Wybór auta do holowania

[Zulos]

 

19 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Tylko wtedy jeśli są takie zapisy w warunkach gwarancji, a wcale ich nie musi być. Producent w warunkach gwarancji może napisać, że nic nie gwarantuje i nic nie naprawia. Albo - jak to często bywa - uwarunkować naprawę gwarancyjną od tak nierealnych warunków, że i tak konsument prawie nigdy nie będzie mógł z niej skorzystać. 

Dlatego, w odpowiedzi na takie cebulactwo rozmiatych firm powstała jakiś czas temu rękojmia, która jako tako chroni konsumenta przed kruczkami w umowach gwarancyjnych.

No i własnie chodzi mi o to, że te tzw. "gwarancje", najczęściej z gwarancją nie mają absolutnie nic wspólnego i są zwykłym produktem ubezpieczeniowym z licznymi wyłączeniami, franszyzami, itd, itp...

A żeby było śmieszniej, ta "najlepsza z najlepszych" Skoda Octavia z silnikiem 1.5 TSI, ma na haku - jeśli wierzyć Autocentrum, bo nie znalazłem nigdzie indziej - w wersji z manualem 1.700 (automat 1500)... Przy czym jest lżejsza od mojego holownika, który ma 1.200...;-)

Czyli swoje DMC 1862, cepki 1700 - 1,33 jak nic:-)

[jacek00]

3 godziny temu, Zulos napisał:

Tu się niestety Jacku mylisz.

Po pierwsze zarówno Gwarancja, jak i Ubezpieczenie są odrębnie uregulowanymi instytucjami - są to tzw. umowy nazwane, których nazwijmy to pewne ramy są określone przepisami.

Nie, nie mylę się. Gwarancja nie jest uregulowana praktycznie niczym. To jest dobrowolne świadczenie gwaranta, a zasady gwarancji ustala gwarant indywidualnie w karcie gwarancyjnej. Mylisz gwarancję z rękojmią, która jest świadczeniem ustawowym i jej zasady są spisane w kodeksie cywilnym.

3 godziny temu, Zulos napisał:

Po drugie - są pomiędzy nimi zasadnicze różnice, z których główna to ta, że w ramach gwarancji (o ile nie jest to inaczej uregulowane w umowie) można m.in. domagać się zwrotu ceny, wymiany rzeczy, naprawy, usług zamiennych

Tego możesz się domagać z tytułu rękojmi. Co Ci przysługuje w ramach gwarancji masz wymienione w karcie gwarancyjnej. 

3 godziny temu, Zulos napisał:

, czy też ta, że termin gwarancji ulega wydłużeniu w stosunku do rzeczy (części) wymienionej.

To też jest instytucja rękojmi.

 

3 godziny temu, Zulos napisał:

Niczego takiego nie możesz domagać się w przypadku umowy ubezpieczenia. Inny jest też reżim odpowiedzialności.

Ja nie mam umowy ubezpieczenia, a umowę serwisową. Nie mam żadnej sumy. Umowę dokładnie przeczytałem przed jej zawarciem. Jak pisałem. Są wymienione przypadki kiedy umowa nie obowiązuje, ale są to przypadki, których i gwarancja nie obejmuje jak zużycie opon, klocków hamulcówych, wycieraczek itp.

 

3 godziny temu, Zulos napisał:

Niestety niektórzy producenci celowo używają określenia "gwarancja:, żeby zachęcić klientów, a dopiero z treści umowy, którą nie wszyscy dobrze czytają, dowiadują się, że jest to ubezpieczneie kosztów niektórych napraw.

Ty mówisz o innym produkcje. To co mam ja masz chociażby tutaj:
https://www.renault.pl/content/dam/Renault/PL/services/renault-services/umowy-serwisowe/OWU_EASY_SERVICE_Renault.pdf

2 godziny temu, Zulos napisał:

 

No i własnie chodzi mi o to, że te tzw. "gwarancje", najczęściej z gwarancją nie mają absolutnie nic wspólnego i są zwykłym produktem ubezpieczeniowym z licznymi wyłączeniami, franszyzami, itd, itp...

Ale nadal chyba mylisz gwarancję z rękojmią. Gwarancja to produkt, który może być w dowolny sposób sprecyzowany. Gwarancji, w przeciwieństwie do rękojmi nie regulują żadne przepisy

[Zulos]

Jacku - PRAWIE zawsze się z Tobą zgadzam, ale PRAWIE robi czasem wielką różnicę...:-)

KC:

Art.  577.  [Gwarancja]

§  1. Udzielenie gwarancji następuje przez złożenie oświadczenia gwarancyjnego, które określa obowiązki gwaranta i uprawnienia kupującego w przypadku, gdy rzecz sprzedana nie ma właściwości określonych w tym oświadczeniu. Oświadczenie gwarancyjne może zostać złożone w reklamie.

