Skocz do zawartości

Ciągnięcie przyczepy a zużycie paliwa


Arecky69

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to tak będzie palić i raczej nie ma zlituj, nawet w dieslu, nawet jak jedziesz na tempomacie. Z tempomatem może nie tyle chodzi o zejście ogólnie z prędkości, a nawet delikatne "ręczne sterowanie" - "sklikiwanie" stopniowo w dół po 1km/h na nawet niewielkich podjazdach, i "doklikiwanie" po 1 km/h na zjazdach celem wyrównania prędkości i nawet o te 3-4 km/h powyżej gdy za zjazdem kolejny podjazd, a na tym podjeździe znowu, zmniejszanie po 1 km/h. Tempomat niestety durna bestyja, ma to do siebie, że będzie dążąc do utrzymania prędkości przy niezmieniających się  obrotach, każdą pochyłość "w górę", choćby minimalną, okupi zwiększonym mocno zużyciem (będzie stopniowo zwiększał dawki wtrysku). Jadąc na tempomacie z przyczepą niestety każde odstępstwo drogi od poziomu i każdy przeciwny wiatr silniejszy od sztilu odbije się na spalaniu. Albo olać tempomat i jechać z buta, albo pomęczyć troche manetkę.

I mieć te 2000 obrotów na blacie najmniej, bo na niższych tylko więcej będzie piło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, lbuster napisał(a):

:ok:

Na większych górkach jak najbardziej. Jak pisał @czyś tempomat to głupia bestia i dąży tylko do zapewnienia zadanej prędkości. Bez zwracania uwagi na skutki uboczne. Po w miarę płaskim tempomat jest jak najbardziej ok. Chociaż i tak z buta spalanie jest mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BUMERANG :ok:

Ze swojej strony mogę tylko dodać, że jak się jeździ z przyczepą spokojnie, przepisowo, to tempomat nie przeszkadza, natomiast jak się jeździ bliżej granicy zdrowego rozsądku, to tempomat może narobić niezłego bigosu. Dawkowanie gazu nogą jest bezpieczniejsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już nwet nie chodzi o górki, wystarczy pofalowana ekspresówka i tempomat od razu odbije się na spalaniu.

Z drugiej strony, na zmiany prędkości górka/dołek nie zawsze można sobie pozwolić. Można tak robić przy względnie małym natężeniu ruchu, gdy nie "chowamy" się na prawym między cieżarówkami. Ich kierowcy zwykle nie grzebią swoich tempomatach co byle nachylenie (odrabiają tę górkę spalania inaczej), więc jadąc pomiędzy lepiej nie prowokować wyprzedzań np. zmniejszając nieco prędkość na podjeździe. Jak są duże odstępy, można delikatnie próbować, ale nie zmuszając ich do zmiany prędkości (zależnie od odstępu zmniejszać śladowo i stopniowo prędkość o 2-3 km/h w trakcie podjzdu do osiągnięcia szczytu [przewyższenia], i na przeciwstoku "odrabiać" o mniej więcej tyle samo odrabiać stratę. Po prostu między ciężarówkami ten tempomat jest wygodny dla wszystkich, a "odrobi" się w spalaniu w sumie niewiele, na pewno nie 2-3 litry, może do ok. litra.

Te 9,5-10 oszczędnym z natury dieslem z cepą boli, ale w praktyce nawet jadąc oszczędnie i płynnie, nie "zdejmie" się z tego więcej niż litr. Ciotka fizyka jest nieubłagana, zapięta na haku cepa to tak, jak drugi samochód, do tego dochodzi potężny opór powietrza na ścianie przedniej. Żeby to bujnąć i utrzymać prędkość trzeba cirka 2x tyle energii niż jadąc solo z tą samą prędkością. Solo przy 90-ciu dieselek będzie palił powiedzmy 4,5l, to z cepą praktycznie nie ma siły, żeby spalił mniej niż cirka 8,5. Jak się będzie przesadnie i na siłę próbować, dusząc obroty do minimum itp, nic to nie da, bo albo wcale nie pali mniej (albo nawet więcej), albo za długo tak nie pojeździ. 

