Skocz do zawartości

Forumowicze pomagają oglądać przyczepy.


Tomii

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Dawid MM napisał(a):

jak odbiorę przyczepkę

Ja jeszcze raz to samo - jak będziesz odbierał to sprawdź dokładnie wszystkie układy i instalacje i nie daj się zbyć odpowiedziami, że wszystko działa.

Jak działa to niech sprzedający wszystko Ci zademonstruje - i nie spiesz się przy tym odbiorze ...

pzdr

Włodek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!
Szukam przyczepy więc zaczynam oglądać.
Dziś oglądałem Knausa Sudwind 450 z 2005 roku.
Oglądałem poszycie, oglądałem wnętrze zwracając uwagę na ew. zacieki itp.
Moją uwagę zwróciła sytuacja pod uszczelką na przedniej ścianie. Przy jednej blokadzie okna pod uszczelką niestety wyjąłem mokry i brudny palec. Pozostała część ramy okna po uszczelką jest bielutka - sucha. W tym także miejscu widać, że parapet zaczyna wykazywać widoczną szczelinę. Na pozostałej długości przylega idealnie.
O ile w przypadku Hobby sprawa jest prosta - niezwykle liczne wady przedniej ściany to w Knausie nie potrafię tego jakoś racjonalnie wytłumaczyć zwłaszcza iż inne okna były na pozór ok.
Patrząc od strony bakisty widzę drewnianą listwę i wkręty pokryte rdzą, niektóre wykręcone w połowie. Nie wiem czy to można łączyć....
Czy ktoś ma doświadczenie z tego typu przypadkami w Knausie?
Co myślicie o takich oznakach? Tragedii nie ma ale jest to jakiś sygnał?

Jako ciekawostkę podsyłam także zdjęcie zabezpieczenia szpachlą (? na pewno nie jest to sama farba) poszycia w kilku miejscach. To nie jest robota aktualnego właściciela, po wewnętrznej stronie bez rozebrania niestety nic się nie zobaczy. Zastanawia mnie po co ktoś szpachlował wgniecenie....


 

IMG_20240114_141456.jpg

IMG_20240114_141925.jpg

IMG_20240114_142732.jpg

IMG_20240114_142742.jpg

IMG_20240114_130429.jpg

IMG_20240114_130437.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Ciapek99 napisał(a):

zdjęcie zabezpieczenia szpachlą

Co do parapetu się nie wypowiadam natomiast nie jestem pewien czy to "typowa" szpachla. Może kwestia temperatury (twardość tego czegoś) ale spotkałem się z czymś podobnym, przypominającym szpachlę na przyczepach z uszkodzonym poszyciem ale w dotyku było to "gumowate".....i zabezpieczało moim zdaniem skutecznie (przed dostawaniem się wody i wilgoci) poszycia po np. uszkodzeniu  na wskutek uderzenia markizy która właścicielowi się złożyła np. na wietrze uderzając w cepkę lub rurki przedsionka.

Edytowane przez kleo77 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kleo77 napisał(a):

Co do parapetu się nie wypowiadam natomiast nie jestem pewien czy to "typowa" szpachla.(...)

to było twarde, nie było gumowe.
Też byłem świadkiem uderzenie markizy a raczej pałąków o poszycie - powstaje wgniecenie, ale nie rozerwanie poszycia. Tego nie ma sensu zabezpieczać. Tylko wizualny "ból"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ciapek99 napisał(a):

Tego nie ma sensu zabezpieczać

Dlatego nie sądzę że tam jest tylko wgniecenie a raczej na pewno uszkodzone poszycie zewnętrzne. Co do markizy itp. podobnych przypadków to wierz mi, że jak jest pech to i dziurę w poszyciu zewnętrznym przy uderzeniu takie coś spokojnie zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ciapek99 napisał(a):

Czy ktoś ma doświadczenie z tego typu przypadkami w Knausie?
Co myślicie o takich oznakach? Tragedii nie ma ale jest to jakiś sygnał?

