Skocz do zawartości

Ciągnięcie przyczepy a zużycie paliwa


Arecky69

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie spalanie przy jeździe na tempomacie 107-108 km/h wynosi pomiędzy 10.9-11.5 L/100 km. Dane z różnych tras powyżej 1000 km. Zestaw XC90 B5 (diesel) z polestarem + Hobby DMC 1750 kg. Przy 90 km/h zużycie paliwa spada o około 1.5 - 2 L/100 km litry więc mocno zauważalnie. 

Co do prędkości to w podanych wyżej zakresach zestaw prowadzi się jak po sznurku, nigdy nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów. Oczywiście mówimy o sprzyjających warunkach pogodowych, bez armagedonu na drodze. 

Co ciekawe wcześniejsze V60 CC które było lżejsze, niższe, miało trochę mniej mocy paliło przy tych prędkościach 1 L/100 km więcej od XC 90. Dodatkowo tam prędkość przelotowa odpowiednia dla auta to było jakieś 102 km/h. Szybsza jazda trochę zaczynała męczyć silnik i czuć było majtanie przy wyprzedzaniu tirów itp. 

Sprawdza się więc reguła, że im większy i cięższy holownik tym lepiej prowadzi się zestaw. Dodatkowo z tym zużyciem paliwa również wygląda to różnie - mniejsze auto nie oznacza zawsze większej oszczędności. Oczywiście wolniejsza jazda zdecydowanie wpływa na budżet przy dystrybutorze + zasięg na baku. 

 

 

 

Edytowane przez ukasz6 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam chyba popsute auto :(

Espace IV 2003r. 2.0T z LPG, przebieg raczej nie ważny, ale ok 515 000 km aktualnie.
Zrobiliśmy w główny wyjazd ok 2650km. Praktycznie 100% z przyczepą po drogach głownie krajowych, kilka km autostrad i ekspresówek się tez trafiło. 

Spalanie benzyny wg komputera mam takie samo jak jadąc bez przyczepy, a nawet minimalnie niższe, i tak komputer pokazuje:
- standardowo w mieście waha się między 11 a 11.5/100
- z wyjazdu pokazało 10.6/100 średniego po przyjeździe pod dom

Na LPG również podobnie to wychodziło, normalnie w mieście robię ok 450km na zbiorniku (do przełączenia na benzynę), z przyczepą wynik był naprawdę bardzo zbliżony - po licznikowych ok 380-400km (takie zboczenie wyjazdowe, że jak jest BP i mam te ok 400km zrobione to tankowanie, czerwone stacje te z tą głową sępa omijam) nie wchodziło mi więcej w butlę niż 50-52L, a wchodzi normalnie ok 60.

A przyczepą staram się jechać tak żeby zbytnio nie utrudniać jazdy innym, na drogach krajowych to 75-80, a na nazwijmy to "klasach wyższych" 80-85. Zabudowany to nawet okolice 40 - w tym roku kilkukrotnie awaryjne hamowanie bądź ucieczka na na szczęście pusty przeciwny pas ruchu przez wybiegające z podwórek dzieciaki i wylatujące zabawki na drogę, rowerzyści również miewają nieśmiertelność uruchomioną chyba dość często. Zwierzęta tym razem bardziej szanowały swoje życie.

Kultura jazdy to inny temat - w PL dramat, byle wyprzedzić, bo już jechał te kilka minut za przyczepą i nie ważne że jedzie długi ogonek z taką samą prędkością, on już musi wyprzedzić. Za Odrą - jeżeli dobrze pamiętam to może na palcach rąk naszej wycieczki można by było policzyć tych co nas wyprzedzali, a i jeszcze były by "wolne palce do dłubania w nosie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, ukasz6 napisał(a):

Dodatkowo z tym zużyciem paliwa również wygląda to różnie - mniejsze auto nie oznacza zawsze większej oszczędności.

Najczęściej odwrotnie

Im większy i mocniejsz Holownik to mniejsze zużycie paliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Prusiak napisał(a):

Mieszkam w pobliżu i parę śmiertelnych wypadków rocznie daje do refleksji. Do niedawna była to główna droga tranzytowa na Litwę i była ona dosyć niebezpieczna.

No ale ja nie mówię o obszarach zabudowanych, tylko poza, gdzie mamy ograniczenie 70.

Godzinę temu, Prusiak napisał(a):

Co do prędkości zestawu to na mazurskich, węższych drogach prędkości zestawu są jeszcze mniejsze, a i wyprzedzić zestaw też nie jest łatwe... Więc niestety, ale trzeba się do tego dostosować i mieć trochę lżejsza nogę....

