Pytanie o akumulator

[Michalc3]

hmmm... jak solary leżą na dachu, to z dołu nie widać co to. Ktoś mało zorientowany przejdzie obok. Ale stojące obok przyczepy, to zachęta do zainteresowania się nimi. Nie boicie się amatorów cudzej własności? Wiem, kiedyś już pisaliśmy, że na zawodowca nie ma sposobu, ale w tym wypadku myślę o "okazyjnej promocji", z którejś ktoś może skorzystać.

[BJoe]

bez apelacyjnie bezpieczniejsze, i wygodniejsze jest użytkowanie paniela przymocowanego do dachy, natomiast wolny panel daje swobodę ustawienia go w słonecznym miejscu i możliwoś obracania go dosłońca

 

nad relingami bym się zastanowił bo w trakcie jazdy powiewy powietrza mogą nam podnosić panel w górę i spowodować może to jego uszkodzenie

[konrad_b]

bez apelacyjnie bezpieczniejsze, i wygodniejsze jest użytkowanie paniela przymocowanego do dachy, natomiast wolny panel daje swobodę ustawienia go w słonecznym miejscu i możliwoś obracania go dosłońca

 

nad relingami bym się zastanowił bo w trakcie jazdy powiewy powietrza mogą nam podnosić panel w górę i spowodować może to jego uszkodzenie

 

można by obniżyć w/s do relingów, plus taki że w razie zahaczenia o gałęzie relingi osłaniają panel i daszki

plus np owiewka, żeby nie wiało pod spód ... to nie jest IMO problem

 

gorzej faktycznie z montażem, żeby to zrobić sensownie

 

oryginalne uchwyty tez utrzymują panel nad dachem

[marmur]

Chyba lepiej dać panel między relingi a nie na relingi.

[szary11]

Ja w poprzedniej budzie mialem panel zamontowany w stalowa rame i przykrecona do dachu na wylot srubami. Byl on okolo 5cm nad dachem. Pod panelem (w ramie) bylo wzmocnienie ale nie pamietzm juz z czego bylo.

[andrewa1]

Pomysł bardzo fajny, tylko jak je do budki zamontować...

Może Andrewa,1 albo Arcadarka coś podpowie...

 

witam

 

 

na temat solarów nie zabieram głosu mogę tylko powiedzieć że mitem jest to ze panel musi być w pełnym słoncu aby działał

 

.Natomiast co do sposobu montowania mogę się wypowiedzieć z przyczep i camperów które były u mnie kazdy taki panel słoneczny był zamontowany bezpośrednio do dachu jednocześnie dokładnie uszczelniony

 

 

 

 

moze fotka będzie lepszym odzwierciedleniem dodam że montowany był przez inną firmę na 100% jest szczelny akurat miałem okazje sprawdzić to od wewnątrz na gołym dachu ale to inna sprawa

 

 

 

moim zdaniem takie mocowanie jest bardzo dobrym rozwiązaniem

 

teraz może technicznie o ile w camperach można taki panel zamontować na relingu czyli nad dachem to w cepkach takiego rozwiązania nie polecam W przyczepach występują całkiem inne siły ze względu na zawieszenie zamontowanie takiego panela na relingu może doprowadzić do jego uszkodzenia (pęknięcia ), idąc dalej bez względu na sposób montowania trzeba wykonać jeden otwór w dachu do przeprowadzenia przewodu a co za tym możliwość przecieku czyli montowanie bezpośrednio do powierzchni jak na foto ma dodatkowy atut no ale to jak bedzie zamontowany taki panel decyduje właściciel ja tylko mogę doradzić

 

montowanie samych relingów to odrębny temat i myślę że tu nie ma co robić OT w temacie

 

PS Mars odnośnie twojej wypowiedzi

 

"""A odnośnie kabli do solara to najlepszym rozwiązaniem byłoby ,pociągnąć je przez dach tam gdzie producent przewiduje mocowanie masztu antenowego czyli w szafie .Mam na suficie w szafie naklejoną fabryczną naklejkę gdzie należy ten otwór wywiercić. """"

