Skocz do zawartości

Pęknięcia po zimie


Rekomendowane odpowiedzi

Tak oczywiście , proszę :

 

Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego (Dz. U Nr 141 poz. 1176)

 

Rękojma obowiązywała do 2002, od 2003 roku mamy niezgodność towaru z umową.

Należy jeszcze uwazględnić relację pomiędzy uczestnikami transakcji , czy jest to "firma-firma" czy "firma-konsument"

 

 

 

 

 

Bzdura, zawsze można korzystać zamiennie z gwarancji lub niezgodności towaru z umową.

 

 

Rękojmia - tylko w przypadku sprzedaży pomiędzy firmami (pole do popisu dla prawników, czy rękojmia obowiązuje, gdy jedna z firm ma dany rodzaj działalności wpisany w swojej działalności ,a druga firma nie, ale to nas w tym wątku nie dotyczy).

 

 

Niestety żadne z powyższych fragmentów nie jest do końca zgodne ze stanem rzeczywistym.

 

Rękojmia nadal obowiązuję - mimo że mamy XXI wiek i dotyczy również (w ograniczonym zakresie) relacji "firma-konsument". Pozostałe kwestie faktycznie reguluję Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej....

 

tak w dużym skrócie...po szczegóły zainteresowanych zapraszam na PW ponieważ zakres tego zagadnienia nie będzie pasował i odnosił się do głównego tematu wątku.

Edytowane przez jacekwwa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety żadne z powyższych fragmentów nie jest do końca zgodne ze stanem rzeczywistym.

 

Rękojmia nadal obowiązuję - mimo że mamy XXI wiek i dotyczy również (w ograniczonym zakresie) relacji "firma-konsument". Pozostałe kwestie faktycznie reguluję Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej....

 

tak w dużym skrócie...po szczegóły zainteresowanych zapraszam na PW ponieważ zakres tego zagadnienia nie będzie pasował i odnosił się do głównego tematu wątku.

 

 

Jednak ustawa która podałem jednoznacznie odnosi się do głowniego teamtu i rękojmia nie ma tutaj zastosowania ponieważ przestała obowiązywać w 2002r

Art 1 pkt 4 wyraźnie jest napisane , że do sprzedazy konsumenckiej przestaje się stosować ustawę z 1964 roku.

Edytowane przez piotrekbb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych silnych mrozach pokazały się pęknięcia na przedniej części nad szybami .Czy ktoś miał coś takiego ?Co było przyczyną że tak się podziało.Za wszelkie informacje w tym temacie DZIĘKI.Dodaję zdjęcia tej przyczepy i tych pęknięć.

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Edytowane przez PYNIUS (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

tak czytam i ciśnienie mi się podniosło. Część piszących zupełnie nie wie o czym pisze( bez obrazy), sam zajmuję się prawem od dłuższego czasu.

Moim zdaniem założyciel wątku winien jak najszybciej zawiadomić o wykrytej wadzie sprzedawcę pismem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Po drugie przeczytać w kodeksie cywilnym od art. 556 i następne.

Po trzecie nie bawić się w adwokata tylko pójść po poradę do profesjonalisty (mówimy o kwotach rzędu 10 000 zł za wymianę ściany).

Po czwarte rozmawiałem przed chwilą z rzeczoznawcą samochodowym i wydaje mu się, że dokonano naprawy posługując się tanimi materiałami, które nie są plastyczne i stąd pęknięcia. Sprzedający musiał o tym wiedzieć. Rękojmia obowiązuje.

Po piąte proszę pamiętać, że treść postów w temacie jako printscreeny może być użyta w Sądzie. To tyle.

Miłego dnia.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jagodek skoro więc zajmujesz się prawem może więc wyjaśnisz dlaczego twoim zdaniem w tym przypadku mają zasotsowanie przepisy kodeksu cywilnego art. które podajesz a nie ma ustawa w której :

 

Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, z 1971 r. Nr 27, poz. 252, z 1976 r. Nr 19, poz. 122, z 1982 r. Nr 11, poz. 81, Nr 19, poz. 147 i Nr 30, poz. 210, z 1984 r. Nr 45, poz. 242, z 1985 r. Nr 22, poz. 99, z 1989 r. Nr 3, poz. 11, z 1990 r. Nr 34, poz. 198, Nr 55, poz. 321 i Nr 79, poz. 464, z 1991 r. Nr 107, poz. 464 i Nr 115, poz. 496, z 1993 r. Nr 17, poz. 78, z 1994 r. Nr 27, poz. 96, Nr 85, poz. 388 i Nr 105, poz. 509, z 1995 r. Nr 83, poz. 417, z 1996 r. Nr 114, poz. 542, Nr 139, poz. 646 i Nr 149, poz. 703, z 1997 r. Nr 43, poz. 272, Nr 115, poz. 741, Nr 117, poz. 751 i Nr 157, poz. 1040, z 1998 r. Nr 106, poz. 668 i Nr 117, poz. 758, z 1999 r. Nr 52, poz. 532, z 2000 r. Nr 22, poz. 271, Nr 74, poz. 855 i 857, Nr 88, poz. 983 i Nr 114, poz. 1191, z 2001 r. Nr 11, poz. 91, Nr 71, poz. 733, Nr 130, poz. 1450 i Nr 145, poz. 1638 oraz z 2002 r. Nr 113, poz. 984).

