Skocz do zawartości

Poszukiwania holownika 1995-2000kg DMC (Janwil)


Janwil

Rekomendowane odpowiedzi

Korciło mnie by o 1.8 napisać więcej. Otóż... Nie ulega wątpliwości, że 2.0 będzie sprawniejszym holownikiem, ale 1.8 nie jest bez szans i, wg mnie, nie warto go przekreślić. Dmc budki też ma 1500kg, nigdy nie ma dpfa, zmieniając mapę wtrysku bez konsekwencji można mieć 125KM i 300Nm (z powodzeniem mamy ten sam motor w mondeo, czy smaxie gdzie może holowac cięższe przyczepy), dopracowany silnik bez powtarzających sie problemów (ostatnio zyskuje w oczach prasy motoryzacyjnej, gdzie oceniany jest za mało problematyczny i pewny w eksploatacji), części dobrej jakości jedne z najtańszych do diesli (wtryski, dwumasa, turbo...)... Dla mnie na minus to skrzynia 5biegowa. Poza tym jeździ sie przyjemnie. I do tego jest oszczedniejszy średnio o ponad pół litra na setkę (tak nam wychodzi porównanie z taty focusem).

Cmax czy focus? A co Ci bardziej sie podoba? W cmaxie wg mnie docenisz wyższą pozycję, w foce kombi większy kufer. Kwestia gustu jak dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 685
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Mam poliftowego C-maxa z silnikiem 2.0 TDCi z rynku polskiego. Ale DMC=1990 kg. Oglądałem wcześniej takiego sprowadzonego z Francji - też miał 1990 kg.

Ja nie wiem jak potrafisz znaleźć C-maxa z pozycją F1=1995 kg, ale jeśli potrafisz to lepszy niż focus. Ma krótszy zwis tylny (lepiej, bo krótsza dźwignia), jest nieco wyższy (odrobnę lepiej ze względu na opływ powietrza). Zawieszenie, silnik, reszta - to samo. 

 

Zatem wszystko rozbija się o masę DMC. No i o znalezienie rozsądnego egzemplarza. Pamiętam jednak, że wspominałeś o budżecie 30 tys zł i szukałeś auta nawet 2010 r. To moim zdaniem nierealne w C-maxie 2.0 TDCi, ale może ja sie nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 Cmax formalnie OK /F1 1995  i O1 1500/

A 2,0TDCI daje radę?

Drugi problem to Focus czy Cmax?

 

 

o silniku 2.0 TDCI już przecież pisaliśmy. Demonem nie jest, ale daje rade z cepą 1500kg - jechałem, sprawdzałem palił 11 litrów.

 

silnik 1.8 będzie miał trudniej bo ma 25km mniej, a NM nie chce mi się sprawdzać - ale wiadomo, że pojedzie i da sobie radę, ale do przyczepy 1500km nawet bym się nie zastanawiał nad 1.8, skoro są mocniejsze w zasięgu.

 

Odnośnie samego cmaxa - mnie się nim holuje dużo lepiej niż autem kombi właśnie ze względu na krótszy tylny zwis. Wcześniej pisałem o spalaniu w mieście na poziomie ok 9,5 l/100km bo tak mi pokazuje komputer, ale dzisiaj okazało się, że się mylił i z dystrybutora wyszło mu 8,2l / 100km w cyklu 99,9% miasto w tym 90% odcinki poniżej 5km - jak widać komputer przy takich jazdach nie był zbyt dokładny.

 

 

jeżeli robisz czasem trasy bez przyczepy - skrzynia 6 biegowa w 2.0 bardzo pozytywnie wpłynie na komfort jazdy i stan portfela - tak jak pisałem już - silnik osiąga 3.000 obrotów przy 180kmh a przy 130kmh jedzie przyjemnie paląc ok 5l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki że się wtrącę ale 136KM do przyczepy 1500 kg, jakoś tego nie czuje że to pojedzie jeszcze po górach :hmm:

ale mogę się mylić.

 

mylisz się :) bo jedzie i to tak, że trzeba patrzeć na licznik, żeby się nie zdziwić a na Chorwackich autostradach, miałem kilka okazji wyprzedzać pod górkę starsze campery bo nie dawały rady jechać 80kmh. 

 

ja od początku byłem zdania, że do cepy 1500kg kupować duże auto z odpowiednim silnikiem, ale autor dalej trzyma się wersji - antyviatoll więc co zrobić?

