Wypinanie się haka podczas jazdy z przyczepą

[krasul]

Dzień dobry,

 

Mam pytanie, czy ktoś z Was spotkał się z problemem wypięcia haka podczas jazdy z przyczepą. Po krótce opisze mój przypadek. Rok temu zakupiłem nowy hak Westafalia automatyczny wypinany pionowo. Został zainstalowany w ASO VW. Przyczepę kempingową ciągnę dość rzadko. Podczas ostatniej wyprawy pojawił się problem. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów, hak się poluzował i wypadł z gniazda podczas jazdy z przyczepą. Dzięki Bogu jechałem bardzo powoli, przez las. Przyczepa zatrzymała się po kilku metarch. Czy ktoś z Was maiła podobny problem?

[witus]

Napewno dobrze zasklinował się hak? Raz po zimie nie chciał mi dobrze zaskoczyć. Wyjmowałem i wkładałem kilka razy, aż kliknął.

[Kristofer]

Witam!

Piszesz, że hak nowy. Jeśli wykluczyć błędne zapięcie, to nie przychodzi mi nic innego na myśl, jak usterka lub wada fabryczna, choć to drugie jest chyba mało prawdopodobne u tego producenta.

Opisana przez Ciebie sytuacja nie ma prawa się zdarzyć. Na Twoim miejscu, niezwłocznie pojechałbym w ramach gwarancji do serwisu, który montował hak. Tam trzeba opisać zdarzenie i jeśli zajdzie taka potrzeba, domagać się ekspertyzy haka (jeśli jesteś na 100% pewien, że nie popełniłeś błędu).

Jeśli Twoje zdarzenie miało miejsce tylko raz, to być może zaniedbałeś coś podczas mocowania haka w gnieździe samochodu

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[cicik]

widziałem dosłownie parę dni temu jak ktoś holował dość dużą przyczepę towarową i miał niepodciągnięte koło manewrowe które normalnie jechało po ziemi ... niestety nie miałem jak nawrócić i go "poinformować".

może to głupia sugestia  ale takie rzeczy się zdarzają początkującym (ja np. przejechałem ze 10km w Norwegii bez świateł w cepie bo zapominałem przyczepić kabel ...)

[Kristofer]

To fakt, jednak zawsze gdy wkładam hak w gniazdo holownika, poświęcam temu szczególną uwagę, mimo że w typie haka, który posiadam, samoczynne wypięcie z powodu niezbyt dokładnego włożenia jest chyba niemożliwe

Kiedyś próbowałem z ciekawości założyć niezbyt dokładnie (nie było słychać wyraźnego zaskoczenia zapadki, a wskaźnik na pokrętle zatrzymał się w połowie drogi. Stanąłem na haku i trochę to trwało, aż się poluzował i przesunął w dół, jednak nie wypadł z gniazda, coś dalej go trzymało. Mimo moich podskoków, nie dałem rady go odłączyć.

Pomimo tego uważam, że proces zakładania haka i spinania zestawu jest zbyt ważny dla bezpieczeństwa, aby traktować go po macoszemu, stąd sprawdzam wszystko przynajmniej dwa razy.

[krasul]

Przyczepa została prawidłowo podłączona. Koło manewrowe podniesione. Dodam ze jechałem 70 km na kemping, a stało sie to może z 5 km przed meta. W trakcie jazdy po nierównej drodze w lesie. Byłem dzisiaj w serwisie, w którym montowali hak. Zobowiązali sie napisać zgłoszenie do producenta i odezwać się w czwartek. Byli zdziwieni zaistnieniem sytuacji. Dam znać co dalej w tej sprawie.

[Kristofer]

Napisz o wynikach w tej sprawie, bo to jest faktycznie bardzo dziwna i raczej nietypowa sytuacja.

Mógłbyś zamieścić fotki tego haka i konkretny model /typ

[krasul]

Dam znać jak otrzymam odpowiedz z serwisu. Tu jest link do tego haka:

 

https://www.westfalia-automotive.com/pl/produkty/hak-holownicze/skoda-octavia-ii-limuzyna/317102600001-463/

[Kristofer]

  O! To konstrukcyjnie chyba taki, jak mój 

Tym bardziej jest to dziwna sprawa (post#5)

 

 

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[krasul]

Bardzo podobny. Mój ma to pokrętło do zdejmowanie po prawej stronie, a Twój po lewej.

[Kristofer]

To prawda, tylko czy to mogło by mieć w tym przypadku jakieś znaczenie?

Pozostałe szczegóły zapięcia i zatrzasku, są chyba podobne, jeśli nie identyczne

Czy na obwodzie tej części, którą wkładasz w gniazdo, masz takie trzy kulki?

[Cezarr]

Mam taki jak Krzysiek raczej nie możliwe aby sie sam wypiął kiedy jest dobrze zapięty.

Edytowane 6 Lipca 2015 przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)

[Kristofer]

Mam taki jak Krzysiek raczej nie możliwe aby sie sam wypiął kiedy jest dobrze zapięty.

 

No właśnie.

Raz celowo niedokładnie zapiąłem (opis kilka postów wyżej) i gdy podskakiwałem stojąc na nim, jedynie się troszkę poluzował, ale za nic wyjść nie chciał 

Używam go już tak długo, że gdyby z tym typem coś się działo, to z pewnością bym już tego doświadczył, a tu nic - na szczęście.

Jest tak dobry, że nawet sobie obiecałem, iż będę się starał, aby kiedyś po zmianie holownika, zamontować identyczny model.

Edytowane 6 Lipca 2015 przez Kristofer (wyświetl historię edycji)

[Sluger]

A czy w u kogoś z was podczas jazdy po wybojach słychać stuki na haku takie jakby coś było minimalnie luźne ? Mam roczny wypinany hak z ASO mazdy (tak naprawdę o thule ) i jak zapnę przyczepę (zaczep alko) to po przejeżdzaniu przez progi słychać stuki. Wszystko jest przykręcone jak należy, jak chwyci się rękoma hak bez wpiętej cepki to czuć MINIMALNY luz. Teraz już się przyzwyczaiłem, ale trochę mnie to zastanawia. Dodam, że w innych samochodach z moją cepką tego nie ma więc to nie jej wina.

[AdamH]

Taki minimalny luz miałem w Disco3. Różnych sztuczek próbowałem ale bez skutku. Stuki było słychač. Rozebrałem hak .Kulki blokuje wałek że stożkiem ( u góry ). Od dołu popycha go klin na sprężynie. Klin był trochę wygnieciony dlatego wałek miał możliwość minimalnie się cofnąć gdy na kulki działała siłą. Wymiana sprężyny na mocniejszą nic nie dała. W obudowie wywierciłem otwór i nagwintowałem M5. Trzeba to zrobić w osi sprężyny. Po włożeniu haka docisnołem klin śrubą. Luzy znikły. Trzy lata holowania ( nawet 4t przyczep ) i nic.

Sugeruję jednak w pierwszej kolejności rozebranie, wyczyszczenie i obfite na smarowanie haka. Mój rdzewiał po jednym sezonie. Podejrzewam, że hak był starszy niż auto.