Skocz do zawartości

Vlub lub bus, ekonomiczny i nieawaryjny do ciągniecia przyczepy


terenowiec

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli że Voyager to uboższa warsja Chryslera Town & Country? Czy dobrze to interpretuję?

Niby tak, ale nie do końca.

1) Nie masz dostępnych silników wysokoprężnych w T&C.

2) Masz tylko bardziej luksusowe układy siedzeń. To może mieć dla Ciebie bądź kogoś znaczenie. Bo jak wozisz dużo bagażu to możesz wyjąć tylny rząd siedzeń (albo złożyć w systemie stow and go w T&C). A wówczas w rzędzie drugim zostają Ci 2 albo 3 miejsca - w zależnosci od układu. W modelach T&C zasadniczo zostają 2 wiec samochód sie robi wtedy 4-osobowy. A w GV bedziesz miał mniej luksusowo, ale 2 rząd nie ma wolnostojących kapitańskich foteli i mieści 3 osoby. Dla kogoś nie ma znaczenia, a dla innego ma.

 

 

Jesli coś pokręciłem to odszczekam - poprawcie mnie fachowcy od T&C jeśli trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzają też zagazowaywanie VW Sharane VR 6, twierdzac, że się do tego nie nadaje.

 

 

odwazne stwierdzenie :brawo: majac na uwadze ze 80% VR6/V6 czy to w golfach,pasatach, ventach czy sharanach smiga na gazie

 

tych co znam z ulicy czy z roznych for internetowych i jezdza roznymi Vw z takimi silnikami - maloktory nie ma gazu a ci co maja bardzo sobie chwala dzialanie instalacji jak i oszczednosc tych "pijaków"

 

temat gazu w VR6/V6 2.8, 2.9 czy tych powyzej 3 litrow to dla wiekszosci gazownikow czarna magia :)

problemem jest ilosc miejsca pod maska - ciezko tam upchac wszystko, inna sprawa to to ze z reguly bez wyciagania silnika nie da sie poprawnie nawiercic kolektora ssacego aby wmontowac tam dysze

 

pozatm 2.8 i 2.9 maja kolektory z takiego twardego i cienkiego tworzywa ze wiercenie w nim powoduje pekanie - mozna tam tylko wtapiac lub wklejac dysze a to malo ktory jest w stanie to zrobic - po zlym osadzeniu dysz dostaje sie tam lewe powietrze i stad wiekszosc problemow

 

inna sprawa ze wtryski musza miec duzy zakres ilosc wtryskiwanego gazu - od minimalnej i krotkiej dawki na wolnych obrotach /ponizej 800RPM/ do duzej i dluzszej dawki powyzej 4000RPM - a tanie wtryski tego nie sa wstanie wykonac co najwyzej sa w stanie wypracowac czas wtrysku ale nie dawke

 

rzadko ktory gazownik jest w stanie oddessac klime, rozebrac przod i zalozyc gaz bez spierniczenia czegos - jak wiem to panowie sa nauczeniu klepach instalacje wg "schematu" i wiekszosc z nich ma problem w tworczym mysleniem

 

z reguly tematu unikaja bo wiedza na 100% ze cos spiernicza albo ze nie sa w stanie podolac zadaniu... lepiej odeslac klienta i miec problem z glowy

 

jak sie orientowalem na temat gazu to koszt instalacji i robocizna ktorej jest 4 razy wiecej niz przy popularnych autach daje nam wydatek minimum 3500... a do popularnych autek sekwencje mamy juz od 1800zł...

 

sczescie ze kupilem sharana z gazem i smiga jak ta lala.... jedyny wydatek jaki mialem to mapsensor ktory padl - kosztowal z wymiana 350zł a gdybym mial masowke to bym wydal 100zl

 

gaz w moim aucie jest z konca 2007 roku i taka instalacja wtedy kosztowala blisko 5000zl - a tutaj jak nic cena mowi sama za siebie

 

moral jest taki ze jak sie czegos nie umie to sie mowi ze sie nie da ...

 

p.s.: znam gazownika co smigal golfem VR6 na gazie kilka lat a ostatnio kupil... passata z V6 i bedzie go gazowal

Edytowane przez bodzioklb (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale nie do końca.

1) Nie masz dostępnych silników wysokoprężnych w T&C.