Ja mam doświadczenie.

Może być miejscowa naprawa, ale może być cała ściana do naprawy z kawałkiem podłogi i jeszcze narożnikiem.

Niestety loteria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, filipert napisał(a):

Ja mam doświadczenie.

Może być miejscowa naprawa, ale może być cała ściana do naprawy z kawałkiem podłogi i jeszcze narożnikiem.

Niestety loteria

Dzięki za odpowiedź.
To zatem zpaytam jeszcze...
Co jeżeli tego się nie ruszy? Ile może potrwać, aż stan znacząco się pogorszy?
Jak wygląda naprawa miejscowa? Jakie to mogą być koszty i specyfikacja prac?
Zakładam, że to się dopiero zaczyna bo na prawde w innych miejscach pod uszczelką było ok.
Pozostaje pytanie - kiedy wejdzie dalej....

Edytowane przez Ciapek99 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ciapek99 napisał(a):

To zatem zpaytam jeszcze...
Co jeżeli tego się nie ruszy? Ile może potrwać, aż stan znacząco się pogorszy?
Jak wygląda naprawa miejscowa? Jakie to mogą być koszty i specyfikacja prac?
Zakładam, że to się dopiero zaczyna bo na prawde w innych miejscach pod uszczelką było ok.
Pozostaje pytanie - kiedy wejdzie dalej....

Kolego - wilgoć ma to do siebie, że jak weszła w obszary zamkniętej zabudowy, gdzie nie ma wentylacji to nie licz na jakiś cud, że samo się naprawi i się to wysuszy samo.

Na dodatek jeżeli jak piszesz jest tam rzeczywiście wilgotno tzn, że skądś jest przeciek, który - mówiąc językiem informatyków - jest aktywny a wilgoć ma niestety charakter pełzający ze wszystkimi tego skutkami.

Ja mam z takimi rzeczami dużo do czynienia z racji ocen jednostek pływających (ich wyposażenia, instalacji, stopnia zużycia itd), które to oceny wykonuję ludziom często z racji zawodu.

I sytuacja tam jest niemalże identyczna - jeżeli gdzieś pojawia się przeciek to nie jest pytanie "czy" tylko "kiedy" zniszczeniu ulegnie dalsza część wybudowy i nie ma sposobu na rzetelną ocenę bez rozebrania zabudowy dla oceny co już i jak bardzo uległo zniszczeniu.

Oglądałem Kolegom dużo przyczep i tak jak i Ty znajdywałem w nich mniejsze lub większe zawilgocenia stałej zabudowy środka.

I mając swoje doświadczenie w większości przypadków radziłem - zostaw i szukaj dalej - to nie jest ostatnia przyczepa na rynku.

I tak teraz poradzę i Tobie - jeżeli już teraz - na etapie oceny przed zakupem - znalazłeś takie zawilgocenie to zostaw ten egzemplarz i szukaj dalej bo zwykle to co się znajduje to dopiero początek tego co się zniszczyło - niejako jest to wierzchołek problemu.

Niedawno jeden z forumowiczów kupił budkę i już po kupnie - po rozebraniu części zabudowy - okazało się, że zgniła jest duża część ścianki + podłogi pod nią - co jak piszę - było widać dopiero po rozebraniu części zabudowy - poszukaj na forum - było to dość niedawno - są tam fotki tych zniszczeń - obejrzyj je i sam oceń.

Piszę to, żeby jakoś Ci Kolego uzmysłowić, że wilgoć jak już weszła w taką zabudowę to jedyne co może dalej być to postępujące zniszczenia dalszej jej części - dalsza zgnilizna a w następnej kolejności próchno elementów drewnianych użytych do zabudowy.