Na tempomacie aktywnym (predykcyjnym) podczas jazdy z cepą warto wyłączyć przewidywanie ograniczeń prędkości, raz że można dostać szału, dwa, że każde "przewidziane" ograniczenie będzie z wyprzedzeniem dostoswywane do znaku czajacego się "za winklem",a po zakończeniu ograniczenia na siłę wyrównaniem do dopuszczalnej. Też wtedy żłopie (a są odcinki kiedy zmiana dopuszczalenej prędkości wg znaków - ograniczenia, tablice miejscowości - następuje co kilkaset metrów). Cóż, trzeba uważać samemu, ale jazda w automacie to koszmar i jeśli idzie o komfort, i w sumarycznym spalaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam takich doświadczeń,  że tempomat muli. To chyba tylko w manualach. U mnie skrzynia automatyczna trzyma stale 2000 obrotów. I nieważne czy z górki czy pod górkę. Automat sam sobie określa odpowiedni bieg. Z reguły to 6 lub 7.  Ma ich tam 8 sztuk do dyspozycji więc ma z czego wybierać ;) Przy prawdziwych stromiznach to oczywiście wolę sam przejąć pałeczkę.

Godzinę temu, czyś napisał(a):

jazda w automacie to koszmar i jeśli idzie o komfort, i w sumarycznym spalaniu.

Tu się nie zgodzę. Mi cały czas na tempomacie ostatni wypad z przyczepą do Włoch (1350 DMC) pociągnął 8,5 - 9 l/100 km. Żebym pękł, to mniej samemu na manualu  nie uzyskam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, glomir napisał(a):

Nie mam takich doświadczeń,  że tempomat muli. To chyba tylko w manualach. U mnie skrzynia automatyczna trzyma stale 2000 obrotów. I nieważne czy z górki czy pod górkę. Automat sam sobie określa odpowiedni bieg. Z reguły to 6 lub 7.  Ma ich tam 8 sztuk do dyspozycji więc ma z czego wybierać ;) Przy prawdziwych stromiznach to oczywiście wolę sam przejąć pałeczkę.

Tu się nie zgodzę. Mi cały czas na tempomacie ostatni wypad z przyczepą do Włoch (1350 DMC) pociągnął 8,5 - 9 l/100 km. Żebym pękł, to mniej samemu na manualu  nie uzyskam

Tempomat nie muli, ale trzyma prędkość, nawet bywa dość "wyrywny" przy przyspieszaniu d zadanej prędkości. 

A co do jazdy na tempomacie predykcyjnym z włączonym przewidywaniem ograniczeń prękości - pojeździj tam, gdzie jest nasza "gęstwa" znaków, krajówkami itp. Na długiej trasie na autostradach i ekspresówkach spoko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, BUMERANG napisał(a):

Chociaż i tak z buta spalanie jest mniejsze.

U mnie scienic na tempomacie był zrywniejszy a na plaskich (oczywiscie na gorkach to bzdura) autostradach czy ekspresie mniej palił niż ja operowałem nogą i średnią miałem bezpieczniejszą i najczęściej wyższą niż z nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.11.2023 o 22:38, Dzakart napisał(a):

BMW 2.0d 230 KM / 460 mm z budką pali 100% więcej. Solo przy prędkości do 120 km/h 4.5-5, z budką przy 100 km/h 9.5-10.5 :( Co dziwne, waga nie ma żadnego znaczenia, załadowana stara przyczepa o wadze około 1450 kg vs goła nowa - ok 900 kg, auto spaliło dokładnie tyle samo. Przy kolejnym wyjedzie popuszczę trochę z tempomatu by sprawdzić wpływ na spalanie, bolą mnie obecne wartości, szczególnie przy dystrybutorze…

