Skocz do zawartości

Vlub lub bus, ekonomiczny i nieawaryjny do ciągniecia przyczepy


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Yogi, a czy Twoja żona byłaby zadowolona, gdyby T4 było jej codziennym autem do pracy, na zakupy i po dzieci? Podejrzewam, że nie. Poza tym T4 nie mieście mi się w garażu na wysokość, dlatego odpada. A nawiązując do amerykańców, to słyszę różne odmienne opinie na temat spalania. jedni twierdzą, że benzyniaki biorą 15 litrów inni, że w 20 ciężko się zmieścić. Mówimy oczywiście o silnikach 3,3 lub 3,8 litra. Kóre chodzą na automatycznych skrzyniach biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 3,3 i 3,8 V6 NAPRAWDĘ palą 15-17 litrów LPG w jeździe mieszanej.

Mój 3,8 V6 ( 218 KM ) przy mojej ciężkiej nodze w jeździe mieszanej pali średnio ok. 17 litrów LPG, w mieście jak właduję się w korki max. spali 20 litrów. Z Niewiadówką w trasie pali ok. 20 litrów LPG, Niewiadówka + 4 rowery na dachu auta - 22 litry LPG. Trasa z lawetą z PT Cruiserem na lawecie ( ok. 2 tony na haku ) - spalanie ok. 23-24 litry LPG/100 km.

Nie bajeruję bo nie mam ku temu powodów. Nie porównujmy Jeepa z Voytkami bo Voytki z pojemnością 3,8 wbrew pozorom jak na tą pojemność i moc są ekonomiczne. Dla przykładu - mam jeszcze Chryslera PT Cruisera 2,0 automat (140 KM) i ta zaraza ( 300 kg lżejsza od Dodge ) w jeździe mieszanej pali mi ok. 15 litrów LPG na 100 km i za cholerę nie chce spalić mniej. Teraz nasuwa się pytanie : mój Dodge pali mało, czy PiTek pali dużo ? Dodam tylko, że spalanie PT mieści się w normie bo ten typ tak ma.

Zrobisz jak uważasz.

Jakbyś miał więcej pytań - wal śmiało na PW.

Edytowane przez Konrad_wawa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec odradzam Chryslera albo Dodga to sa paliwozerne auta duzo na pusto pala elektronika masakra

 

 

mialem to wczesniej napisac ale jakos sie powstrzymywalem...

 

znam pare osob co mialy ow amerykance i jakos wszyscy jednym slowem twierdzili ze te auta przy spokojnej jezdzie solo w trasie spalaja 14/15 litrow lpg a po miescie 20 litrow i wiecej ...

jednego znam co ciaga 4 letnim T&C motorowke sporych rozmiarow i mowil ze pali w trasie jadzac jak emeryt ponad 20litrow z przyczepa - wiec ci co tutaj zachwalaja niskie spalanie naprawde jezdza chyba ekonomicznie

 

inna sprawa to automat - albo kupisz takiego co ma dobra skrzynie i polatasz troche albo takiego ktory skutecznie wydrenuje twoj portfel i zniecheci cie do amerykancow

 

a elektryka/elektronika w tych autach - pomimo ze jest toporna to i tak sprawia problemy

 

pozatym wersji europejskich jest jak na lekarstwo a te z importu z reguly byly w stanie takim ze cena zakupu rekompensowala koszt naprawy VAT, clo, akcyze i fracht... /im bardziej rozwalony tym mniejsze "podatki" :)/

druga sprawa sptykamy w ogloszeniach tekst ze auto jest z indywidualnego importu osob ktore wrocily z emigracji - coz maja na uwadze ilosc takich ogloszen wychodzi na to ze ameryka sie wyludnia....

 

p.s. zadzwon do kilku osob co sprzedaja ow auta i zapytaj je jak dlugo je maja....

sadze ze srednia posiadania auta przez obecnego wlasciciela ktore trafilo do sprzedazy nie bedzie wieksza niz jeden rok :)

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja znam osobę która zna osobę która osobę zna ................... jeśli ktoś sam nie miał jakiegoś auta to sorry ale niech sie nie wypowiada , elektryzują mnie osoby które mówią coś o danym aucie ale nigdy ich nie miały , działa to na mnie jak płachta na byka , ja też moge powiedzieć że kuzyn mojego dziadka , babci cioci miała szarana i twierdził że samochód jest nic nie wart bo pali najwięcej z tych tu wcześniej wymienionych :niewiem:

 

 

 

coś jeszcze dodam - skrzynia automatyczna , sporo kosztuje naprawa a wiecie ile kosztuję naprawa skrzyni manualnej ? , koleja sprawa - elektryka , amerykany mają toporną elektrykę , dobre , tylko kto wprowadził wiekszości rzeczy elektrycznych na rynek gdzie europejskie samochody nawet o tym nie śniły ! , mało tego skoro elektryka w voykach jest słaba to co mozna powiedzieć o mercu w którym pada jak mucha ? jak już pisałem wcześniej , niech wypowiadają się osoby które dany samochód użytkowały , jedynie takie osoby bedą wiarygodne .