2) Masz tylko bardziej luksusowe układy siedzeń. To może mieć dla Ciebie bądź kogoś znaczenie. Bo jak wozisz dużo bagażu to możesz wyjąć tylny rząd siedzeń (albo złożyć w systemie stow and go w T&C). A wówczas w rzędzie drugim zostają Ci 2 albo 3 miejsca - w zależnosci od układu. W modelach T&C zasadniczo zostają 2 wiec samochód sie robi wtedy 4-osobowy. A w GV bedziesz miał mniej luksusowo, ale 2 rząd nie ma wolnostojących kapitańskich foteli i mieści 3 osoby. Dla kogoś nie ma znaczenia, a dla innego ma.

 

 

Jesli coś pokręciłem to odszczekam - poprawcie mnie fachowcy od T&C jeśli trzeba.

 

GV ma standardowo w 2 rzędzie 2 kapitańskie, a z tyłu kanapę. Można włożyć kanapę w drugi rząd wyjmując uprzednio fotele i mamy 5 miejsc albo dokupić 2 fotele na 3 rząd i mamy dowolny układ ( np 2+1+1 dla długich przedmiotów). Wyższe wersje T&C mają fotele chowane w podłodze. Było sporo wersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w wolnym tłumaczeniu można powiedzieć, że Chrysler Town & Country ma wszystko to, co Voyager + plus kilka ciekawych i wartościowych dodatków? Czyli że Voyager to uboższa warsja Chryslera Town & Country? Czy dobrze to interpretuję?

 

Tu masz całą kopalnie wiedzy jest tu wszystko wystarczy wybrać model który cie interesuje

 

 

 

http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/chrysler/

 

A tu jeszcze opinie

 

http://www.autocentrum.pl/oceny/chrysler/town-country/iv/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś i tu masz całkowitą rację. ja zacytowałem tylko to co oni powiedzieli, ale opinii dobrej jako gazownicy nie mają. I jeżeli jest tak jak piszesz z tymi trudnościami przy VR6, to oni na pewno mogli na tym nie raz się wyłożyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli że Voyager to uboższa warsja Chryslera Town & Country? Czy dobrze to interpretuję?

 

Niby tak, ale nie do końca.

1) Nie masz dostępnych silników wysokoprężnych w T&C.

2) Masz tylko bardziej luksusowe układy siedzeń. To może mieć dla Ciebie bądź kogoś znaczenie. Bo jak wozisz dużo bagażu to możesz wyjąć tylny rząd siedzeń (albo złożyć w systemie stow and go w T&C). A wówczas w rzędzie drugim zostają Ci 2 albo 3 miejsca - w zależnosci od układu. W modelach T&C zasadniczo zostają 2 wiec samochód sie robi wtedy 4-osobowy. A w GV bedziesz miał mniej luksusowo, ale 2 rząd nie ma wolnostojących kapitańskich foteli i mieści 3 osoby. Dla kogoś nie ma znaczenia, a dla innego ma.

 

 

Jesli coś pokręciłem to odszczekam - poprawcie mnie fachowcy od T&C jeśli trzeba.

 

 

 

No to nie jest tak do końca , T&C powstał jako inna "lepsza" - niecodzienna wersja voyagera . ma trochę inny grill i tym głównie sie odznacza jak i parę innych pierdółek , to poprostu TC i już , jest też wersja limited i tam czasem jest wyższe wyposażenie niż w TC , jednak mozliwości wyposażenia są różne nawet jeśli chodzi o wersje europejskie czy amerykańskie np. w europejskiej wesji sa składane elektrycznie lusterka boczne a ameryce nie . Ważne jest jeśli chcę się mieć wysokie wyposażenie aby kupować voytka z oznaczeniem LXi , to najwyzsze mozliwe wyposażenie i TC właśnie takie jest . Owszem jak wyciągniemy 3 rząd siedzeń auto robi się 4 osobowe ale za to są kapitany a nie kanapa . W TC jest klima dwu lub jak niektórzy twierdzą trzy strefowa z nawiewami dla każdej osoby . Nowsze roczniki TC oferują dvd i monitory na panelu sufitowym . Jeśli chodzi o silniki diesla to 5ta generacja ma dieselka z automatem ale to już wyższa półka cenowa .

 

 

A i zapomniałem , sprzęt grający że sie tak wypowiem to 8 głośników z tego dwa sa z własnymi wzmacniaczami - to sprzęt infinity , powiem szczerze - najlepszy fabrycznie sprzęt jaki miałem w swoich autach , zresztą , TC zostaje ze mną na barrrrrdzo długo .