 

w tym przypadku nie ma to znaczenia bo sam przewód nie przenosi opciążeń tak jak to ma miejsce w przypadku masztu antenowego producenci przyczep szykują takie miejsca z dodatkowym wzmocnieniem w postaci kwadratowego kawałka sklejki przytwierdzonego do ramy -stelarza dachu mowa o czymś takim foto

 

 

 

 

 

 

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

[BJoe]

mogę tylko powiedzieć że mitem jest to ze panel musi być w pełnym słoncu aby działał

 

niby tak.

ale im więcej słońca, im bardziej prostopadle do niego ustawiony panel tym lepsze ładowanie

 

w cieniu też wytworzy jakiś prąd,

ba dobry panel jesty wstanie nawet w nocy przy księżycu produkować prąd (sprawdzone osobiście)

tylko mała sprawność tego panela będzie

[pasjonat]

Preferuje montaż na dachu. Z dołu nie widać . Poza tym złodziej musi mieć dużo czasu by wymontować i ma świadomość że nie wytłumaczy zamiaru wdrapania się na dach więc odpuści. Jeśli na dachu nie ma słońca to gdzie jest? Z panelem na dachu jest inny problem jeśli chodzi o jego wydajność . Trzeba go przemywać z kurzu bo nawet nieznacznie brudny ma duże straty na wydajności , a więc konieczny jest łatwy dostęp. U siebie wziąłem to pod uwagę i budując aneks kuchenny wzmocniłem szuflady by były zarazem drabinką , po której włażę na suszarkę i przez lufcik w dachu płucze panele i ścieram starą wycieraczką samochodową . Jest jeszcze ryzyko uszkodzenia gałęziami podczas jazdy , ale i na to są sposoby. Zakładam klosze na czas jazdy , w czasie biwakowania są blatami stolików w zestawie przed przyczepowym

Edytowane 20 Lutego 2012 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[szary11]

Preferuje montaż na dachu. Z dołu nie widać . Poza tym złodziej musi mieć dużo czasu by wymontować i ma świadomość że nie wytłumaczy zamiaru wdrapania się na dach więc odpuści. Jeśli na dachu nie ma słońca to gdzie jest? Z panelem na dachu jest inny problem jeśli chodzi o jego wydajność . Trzeba go przemywać z kurzu bo nawet nieznacznie brudny ma duże straty na wydajności , a więc konieczny jest łatwy dostęp. U siebie wziąłem to pod uwagę i budując aneks kuchenny wzmocniłem szuflady by były zarazem drabinką , po której włażę na suszarkę i przez lufcik w dachu płucze panele i ścieram starą wycieraczką samochodową . Jest jeszcze ryzyko uszkodzenia gałęziami podczas jazdy , ale i na to są sposoby. Zakładam klosze na czas jazdy.

 

 

Co do kurzu to nie ma to większego znaczenia. Robiłem u siebie taki test. Po zimie, sprawdzałem ładowanie przed i po myciu panela. Skala pomiarowa do dzięsiątych części po przecinku nie wykazała żadnych różnic.

Uszkodzić, wbrew pozorom, też nie jest łatwo. Nie jestem pewny na 100% ale szkło prawdopodobnie jest hartowane.

[pasjonat]

Co do kurzu to nie ma to większego znaczenia. Robiłem u siebie taki test. Po zimie, sprawdzałem ładowanie przed i po myciu panela. Skala pomiarowa do dzięsiątych części po przecinku nie wykazała żadnych różnic.

Uszkodzić, wbrew pozorom, też nie jest łatwo. Nie jestem pewny na 100% ale szkło prawdopodobnie jest hartowane.