 

spokojnie te 136KM i to jeszcze francuskich... da sobie rade, byle cepy 1500 nie załadować na 1800kg bo znowu da sobie rade.... ale czy odpowiednio się zatrzyma ??? raczej nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inne odczucia odnośnie długości tylniego zwisu w aucie. Osobiście wolę dłuższy. A dlatego, że przy manewrach nie trzeba tyle kręcić kierownicą, reakcja przyczepy jest szybsza i precyzyjniejsza. W trasie nic nie odczułem porównując kombi i krótkim focusem. 1.8 wybrałbym tylko pod warunkiem podniesienia mocy. Nie gorzej będzie jechał jak 1.9 w audi czy passacie.

Sprawa viatola... Do takiej budy jak wspomniałem wcześniej wybrałbym większe i cięższe auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Janwil, jeśli nie jeździcie na wyścigi z przyczepami jak w Top Gear to 1,8 da radę. Być gdzieś 15 min pózniej to chyba nie dramat. Slinik 1,8 jest w tych latach najbardziej dopracowany. Ma jednak jedną wadę i to wg mnie poważną. Turbina jest na stałe połączona z kolektorem wydechowym (jeden element). Wymiana 4000 zł. Poza tym silnik robi robotę... a skrzynie 5-tka rekompensuje w przelożeniach braki momentu.

Ja osobiście wziąłbym to auto, które byłoby w lepszym stanie.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Większy zwis to wieksze bujanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

PS. Większy zwis to wieksze bujanie...

 

 

 W teorii tak, w praktyce przy odpowiednim rozłożeniu bagażu nic się nie czuje. Żeby to był jakiś dramat w testach holowników nie wygrałoby żadne kombi :niewiem: A jakie auto uważane jest za najlepsze w klasie kompakt? Octavia, która może się pochwalić jednym z najdłuższych. Co prawda w jej wspaniałe walory zbytnio nie wierzę (szczególnie ze zwycięskim motorem 1,2TSI), ale nie ma co dramatyzować i wg mnie w ogóle brać pod uwagę "jakieś" bujanie w autach z dłuższym zwisem. Patrząc na auta z forum zdecydowana większość ma kombi i sedany a nie vany i hatchbacki. I czy ktoś zwrócił się w historii forum, że co kupić z krótkim zwisem? :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorki że się wtrącę ale 136KM do przyczepy 1500 kg, jakoś tego nie czuje że to pojedzie jeszcze po górach :hmm:

 

Zbytnie uproszczenie i dlatego wnioski niadekwatne do rzeczywistości.

Akurat tak się składa, że mam dwa samochody z silnikami diesla o mocy max. dokładnie 136 KM. I dlatego uważam, że samo podanie liczby na papierku niewiele mówi. Nic nie mówi.

Mercedes ma moment 210 Nm przy obrotach 2100, a Ford 320 Nm (chwilowo overboost do 340 Nm) przy obrotach poniżej 2000. Zatem jeśli oba silniki będą się kręcić przykładowo 2000-2500 obr/min to Ford odda moc półtora raza taką jak MB. Jest mocniejszy o ok. 50% przy tych obrotach. I tu tkwi różnica.

Dlatego nie można porównywać mocy maksylalnej.

 

I powtórzę, choć pisałem już kiedyś o tym. Na papierze mamy dane dotyczące charakterystyki zewnętrznej silnika. To nie jest charakterystyka mocy dławionych więc gaz do dechy podczas pomiarów. Tylko że w normalnej eksploatacji nie jeździmy z gazem do dechy. Dlatego rzeczywiste eksploatacyjne charakterystyki silników różnią się między sobą znacznie i jednym autem jedzie się lepiej, a innym gorzej, mimo podobnych liczb w danych katalogowych.

 

BTW:

Nigdy bym nie wybrał silnika 1.8 TDCi w Fordzie, gdybym w interesującym mnie modelu miał możliwość kupić 2.0 TDCi (od PSA). Co innego gdy nie ma wyjścia - przykładowo Ford Connect (np. w fajnej wersji Turneo) miał tylko diesle 1.8 i nie ma możliwości kupienia 2.0. Wtedy inna rozmowa. Ale jeśli w Focusie da sie kupić 2.0 to po co kombinować? Jest grudzień, a wyjazd pewnie na majówkę. To czy nie da się znaleźć Focusa to tego czasu bez kompromisów silnikowych? Chyba się da. Focus to popularne auto i w Pl i w De oraz innych krajach europejskich. Warto poszukać i nawet zapłacić za niego nieco drożej.