 

Inaczej ten temat będzie przepychanką który jest lepszy a chodzi tylko o to aby terenowiec kupił auto które jemu będzie odpowiadać :drive:

Edytowane przez LMC (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledziłem kilka wątków na forum Chryslera Voyagera. Ogólnie mogę powiedzieć coś takiego, że użytkownicy tych aut, raczej z pewną rezerwą podchodziliby do ciągania takiej przyczepy jak moja (ponad 1500 DMC). Zaznaczam, że i tam zdanie są podzielone. Da się jednak zauwazyć pogląd, że automatyczna skrzynia nie przepada za ciąganiem dużych ciężarów. Kolejna rzecz, to zużycie paliwa, które przy boxie na dachu i budzie o szerokości 250 cm, należy szacować na poziomie wyraźnie ponad 20 litrów na setkę, by nie powiedzieć, że z taką budą może to być na poziomie 25 litrów lub więcej. Podkreślają niemal wszyscy użtykownicy, że przy doczepieniu dużego ciężaru spalanie mocno wzrasta. Jednocześnie wierzę, że osoby ciągnące załadowane lawety mogą spalić mniej. Laweta jest jednak niziutka i wieziony samochód powoduje znacznie mniejsze opory powietrza, niz budka, która ma 250 x 230. Potwierdzimy wszyscy, że różnica w spalaniu przy jeździe z wiatrem i pod wiatr jest wyraźna, a tu gabaryty sa niemal tirowskie.

 

Wracając do tematu automatów, to o ile skrzynia ta ma wiele zalet, sam mam taką w Passacie, o tyle, na różnych forach, zauważają, że przy holowaniu nie jest już tak idealnie. Wręcz często sugerują, że do holowania lepiej wybrać auto z manualem. I tu, z mojego doświadczenia, też w pewnych sytuacjach wolałbym chyba manualną.

Ostatnią rzeczą to prawdopodobieństwo kupienia dobrego samochodu u nas w kraju. Zdaniem członków forum Chryslera Voyagera, wiele aut w Polsce jest już mocno dojechanych. Ze USA rzadko sprowadzane są auta w idealnym stanie, gdyż tam takie auta też swoje kosztują i ich sprowadzanie mniej się opłaci. W Europie (Niemczech) szansa na znalezienie niezajechanego samochodu jest większa, szczególnie kiedy szukałbym benzyn do zagazowania. Jeżeli jesteśmy przy benzynie, to europejczyki wyraźnie mniej palą tego błękitnego paliwa niż koledzy zza wielkiej wody.

 

Tak więc w polu poszukiwań pozostają nadal:

 

Trojaczki w kolejności: Sharon, Alhambra i Galaxy

 

Następnie Toyota Previa

 

I nieco dalej wozy amerykańskie z silnikami benzynowymi.

 

Nie omijam też innych marek i modeli np. Mitshybishi L400, czy jakiegoś innego wana z rodziny aut japońskich.

Edytowane przez terenowiec (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie , byłes u nas na forum i dowiedziałeś sie wszystkiego z pierwszej ręki . Faktycznie jak piszesz szopka + box to duże obciążenie dla auta , jednak każde z nich bedzie chciało swoje wypić . Trudno będzie zaspokoić twoje wymogi , mimo wszystko skoro 20 litrów gazu to za dużo , choć w przeliczeniu to 10 paliwa , skłoniłbym sie do diesla w manulu i tu stawiałbym na japończyka . Sądokładniej wykonane , przez co i mniej zawodne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to kurcze trudno oszacować , zależy to od wielu czynników , jak miałem explorera 4 litrowego to palił tyle co voyager ale jak już mu szope podłączyłem to 25 wypił (gazu ) ale jak w teren pojechałem to zechlał tyle ile zdążył , w tym roku pierwszy raz pojadę voykiem z 3,8 , moja poprzednia babcia z szopą brała 18 litrów gazu przy 3 litrowym silniku , ale ! moja szopa to 950 kg . Trochę będzie trudno zejść poniżej 23 litrów gazu , 13-14 litrów ropy na każdym aucie przy takiej masie szopy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 litrów byłoby fajne. Obawiam się, że z taką budą bedzie to prędzej 27 litrów niż 20...