 

Nie robiłem pomiarów spadku przy zakurzonym panelu .A wskazań różnic na regulatorze w tej chwili nie pamiętam.Sprawdzę to latem . Pisze bo znam to właśnie z praktyki. Miejsce w jakim rok rocznie biwakuje to co prawda soczysta łąka lecz kilka kroków za przyczepą biegnie gruntowa droga do pobliskich domków wiec kurz się unosi codziennie . Od razu wiem kiedy muszę przemyć panele bo wyczuwam spadek po reakcji przetwornicy mimo zapasu mocy jaki mam w optymalnych warunkach. Po spłukaniu efekt natychmiastowy.

Z tym hartowanym szkłem to też nie za bardzo. Całkiem niedawno widziałem panel rozbity kością zrzuconą przez mewę która kondorem nie była a gnat nie pochodził z uda bawoła Bodajże na tym forum widziałem też fotki gałęzi , która przebiła dach przyczepki i utkwiła w szafie więc osobiście wole się od czegoś podobnego ustrzec zakładając na panele do podróży klosze z poliwęglanu. Oczywiście jest tak jak ze wszystkim ...można mieć pancernego Hummer'a albo Trabanta z dykty.

[maciej_p]

Opisze Wam moje doswiadczenia po montazu i rocznym uzywaniu panela:

 

 

Montaz panelu:

w moim przypadku panel ma sluszne wymiary wymiary: 1.7m x 1m i wage 22kg.

Najpierw wiec trzeba znalezc na niego niejsce na dachu, u mnie duzego wyboru nie bylo.

Albo przeszkadzalo jedno z 4 okien dachowych albo maszt anteny, wyladowal wiec na tyle przyczepy, prostopadle do jej osi wzdluznej, idealnie po srodku.

Umocowany jest za pomoca 6 plastikowych uchwytow do paneli solar, 4 naroznych i 2 bocznych (na dluzszej krawedzi panelu)

Nie kombinowalem tu z zadnymi katownikami alu, bo nie wiedzialem czy uda sie je pewnie przykleic do dachu.

Uchwywty sa przyklejone za pomoca Sikaflex 252, powierzchnie dachu wczesniej oczyscilem i przygotowalem za pomoca Sika Aktivator.

Panel odstaje od dachu na okolo 1.5cm, trzyma jak szalony, w czasie jazdy nie czuc dodatkowego obciazenia.

Z poczatku myslalem nad zrobieniem jakiejs regulacji kata nachylenia, ale wtedy za ciosem przydalaby sie tez regulacja kata obrotu.

Aby wytrzymac podmuchy wiatru i nie wyginac dachu sam mechanizm wazylby wtedy pewnie z kolejne 20kg, wiec panel zostal przyklejony na stale.

Mysle ze umocowanie go w sposob szczelny nie ma sensu, konsktrukcja dachu na tyle sie wygina ze czasem pewnie by sie to rozszczelnilo.

Nie wyobrazam sobie tez ustawiania panelu kolo przyczepy, chowania, zabezpieczania przed kradzieza. Tu ide na jeziorko, nie martwie sie o kradziez a panel pracuje.

Stojac kolo przyczepy nie widac go wogole, trzeba odejsc na 10m aby zobaczyc ze cos tam jest, ale malo kto wie co.

 

 

Sprawnosc panelu w pozycji lezacej:

na pewno jest o wiele mniejsza niz przy regulacji kata. Ale i tak w pogodny dzien juz od 7:00 panel dawal z siebie kolo 5-6A z 7,64A jakie powinien dawac na maxa (przy napieciu 30V)

Im blizej poludnia tym bardziej zblizal sie do maxa. Ten max nie trwal dlugo, moze z 2godziny, potem prad spadal, ale kolo 18:00 dalej prad wynosil 3-4A przy 30V.

Przy ilosci odbiornikow 12V jakie mam w przyczepie spokojnie pradu starczalo na ladowanie aku pradem nawet 20A czy zasilanie urzadzen (telewizor 2.5A, tuner sat 1A, radio 1.5A, pompa wody 6A,ladowarka laptopa 5A, wszystkie swiatla wymienione na led).

