Kilka pytań o Beyerlandach

[finger]

To uchwyt do rozsunięcia łóżka!

Chyba jednak nie .

Takie rozwiązanie miałem w Dethleffsie . Coś jak klapa serwisowa aby łóżka od góry nie rozbebeszać .

Jak to sobie wyobrażacie , że z zewnątrz wchodzisz bezpośrednio na rozłożone łóżko ???

[Tomii]

Jak to sobie wyobrażacie , że z zewnątrz wchodzisz bezpośrednio na rozłożone łóżko ???

 

W niektórych sytuacjach to by nie było złe rozwiązanie , o ile komuś nie przeszkadza spanie w "opakowaniu"

[mirekg9]

Jak to sobie wyobrażacie , że z zewnątrz wchodzisz bezpośrednio na rozłożone łóżko ???

 

Raczej musieli by wskakiwać lub wyskakiwać. Ciekawe jak by radę dały sobie małe dzieci.???

Tak rozsuwa się łóżko, ale nie to, tylko te które są w poprzek, czyli na ścianie długiej. Tak sobie myślę. Prócz tego pokazał to maciej68 w swoich fotkach.

Edytowane 10 Września 2012 przez mirekg9 (wyświetl historię edycji)

[maciej68]

Panda:

Nic gorszego, jak zaproponować znojomym wspólny wyjazd do swojej własnej przyczepki. Tak się nie robi, to nie działa! Przyczepka jest Twoja i tylko Twoja. Żaden znajomy spać tam nie powinien. Nie ma mowy! Użyję tu pojęć tak oczywistych, że nie podlegających ani zaprzeczeniu ani potwierdzeniu: naruszenie intymności, naruszenie prywatności. Przyczepkę wybierasz dla siebie i dla swojej najbliższej rodziny, nieważne, czy ktoś tam może się pobierze, i stanie się zięciem, albo nie. Przyczepka nadal będzie tylko Twoja. Przynajmniej w moim przekonaniu.

Natomiast co do samego układu 380-B, to dobrze go przemyśl. Bo, faktycznie, efektownie wygląda ta kuchnia w poprzek przyczepy. Ale zwróć uwagę również na to, że wszystko, co jest na plecach kuchni, jest kompletnie bezużyteczne. Nie masz tam ani łazienki, ani żadnego porządnego szerokiego spania. Chociaż może z tych zdjęć to nie wynika.

Poza tym ciężko będzie skatalogować myśli typu za co lubimy albo nie lubimy nasze przyczepki. każdy może mieć swoje widzimisię. Niekoniecznie wszystkim muszą nie pasować niedogodności, które mi nie pasują. Wywodów na temat przyczep kempongowych Beyerland przytoczono już w tym wątku bardzo dużo. Tu nie ma jakieś specjalnej fanaberii lub fascynacji tymże konkretnym rodzajem przyczep. Przyczepa, jak przyczepa. Jak każda inna. Nie odbiega, ani in plus, ani in minus, od wszystkich innych przyczep innych producentów. Jest równie dobra jak Knauss, jak Hobby, etc. A każdy uzytkownik pokocha w tej lib tamtej to, co mu się najbardziej spodoba. Ja w swojej pokochałem estetykę, i nawet jestem w stanie ścierpieć niedociągnięcia, o których szeroko się rozpisałem.

Pękający przód z laminatu? Wykręcające się śruby? Może i te zjawiska wystepują, ja ich nie doświadczam.

Co do tego uchwytu. Dobrze kombinujesz. Służy on do tego, żeby łózko poszerzyć na szerokość, aby szerokość całego łóżka była stała. W tym przypaku kosztem przejścia.