Wkleiłem tak dla przypomnienia o co chodziło z tym tempomatem. Przy pewnej wprawie da sie mniej spalić "z nogi", i mieć lepszą średnią (przy założonej prędkości umówionej prędkości przelotowej "z nogi" pokonam tę samą trasę szybciej i z niższym spalaniem mając do dyspozycji różnice rzędu +/- 3km/h, zresztą nawet z aktywnym tempomatem przyjąłem trochę inną taktykę, on jest od hamowania, ja mu co najwyżej nie pozwalam hamować albo czasem ciut przyspieszam , czasem fakt, zdejmę 2-3 km żeby nie rosło spalanie, jeśli za chwile mogę to sobie odbić "za darmo" - to póki co daje daje najlepsze rezultaty). 

Możemy dywagować, co da lepszą średnią, mniejsze spalanie itd., ale tempomat generalnie jest do pokonywania tras i po to jest. Nie zmieni to faktu, że z "żaglem" z przyczepy trzeba się niestety pogodzić, i w długim przelocie waga będzie miała mniejsze znaczenie, a większe - opór powietrza generowany przez budę. Teraz spojrzałem że to BMW to X1-ka, niewielkie w "przekroju czołowym" auto. Buda będzie robić za hamulec aerodynamiczny i nic się nie poradzi, tak jak napisałem, przy wszystkich trikach urwie się może litr, jak pojedzie wolniej urwie się jeszcze pół (bo nie sądzę żeby raptem zwolnić z 90 do 70-ciu, może na 85-). 

Z cepą nie ma samochodów oszczędnych, chyba że trafi się trasa z wiatrem :) 

Edytowane przez czyś (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2023 o 15:29, czyś napisał(a):

A co do jazdy na tempomacie predykcyjnym z włączonym przewidywaniem ograniczeń prękości - pojeździj tam, gdzie jest nasza "gęstwa" znaków, krajówkami itp.

Nigdy tego nie robię. Ta opcja, chociaż jest dostępna, to dla mnie nie istnieje.

A co do utrzymywania stałej prędkości to w tempomatach jest to oczywiste. W końcu do tego służą. Jednak przy skrzyni automatycznej, dodatkowo komputer odpowiednio dobiera przełożenia aby obroty przy wymuszonej stałej prędkości były optymalne dla silnika. U mnie akurat jest to 2000 obr/min i w większości przypadków jest to właściwe. Przy dużym momencie (u mnie 400 Nm) jest to całkowicie wystarczające. Pewnie, że w takiej Słowenii w górach i na drogach drugiej kategorii odśnieżania jazda na tempomacie to proszenie się o kłopoty. Autostrady i drogi główne to jak dla mnie wyłącznie tempomat. Ale jak zwykle, każdy wybiera to, co mu bardziej odpowiada. I tego się trzymajmy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2023 o 12:59, lbuster napisał(a):

@BUMERANG :ok:

Ze swojej strony mogę tylko dodać, że jak się jeździ z przyczepą spokojnie, przepisowo, to tempomat nie przeszkadza, natomiast jak się jeździ bliżej granicy zdrowego rozsądku, to tempomat może narobić niezłego bigosu. Dawkowanie gazu nogą jest bezpieczniejsze.

 

Święta prawda. 

Miałem c4 spacetourera, teraz mam proace z tym samym silnikiem i skrzynią. Toyota z dużą mordą już solo wariuje, jak ustawię tempomat na >160.  Z przyczepą 90 na tempomacie super. Na 100 lub więcej, zaczynają się grube redukcje. Jak nie chciało mi się nogą operować, to potrafił trzymać na III/IV biegu 4000-4500 obrotów żeby utrzymać na siłę prędkość. Ale nadal to są raczej minuty na kilkunastogodzinną trasę, z wątpliwym jak dla mnie wpływem za zużycie paliwa i podzespołów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.