Co do skrzyń - przedmówca powiedział juz wszystko i jest to prawdą , ja jak widzicie w awatarku sam posiadam TC i sprzęt z 90 roku i też ciągnąłem nim szope ! i skrzynia działa do dzisiaj , teraz szopę bedzie ciągnął kolega TC i napewno skrzynia nie ucierpi , ważne żeby o nią zadbać .

Edytowane przez LMC (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jestem po dwóch kolejnych rozmowach ze znajomymi, którzy jeźdżą Chryslerem GV i Dodgem Carawanem. Kolega od Voyagera odradza mi to auto. Ma diesla z 2002 roku. Kupił je od teścia, który wziął je z salonu. Uważa że jest niewygodne do jazdy po mieście i że dużo pali. Miał też naprawę silnika za 8 tys zł, ale przyznał, że zrobioną niepotrzebnie, bo powód awarii był inny.

Dróga rozmowa była bardziej rzeczowa. Kolega był 4 lata w stanach. Kilka lat temu wrócił i przywiózł z tamtad Dodga Grand Carawana 3,3 litra. Jeździł ni też w staniach. Ma przejechane 370 tys km i jak mówi, ata nie oszczędza. Ani razu nie wymieniał oleju w automatycznej skrzyni biegów. Wysiadła mu po 300 tysiącach i wtedy kupoł używaną za 2 tys zł. Poza tym na naprawy wydał łącznie bardzo mało, i jak mówi, były to jakies pierdoły.

 

Jego zdaniem, Dodg to marka lepsza niż Chrysler, jakby zrobiona z lepszych materiałów. Poleca to auto zdecydowanie, a swojego nie myśli sprzedawać. Ma go zagazowanego. Spala mu 15 litrów w trasie i 18 po mieście, ale przyznaje, że ma ciężką noge i u niego samochód dostaje w :pupa: .

 

Zapewnia też, że częście typu, klocki, amortyzatory, łożyska są tańsze niż do aut typu Sharan, Galaxy czy Alhambra. Powiedział, że po 300 tysiacach szybciej wysiądzie sprzegło w manualu, niż skrzynia automatyczna i że wymiana sprzęgła bedzie droższa.

 

Nie wiem, czy ma rację, relacjonuję co mi powiedział. Oczywiście zachwala komfort, nieporównywalny do aut europejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj jestem po dwóch kolejnych rozmowach ze znajomymi, którzy jeźdżą Chryslerem GV i Dodgem Carawanem. Kolega od Voyagera odradza mi to auto. Ma diesla z 2002 roku. Kupił je od teścia, który wziął je z salonu. Uważa że jest niewygodne do jazdy po mieście i że dużo pali. Miał też naprawę silnika za 8 tys zł, ale przyznał, że zrobioną niepotrzebnie, bo powód awarii był inny.

Dróga rozmowa była bardziej rzeczowa. Kolega był 4 lata w stanach. Kilka lat temu wrócił i przywiózł z tamtad Dodga Grand Carawana 3,3 litra. Jeździł ni też w staniach. Ma przejechane 370 tys km i jak mówi, ata nie oszczędza. Ani razu nie wymieniał oleju w automatycznej skrzyni biegów. Wysiadła mu po 300 tysiącach i wtedy kupoł używaną za 2 tys zł. Poza tym na naprawy wydał łącznie bardzo mało, i jak mówi, były to jakies pierdoły.

 

Jego zdaniem, Dodg to marka lepsza niż Chrysler, jakby zrobiona z lepszych materiałów. Poleca to auto zdecydowanie, a swojego nie myśli sprzedawać. Ma go zagazowanego. Spala mu 15 litrów w trasie i 18 po mieście, ale przyznaje, że ma ciężką noge i u niego samochód dostaje w :pupa: .

 

Zapewnia też, że częście typu, klocki, amortyzatory, łożyska są tańsze niż do aut typu Sharan, Galaxy czy Alhambra. Powiedział, że po 300 tysiacach szybciej wysiądzie sprzegło w manualu, niż skrzynia automatyczna i że wymiana sprzęgła bedzie droższa.

 

Nie wiem, czy ma rację, relacjonuję co mi powiedział. Oczywiście zachwala komfort, nieporównywalny do aut europejskich.