 

Kajetan:

Nie ma mowy o jakiejkolwiek urazie, bynajmniej :-) To był żart, mam nadzieję, że zrozumiały i przyjęty :-) Co nie zmienia faktu, że jako pokuta masz popracować nad nazwą naszego Klubu Uzytkowników Przyczepek Abi :-) I jest przecież wesoło. A swojego członka wpiszesz na listę... Tfu. A wpiszesz się na listę członków, jak tylko ustanowimy nazwę :-)

Edytowane 10 Września 2012 przez maciej68 (wyświetl historię edycji)

[mirekg9]

maciej68 - pisząc

Co do tego uchwytu. Dobrze kombinujesz. Służy on do tego, żeby łózko poszerzyć na szerokość, aby szerokość całego łóżka była stała. W tym przypaku kosztem przejścia.

to ja mam pewność, że mówisz o łóżku na wprost wejścia - i wtedy faktycznie zmniejsza się przejście.

Ale panda wskazała łóżko przy drzwiach. Ono też się wysuwa? Wtedy by zastawiło całe wejście do przyczepy /a nie przejście/. Czy te marki cepek faktycznie tak mają?

Edytowane 10 Września 2012 przez mirekg9 (wyświetl historię edycji)

[szym]

Mam vitesse z drzwiami przed osią i dokładnie tak jest. Jeśli chce się mieć całe równe łóżko to się je rozsuwa dodatkowe ~ 20 cm - około połowa drzwi. My tego nie używamy.

[panda]

No to jak 20 cm, to wcale nie jest tak dużo i da się przezyć. Pytałam ponieważ, wcześniej myślałam że byłoby ono używane tylko wtedy gdybyśmy pojechali z przyjaciółmi. Jednak maciej68 skutecznie wybił mi takie pomysły z głowy, więc raczej rozkładanie łóżka dla trzeciej i czwartej osoby będzie sporadyczne, ale 4-osobowa przyczepa być musi.

[Michalc3]

hmmm.... mogę mieć własne zdanie? Pewno, że mogę - przecież to forum dyskusyjne. Nie rozumiem tego stwierdzenia, że "nic gorszego, jak zaproponować znojomym wspólny wyjazd do swojej własnej przyczepki". Przecież, jeśli mam znajomych mieszkających daleko, to też ich zapraszam do siebie do domu i śpią u mnie w domu. W zależności od warunków, jakie mogę im zaproponować - albo mają osobny pokój, albo śpimy nawet w jednym łóżku! Jeśli wszystkim taki układ odpowiada, to w czym problem? Jechałem już ze znajomym na wspólny wyjazd, a obecnie planujemy wyjazd z innymi znajomymi na dłuższy wypad. Na razie to tylko mgliste założenia, ale jeśli wszystko pójdzie poprawnie, to będziemy wspólnie spędzać wakacje w przyczepie. Oczywiście - najlepszym rozwiązaniem jest, jeśli możemy pojechać w 2 przyczepki, ale nie zawsze taka możliwość występuje. Intymność? Prywatność? Obie strony decydują się na rezygnację z pewnej jej części na czas wspólnego wyjazdu. Jeśli więc obydwu stronom to odpowiada - dlaczego nie? Każdy ma prawo do własnej opinii, ale wydaje mi się, że tu wiele zależy od tego, z kim jadę.

 

Oczywiście, to moje zdanie, zaś Panda - będziesz miał okazję poznać inny punkt widzenia i zweryfikować pomysł

[Kajetan]

Panda:

Nic gorszego, jak zaproponować znojomym wspólny wyjazd do swojej własnej przyczepki. Tak się nie robi, to nie działa! Przyczepka jest Twoja i tylko Twoja. Żaden znajomy spać tam nie powinien. Nie ma mowy! Użyję tu pojęć tak oczywistych, że nie podlegających ani zaprzeczeniu ani potwierdzeniu: naruszenie intymności, naruszenie prywatności. Przyczepkę wybierasz dla siebie i dla swojej najbliższej rodziny, nieważne, czy ktoś tam może się pobierze, i stanie się zięciem, albo nie. Przyczepka nadal będzie tylko Twoja. Przynajmniej w moim przekonaniu.

