Skocz do zawartości

Wypinanie się haka podczas jazdy z przyczepą


krasul

Rekomendowane odpowiedzi

No i po przeglądzie, żadnych zastrzeżeń, oglądałem wszystko pod spodem i żadnych śladów uderzenia. Diagnosta jak wjeżdżałem przez rolki stwierdził że są luzy na zaczepie - diagnoza: sprężyna gazowa najazdu do wymiany. Nie jestem pewien tego tropu. Sugerowaliście go ale w zeszłym roku było cacy. Z drugiej strony było to jakieś 4tys km temu :) Tak że na chwilę obecną chylę czoła i wymieniam sprężynę gazową. Odezwę się czy temat zamknięty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 149
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

24 minuty temu, Podola napisał:

No i po przeglądzie, żadnych zastrzeżeń, oglądałem wszystko pod spodem i żadnych śladów uderzenia. Diagnosta jak wjeżdżałem przez rolki stwierdził że są luzy na zaczepie - diagnoza: sprężyna gazowa najazdu do wymiany. Nie jestem pewien tego tropu. Sugerowaliście go ale w zeszłym roku było cacy. Z drugiej strony było to jakieś 4tys km temu :) Tak że na chwilę obecną chylę czoła i wymieniam sprężynę gazową. Odezwę się czy temat zamknięty. 

Prócz amortyzatora jeszcze sprawdź luz w tulejach najazdu. One tez potrafią walić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciśnij zaczep ręką do końca i zobacz czy wysunie się sam jeśli się wysunie to amortyzator dobry!!!

Ja miałem podobnie okazało się że nie miałem na rurze suwadła gumowego zderzaka i zawsze przy ruszaniu słuchałem trzask 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sebka34 napisał:
Wciśnij zaczep ręką do końca i zobacz czy wysunie się sam jeśli się wysunie to amortyzator dobry!!!
Ja miałem podobnie okazało się że nie miałem na rurze suwadła gumowego zderzaka i zawsze przy ruszaniu słuchałem trzask 

Nie jest prawdą, że amortyzator, który się wysuwa musi być sprawny. Siła jego tłumienia też może z czasem spadać. U mnie amortyzator się wysuwał, a waliło. Po wymianie nastała cisza.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Podola napisał:

No i po przeglądzie, żadnych zastrzeżeń, oglądałem wszystko pod spodem i żadnych śladów uderzenia. Diagnosta jak wjeżdżałem przez rolki stwierdził że są luzy na zaczepie - diagnoza: sprężyna gazowa najazdu do wymiany. Nie jestem pewien tego tropu. Sugerowaliście go ale w zeszłym roku było cacy. Z drugiej strony było to jakieś 4tys km temu :) Tak że na chwilę obecną chylę czoła i wymieniam sprężynę gazową. Odezwę się czy temat zamknięty. 

Dużo przypuszczeń tutaj padło, to i ja dodam coś od siebie, ponieważ najbardziej mi to pasuje do opisanych przez Ciebie objawów. Jeżeli wykluczyć jakieś nieprawidłowości w montażu/mocowaniu całej konstrukcji haka do samochodu, to skłaniałbym się do dwóch rzeczy, ponieważ często usterka jednej, powoduje w krótkim czasie usterkę drugiej i trudno to wychwycić, gdy wszystko nie rozsypało się jeszcze doszczętnie.

Mam na myśli suwadło urządzenia najazdowego, a konkretnie "tłumik zderzaka - pierścień". Konieczne jest wymontowanie suwadła, więc przy tej okazji należy też sprawdzić tuleje i oczywiście amortyzator, o którym Koledzy wspominali. O "pierścieniu tłumiącym" mało kto pamięta, tymczasem jego uszkodzenie może powodować uszkodzenie amortyzatora i na odwrót - uszkodzony amortyzator, powoduje szybkie uszkodzenie "tłumika". Oczywiście usterka amortyzatora może też powstać samoistnie, ale o "tłumiku" warto wtedy pamiętać. W skrajnym przypadku może on nawet rozsypać się na mniejsze fragmenty, które w ogóle wylecą na zewnątrz, poza suwadło.