 

 

Bijemy pianę panowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bijemy pianę panowie!

Różnie można nazywać nasza rozmowę ale ja muszę powiedzieć że to piana pożyteczna, przynajmniej dla mnie!

Sprawy bezpieczeństwa, aktualnych przepisów, poszukiwanie i wybór auta to właśnie dzięki Wam.

A i TY Inhalt fajnie i fachowo piszesz , masz duże doświadczenie i każdy post mnie pomaga i przybliża do rozwiązania problemu DMC 1500 Kg.

Przypomnę tylko że samochód musi służyć na co dzień, w  dużym mieście, małżeństwu emerytów. A przyczepa, owszem duża, ale sprawdza się na działce. No i trzeba to połączyć z wyjazdami /nie zawsze do Chorwacji/. Tyle i aż tyle. Dziękuję za już i za jeszcze!

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby mieć pełny obraz sytuacji nie należy zapomnieć jeszcze o różnicach wynikających z przełożenia skrzyń biegów i różnej średnicy kół. 

Akurat w przypadku holowania przyczepy o maksymalnym ciężarze dopuszczanym przez homologacje może mieć to znaczny wpływ na odczucia co do komfortu podróży takim zestawem. 

Auto o niżej zestopniowanej skrzyni będzie radziło sobie lepiej z takim maksymalnym obciążeniem.

 

Ale to już taka piana pian ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie skrzyń biegów ma sens dopiero wtedy, gdy porównujemy ten sam lub podobny silnik. Ja mam w MB bardzo krótką skrzynię (kombi miało oryginalnie inne przełożenie tylnego mostu właśnie ze względu na holowanie) i przy niezbyt mocnym silniku nie daje to wiele. Przepisowa jazda na V biegu jest niemal niemożliwa, bo obroty ciut za małe, a na IV biegu to już niezależnie od mostu pojedzie (sedan czy kombi na IV holują ok). Dopiero na autostradzie mogę realnie wrzucić V z przyczepą, ale jadę wówczas nieprzepisowo (około 90 km/h).

Focus 2.0 TDCi ma skrzynię 6-biegową i ten ostatni VI bieg jest z przyczepą nie do użycia (rozsądnie, bo nie jeździmy 120 km/h z budą).

Poza tym czym większy użyteczny zakres obrotów silnika tym mniejsze znaczenie mają szczegóły przełożeń skrzynie biegów. A Focus 2.0 ma dość duży zakres tych obrotów użytecznych (turbina ze zmienną geometrią kierownic).

 

Uważam, że przy poszukiwaniu współczesnego turbodiesla nie ma sensu martwić się przełożeniami skrzyni biegów. Jest sens wkładać wysiłek w kupienie dobrego nie oszukanego egzemplarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.............................................

 

Uważam, że przy poszukiwaniu współczesnego turbodiesla nie ma sensu martwić się przełożeniami skrzyni biegów. Jest sens wkładać wysiłek w kupienie dobrego nie oszukanego egzemplarza.

Ja dodam jeszcze że nowoczesne turbo diesle (a zwłaszcza Common Rail) są "inne" w użytkowaniu.

W nich nie mam miejsca na oszczędzanie na paliwie, olejach i przeglądach i nie umiejętne użytkowanie.

Nie chciał bym kupić takiego auta od kogoś, kto jeździł starym klekotem i tak samo traktował auto z takimi wynalazkami- bo nie wiedział że to prawie kosmiczne technologie.

Ciśnienia rzędu 2300 atmosfer, obroty turbiny do prawie 300tyś na minutę, dwu-masy, FAP/DPF: to wymaga świadomości jak tego używać i jak o to dbać.

Postawię tezę, że kupując auto z przebiegiem ponad 100tyś od kogoś kto nie szanował takiego auta- można odkładać parę (kilkanaście?)  tysięcy na na nieodległe w czasie naprawy.

 

Czyli czujność i jeszcze raz czujność.

No i takich aut nie kupuje się beż podłączenia do komputera, i to nie statycznie ale dynamicznie w czasie jazdy.

 

http://www.youtube.com/channel/UCNT2aMn6JIkr5bDFb3tMgOQ/videos

Edytowane przez OnionSkin (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.