Przy czym Ty jako użytkownik końcowe skutki tego zobaczysz jak już takie próchno wyjdzie na wierzch i nagle zacznie Cię wręcz sypać w rękach drewno - i po to ogląda się dokładnie właśnie takie miejsca jak uszczelki pod oknami bo tam jest najprostsze miejsce przedostawania się wilgoci do wnętrza - i jeżeli już na tym etapie Ty widzisz skutki tego w takiej postaci jak przedstawiłeś to nie jest już dobrze.

Jeżeli chcesz spróbować dokonać samemu oceny takich zniszczeń to obejrzyj ten fragment zawilgocony dokładnie raz jeszcze, ale pomierz czujnikiem wilgoci stopień zawilgocenia zabudowy pod tym przeciekiem - ścianki i podłogi i jeżeli przekroczy on 20 % to jest źle

Na końcu odpowiadając Ci na Twoje pytania - nikt nie jest w stanie ocenić bez rozebrania takiej zabudowy jaki jest stopień zniszczenia i jak głęboko posunęło się owo zniszczenie wywołanie wilgocią - jeżeli ono już jest to jedyne co można Ci powiedzieć Kolego to to, że będzie się ono pogłębiać.

To Twoja decyzja - Twoje pieniądze - ja mając swoje doświadczenie z ocenią skutków wilgoci w takiej zabudowie poradziłbym Ci - zostaw i szukaj dalej.

Pzdr

Włodek

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Ciapek99 napisał(a):

Patrząc od strony bakisty widzę drewnianą listwę i wkręty pokryte rdzą, niektóre wykręcone w połowie. Nie wiem czy to można łączyć....

W nawiązaniu do powyższego - moim zdaniem stan zniszczenia tej ścianki jest już duży i wilgoć niejako spenetrowała ściankę do dołu bo takie zardzewiałe wkręty mogą mieć tylko swoją jedną przyczynę - tam już jest tylko próchno a wykręcenie się tych wkrętów jest w takim przypadku normalnym zjawiskiem - na skutek drgań wkręty, które nie mają się w czym trzymać zaczynają zwyczajnie wypadać w dół - właśnie tak jak w tym przypadku.

Zostaw Kolego ta budkę - jest to tykająca bombka.

Pzdr raz jeszcze

Włodek

PS - jak chcesz sam się przekonać to wykręć ten wkręt - weź drugi odrobinkę większy i spróbuj go wkręcić - wg mnie nie będzie do czego tego wkręcać bo wkręty w próchnie nie trzymają.

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BuryKocur. Myślę nic dodać, nic ująć. Nie mam pytań. Chciałem się po prostu upewnić, ale można poznać też niejako genezę. Odpuszczam.

Jak pisałem - Hobby takie rzeczy to klasyk, a Knaus? Jak myślisz? Co może być przyczyną? Wiek? Po prostu? Magiczna bariera 15 lat? Czy coś mogło być grzebane?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Ciapek99 napisał(a):

a Knaus? Jak myślisz? Co może być przyczyną? Wiek? Po prostu? Magiczna bariera 15 lat? Czy coś mogło być grzebane?.

Witam

Pytanie jest z gatunku "gdybologii" - sam mam Knausa 450 Sport z roku 2005 - suchutkiego i czyściutkiego - kupionego od pośrednika, który dzień wcześniej przyciągnął tą budkę z Danii kupując ją od pierwszego właściciela.

Z budką dostałem całą jej dokumentację pierwotnego zakupu + wszelkie instrukcje i certyfikaty.

Budka była zadbana, wychuchana i wydmuchana.

Sprawdziłem oczywiście przed zakupem wszystko, ale sprawdzanie to trwało parę godzin, bo uparłem się sprawdzić wszystko - i ogrzewanie na 230 V oraz na gazie i lodówkę na 230 V, 12 V + gaz więc sam rozumiesz, że to trwało.

W tym czasie - tyle, że był to maj i było już ciepło - obejrzałem całą budkę bardzo dokładnie zaczynając od oględzin spodu - tarzając się długo pod budką z latarką, miernikiem wilgoci i małym śrubokręcikiem szukając wszystkiego co mogłoby być źle.

