Skocz do zawartości

Budowa wiaty: dekarze i cieśle pomóżcie :)


jacekzoo

Rekomendowane odpowiedzi

Jest opcja zrobić to na kotwach chemicznych. Pręt dajesz nierdzewny min 12mm średnicę. Jaką masz grubość izolacji  i ścian ? Dobrze byłoby to zakotwiczyć min w 5 miejscach.

na pręty nasuwasz dystanse na grubość izolacji - np rurkę z nierdzewki czy miedzianą ( chodzi o to aby rdza nie wypłynęła na elewację ), na to podkładkę i masz bardzo mocne trzymanie. Pytanie jak ciężka będzie wiata i jak narażona na wiatr.

U mnie w ten sposób wisi tafla szklana chyba 12mm, ledwo 4 chłopa było w stanie podnieść ją na 2,5m wysokości, styropian mam 20cm gruby, jest to narażone na wiatr, nic się nie dzieje z elewacją.

jeżeli jednak konstrukcja będzie ciężka, to daj np dwie nogi - po 80cm od początku i od końca plus kotwy do ściany i będzie dobrze. 

mam wiatę na przyczepę z poliwęglanem brązowym na dachu, nie wiem czy zdecydowałbym się na montaż tego przy domu. Poliwęglan nie jest do końca elegancki, estetyczny itd. Do tego pracuje na słońcu i jeżeli okna domu są blisko czy też taras to może to denerwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 465
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Grubość ścian to pustak 25cm. + 15cm. styropian + elewacja. Montaż kotwy chemicznej wygląda w ten sposób: Montaż kotwy chemicznej ????
Jeśli tak to i tak nie uniknę rozgrzebywania elewacji do samego pustaka, aby zamontować w nim tuleje do kotwy ?

Wiatr akurat wieje prawie zawsze od drugiej strony i dom + garaż idealnie ochronią wiatę. Ciężar myślę, że wyniesie ok. 400-500kg. + zadaszenie, więc jakoś mega ciężkie to to nie będzie. Wnioskuję tak po podawanych wagach przesyłek jeśli zamawia się taką wiatę w internecie (na ogół jest to ok 300kg.).

Zadaszenie poliwęglanem jeszcze jest do rozważenia - wstępnie się na niego zdecydowałem z powodu prostego montażu, niskiej wagi i dość przystępnej ceny. Na samym początku chciałem pokryć wiatę blachodachówką zbliżoną kolorem do tej, która kryje dom, ale nie znam się na tym zupełnie i obawiam się, że mogę mieć problem z jej położeniem.

Edytowane przez bialy009 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bialy009 napisał:

Grubość ścian to pustak 25cm. + 15cm. styropian + elewacja. Montaż kotwy chemicznej wygląda w ten sposób: Montaż kotwy chemicznej ????
Jeśli tak to i tak nie uniknę rozgrzebywania elewacji do samego pustaka, aby zamontować w nim tuleje do kotwy ?

Wiatr akurat wieje prawie zawsze od drugiej strony i dom + garaż idealnie ochronią wiatę. Ciężar myślę, że wyniesie ok. 400-500kg. + zadaszenie, więc jakoś mega ciężkie to to nie będzie. Wnioskuję tak po podawanych wagach przesyłek jeśli zamawia się taką wiatę w internecie (na ogół jest to ok 300kg.).

Zadaszenie poliwęglanem jeszcze jest do rozważenia - wstępnie się na niego zdecydowałem z powodu prostego montażu, niskiej wagi i dość przystępnej ceny. Na samym początku chciałem pokryć wiatę blachodachówką zbliżoną kolorem do tej, która kryje dom, ale nie znam się na tym zupełnie i obawiam się, że mogę mieć problem z jej położeniem.

poliwęglan się fajnie kładzie, łatwy w obróbce.

Odnośnie kotwy chemicznej - pokazano jeden ze sposobów, możesz użyć siatki metalowej zamiast tulei (oczywiście dedykowanej), wezwać do tej roboty fachowca, który robi to każdego dnia i umie... u mnie doradzał gość montujący barierki na balkony i tarasy dla deweloperów, dał narzędzia, materiały i wiedzę.

jest opcja zrobić to bez uszczerbku dla elewacji, do tego otwory itak zaślepisz belką drewnianą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego masz opisane jak ja to zrobiłem. Uważam że wybrałem najlepszą opcję. Wycinasz w wełnie miejsce na dystans w postaci klocka powiedzmy 10x10, wstawiasz w dziure, walisz na wylot pręt gwintowany i na to zakręcasz belkę w przekroju 14x8 i zasłania Ci dziury w elewacji. 