§  2. Obowiązki gwaranta mogą w szczególności polegać na zwrocie zapłaconej ceny, wymianie rzeczy bądź jej naprawie oraz zapewnieniu innych usług.

§  3. Jeżeli została udzielona gwarancja co do jakości rzeczy sprzedanej, poczytuje się w razie wątpliwości, że gwarant jest obowiązany do usunięcia wady fizycznej rzeczy lub do dostarczenia rzeczy wolnej od wad, o ile wady te ujawnią się w ciągu terminu określonego w oświadczeniu gwarancyjnym.

§  4. Jeżeli nie zastrzeżono innego terminu, termin gwarancji wynosi dwa lata licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.

Art.  577¹.  [Oświadczenie gwarancyjne]

§  1. Gwarant formułuje oświadczenie gwarancyjne w sposób jasny i zrozumiały, a gdy rodzaj informacji na to pozwala - w powszechnie zrozumiałej formie graficznej. Jeżeli rzecz jest wprowadzana do obrotu w Rzeczypospolitej Polskiej, oświadczenie gwarancyjne sporządza się w języku polskim. Wymagania używania języka polskiego nie stosuje się do nazw własnych, znaków towarowych, nazw handlowych, oznaczeń pochodzenia towarów oraz zwyczajowo stosowanej terminologii naukowej i technicznej.

§  2. Oświadczenie gwarancyjne zawiera podstawowe informacje potrzebne do wykonywania uprawnień z gwarancji, w szczególności nazwę i adres gwaranta lub jego przedstawiciela w Rzeczypospolitej Polskiej, czas trwania i terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej, uprawnienia przysługujące w razie stwierdzenia wady, a także stwierdzenie, że gwarancja nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z przepisów o rękojmi za wady rzeczy sprzedanej.

§  3. Uchybienie wymaganiom określonym w § 1 i 2 nie wpływa na ważność oświadczenia gwarancyjnego i nie pozbawia wynikających z niego uprawnień.

Art.  577².  [Dokument gwarancyjny]

Uprawniony z gwarancji może żądać od gwaranta wydania oświadczenia gwarancyjnego utrwalonego na papierze lub innym trwałym nośniku (dokument gwarancyjny).

Art.  577³.  [Wydanie dokumentu gwarancyjnego]

Sprzedawca wydaje kupującemu wraz z rzeczą sprzedaną dokument gwarancyjny oraz sprawdza zgodność znajdujących się na rzeczy oznaczeń z danymi zawartymi w dokumencie gwarancyjnym oraz stan plomb i innych umieszczonych na rzeczy zabezpieczeń.

Art.  578.  [Zakres odpowiedzialności]

Jeżeli w gwarancji inaczej nie zastrzeżono, odpowiedzialność z tytułu gwarancji obejmuje tylko wady powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanej rzeczy.

Art.  579.  [Gwarancja a rękojmia]

§  1. Kupujący może wykonywać uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy niezależnie od uprawnień wynikających z gwarancji.

§  2. Wykonanie uprawnień z gwarancji nie wpływa na odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi.

§  3. Jednakże w razie wykonywania przez kupującego uprawnień z gwarancji bieg terminu do wykonania uprawnień z tytułu rękojmi ulega zawieszeniu z dniem zawiadomienia sprzedawcy o wadzie. Termin ten biegnie dalej od dnia odmowy przez gwaranta wykonania obowiązków wynikających z gwarancji albo bezskutecznego upływu czasu na ich wykonanie.

Art.  580.  [Obowiązki korzystającego i gwaranta]

§  1. Kto wykonuje uprawnienia wynikające z gwarancji, powinien dostarczyć rzecz na koszt gwaranta do miejsca wskazanego w gwarancji lub do miejsca, w którym rzecz została wydana przy udzieleniu gwarancji, chyba że z okoliczności wynika, iż wada powinna być usunięta w miejscu, w którym rzecz znajdowała się w chwili ujawnienia wady.

§  2. Gwarant jest obowiązany wykonać swoje obowiązki w terminie określonym w treści oświadczenia gwarancyjnego, a gdy go nie określono - niezwłocznie, ale nie później niż w terminie czternastu dni, licząc od dnia dostarczenia rzeczy przez uprawnionego z gwarancji, oraz dostarczyć mu rzecz na swój koszt do miejsca wskazanego w § 1.

§  3. Niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy w czasie od wydania jej gwarantowi do jej odebrania przez uprawnionego z gwarancji ponosi gwarant.