No i właśnie dlatego uważam, że jazda zbliżona z prędkościami osobówek jest wbrew pozorom bezpieczniejsza, bo mniej osobówek nas wyprzedza, co jest chyba najniebezpieczniejszym manewrem na jednopasmówkach. Dodajmy poirytowanie kierowców osobówek jadących kilometrami za "ślimakiem" i potem bardziej ryzykują przy wyprzedzaniu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pierzasty napisał(a):

Sebek ciesz się że nie zrobili nam zakazu wyprzedzania jak dla ciężarówek na dwupasmówce ?

No jednak zestawy nie wyprzedzają tirów 3 minuty ;) 

1 godzinę temu, Pierzasty napisał(a):

Więcej uważam nie powinno się, ale trzeba uwzględnić że droga publiczna jest dla wszystkich, począwszy od roweru....

Z tym argumentem się zgodzę, choć sam unikam jazdy na wąskich i uczęszczanych drogach poza obszarem zabudowanym. Domyślam się jednak, że niektórzy nie mają wyjścia i muszą takimi drogami jeździć rowerem.

1 godzinę temu, Pierzasty napisał(a):

Dlatego najmniejszą wyrozumiałość mają osoby które znają drogę tylko z perspektywy auta osobowego.

Bo najszybciej się mogą poruszać i każdy spowalniacz jest irytujący.

1 godzinę temu, Misio napisał(a):

Ograniczenia na drodze 1 kierunkowej są bardziej ze względu na drogę hamowania...niż na wężykowanie.

No ale sprawny zestaw ma drogę hamowania tylko minimalnie dłuższą niż osobówka ;) O wiele gorzej wypadały kampery i tiry.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie to 75 licznikowe będzie realnym 70km/h. No nie ma co emerytowi złorzeczyć, pewnie, że jazda tak ok. 80-85 km/h upłynniłaby ruch, i - co by nie mówić - realnie tak się przeważnie jeździ, do tych 90-iu. Dziadek też powinien być przytomny, i jak jedzie te 70 licznikowe (66 realnie), to jak widzi że ma za sobą ogon, niech przejedzie przez nadarzającą się stację itp, chocby nie potrzebował paliwa czy postoju, przepuści "peleton" i jedzie dalej swoim tempem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do głównego tematu.

Holownik Hyundai IX 35 1,6GDI (benzyna z bezpośrednim wtryskiem) + przyczepa DMC 1100 kg. Na dyszlu 2 rowery, w tym 1 elektryk, dodatkowo w bagażniku elektryk składak. Załoga 3 osoby.

Spalanie w drodze do Chorwacji, non-stop klimatyzacja, prędkość licznikowa 90 km/h, GPS 88 km/h: przedział 10,2 - 10,8 l/100 km

Powrót, już w samej Polsce, bez klimatyzacji, prędkość licznikowa 100 km/h, GPS 97 km/h, zużycie 11 l/100 km

W tych samych warunkach (90-100 km/h), bez przyczepy spaliłby poniżej 7 l/100 km. Zużycie potem szybko rośnie wraz ze wzrostem prędkości, ale taka uroda benzynowych SUV-ów - nie są to auta autostradowe.

I tak informacyjnie: maksymalna odnotowana temperatura silnika to 96 C, czyli dawał radę :)

 

Pozdrawiam

Grizzli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dziadki emeryty nie potrafią jeżdzić ale ilu ja widziałem trzydziestoletnich niedołęg fizycznoumysłowych za kierownicą całkiem wypasionych fur które jadą jako drudzy albo trzeci w takim wężyku i dopiero jak ich wyprzedza jadący jako piąty to dostają furii i chcą coś zrobić ale nie wiedzą co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, lbuster napisał(a):

uważam, że jazda zbliżona z prędkościami osobówek jest wbrew pozorom bezpieczniejsza, bo mniej osobówek nas wyprzedza, co jest chyba najniebezpieczniejszym manewrem na jednopasmówkach.

Zgadzam się z Tobą ?

Nie popadajmy w skrajności.

A tak z ciekawości, liczyłeś ile czasu straciłeś kiedy "spowolnił" Cie zestaw jadący 70km/h?

Z innej strony dziwi mnie, że

8 godzin temu, lbuster napisał(a):

każdy spowalniacz jest irytujący.

W tym roku przejechałem dziesiatki km za rolnikami w różnych sprzętach, nie irytowałem się, są żniwa itd. i staram się poza wyrozumiałością mieć kilka minut w zapasie na trasę, a na wakacjach to zupełny luz.

Bywa, że wlokę się za zestawami, a nawet kamperami ? nie irytuje się, zazdroszczę, że mają taki luz.

Czasem jadę 10km/h bo długo nie da się wyprzedzić rowarzysty nie irytuje się, tylko spokojnie czekam na swoją kolej wyprzedzania.

