Śnieg na dachu przyczepy

[Krzysztof57]

W życiu nie można mieć wszystkiego.

To bardzo poważny argument za odśnieżaniem. Tylko ja nie mam co odśnieżać, bo przyczepa w garażu.

[Cezarr]

To bardzo poważny argument za odśnieżaniem. Tylko ja nie mam co odśnieżać, bo przyczepa w garażu.

 

Natychmiast trzeba wystawić na zewnątrz

[kornak]

Po prostu nalezy podkręcic przednie kółko trochę wyzej i snieg sam będzie tyłem spadał jak przygrzeje słoneczko

[pasjonat]

I tu kolejny raz przemawia reguła iż im starsza produkcja tym lepsza.

 

Nie mam tu akurat na myśli grubości i gęstości dachowej kratownicy i możliwości załamania jej pod naciskiem bo we wszystkich cepkach mamy dodatkowe wsparcie w postaci mebli i ścianek działowych , które niczym kopalniane stęple wspierają nasze dachy.

Bardziej mam na myśli materiały użyte do ocieplenia tej powierzchni. Czyli różnice między starszymi - ocieplonymi styropianem , późniejszymi z wełną mineralną.

 

Tam gdzie dachy były styropianowe nie odkształcało się poszycie pod ciężkim śniegiem bo styropian się tak nie poddawał. Tam gdzie stosuje się wełnę na całej rozpiętości dachu łatwo się ona ugniata pod naciskiem blachy/śniegu i na wiosnę można często dostrzec jak pod blachą przebiega konstrukcja z listew dachowej kratownicy albo stojące kałuże w zagłębieniach.

 

JA co prawda nie odśnieżam swojej cepy , Obecnie mam jakieś 15 cm a miałem już tego roku 30cm mokrej czapy i raczej z uwagi właśnie na solidność budowy nie mam się czego obawiać , (a jakby nie było dość sporą mam powierzchnię) , jednak w późniejszych produkcjach warto pofatygować się i odśnieżać by potem nie mieć co najmniej zagłębień z kałużami .

 

Kominki? no cóż , po prostu trzeba uważać ale jak ktoś do odśnieżania podchodzi z subtelnością spychacza to powinien nie tylko na kominki uważać ale też na lufciki by nie wyrwać

 

Po prostu nalezy podkręcic przednie kółko trochę wyzej i snieg sam będzie tyłem spadał jak przygrzeje słoneczko

 

Widzisz , tak myślałem właśnie kiedy zastanawiałem się nad solarami , Chciałem je na zimę stawiać pod kątem by śnieg sam opadał i ściekał. Odpuściłem i dobrze, Narobił bym się a śnieg i tak by stał . Zauważyłem to na drogowych solarach. Są zawalone śniegiem mimo kontu o wiele większego jaki planowałem dla swoich.

No ale racją jest że cepie trzeba dać nachylenia z jakiejś ze stron , by woda nie stała jeśli sam ksztaut dachu nam tego nie zapewnia.

Edytowane 22 Stycznia 2013 przez pasjonat (wyświetl historię edycji)

[zibi200]

No ja wczoraj odśnieżyłem - co by cepka czuła, że o niej pamiętamy:) ale też faktem jest, że sporo ciężkiego lodu zebrało się na dachu.

[Wachmistrz77]

No ja wczoraj odśnieżyłem - co by cepka czuła, że o niej pamiętamy:) ale też faktem jest, że sporo ciężkiego lodu zebrało się na dachu.

 

Ja tam swoją pod dach schowałem i zapadła w sen jak niedźwiedź

- śpij słodko do pierwszego wyjazdu - hehehehe

[Wiesiek7476]

....moja grzecznie śpi w ogrzewanym garażu.Byle do wiosny.

[Kajetan]

No patrz pan...ciekawe czy o żony też tak dbacie???

"spij słodko, grzecznie, w ogrzewanym garażyku, pod daszkiem...a może coś uwiera, a śnieżek nie za ciężki..."

 

Oj, jakby to nasze lepsze połowy przeczytały Im też tak na dobranoc słodzicie...

[Rybki]

pytanie do matematyków i znafców tematu od fszystkiego...

10,5 m2 x 35cm śniegu , ile to kg...?

 

na oko chyba wato odśnieżyć...?

[Luksiak]

pytanie do matematyków i znafców tematu od fszystkiego...

10,5 m2 x 35cm śniegu , ile to kg...?

 

na oko chyba wato odśnieżyć...?

 

ryba ale jaka temperatura na zewnątrz bo ta sama ilość na dachu przy plus 3 a minus 10 to inna waga :)

 

więc zrób to co ja zrobiłem dziś cały kamperek wyczyszczony ze śniegu i mam spokój

 

pozdrawiam Marcin

[Krzysztof57]

To fakt, chyba trochę żonę zaniedbuję, nigdy jeszcze ją łopatą ani zmiotką nie potraktowałem.

No patrz pan...ciekawe czy o żony też tak dbacie???

"spij słodko, grzecznie, w ogrzewanym garażyku, pod daszkiem...a może coś uwiera, a śnieżek nie za ciężki..."

 

Oj, jakby to nasze lepsze połowy przeczytały Im też tak na dobranoc słodzicie...

[Kajetan]

To fakt, chyba trochę żonę zaniedbuję, nigdy jeszcze ją łopatą ani zmiotką nie potraktowałem.

 

Może czas spróbować...ale za rezultaty nie biorę odpowiedzialności. Od do Preferencje bywają różne...

 

Wybaczcie niskie loty dowcipu ale po kilku i po nartach ....

[Luksiak]

Może czas spróbować...ale za rezultaty nie biorę odpowiedzialności. Od do Preferencje bywają różne...

 

Wybaczcie niskie loty dowcipu ale po kilku i po nartach ....

 

 

 

 

a zaryzykuj że ma spać w garażu hihihi

[Kajetan]

Obawiam się, że prędzej to ja bym spał w tym garażu...a mam nieogrzewany

[maciej68]

Ja nigdy nie odśnieżałem. Zawsze odwilż była szybsza i swoje zrobiła. A z trzeciej strony przyczepka, to nie hala w Katowicach.

M.