Ktos pisal o pradzie generowanym w nocy: owszem jest, i tyle. Uzytecznosc tego jest zadna, po podaniu obciazenia napiecie spada u mnie do 5V, prad w mA. Tak wiec miernik cos pokaze, uzyc sie tego nie da, ale to zrozumiale.

 

 

Miejsce otworu w dachu:

w/g mnie najlepej jak najblizej panelu, wtedy nie musimy sie martwic o mocowanie kabla do dachu.

Potem kabel prowadzimy wewnatrz przyczepy w korytku, trzeba to zrobic starannie gdyz w razie zwarcia mozemy miec nawet 10A, a to grozi pozarem, panel nie ma bezpiecznikow, jedynie diody.

Ja uzylem kabla do instalacji solarnych 6mm2, jest miekki i odporny na UV, a to wazne na dachu.

 

 

Otwor w dachu:

do dachu przykleilem szczelnie hermetyczna puszke elektryczna odporna na UV z dwoma dlawicami kablowymi.

Puszke otworzylem i w jej dnie przez dach wywiercilem do wewnatrz otwor kablowy. 2 kable wychodza przez dlawice kablowe.

Po roku wszystko jest suchutkie, szczelne.

 

Mycie panelu:

u mnie z zewnatrz za pomoca drabiny albo z wewnatrz wystajac przez szyberdach.

Nie zauwazylem u siebie zadnego wplywu kurzu/syfu na wydajnosc, ale profilaktycznie raz na miesiac go przecieram.

Nigdy nie byl na tyle usyfiony abym zauwazyl spadek wydajnosci.

 

Miejsce instalacji kontrolera:

Na ogol mocniejsze panele nie produkuja 12-20V tylko o wiele wiecej, u mnie jest to 30-37V.

Przy wiekszych napieciach grubosc kabli ma mniejsze znaczenie, warto wiec kontroler solarny dac jak nablizej akumulatora i centralnego miejsca instalacji naszej budki, kosztem dluzszego kabla solarnego.

U mnie aku i srodek instalacji wyladowal nad osia przyczepy, takze kabel solarny leci od poziomu dachu, tylu przyczepy do jej srodka, ma wiec z 5m.

Przy mniejszych panelach trzeba szukac zlotego srodka, ale na grubych kablach lepiej nie oszczedzac.

[CIN CINO]

tarapukuara

 

 

Witam.

Kolego Forumowiczu , czy mógłbyś mi sprecyzować jakie urządzenia są jeszcze potrzebne do zainstalowania tego panelu na przyczepie by wszystko działało prawidłowo , oczywiście do tego przydałaby mi się informacja jak to wszystko z sobą połączyć , najlepiej fotka i prosty podręczny schemat . Pytam , gdyż zamierzam takie udogodnienie sobie sprawić by latem co tydzień z lasu do domu nie wracać z akumulatorem do podładowania . W mojej przyczepie wszystkie urządzenia mam na 12 V ( oświetlenie diodowe , tv , ładowarki telefonów , pompa do wody i spłuczka WC kasetowego ) Dodatkowo chciałbym zamontować jeszcze dwa punkty świetlne , jeden w kloszu żyrandola w sypialni ( czy w swej ofercie masz też w sprzedaży żarówki diodowe 12V do oprawek standardowych - 230V ) , drugi na zewnątrz przed wejściem do przyczepy lub do oświetlenia przedsionka. Proszę więc Ciebie o radę i instrukcje , oraz info dotyczące kosztów całego przedsięwzięcia.

Edytowane 21 Lutego 2012 przez tomik (wyświetl historię edycji)

[maciej_p]

W duzym skrocie potrzebujesz:

1. Panel solarny o napieciu dopasowanym do kontrolera, mocy zaleznej od potrzeb i budzetu,

2. Uchwyty do zamocowania panelu na dachu

3. Klej do przyklejenia uchwytow do dachu

4. kontroler solarny pasujacy do panelu, mniej lub bardziej zaawansowany (tanszy/drozszy)

5. Kable do polaczenia wszystkiego razem

6. akumulator 12V

 

Schemat: nie chce mi sie rysowac, ale wlasciwie nie ma czego.

