Kilka pytań o Beyerlandach

[panda]

Czyli mam rozumieć Soda że odpuszczasz sobie, bo ja nadal jestem mało gramatyczna i nie wiem jak się edytuje swój temat, jak to wieśniara z Białegostoku?

 

bardzo serdecznie proszę o poprawę tematu na bardziej gramatyczny, np.:

 

 

- kilka słów o Beyerlandach

 

- kilka pytan o Beyerlanda/ Beyerlandy

 

 

bez urazy ale strasznie bije po oczach

Dobrze Cie rozumiem, bo też jestem estetką (córka twierdzi że do przesady) i wiele rzeczy mnie razi, zwłaszcza błędy ortograficzne wystepujące w aukcjach. Takim częstym błedem popełnianym jest np. słowo "wyposażenie" pisane przez "rz". Wówczas pośmieję się, chwila zwiątpnienia i na tym się kończy. Jeszcze nigdy nikomu nie zwróciłam uwagi, no już taka jestem. Ale to dobrze, że wytknąłeś mi ten błąd. Temat chciałam zmienić na "Kilka pytań dotyczących marki Beyerland" ale nie wiem jak.

 

Mając cały czas na uwadze gówny wątek tematu. przyszedł mi głowy taki pomysł, aby podsumować najlepiej w punktach swoje Beyerki:

1. za co je kochacie,

2. za co cenicie,

3. za co nie lubicie,

4. co byście ew. w nich zmienili.

 

Ten pomysł zrodził się, gdy naszły mnie pewne wątpliwości co do swojego wyboru, tzn. czy to dobrze, że upieram się przy tej marce, innymi słowy - może się mylę, a nikt nie ma odwagi powiedzieć mi to wprost.

Edytowane 8 Września 2012 przez panda (wyświetl historię edycji)

[mirekg9]

panda - edytować post możesz podobno tylko w czasie 12 czy 24 godz..

Co do Twoich pytań, to wcześniej wysłałem Ci na PW a zarazem odpowiedziałem też z Twojego PW

Edytowane 8 Września 2012 przez mirekg9 (wyświetl historię edycji)

[finger]

Temat chciałam zmienić na "Kilka pytań dotyczących marki Beyerland" ale nie wiem jak.

Co do zmian w temacie to może ingerować tylko administracja . Nie mamy możliwości edycji , jedynie posty .

 

Co do Beyerland'ów .

Jestem świeżo upieczonym nabywcą i trudno pisać o wszystkich jego cechach . Zarówno te pozytywne i negatywne wyjdą podczas pierwszych wojaży .

 

Na chwilę obecną na plus mogę zaliczyć :

małą wagę , dobrze się prowadzi (nawet bez stabilizacji) , ścięty przód (aerodynamika) , jasne wnętrze (nie wynikające tylko z koloru mebli , duże okna) .

 

Na minus do zaliczenia :

Przód z laminatu , który lubi pękać . Na pocieszenie jest fakt , że zjawisko pękania laminatu występuje nie tylko w Berelandach . Na szczęście są sposoby na naprawienie tych przykrych pęknięć .

Zauważyłem , że zaczątkiem tego typu pęknięć jest prawdopodobnie wkręcona śruba w listwę . Po jednej i drugiej stronie takie pęknięcia występują , biorąc początek właśnie od tych śrub . Oczywiście nie jest to regułą .

 

To tyle . W miarę upływu czasu podzielę się dalszymi odczuciami z użytkowania Beyerlandzika

 

A ! I jeszcze jedno .

Poprzednio miałem Dethleffs'a o dł. 5,40 . To co z niego wypakowałem zmieściłem do Beyerlanda 3,50 (nie ma ścisku , jest jeszcze spory zapas).

Edytowane 9 Września 2012 przez finger (wyświetl historię edycji)

[mirekg9]

A ! I jeszcze jedno .

Poprzednio miałem Dethleffs'a o dł. 5,40 . To co z niego wypakowałem zmieściłem do Beyerlanda 3,50 (nie ma ścisku , jest jeszcze spory zapas).

 

Na to nie ma reguły. Też miałem Dethleffsa Beduin Lux, w środku 5,40 lub 5,60 i gdy go sprzedawałem, opróżniając przyczepę, to zrobiłem dwa kursy swoim samochodem aby go opróżnić. Bagażnik jak i tylne siedzenia całe załadowane - więc to zależy kto co wozi i komu co jest potrzebne lub mu się przyda na wojażach.