Ale po tych paru godzinach tarzania się i sprawdzania całości okazało się, że wszystko jest OK.

Tyle, że była to już kolejna oglądana przyczepka, ale tego się nie uniknie.

A wracając do Twego pytanie - moja budka w momencie zakupu miała już lat -naście i jak piszę nic jej do dziś nie dolega.

Także temat wieku niekoniecznie musi być przyczyną opisywanych przez Ciebie kłopotów.

Jest to niestety trochę łut szczęścia a trochę wynik jednak zaangażowania właściciela (chciałem napisać "armatora" :D) i dbanie o jej stan techniczny.

Ja w swojej budce przynajmniej raz do roku robię taki gruntowny przegląd uszczelek okiennych + sprawdzam w newralgicznych punktach zabudowy czy nie występują gdzieś początki przecieków.

Czy coś mogło być grzebane ? Wszystko jest przez tyle lat jej użytkowania możliwe, ale tego często nie zobaczysz.

Myślę, że w przypadku tej budki źródłem przecieków była owa uszczelka podokienna, ale czemu w tym jednym przypadku taka uszczelka przecieka a w innym nie przecieka to trudno stwierdzić jednoznacznie - a potem wilgoć ta przepenetrowała całą ściankę pod oknem aż do dołu a skutek tego widzisz w postaci tych zardzewiałych i samo-wykręcających się wkrętów w bakiście technicznej.

W przypadku jachtingu takie uszczelki okienne i samo obsadzenie okien w laminacie kadłuba uszczelnia się dodatkowo szczeliwami elastycznymi - najczęściej SIKĄ - w przypadku przyczep raczej tego nie stosuje się a przynajmniej je tego nie widziałem.

Dlaczego ? nie wiem.

Także trudno stwierdzić jakie były przyczyny tego przecieku.

Niestety - dobrej budki musisz szukać dalej.

Pzdr

Włodek

 

 

Edytowane przez BuryKocur (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.01.2024 o 12:30, sylwiacherry92 napisał(a):

Dzień dobry, 

Wraz z mężem szukamy pierwszej przyczepy, raczej małej i lekkiej. Natrafiliśmy na propozycje sprzedaży Adrii Optima (prawdopodobnie 360) z 91 r. w okolicach Wodzisławia Śląskiego. Osoba, z którą mieliśmy ją obejrzeć niestety nie może z nami podjechać, a umówieni na oględziny jesteśmy już na jutro, czyli 14.01.2024 r. 

Czy ktokolwiek z Państwa że chciałby z nami ją obejrzeć i doradzić czy warto ją kupić? 

Pozdrawiam 

FB_IMG_1705088719901.jpg

Spróbuję jeszcze raz poprosić o Państwa pomoc, tym razem online? 

Byliśmy obejrzeć tę Adrię sami. Ogólnie wydaje się być ok jak na ten rocznik, nie szukamy cudów, tylko małej prostej przyczepki. Mąż ostukał ściany i nie słychać było, żeby coś gdzieś było zbutwiałe, podłoga ok, ale zastanawiają nas takie zacieki na ścianach wewnątrz (zdjęcia poniżej). 

Byłabym wdzięczna za informację, czy jeśli ściany są twarde, ale widać takie ślady od wewnątrz, to czy wystarczy zasilikonowac okna czy to już raczej oznacza że nie warto się brać za taki egzemplarz? 

Pozdrawiam! 

received_737732795128208.jpeg

received_1289843488374976.jpeg

received_398848699375237.jpeg

received_914361606890550.jpeg

received_1105276087313998.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wiadomość. Znajomy kolega, który ma większe doświadczenie stwierdził, że takie zacieki, jeśli ściany są twarde, to jeszcze nic nie oznaczają i że wystarczy się zabezpieczyć używając solidnie silikonu dookoła okien. Ale właśnie nie mam przekonania czy to wystarczy, także dzięki za pomoc - będziemy się musieli wstrzymać z zakupem w tym przypadku chyba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.