Natomiast co do samego układu 380-B, to dobrze go przemyśl. Bo, faktycznie, efektownie wygląda ta kuchnia w poprzek przyczepy. Ale zwróć uwagę również na to, że wszystko, co jest na plecach kuchni, jest kompletnie bezużyteczne. Nie masz tam ani łazienki, ani żadnego porządnego szerokiego spania. Chociaż może z tych zdjęć to nie wynika.

Poza tym ciężko będzie skatalogować myśli typu za co lubimy albo nie lubimy nasze przyczepki. każdy może mieć swoje widzimisię. Niekoniecznie wszystkim muszą nie pasować niedogodności, które mi nie pasują. Wywodów na temat przyczep kempongowych Beyerland przytoczono już w tym wątku bardzo dużo. Tu nie ma jakieś specjalnej fanaberii lub fascynacji tymże konkretnym rodzajem przyczep. Przyczepa, jak przyczepa. Jak każda inna. Nie odbiega, ani in plus, ani in minus, od wszystkich innych przyczep innych producentów. Jest równie dobra jak Knauss, jak Hobby, etc. A każdy uzytkownik pokocha w tej lib tamtej to, co mu się najbardziej spodoba. Ja w swojej pokochałem estetykę, i nawet jestem w stanie ścierpieć niedociągnięcia, o których szeroko się rozpisałem.

Pękający przód z laminatu? Wykręcające się śruby? Może i te zjawiska wystepują, ja ich nie doświadczam.

Co do tego uchwytu. Dobrze kombinujesz. Służy on do tego, żeby łózko poszerzyć na szerokość, aby szerokość całego łóżka była stała. W tym przypaku kosztem przejścia.

 

Kajetan:

Nie ma mowy o jakiejkolwiek urazie, bynajmniej :-) To był żart, mam nadzieję, że zrozumiały i przyjęty :-) Co nie zmienia faktu, że jako pokuta masz popracować nad nazwą naszego Klubu Uzytkowników Przyczepek Abi :-) I jest przecież wesoło. A swojego członka wpiszesz na listę... Tfu. A wpiszesz się na listę członków, jak tylko ustanowimy nazwę :-)

 

A właściwie to dlaczego Przyczep ABI? Przecież cały czas rozmawiamy o Beyerlandach... jak głosuję za tym, żeby w nazwie był Beyerland.

A tak przy okazji. Powiedzcie mi czy jest jakaś przyczepa bez wad? Mielibyśmy Hobby, albo inne coś tam to narzekalibyśmy na coś innego. Ja tam uważam, że jest zajefajnieKiedy organizujemy zlot Beyerlandów

 

 

Kajtek

Edytowane 12 Września 2012 przez Kajetan1975 (wyświetl historię edycji)

[maciej68]

A właściwie to dlaczego Przyczep ABI? Przecież cały czas rozmawiamy o Beyerlandach... jak głosuję za tym, żeby w nazwie był Beyerland.

 

Kajtek

 

Bo w słowie Beyerland litera B nijak nie pasuje do skrótu. Zdecydowanie lepiej w tym skrócie wypada litera A (jak Abi).

 

Michał, oczywiście. Każdy ma prawo spać ze swoimi znajomymi nawet w jednym śpiworze. Do mnie, do domu, jak przyjeżdżają znajomi z opcją noclegu, to raczej oni śpią w osobnym pokoju. A jak mieszkałem w kawalerce, to goście nocowali w hotelu :-)

Opinie wyrażane przeze mnie na forum są tylko moimi opiniami, tak jak każdego z nas, a właśnie po to mamy forum, by je publikować, żeby czytelnik był w stanie sobie wyrobić swoje własne opinie, i niech potem sobie robi z nimi co zechce :-) Zarówno z opiniami, jak i ze znajomymi.

 

Panda

Jeszcze kilka słów ode mnie odnośnie Delty i Vitesski, co je pokazałas jakis czas temu.