 

Kontroler solarny ma 3 wejscia, kazde z plusem i minusem:

1. wejscie do ktorego podlaczasz panel solarny (staraj sie uzyc kabla grubosci min 4-6mm2 bo dlugosc bedzie spora)

2. wejscie do ktorego podlaczasz akumulator w przyczepie (tu tez gruby kabel min 6mm2 lub wiecej, zaleznie jak dlugi bedzie kabel od aku do kontrolera.

3. wejscie do ktorego podlaczasz instalacje przyczepy (tu podlaczasz razem wszystkie istniejace kable odbiornikow 12V w przyczepie)

Laczysz wszystko razem i tyle.

Powyzsza wersja zaklada plan minimum. Normalnie przydadza sie jeszcze bezpieczniki i wylacznik na wejsciu akumulatora oraz bezpiecznik na wyjsciu do zasilania przyczepy.

 

Pamietaj ze musisz dopasowac kontroler i panel solarny pod wzgledem napiecia, tzn jesli napisano ze panel daje 12V (w praktyce wiecej), to kontroler tez musi obslugiwac na wejsciu solar panele o takim napieciu. Panele sa rozne, 12V, 24V, 30V, 40V itd. , kupiony kontroler musi obslugiwac takie napiecia. Na wyjsciu kontrolera zasilajacym przyczepe na ogol bedzie 12V. Niektore kontrolery obsluguja akumulatory 12V i 24V, wtedy sprawdzaja one jaki aku jest podlaczony i same przelaczaja sie na prace 12 lub 24Voltowa. Napiecie na wyjsciu kontrolera (a wiec w przyczepie) bedzie takie jakie jest na zaciskach akumulatora, czyli aku jest punktrem odniesienia dla systemu. Jesli jest ciemno/ nie ma ladowania, do przyczepy podawane jest gdzies kolo 12V dla naladowanego aku, i spada do 10.5V dla rozladowanego, potem kontroler powinien sie wylaczyc aby nie uszkodzic aku. W czasie slonecznej pogody, gdy panel pracuje, na zaciskach aku pojawi sie gdzies miedzy 14V dla naladowanego aku do 14.4V dla aku rozladowanego. TYLE SAMO pojawi sie na wyjsciu kontrolera, czyli zasilaniu przyczepy. Zauwaz wiec ze umowne 12V w przyczepie oznacza wachania miedzy 10.5V a 14.4V, trzeba o tym pamietac przy podlaczaniu odbiornikow.

[wikked]

zamówiłem solara w LEDON. Jutro teoretycznie przyjeżdża. Jak na razie wszystko jest w najlepszym porządku. Szybka akcja z założeniem konta na stronie firmy, zamówienie z opisem, mail zwrotny. Dzisiaj potwierdzenie zamówienia, rabat, przelew, wysyłka. Jutro ma przyjechać. Już śledzę kuriera .

[CIN CINO]

maciej_p

 

Dziękuję Ci bardzo Maćku za obszerne wyjaśnienie jakże zawiłego dla mnie problemu . Czuję się zobowiązany

 

Idąc jednak dalej tym tropem proszę o twoją opinię dotyczącą samego panelu - co byś powiedział na temat tych trzech urządzeń :

 

http://allegro.pl/panel-solarny-dz-1500-solar-dachowy-i2119405160.html

 

http://allegro.pl/panel-sloneczny-monokrystaliczny-risen-190w-i2121807400.html

 

http://allegro.pl/panel-fotowoltaiczny-sloneczny-i2122664605.html

 

a może jednak ten :

 

http://ledon.pl/pl/zielonaenergia/2362-panel-fotowoltaiczny-95d-12.html