Warto przeczytać cały temat, ale podam odnośniki, do postów, gdzie pisałem o tym bardziej szczegółowo:

Tłumik

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=599814

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=600448

Amortyzator

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=599880

PS

W UN, amortyzator jest wewnątrz suwadła, a sprężyna gazowa jest wewnątrz dźwigni hamulca ręcznego.

 

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Kristofer napisał:

Dużo przypuszczeń tutaj padło, to i ja dodam coś od siebie, ponieważ najbardziej mi to pasuje do opisanych przez Ciebie objawów. Jeżeli wykluczyć jakieś nieprawidłowości w montażu/mocowaniu całej konstrukcji haka do samochodu, to skłaniałbym się do dwóch rzeczy, ponieważ często usterka jednej, powoduje w krótkim czasie usterkę drugiej i trudno to wychwycić, gdy wszystko nie rozsypało się jeszcze doszczętnie.

Mam na myśli suwadło urządzenia najazdowego, a konkretnie "tłumik zderzaka - pierścień". Konieczne jest wymontowanie suwadła, więc przy tej okazji należy też sprawdzić tuleje i oczywiście amortyzator, o którym Koledzy wspominali. O "pierścieniu tłumiącym" mało kto pamięta, tymczasem jego uszkodzenie może powodować uszkodzenie amortyzatora i na odwrót - uszkodzony amortyzator, powoduje szybkie uszkodzenie "tłumika". Oczywiście usterka amortyzatora może też powstać samoistnie, ale o "tłumiku" warto wtedy pamiętać. W skrajnym przypadku może on nawet rozsypać się na mniejsze fragmenty, które w ogóle wylecą na zewnątrz, poza suwadło.

Warto przeczytać cały temat, ale podam odnośniki, do postów, gdzie pisałem o tym bardziej szczegółowo:

Tłumik

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=599814

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=600448

Amortyzator

https://forum.karawaning.pl/topic/10875-zaczep-ze-stabilizatorem/?do=findComment&comment=599880

PS

W UN, amortyzator jest wewnątrz suwadła, a sprężyna gazowa jest wewnątrz dźwigni hamulca ręcznego.

 

Witam ponownie

Dziękuję za linki, przejrzę je w wolnej chwili. Na chwilę obecną mam nakazane odgórnie wyregulowanie hamulca. W czerwcu zeszłego roku zostały wymienione kompletne okładziny. Jest sugestia że po całym zeszłorocznym sezonie nowe okładziny dotarły się do starych bębnów i wymagają regulacji. Faktycznie jest duży luz na pręcie zaciągającym linki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie reguluj na pręcie czy linkach!!!!!!  Regulacja szczęk była wielokrotnie opisywana. Sprawdż pod mieszkiem czy masz krążek z twardej gumy - to tłumik o którym pisze Kristofer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Podola napisał:

Na chwilę obecną mam nakazane odgórnie wyregulowanie hamulca. W czerwcu zeszłego roku zostały wymienione kompletne okładziny. Jest sugestia że po całym zeszłorocznym sezonie nowe okładziny dotarły się do starych bębnów i wymagają regulacji. Faktycznie jest duży luz na pręcie zaciągającym linki.

:look: ... i dopiero teraz o tym piszesz? Pisałeś, że wszystko gra i jest w najlepszym porządku. Pręt najazdu i regulacja ukł. hamulcowego, to pierwsza rzecz, od której w ogóle powinieneś zacząć. Teraz się okazuje, że hamulce niewyregulowane, prawdopodobnie osłabiona lub uszkodzona sprężyna gazowa lub/i amortyzator UN, a Ty piszesz o "dziwnym" stukaniu ;)

8 minut temu, AdamH napisał:

Sprawdż pod mieszkiem czy masz krążek z twardej gumy - to tłumik o którym pisze Kristofer.