[kmtaxi]

Trudno się rozpisywać na temat wad i zalet tych przyczep, bo to w dużej mierze zależy od potrzeb użytkownika. Co do f-my ABI to od dłuższego już czasu nie produkuje przyczep mobilnych tylko stacjonarne ,(podobne do domków holenderskich). Konstrukcja mniejszych przyczep ogólnie jest słaba, ze względu na zapotrzebowanie na przyczepy mniejszej wagi. Do praktyk w Holandii, gdzie można legalnie obniżyć DMC do 750kg, mam duże zastrzeżenia. Wiele sprzedawanych tak zmodyfikowanych przyczep ma MW ledwo się mieszczącą w tej wadze, więc nie trudno się domyśleć, że ktoś przegiął aby nie robić corocznego przeglądu. Przed zakupem warto podjechać na wagę (plac materiałów budowlanych, skup złomu itp), koszt około 20zł i to sprawdzić. W razie kontroli na drodze (a nie wszyscy kontrolujący to durnie) czekają nas duże kłopoty.

[bogbit]

Noszę się z zamiarem kupna przyczepy Beyerland, model Sprinter, Vitesse, waga do 750 kg, Koniecznie z dodatkowym stolikiem. Czy występują przyczepy z prysznicem?

[panda]

Nie jestem pewna bogbit, ale jest model albo sprinter albo vitesse, są jeszcze quartz, silver i pewnie jeszcze inne. Pozdrawiam

 

A z prysznicem jest dużo modeli. Do tego służy najczęściej literka za liczbą oznaczającą długość. Jest taka jak chcesz aktualnie w Siemiatyczach Beyerland Quartz 3.80CT.

[bogbit]

Dziękuję za odpowiedź. Zdecydowałem się na Beyerlanda ze względu na pochylony przód. Przeglądam oferty, na zdjęciach nie widać brodzika i stąd moje pytanie. Teraz wiem czego szukać.

[maciej68]

Panda:

Jeśli faktycznie masz łatwą możliwość zakupu w Holandii, to w ogóle nie ma o czym dyskutować. Wykorzystaj koneksje rodzinne. Druga sprawa. Na prawdę nie wszyscy Polacy cwaniakują, tak jak wspomniałem, w Bieruniu masz trzy ogromne place, trzech uczciwych i rzetelnych sprzedawców (wszyscy nazywają się Klaja), tam kupujesz bez cwaniactwa, ale jeśli masz wtyki w Holandii, to z nich skorzystaj.

Z innej beczki. W kwestii estetyki i błędów ortograficznych. Piszesz: "Mając cały czas na uwadze gówny wątek tematu." W kwestii trzeciego słowa od tyłu? Nikto ne ni nieomylny :-) I pozostańmy zatem przy KUPA. (tzn. Klub Użytkowników Przyczepek Abi).

Maciek

[panda]

Ło matko, gówny bo troche za szybko piszę,ale na swoją główną księgową mówię gówna księgowa, więc wyszło prawie jak zamierzone, ale nigdy nie twierdzę że się nie mylę. Jedynie czego nie lubię w swojej pisowni to przecinki i dużą literę, a stosuję gdy muszę.

Rzeczywiście cały czas kręcimy się wokół KUPY - jestem za.

Łatwość zakupu w Holandii polega bardziej na tym, że siostra zna język, bo jako kobieta i w dodatku nigdy nie korzystająca z takiego dobrodziejstwa jakim jest karawaning, to technicznie zupełnie nie pomoże, co najwyżej wizualnie. Z resztą, pamiętam jak kupowała swój pierwszy samochód, to mało podwozia nie zgubiła, ale za to pomalowany był pierwsza liga.

Bogbit, mi też ten mocno pochylony i skoszony przód strasznie się podoba, a wiem, że ma ogromne znaczenie podczas jazdy.

Edytowane 9 Września 2012 przez panda (wyświetl historię edycji)

[Kajetan]

Kajetan:

Przegiąłeś. Z nazwą/skrótem. Dobrze wiesz.

 

Michałc3:

Prześmiewco :-) Zacytowałeś, wyśmiałeś, a sam nic lepszego nie wymyśliłeś w kwestii naszego klubu :-)

 

Panda:

 

Firma Abi, producent przyczepek Beyerland, produkuje również różne inne przyczepki, pod różnymi nazwami, na różne rynki. Beyerland, to są przyczepki dla Europy. Poza Anglią. Są też wspomniane przez Ciebie inne, na przykład Delta (również europejskie, również bardzo ciekawe), Marauder (bardziej Angielskie niż Europejskie).

 