Na szczęście sporo się zmienia i kultura u nas na drogach coraz lepsza, ostatnio (2 lata temu) przy wyprzedzaniu trąbił na mnie ktoś na blachach DE w Chorwacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, mundek28 napisał(a):

niedołęg fizycznoumysłowych za kierownicą całkiem wypasionych fur które jadą jako drudzy albo trzeci w takim wężyku i dopiero jak ich wyprzedza jadący jako piąty to dostają furii i chcą coś zrobić ale nie wiedzą co i jak.

Taaa, przeważnie mści się:

-jazda zderzak w zderzak, gdy bez wyraźnego wychylenia się (a to strach, bo może coś lecieć z przeciwka...) nie ma możliwości zaobserwowania czy mógłby wyprzedzić; a po kiego grzyba tak? 

- nieumiejętność obserwacji drogi - jak ktoś jedzie rządkiem przez niezabudowany, w lewym łagodnym łuku, i nie wykorzystuje tego żeby stwierdzić, że nic nie jedzie z przeciwka aż po horyzont, i zaczyna się bojaźliwie wychylać "na lipko" dopiero za łukiem na prostej, raz drugi trzeci niepewnie się wychyli, nie wiadomo co zrobi, ostatecznei nie decyduje na wyprzedzanie, i w taki magiczny sposób dogodna do wyprzedzania prosta zwykle się po prostu kończy...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2023 o 20:41, filipert napisał(a):

A tak z ciekawości, liczyłeś ile czasu straciłeś kiedy "spowolnił" Cie zestaw jadący 70km/h?

Tak na szybko, jakieś pół godziny jazdy o 20 km/h mniej czyli byłem 10 km do tyłu, czyli około 10 min.

Problem w tym, że taka jazda jest nużąca, dekoncentrująca i co chwila są manewry wyprzedzania oraz zwalniania i przyspieszania peletonu. Chyba pierwszy raz na taką sytuację natrafiłem. Dodam, że to była niedziela i tirów jak na lekarstwo. Co by się działo w tygodniu :niewiem:

Podsumowując, ja się za bardzo nie irytowałem tylko zastanawiałem, co myślą w takiej sytuacji o zestawach inni kierowcy. Jestem przyzwyczajony do tego, że jadąc zestawem mam kaganiec i nierzadko spokojnie się turlam za kimś wolniejszym aż do momentu, gdzie mogę wyprzedzić. Natomiast to była pierwsza sytuacja, gdzie był peleton za zestawem i nawet nie mogłem się zbliżyć, by pomyśleć o wyprzedzaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie lubi "wlec się" za spowalniaczem, ale jak słusznie koledzy prawią, nie traci się wcale tak dużo jeśli parę minut pojedziemy trochę wolniej. czyś poddał świetny pomysł. Będę się do tego stosować gdy zauważę długi ogon za sobą. Chociaż jeżdżąc z przyczepą trzymam zawsze na tempomacie o 10 km/h więcej niż przepisy pozwalają co daje realne 5 km/h więcej i jakoś żadne mandaty mi nie przychodzą. Nawet z Austrii ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

BMW 2.0d 230 KM / 460 mm z budką pali 100% więcej. Solo przy prędkości do 120 km/h 4.5-5, z budką przy 100 km/h 9.5-10.5 :(

Co dziwne, waga nie ma żadnego znaczenia, załadowana stara przyczepa o wadze około 1450 kg vs goła nowa - ok 900 kg, auto spaliło dokładnie tyle samo.

Przy kolejnym wyjedzie popuszczę trochę z tempomatu by sprawdzić wpływ na spalanie, bolą mnie obecne wartości, szczególnie przy dystrybutorze…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Dzakart napisał(a):

BMW 2.0d 230 KM / 460 mm z budką pali 100% więcej. Solo przy prędkości do 120 km/h 4.5-5, z budką przy 100 km/h 9.5-10.5 :(

Co dziwne, waga nie ma żadnego znaczenia, załadowana stara przyczepa o wadze około 1450 kg vs goła nowa - ok 900 kg, auto spaliło dokładnie tyle samo.

Przy kolejnym wyjedzie popuszczę trochę z tempomatu by sprawdzić wpływ na spalanie, bolą mnie obecne wartości, szczególnie przy dystrybutorze…

W zasadzie mógłbym napisać, że u mnie - Kodiaq 2,0  TDI - pali praktycznie identycznie - solo przy ok 90 km/h pali do 5 l. (nawet poniżej) - przy 120 km/h spalanie wzrasta do ok 6 l. natomiast jak podepnę budkę - MW 1360 kg (niestety) przy DMC 1300 auto pali 9,5 - 10 l. - jadąc z budką z prędkością rzędu 90 km/h.

pzdr

Włodek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.