Wypinanie się haka podczas jazdy z przyczepą

[Voku]

Zgodzę się, ale jak pisałem, teoretycznie nie ma tu możliwości rozpięcia zestawu, można jedynie nie zapiąć zestawu. 

[chris_66]

53 minuty temu, Voku napisał:

............... nie ma tu możliwości rozpięcia zestawu, można jedynie nie zapiąć zestawu. 

sama esencja

[jacek00]

Zgodzę się, ale jak pisałem, teoretycznie nie ma tu możliwości rozpięcia zestawu, można jedynie nie zapiąć zestawu. 

Nie ma. Z założenia ma to być idiotoodporne, a mimo wszystko zdarza sie, że zestaw się rozpina. Sam na własne oczy widziałem jak Holendrowi się zestaw na kempingu rozpiął

[tantalos]

Stabilizator zapinam tylko na trasę. W mieście albo przy manewrach - zwalniam. Ciągałem różne sprzęty w różnym stanie ale na szczęście nigdy cepki nie zgubiłem. 

[marko22]

Koledze wypięła się laweta,doszło do poważnego wypadku.Przejechał kilka kilometrów z warsztatu do domu zaraz po założeniu nowego zapięcia.Tylko kwity za usługę uratowały go od kłopotów,nawet mandatu nie dostał,ale trauma została do dziś.Zaczep nie puści,to my źle zapinamy cepkę,już kiedyś sam poprawiałem swoje nie dokładne zapięcie i nie pozwalam pomagać sobie przy zapinaniu.

[sebka34]

Ja od tamtej pory jak wypięła mi się przyczepą też nie pozwalam pomagać sobie przy tej operacji. Może to jakaś alternatywa. 

Edytowane 12 Kwietnia 2020 przez sebka34 (wyświetl historię edycji)

[Maras]

Moja zasada jest taka ,że nigdy nie trzymam rączki zaczepu kulowego podczas zapinania.Podnoszę rączkę do góry ,która się blokuje w górnym położeniu i opuszczam dyszel kółkiem aż do zapięcia. Za rączkę trzymam tylko podczas odpinania.

Edytowane 12 Kwietnia 2020 przez Maras (wyświetl historię edycji)

[BUMERANG]

20 godzin temu, Maras napisał:

Moja zasada jest taka ,że nigdy nie trzymam rączki zaczepu kulowego podczas zapinania

Bo tak to należy robić. Zaczep ma się zapiąć samoczynnie pod wpływem nacisku na kulę. Po zapięciu zawsze ciągnę do góry za ramę ( nie za zaczep ! ), żeby jeszcze sprawdzić prawidłowość sprzęgu.

[sebka34]

28 minut temu, BUMERANG napisał:

Bo tak to należy robić. Zaczep ma się zapiąć samoczynnie pod wpływem nacisku na kulę. Po zapięciu zawsze ciągnę do góry za ramę ( nie za zaczep ! ), żeby jeszcze sprawdzić prawidłowość sprzęgu.

Takie szarpanie za zaczep bądź dyszel nic nie daje. 

A mianowicie powiedzmy że masz naciak na hak 60/70kg kula haka trzyma ale nie tak jak powinna czyli zajleszczyła się nieprawidłowo. Jaką siłę człowiek ma szarpnięcia z jaką szarpie za dyszel /zaczep w celu sprawdzenia prawidłowości sprzężenia zestawu. Z pewnością za małe. 

U mnie w przyczepie zacisk od AKA podnoszę do góry i się trzyma lecz rączka od zapięcia przyczepy nie trzyma się sama w pozycji górnej sprężyna ściąga ja w dół, lecz by zapiąć na kuli trzeba unieść do góry i jak wysunie się z przodu zaczepu znacznik na zielonym polu można zacisnąć i zabezpieczyć poprzez silniejsze dociśnięcie rączki na dół. I z podobnym przebiegiem zaczepów spotkałem się już z kilkunastoma nawet na tych zwykłych bez AKS. 

Powiem więcej nawet uczyli nas takiego właśnie zapinania na kursie E-B nie wolno spzeżaniu zestawu zdiąć puścić rączki zaczepu, egzamin oblany. 

[tantalos]

33 minuty temu, sebka34 napisał:

Powiem więcej nawet uczyli nas takiego właśnie zapinania na kursie E-B nie wolno spzeżaniu zestawu zdiąć puścić rączki zaczepu, egzamin oblany. 

Napisz to po ludzku Przy spinaniu trzeba trzymać rączkę do zatrzaśnięcia?

[BUMERANG]

31 minut temu, sebka34 napisał:

I z podobnym przebiegiem zaczepów spotkałem się już z kilkunastoma nawet na tych zwykłych bez AKS. 

A ja po za ruskim zaczepem wszystkie miałem automatyczne.

A tu cytat z instrukcji:

Przygotowanie do zaczepienia lub odczepienia: Dźwignia stabilizacji (rys. 11, poz. 2) musi być otwarta, czyli w najwyŜszym połoŜeniu. 7.1 Sprzęganie przyczepy Zaczep kulowy Otwórz zaczep, pociągając uchwyt (rys. 12, poz. 13) w górę, w kierunku strzałki. Mechanizm zaczepu pozostaje otwarty dopóki zaczep AKS 2004/3004 nie zostanie załoŜony na kulę haka z tyłu pojazdu holującego. Wtedy uchwyt zaczepu musi samoczynnie zaskoczyć do pierwotnej pozycji, co jest wyraźnie słyszalne.

[sebka34]

Tak tego uczą przy kursie E-B

Czyli wychodzi na to że mam uszkodzony zaczep skoro rączka sama opada na dół. 

Oraz instruktorzy mylnie nas uczą wprowadzając w błąd jak i egzaminatorzy. Niezgodnie z zaleceniem producenta. 

Muszę jutro zobaczyć jaki mam model AKS

[sebka34]

A propo Ruskiego sprzetu

Może i był, jest prosty toporny, ale o niebo lepszy od Chinskiego badziewia 

Mam jeszcze parę rzeczy ruskich np prostownik ma z 30 lat i działa rewelacyjnie. Kupiony na bazarze od samego Rosjanina 

[cosik3]

14 godzin temu, sebka34 napisał:

Tak tego uczą przy kursie E-B

Czyli wychodzi na to że mam uszkodzony zaczep skoro rączka sama opada na dół. 

Oraz instruktorzy mylnie nas uczą wprowadzając w błąd jak i egzaminatorzy. Niezgodnie z zaleceniem producenta. 

Muszę jutro zobaczyć jaki mam model AKS

tylko na kursach nie jeździmy z AKS a ze zwykłym zaczepem i tam rzeczywiście trzeba przytrzymać za rączkę aby zaczep "w pełni był otwarty" i po opuszczeniu na kulę dopiero go zamykamy, najlepiej dociskając rączkę, niektóre zaczepy mają jeszcze blokadę na przetyczkę zabezpieczającą samoczynne, poprzez drgania, otwarcie zaczepu

[Maras]

Te bez AKS-u też mają blokadę górnego położenia. Niewiadówki nie miały ale za to jedyne miały regulację głowicy dociskowej !!! czego we współczesnych produktach nie znajdziemy. Jak już zaczep się "wytarł" to wymiana na nowy a ten niewiadkowy można było dokręcić aby nie było luzu na haku.Ale to było z czterdzieści lat temu .

Edytowane 14 Kwietnia 2020 przez Maras (wyświetl historię edycji)