Art.  581.  [Bieg terminu gwarancji]

§  1. Jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji zamiast rzeczy wadliwej rzecz wolną od wad albo dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili dostarczenia rzeczy wolnej od wad lub zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.

§  2. W innych wypadkach termin gwarancji ulega przedłużeniu o czas, w ciągu którego wskutek wady rzeczy objętej gwarancją uprawniony z gwarancji nie mógł z niej korzystać.

Oczywiście umowa wzajemna może te, wynikające z przepisów uregulowania, znacząco modyfikować, ale podobnie jest w przypadku rękojmi, choć tu konsument jest trochę lepiej chroniony...

[jacek00]

Ale jak widzisz to są ogólnikowe przepisy. W przeciwieństwie do rękojmi gwarancja nie jest w prawie uregulowana w ogóle - powyżej to jest w zasadzie wszystko co znajdziesz w KC. Nadal kluczowym dokumentem jest tutaj karta gwarancyjna, która reguluje stosunek na lini gwarant a użytkownik. 

[Zulos]

Wciąż pozwolę sobie nie zgodzić się z tym. To, że nie jest uregulowana aż tak wyczerpująco jak rękojmia, to wciąż nie pozbawia - zwłaszcza konsumenta - prawa do interpretowania postanowień gwarancji sprzecznych z ustawą, czy charakterem świadczenia na jego korzyść w świetle chociażby art. 5, a zwłaszcza 56 i także 58 KC.

Jeśli sprzedawca nazywa coś konsekwentnie GWARANCJĄ, a w treści są zupełnie inne rzeczy, to konsument ma prawo oczekiwać, że zawarł umowę nazwaną, zgodną z zapisami KC i sąd wcale nie musi dać prymatu regule, że charakter umowy wynika z jej treści, a niekoniecznie nazwy, tylko zastosować korzystną dla konsumenta interpretację, że w miejsce sprzecznych z naturą stosunku zapisów gwarancji, znajdują zastosowanie zapisy ustawowe.

[borek6]

Są wyniki konkursu na najlepszy holownik 2019... dla mnie zaskakujące i ciężko mi się z werdyktami zgodzic...
Oj w złą stronę idzie motoryzacja... 1.5 benz, 1.0... ehhh
Tow Car Awards 2019
 

Zobaczcie przyczepę podpięta pod Arteona, oni nie zakładają stabilizatorów jazdy, brak go na zaczepie... Więc jak te testy mają się do rzeczywistości? No chyba że taki test torowy tego nie wymaga...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

[czyś]

Ten 1.5 w "odbiorze" w jeździe nie jest taki zły jak wskazywałaby pojemność. Zmienili mu trochę soft w porównaniu do poprzednich, żeby przy większym obciążeniu miał więcej "ciągu", solo ten silnik niewiele ustępuje "schodzącemu" 1.8TSi. Jestem w stanie uwierzyć, porównując ze swoim 1.4 z cepą 1300 kg (a tu 28 kucy i 50 Nm więcej, plus "żwawszy" soft). 

Arteon na swoich szerokich laczkach i przy tej masie, i ciężkim przodzie, nie da się tak łatwo przyczepie, więc stabilizator owszem, może być, ale jeśli go nie ma, jak widać, niewielka strata.

Swoją drogą, nie dziwi mnie to, bo grupa VW nadal podchodzi dość poważnie do kwestii cepy, nie jest to "element obcy". Nie znam programu, który rządzi tym bajzlem, ale jak już się zapnie cepę, to się po prostu jedzie, wszystko hula, nawet ori navi ma tryb do jazdy z cepą. Testowane na dwóch holownikach, z cepą megastabilnie i pewnie, nawet przy niby nikczemnej pojemności silnika...

Bardziej zastanawia mnie, jak oni do testu wyważają te cepy, zawias z tyłu nawet się nie ugiął, a przy zwisach octavii/arteona czy passata, zapięcie cepy z 50-60 kg nacisku na hak, od razu powoduje widoczne "przysiąście" tylnego zawieszenia, a nivomat w sedanach/htb nie jest chyba w ogóle (na żadnym rynku) oferowany (tym bardziej w octavii). 

 

[powolniak]

8 godzin temu, czyś napisał:

(...).Arteon na swoich szerokich laczkach i przy tej masie, i ciężkim przodzie, nie da się tak łatwo przyczepie, więc stabilizator owszem, może być, ale jeśli go nie ma, jak widać, niewielka strata.

Swoją drogą, nie dziwi mnie to, bo grupa VW nadal podchodzi dość poważnie do kwestii cepy, nie jest to "element obcy". Nie znam programu, który rządzi tym bajzlem, ale jak już się zapnie cepę, to się po prostu jedzie, wszystko hula, nawet ori navi ma tryb do jazdy z cepą. Testowane na dwóch holownikach, z cepą megastabilnie i pewnie, nawet przy niby nikczemnej pojemności silnika...(...).