 

Jak ktoś jest cieślą to może i dobrze wymierz żeby osadzić kotwy i żeby pasowały dziury w belce, ja tak nie potrafie. Pręty miałem ,,luźne,, a i tak był problem żeby dopasować. A jak zaktowisz na amen pręt 12 czy 14mm to za cholere go nie nagniesz żeby pasowało do dziur. Od wewnątrz rozkułem tynk żeby zmieściła się podkładka z nakrętką i na koniec to zagipsuje. Wiata na przyczepe wyszła w garażu a wiata na tarasie w sypialni

A i na kilku kołkach rozporowych to się nie będzie trzymało, ja dałem pręt gwintowany podajże 14mm wzmocniony, co pół metra. Dzięki temu że poszło na wylot przez ściane tak mogłem ,,dorypać,, że prawie powiesiłem się na kluczu. Przy kołkach tego nie zrobisz. 

 

Mocowanie do kostki też mija się z celem, nie będzie to stabilne. 

 

Przeczytak ten wątek od początku, miałem te same problemy co Ty i są opinie chłopaków co myślą o tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jacekzoo napisał:

Kolego masz opisane jak ja to zrobiłem. Uważam że wybrałem najlepszą opcję. Wycinasz w wełnie miejsce na dystans w postaci klocka powiedzmy 10x10, wstawiasz w dziure, walisz na wylot pręt gwintowany i na to zakręcasz belkę w przekroju 14x8 i zasłania Ci dziury w elewacji. 

 

Jak ktoś jest cieślą to może i dobrze wymierz żeby osadzić kotwy i żeby pasowały dziury w belce, ja tak nie potrafie. Pręty miałem ,,luźne,, a i tak był problem żeby dopasować. A jak zaktowisz na amen pręt 12 czy 14mm to za cholere go nie nagniesz żeby pasowało do dziur. Od wewnątrz rozkułem tynk żeby zmieściła się podkładka z nakrętką i na koniec to zagipsuje. Wiata na przyczepe wyszła w garażu a wiata na tarasie w sypialni

A i na kilku kołkach rozporowych to się nie będzie trzymało, ja dałem pręt gwintowany podajże 14mm wzmocniony, co pół metra. Dzięki temu że poszło na wylot przez ściane tak mogłem ,,dorypać,, że prawie powiesiłem się na kluczu. Przy kołkach tego nie zrobisz. 

 

Mocowanie do kostki też mija się z celem, nie będzie to stabilne. 

 

Przeczytak ten wątek od początku, miałem te same problemy co Ty i są opinie chłopaków co myślą o tym

jest to dobre rozwiązanie tylko gwarantuje niezłą demolkę. Otwory w belce robisz z dużym zapasem, pręt, który jest zakotwiony na kotwie chemicznej wygniesz tak samo jak ten kręcony na wylot, on nie jest sztywny. Kwestia możliwości technicznych w danej lokalizacji. Osobiście nie chciałbym dziurawić domu na wylot do wnętrza i bawić się w gipsowanie (pewnie daltego, że wczoraj o 20.00 skończyłem malowanie a wcześniej było gipsowanie :) )

kołek rozporowy w kotwa chemiczna to różne pojęcia. Ostatnio miałem kotwy z gwarancją utrzymania 3,5t ciężaru na jeden dobrze wykonany otwór - i to pionowo - np w suficie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, jak masz do trafienia w dziure jeden pręt, to można pokombinować, a jak masz 9, to już robi się problem. Zwłaszcza że taki pręt to wystaje pare cm przed ściane i wygiąć taki kikutek nie jest łatwo. 

A u mnie były otwory 16mm na pręt 14mm także był trochę zapas na manewrowanie

No u mnie będzie remont sypialni, a dokładniej jednej ściany. Dodatkowe prucie będzie bo w tym momencie przy suficie wychodzą dwa kable do tych promienników, i żeby dojść do gniazdek to muszę całą ścianę rozpruć od góry do dołu

Edytowane przez jacekzoo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, jacekzoo napisał:

Dobrze, jak masz do trafienia w dziure jeden pręt, to można pokombinować, a jak masz 9, to już robi się problem. Zwłaszcza że taki pręt to wystaje pare cm przed ściane i wygiąć taki kikutek nie jest łatwo. 