 

Oczywiście powinien powiadomić sprzedawcę , jednak jak udowodni,że posługiwano się tanimi materiałami i co jeśli jednak były drogie i plastyczne a sprzedawca nie wiedział o tym fakcie?

Pewnie,można wysłać kolege do profesjonalisty a ten pewnie charytatywnie wystąpi jako pełnomocnik i oplaci koszty.Podajesz,że wymiana tej ściany to 10tys więc koszty sprawy będą niemałe (ok 3tys)

Można również porozmawiać z innym rzeczoznawcą i temu będzie się wydawać albo ,że klient sam użył nieodpowiednich materiałów albo niewłaściwie podnosił przyczepe lub przepychał ją naciskając na scianę albo tych "albo" będzie więcej i co wtedy ? Mamy nawet rzeczoznawce tu na forum ,może Grzesiek wypowie się czy w omawianym przypadku będzie łatwo wskazać wine leżacą po stronie sprzedawcy.

Rozumiem gdyby przeczepa była nowa , sam niedawno tak reklamowałem samochód , można łatwo wykazać winę jednak w omawianej przyczepie juz niekoniecznie.

 

 

Rozumiem kolege bo pewnie jest jak pisze kupił w dobrej wierze sprawny sprzęt , jednak przed pakowaniem go w nastepne koszta trzeba analizować za i przeciw.Wiadomo,że jesli w tym przypadku dojdzie do sprawy to sam sobie nie poradzi i będzi musziła opłacić radcę lub adwokata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tych silnych mrozach pokazały się pęknięcia na przedniej części nad szybami .Czy ktoś miał coś takiego ?Co było przyczyną że tak się podziało.Za wszelkie informacje w tym temacie DZIĘKI.Dodaję zdjęcia tej przyczepy i tych pęknięć.

 

Moim zdaniem woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się rozjechał, a jest poważny. Dzwoniły już do mnie dwie osoby z tym samym problemem ( tylko w różnych miejscach). Nie wiem co poradzić, nie bawiłem się nigdy w naprawy plastików, a Koledzy są załamani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej osób obejrzy dokładnie swoje budy (te nowsze z plastikowymi ścianami) po tej zimie tym będzie więcej takich przypadków...;)

Co do tego prawnego bełkotu to chyba kolega napisał , że przyczepa miała oryginalną fabryczną ścianę -> nie wiem kto sobie dopowiedział że była niefabryczna itd...jak już coś udowadniać to producentowi a nie sprzedawcy.....

A wszystkim podpowiadaczom typu idź do prawnika, sądu, Wszystkich Świętych itd. proponuje aby napisali , że za powiedzmy jakąś drobną opłatą zajmą się problemem i pokażą nam wszystkim jak to będą potrafili walczyć o swoje...

Poza tym niektórzy to powinni pomyśleć( to naprawdę nie boli :niewiem: ) , że niby gdzie kupić można ścianę czołową do przyczepy w zamienniku? :mlot:

Jak pisać coś to z sensem...

Tak czy siak aby to dobrze naprawić należało by odkręcić listwy boczne ( łączą się zazwyczaj na połowie przyczepy) listwe nad oknem, rozkleić uszczelnienie, naprawić(tj. zespawać , zalać żywią z materiałem bądź wymienić na nową a cena pewnie zaporowa.. ) i wszystko poskładać z powrotem.Tylko czy później będzie już spokój?

 

Pozdro.

Edytowane przez Przemo.D (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

po kolei:

@piotrekbb

Moja wypowiedź powodowana była reakcją na kompletną nieznajomość instytucji rękojmi wg "ustawy konsumenckiej" i kodeksu cywilnego przez większość piszących. Ustalenie reżimu wg jakiego będziemy dochodzić roszczeń zależy od przypadku, czy sprzedający był przedsiębiorcą, czy dopiero należy to ustalić, czy kupujący na pewno był konsumentem, czy też nie. Moim podstawowym zarzutem w stosunku do wypowiadających sie było niezrozumienie rękojmi jako takiej i odróżnienie jej od gwarancji. Nie znam wielu szczegółów dotyczących sprawy i daleki jestem od nazywania pytającego konsumentem, bo różnie może to być. Co do zasady rękojmia"konsumencka", czy kodeksowa obowiązuje .

Kompletnie natomiast nie rozumiem myślenia w kategoriach wykonywania zawodu w sposób charytatywny, gdy kupujący wykazał się pewną nonszalancją w procesie dokonywania zakupu pojazdu. Pewne koszty musi ponieść (skąd ta kwota 3 tysięcy??) ponieważ "zaoszczędził". Zasięgnąłem opinii biegłego sądowego i proszę docenić to, a nie komentować złośliwie. "Sprawa" już jest, a nie dopiero będzie!