 

Delta 430:

Rozmiar 430 (dłuższa od mojej), o rok młodsza od mojej. Waga do 750 kilo sugeruje na wcześniejsze machinacje w papierach celem zarejestrowania jej jako przyczepę lekką, nie wymagającą corocznych przeglądów. MW MUSI być na poziomie 680 kilo, te 30 centymetrów więcej musi coś ważyć. Zmniejszenie DMC do 750 skutkuje tym, że nie musisz co roku robić przeglądów. Efekt będzie taki, że tych przeglądów nie będziesz robić, i nawet nie będziesz mieć świadomości o ewentualnej niesprawności przyczepki. Poza tym przy tak drastycznie obniżonej DMC do praktycznie MW, nie masz prawa prawie nic zapakować do przyczepy. A więc NIE zabierasz z sobą przedsionka, krzesełek do przedsionka, dwóch stołów, szafek do przedsionka, wykładziny podłogowej do przedsionka, półek i dwóch rowerów. Cena - podejrzanie niska.

Układ wewnętrzny - kwestia gustu. Znacznie bardziej funkcjonalny, niż u mnie. Większa kuchnia, dodatkowa szafa kuchenna, dodatkowa szafa stojąca wzdłuż przyczepy, w efekcji więcej blatów, mimo to, że szklany blat przykrywa jedynie gazówkę. Lodówka taka sama jak u mnie. Wszystkie okna otwierane - ja musiałem przerabiać.

Łóżko wzdłuż przyczepy - jeśli je rozsuniesz na pełną szerokość, to będzie znacznie więcej przejścia niż u mnie, gdyż na drugiej ściane stoi znacznie płytsza szafka niż u mnie. U mnie po przeciwnej stronie jest głęboka szafka ze zlewem i płytką lodówką. Długość łóżka też rzędu 180, tak jak u mnie.

Lóżko poprzeczne z przodu przyczepy - konstrukcja bez stołu (jeden stół mniej), ale i tak pewnie na stałe będzie rozłożone. Ciekawe, jak jest rozwiązana podpora dla tych dwóch małych materacy, które na zdjęciu są poziomo, a rozkłada się je poziomo przy pełnej szerokości łóżka? Bo jeśli to jest znowu ten sam system wyciąganych ze ściany deseczek, tak jak u mnie, to współczuję. Dzięki takiemu rozwiązaniu łózka wygospodarowano miejsce na dodatkową szafę wiszącą.

Duża szafa stojąca (ta na garnitury) szersza o dodatkowe drzwi.

Na przedniej ścianie są otwarte półeczki. Czyli jest gdzie upakować drobiazgi. Co prawda za to jest mniej szaf, ale to nic. W sumie szaf i tak jest więcej niż u mnie.

Pytanie: co zakrywa czerwony dywan? Co jest pod nim?

Brak zdjęć przedsionka.

 

W sumie - jak dla mnie, to przyczepa bardzo ciekawa. Stanu technicznego nie znamy bez pomacania. Zastrzeżenia co do manipulowania w papierach i podejrzanie niskiej ceny.

 

Vitesse 400-2:

Znowu cena dziwnie niska jak na ten rocznik. Wreszcie otwierane z boku klapy! Ale tylko z prawej strony. Wszystkie okna otwierane. W środku - przepiękna salonka. Dla mnie takie rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Nie da się zrobić czegoś takiego, że jedno z Was już drzemie po obiedzie, a drugie jeszcze chce poczytać i wypić kawusię, a akurat stoisz bez przedsionka, a na dworze pada. Zresztą pisałem już wcześniej w innym wątku o tej, jak dla mnie, najistotniejszej wadzie układu typu salonka. Dla dwójki dorosłych osób MUSZĄ być w przyczepce dwa miejsca do spania i oprócz tego dwa miejsca do siedzenia. Dużo otwartych półeczek, bardzo dużo blatów - nie ma problemu, że szklana szybka przykrywa tylko gazówkę. Miejsca na telewizor szukałbym gdzieś na ścianie, a na tej szafie postawiłbym ekspres do kawy. Bardzo estetyczna.

