze w to samo miejsce dojadą - prędzej czy później.

Pozwolisz kolego, że daruję sobie dalszą dyskusję z Tobą .

 

Ważne ,że masz swoje zdanie.

[tomekk]

Witam !

 

A czy firmy "nie niszowe" lepiej w środku kładą tynki, czy może odpływy robią na niklowanych rurkach, a może glazurę kładą  w wyższej klasie ścieralności, a może zamiast plastików dają wszędzie  amelinium? Ludzie nie dajmy się zwariować - wszystkie firmy walą ten sam gnój i tyle.A czy mi na budzie będzie  pisało Tabbert  czy inny Knaus - to ja się w niej będę lepiej czuł - czy jak? Z autami jest tak samo - jeden jeździ francuzem, inny niemcem , a jeszcze inny koreanem. I jakby nie było zawsze w to samo miejsce dojadą - prędzej czy później.

 

Problem w tym, że to nawet Knaus nie jest. 

 

Pozdrawiam

[maarec]

Możliwe, że macie rację. Pytanie czy jest to połowę gorsze od hobby, skoro kosztuje ok 60% ceny hobby?

 

Warto śmigać na targi i oglądać. Ja jestem świeżo po zakupie i mi kolejny nie grozi.

[tomekk]

Witam !

 

Możliwe, że macie rację. Pytanie czy jest to połowę gorsze od hobby, skoro kosztuje ok 60% ceny hobby?

Warto śmigać na targi i oglądać. Ja jestem świeżo po zakupie i mi kolejny nie grozi.

 

Co to znaczy 60% ? Czy 60% cieńsza sklejka jest użyta, czy też zamiast płyta paździerzowa ? Trzeba dotknąć, porównać, tak to się ciężko pisze. Każdy ma swoje odczucia. U Palmowskiego można dostać w promocji też "normalne" marki.

 

Pozdrawiam

[maarec]

Pisałem o różnicy w cenie. Pewnie wpływ ma na to też wyposażenie - lodówka, piec, bojler i inne.

[tomekk]

Witam !

 

Pisałem o różnicy w cenie. Pewnie wpływ ma na to też wyposażenie - lodówka, piec, bojler i inne.

 

Piece, bojlery, lodówki nie mogą być tańsze bo innych marek niż te które są nie ma. Wystarczą gorsze materiały na obicia, konstrukcję, ocieplenie, podłogę, profile itd i masz mniejszą cenę.

 

Pozdrawiam

[chris_66]

A skoro tak właściciele  firm dobrze płacą swoim pracownikom, szczególnie na tym forum  może napisz

jaka  to jest kasa i na jakim  stanowisku, możne zmieni profesję na sprzątaczkę za 5 tyś miesięcznie

 

ogólnie pojęty serwis - zarobki od 6-7 tyś w górę , 10 można spokojnie wydusić , na więcej trzeba się trochę postarać (kwoty do ręki)

 

a w temacie - przecież wiadomo, że skoro kowalskiego stać na klasę B/C z salonu to nie pójdzie i nie kupi bo się sąsiad będzie śmiał tylko ze szroty wygrzebie s klasę żeby sąsiadowi gały wyszły z zazdrości , przy takim podejściu to kemping jawi się jako klepisko gdzieś na peryferiach z wychodkiem z desek, kto "normalny" pojedzie na poniewierkę 

[maarec]

Ale możesz dać niski model pieca, małą lodówkę, markizę fiamma i bojler na prąd. Już kilka tysięcy w kieszeni. Tylko gdzie kolejne 100.000zl do taniej marki hobby?

 

Rozumiem cienką podłogę i ściany. Kiepską izolację czy marne wykonanie.

[kalapan]

Te kolejne 100 tys. to gwiazda na masce

[AgaMar]

No dobra, a znalazł ktoś ile w tym i zeszłym roku Polaków rozpoczęło przygodę z karawaningiem? Ilu kupiło budki, kampery ?

Edytowane 12 Października 2017 przez AgaMar (wyświetl historię edycji)

[Jarosław69]

Mała dygresja .

W pewnym czasie najtańsza na rynku samochodów była Tavria i Olcit.

Nie przypominam sobie ,żeby z powodu "taniości" tychże wyrobów samochodo-podobnych ...ich fala ...zalała polskie ulice i parkingi.

A przecież każdy z nich miał 4-ry koła , kierownicę i drzwi .

No może Olcit miał mniej śrub przy felgach i drewniane klocki hamulcowe ...ale przecież jechał !

 

Jest pewna granica zarówno w górę jak i w dół . Ci co się nacięli drugi raz już tego nie zrobią.

 

No to kolejny OT :-)

Zgadzam się z kolegą Commanderem - większość społeczeństwa  - szczególnie tego dla którego "allin" i całodzienny drink czyli możliwość moczenia mor...y w cenie na wyseparowym placyku pokrytym płytkami - czasami za grubym murem ( dobrze ,że nie drutem kolczastym) jest najwyższym osiągnięciem intelektualnym w okresie urlopu - zawsze będą patrzeć na "żyjących" w "przyczepie" jak na niższą formę życia  :-)

 

W sumie to bardzo dobrze - bo tłok byłby niemiłosierny.

Niech wciągają więc te drinki zalegając obok wypłytkowanej dziury z wodą.

[Commander]

Ha ha... Olcit i Tavria. Pamiętam, a jakże.

 

Problem w tym że nasi rodacy w dużej większości żyją na pokaz i po takim "pokazie" oceniają innych. Sporo osób ma za duże auta co do wielkości rodziny tylko po to żeby był szpan. Więc musi być mocno wysłużona używka.

 

Myślę, że nie jest tak tragicznie z tą świadomością. Ostatnio byłem na imprezie,, ach och ,, którą organizował nasz przyjaciel. Krzyknął do nas przez całą salę, że nie był w stanie znaleźć na mapie przesyłanych mu systematycznie zdjęć z wakacji, a specjalnie wyłączyłem lokalizację. Siedząca obok para bardzo się tym zainteresowała i kiedy żona powiedziała, że jeździmy z budą...gość wyciągnął telefon i pokazał załadowanego do granic możliwości Harleya. W życiu bym się tego po nich nie spodziewał... W tym roku objechali pół Rumunii śpiąc w namiociku po kempingach, jadąc w deszczu po 600 km, a... Mogliby wszędzie w ***** . No i zaczęła się rozmowa...hihi. Największy wyzwaniem dla nich było...no zgadnijcie co ? Spakowanie się jego żony na wyjazd... Są jeszcze pozytywnie zbzikowani ludzie i jest ich coraz więcej.

Edytowane 12 Października 2017 przez Commander (wyświetl historię edycji)

[mrrruczek2]

W zeszłym roku poznaliśmy właśnie taką parę z Wrocławia podróżująca motorkiem pod namiot

[vrs]

Nie wiem czy ktoś o tym pisał bo nie mam zdrowia czytać tylu stron tego wątku ale warto zauważyć że taka sama nowa przyczpa jest w PL droższa niż np w DE bo mamy o 4% wyższą stawkę VAT...