Nie będzie tak łatwo. Pod mieszkiem widać jedynie kołnierz tulei suwadła i nic więcej. Aby dostać się do gumy tłumika i sprawdzić jej stan i czy w ogóle jeszcze jest, trzeba zdemontować zaczep i rozmontować całe UN, aby wyjąć suwadło.

 

tłumik.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mój błąd, diagnosta sugerował że jakiś tam luz być powinien. Już go nie ma. Podniosłem przyczepę i wyregulowałem hamulce. Koła biorą równo, nic nie trze i nie ma luzu. W piątek będzie kurs i sprawdzę czy pomogło. Tak wyglądała sprawa przed regulacją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, jeździłem i niestety znów łupnęło. Jak by delikatniej ale jednak. Nie wiem czy ma to związek z mniejszym wybojem czy moją regulacją ale przy najbliższej okazji wstawiam przyczepę na przegląd całego najazdu. Więcej sam raczej nie dam rady sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 19.04.2020 o 13:00, lucas_ka napisał:

To jest hak ze Słupska. "Auto hak". Ja niestety musiałem go reklamować bo po przejechaniu kilku kilometrów się luzowała kula w mocowaniu. Przysłali mi nowy cały komplet ale już inaczej wykonany.

Ponawiam pytania

W dniu 19.04.2020 o 18:48, filipert napisał:

Która kula i w którym mocowaniu się luzowała?

Mówisz o haku nowym?

Wczoraj zapiąłem przyczepę do Sorento na pierwszą dziewiczą trasę (na przegląd) i dziwne stuki wydobywają się z okolic zaczepu w różnych sytuacjach, np. po dziurach jadę to cisza ale w trasie co chwilę stuk, puk... tuk, tuk a najbardziej niepokojące niskie TUK (albo PUK) pojawiło się po przekroczeniu 80km/h, tak jakby równomierne, wzrastające obciążenie powodowało naprężenie wskutek którego coś robi ten niski TUK (to dźwięk jakby ktoś drewnianym młotkiem pukał po podłodze auta od spodu).

Dzisiaj zapiąłem przyczepę do starego Berlingo i śmigał w różnym terenie bez najmniejszych odgłosów więc wina po stronie haka w Sorento. Nic też nie pukało jak jeździłem Galaxy.

Orientowałem się, że samo gniazdo z kulą za ponad 200zł można kupić nowe więc może tędy droga ale  kula w gnieździe ani drgnie wiec zastanawiam się czy może jakieś mocowania belki puściły...

Jadę dziś do lokalnego "hakera" i może coś mi podpowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opiszę swój przypadek stukania a mianowicie stukało a najbardziej przy podjeżdzie pod wzniesienia . Stan fatyczny holownik roczny a przyczepa po regulacji w Wioli . Okazało się że uszkodzony był tylni amortyzator w samochodzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, filipert napisał:

Która kula i w którym mocowaniu się luzowała?

Mówisz o haku nowym?

Kula luzowała się w gnieździe.

Po włozeniu do gniazda było ok, ale po przejechaniu jakiegos odcinka luz. Kule trzeba bylo wyjąc i włozyć zeby znów był spokój na kilka km.

Hak był nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, lucas_ka napisał:

Kula luzowała się w gnieździe.

Po włozeniu do gniazda było ok, ale po przejechaniu jakiegos odcinka luz. Kule trzeba bylo wyjąc i włozyć zeby znów był spokój na kilka km.

Hak był nowy.

OK, dzięki. 

Zajechałem do "hakera" i jak spojrzał za auto to od razu rozpoznał markę i na swój sposób poruszał tak, że luz dało się wyczuć. Dał do zrozumienia, że zestaw naprawczy nie wiadomo na ile starczy bo ten typ felerny tak ma, że się wyrabia. 

Niestety nie bardzo mam wyjście bo lada dzień miał być wyjazd a termin na montaż nowego za miesiąc. Chyba, że pojadę ze stukami... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.