A u mnie były otwory 16mm na pręt 14mm także był trochę zapas na manewrowanie

No u mnie będzie remont sypialni, a dokładniej jednej ściany. Dodatkowe prucie będzie bo w tym momencie przy suficie wychodzą dwa kable do tych promienników, i żeby dojść do gniazdek to muszę całą ścianę rozpruć od góry do dołu

dlatego pręt obcina się z zapasem, nie można dziadować, użyje się go kiedyś (przy cenie nierdzewnego fajnie się to pisze :) ) zostawisz zapas 20cm na sztukę i montaż będzie akceptowalny. Czasem przyda się pomocnik, albo rusztowanie, ale ten temat już tu przegadaliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak i nie, jak nakrętki mają być na jana przykręcone na belke to wporzo, można zostawić wąsy. Ale ja zrobiłem tak że w belce wyfrezowałem zagłebienie i śruba kończy się ,,w belce,, i na to przyjdzie drewniany koreczek i śruby nie będą widoczne. Na którymś zdjęciu to pokazałem. W takim wypadku nie dotniesz pręta po zamontowaniu, musi być odpowienio krótki już wcześniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jacekzoo napisał:

Mocowanie do kostki też mija się z celem, nie będzie to stabilne.  

A dlaczego nie będzie stabilne skoro montaż byłby na łącznie 8 słupach wspartych zastrzałami ? Myślę, że ciężar 400-500kg. 8 słupów powinno spokojnie utrzymać ???
Nie wyłapałem tego w poprzednich postach stąd pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, skrót myślowy :D utrzymać nacisk pewnie nie będzie problemu, chociaż jak patrze jak sąsiadowi robią kostke to podejżewam że po deszczu samochód zapadnie kostke. Ale bardziej chodzi o mocny wiatr, może Ci poderwać, kostka sobie leży, nie ma fundamentu i nie jest trwale do gruntu mocowana. Ja nogi kręciłem do stóp wbetonowanych na dobre 80-90cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, maarec napisał:

jest opcja zrobić to bez uszczerbku dla elewacji

maarec podpowiesz coś w tym temacie ?
Na samą myśl rozgrzebywania elewacji na wielkość klocków i do tego 8-9 razy tak jak podpowiada jacekzoo robi mi się słabo, chociaż nie powiem - wygląda to mega solidnie. A jakby połączyć Wasze dwa pomysły tzn. wywiercić dziury na wylot, zastosować pręt gwintowany 12mm. skręcony na maska od strony garażu, a na elewację zastosować dystans z rurki miedzianej + podkładkę jak proponował maarec ? Pozostaje jednak dalej problem grzebania w elewacji, ale może coś podpowiecie jak zrobić to najmniej inwazyjnie ?

9 godzin temu, jacekzoo napisał:

ja dałem pręt gwintowany podajże 14mm wzmocniony, co pół metra.

Jacek o jakim wzmocnieniu pisałeś, bo nie zakumałem ?

Edytowane przez bialy009 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dasz podkładkę to też musisz rozgrzebać żeby ją schować, bo jak dasz na elewacje to belka będzie odstawała. Jutro podeślę fotke jak chciałem to zastosować, bo też miałem taki plan, tylko odpuściłem. Kupiłem pręty wzmocnione, nie takie zwykłe, nie wiem czy hartowane czy jakiś inny stop ale tak pieruńsko twarde że flexem ciężko szło dociąć. Doradził mi je gość w specjalistycznym sklepie z techniką zamocowań. Ale były sporo droższe, z tego co pamiętam zwykły coś 12 czy 14zł a te ponad 30. Jak Ci zależy to mogę podjechać do tego sklepu dopytać co dokładnie kupiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo miałem wrażenie, i dalej mam że by się to nagięło. Bo jednak te 15cm w wełnie czy w stryo wisi to w powietrzu i z czasem pręty mogłyby się poddać. Nie wiem, nie testował, przeczucie

A tak mam na siłe skręcone do drewnianych klocków, jednak bardziej wytrzymałe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.