 

@PrzemoD

Nie staram się narzucić swojego zdania w kwestii konieczności takiego, a nie innego postępowania. Zakładając, że osoba od której kupił pytający była przedsiębiorcą, powinna być ubezpieczona i wtedy sprawa jest prosta. Nie trzeba jej gmatwać !

Ścianę także można kupić, nową czy używaną! Wykonać naprawę należy w autoryzowanym punkcie , moim zdaniem. Po naprawie zostanie wystawiony jakiś dokument gwarancyjny i w razie złej usługi będą naprawiać do skutku. Właśnie w razie ewentualności ryzyka tego typu zdarzeń ubezpieczamy sie Auto Casco.

Jeszcze raz podkreślam, że nie chcę nikogo urazić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie wkleić kilka fotek dotyczących pękanie plastików. W podobny sposób uszczelniłem pękniecie w mojej przyczepie , było to kilka lat temu , wszystko jest suche , nie ma wilgoci . Fotki dotyczą tylko Home Car i Chateau , a znalezione zostały w polskich portalach i Holenderskich . Można znależć dużo więcej takich kwiatków. Nie jestem znawcą i nie mam zamiaru rozstrzygać teoretycznie z jakiej przyczyny to się stało . Myślę jednak , że mróz i naprężenie , i materiał z którego wykonano te plastiki .

Zabezpieczyć , uszczelnić , i cieszyć się w trakcie wojaży :)

 

 

Ten post zawierał zdjęcia lub inne załączniki, które zostały utracone w wyniku awarii technicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

po kolei:

@piotrekbb

Moja wypowiedź powodowana była reakcją na kompletną nieznajomość instytucji rękojmi wg "ustawy konsumenckiej" i kodeksu cywilnego przez większość piszących. Ustalenie reżimu wg jakiego będziemy dochodzić roszczeń zależy od przypadku, czy sprzedający był przedsiębiorcą, czy dopiero należy to ustalić, czy kupujący na pewno był konsumentem, czy też nie. Moim podstawowym zarzutem w stosunku do wypowiadających sie było niezrozumienie rękojmi jako takiej i odróżnienie jej od gwarancji. Nie znam wielu szczegółów dotyczących sprawy i daleki jestem od nazywania pytającego konsumentem, bo różnie może to być. Co do zasady rękojmia"konsumencka", czy kodeksowa obowiązuje .

Kompletnie natomiast nie rozumiem myślenia w kategoriach wykonywania zawodu w sposób charytatywny, gdy kupujący wykazał się pewną nonszalancją w procesie dokonywania zakupu pojazdu. Pewne koszty musi ponieść (skąd ta kwota 3 tysięcy??) ponieważ "zaoszczędził". Zasięgnąłem opinii biegłego sądowego i proszę docenić to, a nie komentować złośliwie. "Sprawa" już jest, a nie dopiero będzie!

 

Widzisz , moje wypowiedzi były reakcją na omawiany temat ;) Mysle,że uczestnicy rozróżniają gwarancje od niezgodniści towaru z umową ale tej drugiej z rękojmią już nie.

Twierdzisz,że ściana moze kosztowac 10tys zakładamy,że klient będzie tyle dochodził od sprzedawcy ile więc twoim zdaniem wyniosą koszty zastępstwa, opłat sadowych,rzeczoznawców itp ? Mówisz ,ze nie ok 3tys ?

Nie wiem gdzie widzisz złośliwości to ,że ktoś jest biegłym nie znaczy,że nieomylnym a znam przypadki pomyłek w sprawach większej wagi.Druga sprawa , biegły na podstawie opisu z forum wystawia opinie wskazując zaniedbania sprzedawcy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro wolisz w ten deseń............

Mnie się wydaje, że sam mylisz pojęcia, piszący w tym temacie nie mogą odróżniać przeciwstawnie pierwszego od drugiego, ponieważ pierwsze jest wynikiem drugiego. W prostszy sposób, roszczenie oparte o niezgodność towaru z zawartą umową jest właśnie przejawem udzielonej rękojmi sprzedawcy.

Co do kosztów, wartość ściany z wymianą to 10 tysięcy. Wpis stosunkowy to 5% wartości dochodzonego roszczenia, czyli 500 złotych, opinia zwykłego rzeczoznawcy około 500 zł. Koszt zastępstwa procesowego to 700 zł. Koszty te podlegają zwrotowi od strony przeciwnej.

Wszyscy są wygadani, ale przed Sądem milkną.......:skromny:

W sprawie rzeczoznawcy, wskazał on możliwą przyczynę pęknięć i nie jest to żadna opinia, a jedynie konsultacja w ciemno. Nabywca jedynie ma stosować się do instrukcji użytkowania przyczepy, tj używać jej zgodnie z przeznaczeniem. Przyczepa nie ma prawa pękać!

 

BTW, najbardziej zainteresowany niech działa!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.