 

pokonujac trase z Rewala do Czerwonej Wody pomykalem dosc ostro

po 15-ej wyjezdzalem z Rewala - a jak wiadomo jeszcze tego samego dnia pieklem kielbaski na ognisku w Czerwonej wodzie

pomykalem ostro momentami 120km/h i wyprzedzalem co sie dalo... spalanie wtedy wyszlo mi cos okolo 20l

wiec z boxem i rowerami i przy jezdzie "emeryt style" spokojnie wyrobisz sie w tych 20 litrach - bo mi przy spokojnej jezdzie w przedziale 80-95km/h pali 16 litrow

tyle o silniku 2.8 w gazie - 1.9 tdi 130KM sadze ze spali jakies 10-11litrow

 

tylko jeden warunek - nie automat tylko 6 biegowy manual

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

120 z szopą ?

 

taaaaa ale takich numerow dopuszczam sie tylko na ekspresowkach i autostradach...

i tylko wtedy gdy auto jest zaladowane a cepka w miare pusta... wtedy mam holownik okolo 800kg ciezszy niz cepka i stabilnie sie zachowuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak piszesz MLC. Moja Tojka 3 litry TD pali z budką 14 litrów w trasie. A co do różnicy w szopach między Twoją, a moją, to jest ogromna, bo to nie tylko ponad pół tony więcej, ale także gabaryty. Moja budka jest najszerszą z możliwych 250 cm. Rowery na szczęście jada na jej plecach. Box na aucie raczej strasznych oporów nie powoduje, ale te 0,5 litra też zeżre. Boguś, czy Ty znasz ewentualnie dobry zakład gazwoniczy gdzieś między kluczborkiem a Strzelinem? Będzie może okazja posiedzieć i :piwo: wypić? Bo coraz bardziej skłaniam się ku zagazowanej benzynie. Po prostu wydaje mi się, że jest większa szansa takie auto z małym przebiegiem trafić niż diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzejku - między Strzelinem a Kluczborkiem to nie znam - znam kilku w okolicy

 

polecają jednego gazwonika w okolicach Kępna a drugiego niedaleko Praszki

 

mogę zapytać tego co mi serwisuje - ma różne opinie ale ja na niego nie narzekam

 

aczkolwiek instalacje to zakłada się w miare blisko miejsca zamieszkania...

 

Bo coraz bardziej skłaniam się ku zagazowanej benzynie. Po prostu wydaje mi się, że jest większa szansa takie auto z małym przebiegiem trafić niż diesla.

 

przebieg to jedno a koszta to drugie...

ropa drozeje wciaz a cena gazu stoi - przez pol roku podrozal o 20 groszy :)

a znajac zycie na wiosne cena spadnie pewnie o 10-15 groszy.... czego o ropie sie powiedziec nie da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prześledziłem kilka wątków na forum Chryslera Voyagera. Ogólnie mogę powiedzieć coś takiego, że użytkownicy tych aut, raczej z pewną rezerwą podchodziliby do ciągania takiej przyczepy jak moja (ponad 1500 DMC).

Wczoraj zajrzałem w dow. rej. Voyagera u znajomego. Tam jest tylko 1600 kg na haku! Byłem naprawdę zdziwiony, bo w tak dużym aucie spodziewałem się więcej. Z tego względu faktycznie może nie jechać się rewelacyjnie z budą ponad 1500 kg. Wiele osób poleca przyczepę o DMC rzędu 2/3 tego co w dowodzie i wówczas jedzie idealnie.

 

Może nie mam racji, ale proponuję przemyśleć Voytka jeszcze raz.

 

 

No i poprawa ekonomiki jazdy z 14 l ON (Toyota LC) na 25 l LPG to nie jest jakiś skok do przodu. Masz takie fajne auto, bezawaryjne itd. Naprawdę chcesz kombinować? Jeszcze rozumiem, że jakiś TDI Cie kusi niskim spalaniem, ale GV, T&C itp??? Sama operacja wymiany auta kosztuje wiele czasu, pieniędzy, zaangażowania. Do tego zawsze dochodzi ryzyko, a szczególnie gdy kupujesz duże i wygodne auto za małą cenę. Wiem, bo sam mam 18-letni samochód. Ciężko robić na tym oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.