 

 

nic nie zostaje jak tylko przejechac się autem i samemu ocenić :niewiem: :niewiem: :niewiem: :niewiem: :niewiem: :niewiem: :niewiem: :niewiem:

 

ale chrysler jest lepiej wypasiony od dodge i obydwa auta sa składane w jednej fabryce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze mówi , tyle że dodge mają mocniejsze "koniowo" silniki jak chrystki wyposażenie faktycznie troszkę słabsze , najsłabiej wyposażone są plymuthy - nawet miewają boczki z plastyku . Olej w skrzyni powinno sie wymieniać co 30 tysięcy ale jak wiadomo niektórzy wcale nie wymieniają i biegają dalej .Jak już pisał twój znajomy i ja wcześniej , komfotr jazdy jest lepszy od europejczyków , poprostu płynie na drodze , takie są właśnie amerykany .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy znacie jakieś powszechnie dostępne forum o amerykańskich vanach, aby sobie można było poczytać? Chodzi mi o forum polskojęzyczne. Jakbyście mogli zapodać jakieś linki, to byłbym wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma go zagazowanego. Spala mu 15 litrów w trasie i 18 po mieście, ale przyznaje, że ma ciężką noge i u niego samochód dostaje w :pupa: .

 

 

 

Coś nie wierzę w te 18 na mieście przy ciężkiej nodze ......... bo ja mając średnią nogę jeżdżąc po mieście jeepem GC 3,7 (2007rok - napęd tylko na tył) nigdy nie schodzę poniżej 22 litrów w porywach do 35 litrów przy ciężkiej nodze (bez palenia gum oczywiście). Mój brat jak jeździ tym samym jeepem to i owszem wychodzi mu 15-16 po mieście ale On jeździ jak nasza babcia :-). Natomiast kolega jeździ dogem TC w silniku 3,8 (tez młody rocznik 2009) i rozpacza bo nie może prawie nigdy zejść poniżej 30 litrów ......... ale On ma faktycznie ciężką nogę ... przesiadł się z pasat-a (w automacie) i zachował styl jazdy deskorolką to ma wyniki w spalaniu.

 

 

Podsumowując 15 litrów gazu przy dobrej klasy instalacji i w mieście jest możliwe ale na 100% nie przy ciężkiej nodze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec.

 

Proponuję po prostu odbyć jazdę próbną i przy okazji pomiary bagażnika bo tak szczerze mówiąc, to mam pewne obawy czy ten Twój ponton to wejdzie do Sharana i "bliźniaków".

Proponuję od kogoś pożyczyć i włożyć ten Twój ekwipunek.

Nie obrażając kolegów "miłośników " aut "amerykańskich" chciałem podpowiedzieć ,że im więcej " bajerów " tym większe prawdopodobieństwo popsucia się czegokolwiek.

Biorąc pod uwagę kwotę i co za tym idzie wiek/przebieg auta to szukałbym czegoś o bardziej prostej konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec.

 

Proponuję po prostu odbyć jazdę próbną i przy okazji pomiary bagażnika bo tak szczerze mówiąc, to mam pewne obawy czy ten Twój ponton to wejdzie do Sharana i "bliźniaków".

Proponuję od kogoś pożyczyć i włożyć ten Twój ekwipunek.

Nie obrażając kolegów "miłośników " aut "amerykańskich" chciałem podpowiedzieć ,że im więcej " bajerów " tym większe prawdopodobieństwo popsucia się czegokolwiek.

Biorąc pod uwagę kwotę i co za tym idzie wiek/przebieg auta to szukałbym czegoś o bardziej prostej konstrukcji.

 

Już prostrzej konstrukicji od dodge czy chryslera nie ma

poza elektroniką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terenowiec odradzam Chryslera albo Dodga to sa paliwozerne auta duzo na pusto pala elektronika masakra moze t4 to jakies rozwiazanie w tej sumie czesci dostepne moze super wygodne nie jest no ale pali tez w miare 2,5 tdi na trasie okolo 8 lit ja chcialem kupic do ciagniecia przyczepki 1300 t ale byl kolo 20 tys wiec kupilem jeszcze mniej wygodne auto transita 80 kucy z tylu resory fajnie z przyczepka sie jedzie na 1 osi nie buja rewelacja pali z cepka 10 l 11l na pusto kolo 8 l 9l no ale wolal bym t4 cichszy latwiej z klima znalezc i lepiej z zewnatrz wyglada polecam vw tylko szukaj stanu bdb powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.