Ja za swoją przyczepkę dałem faktycznie bardzo dużo pieniędzy. Ale: kupiłem ją w Polsce, to raz, po drugie poświęciłem na jej poszukiwanie raptem dwa dni. Na pewno, jeśli zamiast dwóch dni na poszukiwanie poświęcisz wiele miesięcy, i to nie w Polsce tylko w Holandii, to na pewno kupisz podobną przyczepkę CIUT taniej. Ale za chwilę dojdziemy do dyskusji, co jest dla kogo bardziej cenne. Czy czas, czy kilometry, czy też te parę złotych więcej. Ja wolałem przepłacić, a mieć temat zamian przeczepki załatwiony w dwa dni (łącznie z odkupem mojej poprzedniej przyczepki). Ciężko mi powiedzieć, czy masz się nastawić na taką kwotę. Jeśli poświęcisz na zakup więcej tygodni niż ja, i więcej kilometrów niż ja, to pewnie znajdziesz podobną przyczepkę sporo taniej. Tak jak mówiłem wcześniej, dogadałem się ze sprzedawcą w Bieruniu, że weźmie moją poprzednią przyczepkę w rozliczeniu przy zakupie nowej. Oblazłem wszystkie trzy duże place w Bieruniu. Obejrzałem chyba w sumie ze 20 przyczepek. Każda była fajna, ale jakoś tak, nie wiem czemu, żadna mnie specjalnie nie przekonała. Dopiero wszedłem do Vitesski. Dosłownie to było tak: Otwieram drzwi, wchodzę, pierwszy sztach ( w sensie: zaciągnięcie się do płuc powietrzem zastanym w przyczepce) i już wiedziałem, że dalej nie szukam, że to jest właśnie TA przyczepka. Potem okazało się, że to Beyerland. Nieważne było, że nie ma półeczek, albo że lodówka jest płytka. STAN plus ZAPACH. To jest najważniejsze, do reszty da się przyzwyczaić.

 

 

Co do durackich deseczek, zamiast stołu służącego jako spód do spania. To rozwiązanie ma jednak również swoje plusy! I tu trzeba silnie uruchomić wyobraźnię, aby sobie wyobrazić to, o czym za chwilę powiem: Zwykle, jeśli stół ma być spodem dla łóżka, to jego szerokość musi być taka, jak przestrzeń między kanapami. Zrozumiałe, nie? Tymczasem: W moim przypadku, jak widzisz na zdjęciach, (widzisz na zdjęciach stół leżący na podłodze) stół jest SPORO węższy, niż przestrzeń między kanapami. Co to daje? Ano to, że jeżeli ten stół jest zamontowany do pozycji stołu, to ten stół siłą rzeczy jest węższy od takiego pełnowymiarowego na szerokość stołu. Jest węższy, ale mimo to jego szerokość jest wystarczająco szeroka, żeby była wygodna w użytkowaniu. ZA TO: zdecydowanie łatwiej się przy takim stole wsiada na wspomnianych kanapach, i to na prawdę jest odczuwalne. Może osoby drobne tego nie odczują, ja mam gabaryty spore i ZDECYDOWANIE zauważalnie łatwiej mi jest wsiąść na kanapę i nie obić się o rozłożony stół (bo stół nie przeszkadza w siadaniu). Kurcze staram się to opisać słowami, w sumie trzeba by to narysować. Nie wiem, czy rozumiecie o co mi chodzi?

 

 

Póki co, mam nową propozycję nazwy dla naszego klubu. Tymczasem nazwa będzie prosta i bez udziwnień:

 

Klub Użytkowników Przyczepek Abi.

 

Może być?

 

Maciek

 

 

 

Maćku

 

Jeżeli Cię uraziłem, przepraszam. Miało być wesoło. Nie miałem nic złego na myśli. Jak już nazwa Klubu będzie zatwierdzona, proszę o wpisanie na listę jego członków

 

Jeżeli chodzi o rozmiar stołu, to w 100% potwierdzam fakt znacznie prostszego zajmowania miejsca na kanapach.

A i po rozłożeniu spania, stół może służyć co pokazałem na zdjęciu. Teraz, na zlocie nawet kilka osób podchodziło obejrzeć rozwiązanie.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.

[panda]

Czy ktoś zechce mi wytłumaczyć, do czego służy uchwyt w bocznej ściance kanapy, widoczny w kanapie na zdjęciu po prawej stronie i jak z niego korzystać? Czy w kanapie jest pojemnik i uchyt służy do otwierania tego pojemnika z boku kanapy, czy może do rozsuwania łóżka?

[finger]

Czy ktoś zechce mi wytłumaczyć, do czego służy uchwyt w bocznej ściance kanapy, widoczny w kanapie na zdjęciu po prawej stronie i jak z niego korzystać? Czy w kanapie jest pojemnik i uchyt służy do otwierania tego pojemnika z boku kanapy, czy może do rozsuwania łóżka?

Jest to klapa , którą otwiera się w kierunku podłogi (kładzie się na niej). Aby dostać się do luku bagażowego nie zawsze musisz otwierać połówkę wyrka . Otwierasz klapę i sięgasz po najbardziej potrzebne lub najczęściej wyciągane rzeczy .

[szym]

To uchwyt do rozsunięcia łóżka!

[panda]

Czyli jak dobrze zrozumiałam, po to aby wyrównać do szerokości kanapy z naprzeciwka w przypadku gdy chcemy rozłożyć łóżko do spania? A jeśli tak, znaczyłoby że podczas gdy łóżko jest rozłożone, to zachodzi na drzwi i nie można wyjść z przyczepy albo trzeba przeskakiwać przez łóżko. Czy wówczas tworzy się równy prostokąt?