Skocz do zawartości

Budowa wiaty: dekarze i cieśle pomóżcie :)


jacekzoo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 465
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

nie, zwykły złoty do drewna, se stożkowym łbem od spodu. ale fachmajster od blach mówił że to naprężenie to kwestia braku gumowej podkładki. ciekawe czy ten co zalinkowałeś zrobiłby robotę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jacekzoo napisał:

 

 

@Maras dziękuję za konstruktywny komentarz

ale się czepiliście tej peri :) prawda jest taka, że jakiś czas temu przez parę lat handlowałem tym na dość dużą skalę, dostawy miałem w pakietach np 18mm w formatach 330x120, do tego 15mm, i zawsze było trochę niesprzedawalnego śmietnika, np płyty 12cmx300cm, albo grubości 9mm, konstrukcyjnie do niczego się nie nadawało i wypychałem to za parę zł. jak likwidowałem tą działalność to zostawiłem sobie trochę tych 9mm właśnie na wiaty, kosztowało mnie to mniej niż najcieńsza osb. do takiego zastosowania te 9mm były akurat, tylko że u mnie 99,99% brało te duże blaty na stropy, a te badziewiaki których nie udało mi się sprzedać sam wykorzystywałem, np strych mam wyłożony 18mm ale format 50x50cm, też nikt tego nie chciał. 

 

 

tylko miałem ograniczoną wysokość, dawałem minimum co się dało, gdybym wiedział że wyjdzie mi te 20cm nad najwyższym punktem budy to dałbym jeszcze z8-10cm większy spadek

jak wyżej, miałem na zbyciu peri to dałem, na pewno nie zaszkodzi :)

nie wiedziałem że takie są, ale teraz już trudno. jak wcześniej pisałem dach widać tylko z jednego okna od sąsiada, bidy nie ma :)

luzik, wiem że nie jest idealnie, ale jak na pierwszą taką robotę którą sam wykonałem i tak jestem zadowolony. jak wybuduję drugi dom i będę robił drugą wiatę to będę conieco więcej wiedział :P

co do obciążenia, zdaję sobie sprawę że przy dużym śniegu trzeba będzie odśnieżyć, spadek jest naprawdę minimalny. ale konstrukcja też nie jest licha, krokwie są podajże 14x8, w rozstawie co 45cm, także jakąś wytrzymałość to ma

Ja osobiście nie umiem kłaść papy, na garaż i altankę wezwałem fachowców. W sumie wyszło na jedno bo papę  zamontowali taniej niż ja bym ją kupił. Obróbki blacharskie przytwierdzali na gwoździe i papę zgrzewali do  rantu obróbek blacharskich. Gwoździe pokryte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie umiem :D drugi raz w życiu kładłem. 

Sposób z gwoździami dobry, jednak fachowiec to fachowiec. Teraz tak myślę że zamiast papy mogłem zamówić u gościa co robiłem opierzenia, blache, całkiem gładką, na wymiar, przykręcić farmerami a zakłady uszczelnić taśmą butylową, ciekawe jak by się to sprawdziło... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, jacekzoo napisał:

Ja też nie umiem :D drugi raz w życiu kładłem. 

Sposób z gwoździami dobry, jednak fachowiec to fachowiec. Teraz tak myślę że zamiast papy mogłem zamówić u gościa co robiłem opierzenia, blache, całkiem gładką, na wymiar, przykręcić farmerami a zakłady uszczelnić taśmą butylową, ciekawe jak by się to sprawdziło... 

Jacek, wiatę masz porządnie zbudowaną i teraz zrywać papę nie ma sensu. Po kilku/kilkunastu latach pierwsze co będzie do wymiany to będzie papa ew. gdzieś może pojawić się korozja na opierzeniu. I wtedy zadecydujesz co położyć.

Średnio co trzy/cztery lata odnowisz powłokę na konstrukcji i będzie cacy. Inaczej niszczeje drewno od północy a inaczej od południa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, o zrywaniu papy nawet nie myślałem :D taka naszła mnie tylko refleksja że można było zrobić coś ala poszycie budy. 

 

Drewno pomalowałem porządną lakierobejcą, mój tato ma podbitkę nią pomalowaną, już dobre 13 lat jak nie lepiej, nigdy jej nie poprawiał  i nie wykazuje oznak zużycia. U mnie podbitka w domu jest pomalowana tą samą lakierobejcą dobre 5 lat i też nic się nie dzieje, nawet na odkrytych epementach wykuszy, gdzie słońce, deszcz i wiatr walą prosto w drewno, wykusze mam od wschodu, południa i zachodu. Wiata stoi od północy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podbitka ma 13 lat. Malnięta sadolinem i oczywiście impregnatem wcześniej  i tam jest jak nowa.Od południa pierwszą krokwie mam już raz malowaną tylko dla tego ,że kolorek wyblakł od słońca. Nic do tej pory w żadnym miejscu się nie łuszczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja malowałem bondex satin finish, i ona ma takie coś dziwne że z czasem troszke ciemnieje, nawet od słońca nie blaknie

BE7B9877-3B27-4C9E-A378-16C7B8696A00.thumb.jpeg.6d8534be3b3182bc439c9afd3eb104eb.jpeg

Tutaj dobrze to widać, podbitka dachu jest ton ciemniejsza, ta od wiaty niedlugo też taka będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, jacekzoo napisał:

Ja też nie umiem :D drugi raz w życiu kładłem. 

Sposób z gwoździami dobry, jednak fachowiec to fachowiec. Teraz tak myślę że zamiast papy mogłem zamówić u gościa co robiłem opierzenia, blache, całkiem gładką, na wymiar, przykręcić farmerami a zakłady uszczelnić taśmą butylową, ciekawe jak by się to sprawdziło... 

Na blachę płaską musiałbyś zrobić rąbek stojący, inne rozwiązania nie zdają egzaminu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj projekt mogę uznać za skończony

W końcu buda stoi pod dachem, mam wyprowadzony prąd że nie muszę za każdym razem rozwijać kabla zasilającego, jest oświetlenie. Kupa roboty ale jestm bardzo zadwolony

F6BC5379-34AF-4D60-B276-3FD354E9C7A3.jpeg

54782B6C-32BD-492D-B04D-FBB44DD4A2FD.jpeg

51EAF634-C1DA-4E63-8211-61F2E5908728.jpeg

BFD84D35-3680-4FA6-8A1B-6073B0C1F953.jpeg

126607B4-6D50-42D6-BCE7-883F993BF7D4.jpeg

68034585-ADCA-48D7-92DA-E4F9759E3140.jpeg

88A21357-A099-41D3-B71A-26A30F1627DB.jpeg

W ogóle fajny patent na ukrycie jakichkolwiek śrub, najpierw wiertłem 36mm walimy zagłębienie 4DF395E2-9311-4187-94B2-D7C3709EB244.thumb.jpeg.7911586b5f24c7d827f4103c36f58504.jpeg

później wklejamy na klej do drewna pocięty sztyl do szufli

8F47F235-1DD0-4611-9EEF-25E6E75D951E.thumb.jpeg.07a4e92a217016e608b71675749e9190.jpeg

później szlifowanie i malowanie, z czasem lakier zrówna się odcieniem i nie ka praktycznie śladu mocowania. Wszystkie śruby tak ukryłem

B0FC4D4A-4C98-4D34-ABF7-8E96CEAE6ECC.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.