Masa Arteona nie jest aż tak przerażająco duża (ok. 1600, może ciut więcej kilogramów, w zależności od wersji wyposażenia i motoru).

Co najciekawsze, furmanki ze stajni VAG z fabrycznie montowanym hakiem mają w sofcie program stabilizacji toru jazdy z przyczepą, aktywujący się po podpięciu elektryki przyczepy do gniazda auta. Onże ma zastępować dodatkowo montowane do przyczep stabilizatory jazdy.

[danielpoz]

Czego to marketingowcy nie wmówią ludziom.  Lud łyka wszystko?

W dniu 15.06.2019 o 07:11, powolniak napisał:

 

Co najciekawsze, furmanki ze stajni VAG z fabrycznie montowanym hakiem mają w sofcie program stabilizacji toru jazdy z przyczepą, aktywujący się po podpięciu elektryki przyczepy do gniazda auta. Onże ma zastępować dodatkowo montowane do przyczep stabilizatory jazdy.

 

Edytowane 16 Czerwca 2019 przez danielpoz (wyświetl historię edycji)

[maarec]

4 minuty temu, danielpoz napisał:

Czego to marketingowcy nie wmówią ludziom.  Lud łyka wszystko?

 

Dodatkowo taki system stosuje pewnie ponad połowa producentów od lat ( np mój smax 2012r). Ja bym go ze stabilizatorem nie zamienił.

[automaciek]

Dodatkowo taki system stosuje pewnie ponad połowa producentów od lat ( np mój smax 2012r). Ja bym go ze stabilizatorem nie zamienił.

Mało kto stosuje system stabilizacji przyczepy w jego najbogatszej wersji. W VAG oryginalny (zamontowany w fabryce, nie w aso, tylko wersje składane ) hak posiada na kuli zaczepu obrotową koronkę która obraca się wraz zaczepem przyczepy i daje informację do ESP o tym co się dzieje z przyczepą. To dopiero jest full stabilizacja przyczepy. I nie jest to tylko chwyt marketingowy.

[bw81]

Jak testowalem Q7 z fabrycznym hakiem to zastanawiałem się, po co ta koronka - teraz juz wiem.

[Walt]

Koronka to jest raczej do systemu wspomagania parkowania z przyczepą, a nie jej stabilizacji. Ja koronki nie mam, a hak fabryczny.

[Suzu4x4]

Koronka to jest raczej do systemu wspomagania parkowania z przyczepą, a nie jej stabilizacji. Ja koronki nie mam, a hak fabryczny.

Też mi się tak wydaje, zarówno u mnie jak i kolegi w Q 7 z fabrycznym hakiem nie ma koronki

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Jarosław69]

Koronka/pierścień ma kilka zadań :

1/ ma być zagadką na kilka stron wpisów ?  .... nie tylko na forum Karawaning .  U wszystkich dealerów Audi  był zagadką wśród chłopców i dziewcząt szwędających się po salonach i chcących coś sprzedać..... klientom. Poza faktem ,że jest  sam w sobie , że w aucie jest wtedy system automatycznego cofania z przyczepą (w instrukcji ostrzegają ,że nie należy w pełni ufać temu systemowi i najlepiej samemu używać mózgu  bo jakby co - to koszty po stronie posiadacza) , że trochę wspomaga  samą jazdę na wprost - stabilizacji toru jazdy to....w zasadzie zero wiedzy szczegółowej . Nikt nie wiedział czy może "tego" nie być , co gdy auto już wyprodukowane ma mieć założony hak itp. , itd.

2/ ma robić wrażenie będące podstawą do wyjęcia od "amatora cofania" kilku dodatkowych tysięcy -jak pamiętam coś około 6-7 tys extra. Kto bogatemu zabroni - nawet jak nie będzie cofał ?

3/ ma być zagadkowy ..i jest -  co najciekawsze nikt do tej pory nie wie jak wygląda wymiana tegoż pierścienia gdy się już wytrze i co wtedy z odczytami przez kompa ? Na odpowiedź na  to pytanie (również w formie emailowej) czekam już ponad rok . A pierścień gdy zaciska się na nim AKS niiiiiknie w oczach jak lody w upał. Pewnie wymiana haka "prawie w całości".... za kolejnych kilka tysięcy złotych  ?

 

Wot i tjochnika ! 

 

Suzu - a kolega ma Q baloniastą czy kanciastą ?   Bo to bardzo duża różnica . ...tzn rok produkcji ?