Brak zdjęć przedsionka.

Jak dla mnie - przyczepa nie do przyjęcia, ze względu na to, że jest salonką.

Powtarzam: jak dla mnie :-) żeby mi znowu nie było, że...

 

 

Maciek

Edytowane 12 Września 2012 przez maciej68 (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

A co ze zlotem? Może wtedy łatwiej nam pójdzie z wymyśleniem nazwy

[Michalc3]

maciej68 - mam wrażenie, że odebrałeś moją odpowiedź jako atak przeciwko sobie. Dla wyjaśnienia - żeby nie było niedomówień. Masz prawo do własnego zdania, ja mam własne i ok. Nie podważam, że któreś z nich jest jedyne słuszne bądź z definicji błędne. Po prostu są inne. Jeśli gdzieś poczułeś się urażony moją wypowiedzią, to przepraszam. Ja akurat z tym spaniem miałem inne doświadczenia i nie żałuję. Ale - masz rację, każdy ma prawo do własnej opinii Żeby nie było nieporozumień Przy czym ja colą

[gonia28b]

 

Kajetan:

Nie ma mowy o jakiejkolwiek urazie, bynajmniej :-) To był żart, mam nadzieję, że zrozumiały i przyjęty :-) Co nie zmienia faktu, że jako pokuta masz popracować nad nazwą naszego Klubu Uzytkowników Przyczepek Abi :-) I jest przecież wesoło. A swojego członka wpiszesz na listę... Tfu. A wpiszesz się na listę członków, jak tylko ustanowimy nazwę :-)

 

Macieju,

 

Ja tylko chciałam zauważyć, że skrót od tej proponowanej przez Ciebie nazwy naszego klubiku, to wychodzi "KUPA".

Stanowczo zatem musimy nad tą nazwą popracować...

[maciej68]

maciej68 - mam wrażenie, że odebrałeś moją odpowiedź jako atak przeciwko sobie.

 

Michał, bynajmniej :-)

 

Macieju,

 

Ja tylko chciałam zauważyć, że skrót od tej proponowanej przez Ciebie nazwy naszego klubiku, to wychodzi "KUPA".

Stanowczo zatem musimy nad tą nazwą popracować...

 

O kurcze. Faktycznie dość nieszczęśliwie wychodzi ;-)

Edytowane 17 Września 2012 przez maciej68 (wyświetl historię edycji)

[coolzizi]

Witam użytkowników Beyerlandów. Jako że tytuł ,,kilka pytań o Beyerlandach " to nowy chyba wątek. Otóż mam cepkę Beyerland Sprinter 350-2 rok 93. Na wyposażeniu wszystko oprócz nadmuchu ogrzewania i prysznica. Cepka ma 2 stałe okna. Dopiero po zakupie zadałem sobie pytanie czy 2 otwierane z przodu i z tyłu okna dadzą radę - wyjazdy na południe. Z doświadczenia znajomych (oni w przyczepie) my z żonką w namiocie wiem, że cepka potrzebuje duuuuużżżżżo czasu na wystygnięcie po upalnym dniu. W tym aspekcie namiot bezkonkurencyjny. Czy układ okien w cepce wydajny na przewietrzenie? Po co montowano w oknach stałych moskitierę? Wybór małej - lekkiej 350 spowodowany był częstą wędrówką w górach, oraz potrzebą łatwego -ręcznego przepychania np. na małych rodzinnych kempach w Chorwacji. Za zakupem był oczywiście na plus bagażnik na rowery oraz prosty jak budowa cepa układ wnętrza oraz estetyka .P.S. Nazwa klubu może << Klub Beyerlanda<<. Pozdrawiam zakręconych MARKĄ.