Czy można ciągnąć przyczepę powyżej 750 DMC mając kat B?

[toody]

witam.

ja mam troche inne pytanie ostatnio ogladajac dowod rejestracyjny auta zobaczylem tam wpis ze max masa przyczepy bez hamulca wynosi 450 kg, natomiast w dowodzie przyczepki mam cos takiego: masa wlasna 140 kg, dop. ladownosc 400 kg, masa calkowita 540 kg (przyczepka bez hamulca).

i mam pytanie czy tym autem moge ciagnac ta przyczepke ? oczywiscie zachowujac zasade ze nei moge wiecej niz 450 kg (140 przyczepka + max 310 ladunku), czy jednak nie mozna wogole ciagnac tej przyczepki (nawet pustej) ?

[Trafko]

Trafisz na upierdliwego i pozamiatane.

On się nie będzie z tobą targował , bo ty za godzinę naładujesz przyczepkę na ful.

Na kat b możesz ciągnąć do 750 bez hamulca najazdowego,ale w tym przypadku autko ci nie pozwala.

Załóż najazd ,albo spróbuj u diagnosty ograniczyć ładowność przyczepy do 300kg.

[toody]

tu mi nie chodzi nawet o policje bo z ta przyczepka w zadne dluzsze trasy nie jezdze, bardziej sie obawiam towarzystwa ubezpieczeniowego w razie jakiejs kolizji. gdzies na jakims forum wyczytalem ze w przypadku przyczepki lekkiej nie stosuje sie dmc tylko mase rzeczywista, ale nie byla tam podana zadna postawa prawna wiec staram sie znalesc jakies bardziej rzetelne informacje

[Trafko]

W razie kolizji masz pozamiatane.

Trafisz na mądrego gościa z dobrej fury i mimo nawet jego winy ,załatwi cię na cacy.

Dotyczy nawet tego , gdybyś miał wszystko ok ,tylko przyczepkę przeładowaną o np 100 kg.

Licho nie śpi ,raczej nie ryzykuj.

[bishop]

Kompletna bzdura,,,, Absolutnie nie wolno Ci ciągnąć tej przyczepy... Bez względu na to czy jest ona pusta czy "Tylko trochę załadowana"

[toody]

oj jak bedzie z czyjejs winy wypadek to nic nei zrobi co najwyzej moga byc problemy z wyplata odszkodowania w ubezpieczalni.

 

nie wiecie na jakiej podstawie ustalaja te dane w dowodzie rejestracyjnym samochodow odnosnie ciezarow przyczep ? jedni pisza ze przyczepa bez hamulca nie moze wazyc wiecej niz polowa masy auta inni o jakis katalogach pisza polapac sie w tym nie mozna. bo jesli to z polowa masy auta jest prawda to teoretycznie powinienem miec w dowodzie 550 kg a nie 450 moze sie pomylili w urzedzie przy wpisywaniu tego ??

[Trafko]

to teoretycznie powinienem miec w dowodzie 550 kg a nie 450 moze sie pomylili w urzedzie przy wpisywaniu tego ??

 

Na pewno się nie pomylili.

Wszystko chodzi od modelu sam.

Nawet te same modele , mogą mieć różne wartości.

Wystarczy tylko jakaś zmiana np w układzie hamulcowym.

Ropa czy benzyna mogą się różnić.

[Trafko]

oj jak bedzie z czyjejs winy wypadek to nic nei zrobi co najwyzej moga byc problemy z wyplata odszkodowania w ubezpieczalni.

 

Winę przypiszą tobie i ty zapłacisz ze swojej kieszeni ,bo ubezpieczyciel pokarze ci

[toody]

oj jak bedzie z czyjejs winy wypadek to nic nei zrobi co najwyzej moga byc problemy z wyplata odszkodowania w ubezpieczalni.

 

Winę przypiszą tobie i ty zapłacisz ze swojej kieszeni ,bo ubezpieczyciel pokarze ci

 

na jakiej podstawie moga mi wine przypisac ? juz takich teorii to nie wymyslajcie. nawet nie majac prawka jak bedziesz uczestniczyl w wypadku to wina bedzie tego co faktycznie zawinil a nie Twoja. no oczywiscie sprawca moze sprawe w sadzie zalozyc ale wtedy to musi Ci udowodnic ze to ze nie masz prawka bylo glowna przyczyna wypadku, a takie cos to raczej bedzie mu trudno wykazac

 

odbieglismy troche od tematu...

 

a czy jest mozliwosc jakos sprawdzic na jakie przyczepy pojazd ma homologacje ? jakos z tabliczki znamionowej odczytac, z numeru vin czy jakis inny sposob ?

[Trafko]

juz takich teorii to nie wymyslajcie. nawet nie majac prawka jak bedziesz uczestniczyl w wypadku to wina bedzie tego co faktycznie zawinil a nie

 

Bo przyczepę miałeś za ciężką , a holownik nie był przystosowany do takiej masy.

Policja ci zarzuci ,że mogłeś wyhamować , ale przyczepa cię pocisła.

Nie wymyślaj swego prawa , bez prawka jesteś tak jak pijany czyli przestępcą na drodze.

Skoro jesteś taki mądry to sobie rób po swojemu ,ale jak przyjdzie na ciebie kara to nie miej żalu ,że cię nikt nie ostrzegał.

Zejdz na ziemię , jesteśmy w Polsce ,a nie na zachodzie.

[tomekk]

Witam !

 

Jedno to kwestia winy, a drugie to niestety ewentualne odszkodowania, które albo będzie się płaciło, albo się go nie dostanie, w zależności po której stronie danego przypadku/wypadku uczestniczyliśmy. Niestety ubezpieczyciele doskonale potrafią wyszukać kruczek, który ich wyeliminuje jako stronę płacącą.

Co do homologacji, no cóż, ważne co jest wbite w dowód rejestracyjny. Homologacji nie pokażesz jako dowodu, no chyba, że będziesz próbował zmieniać wpis w dowodzie rejestracyjnym. Tu jednak musi się chyba wypowiedzieć diagnosta.

 

Pozdrawiam

[Trafko]

Jedno to kwestia winy, a drugie to niestety ewentualne odszkodowania, które albo będzie się płaciło, albo się go nie dostanie, w zależności po której stronie danego przypadku/wypadku uczestniczyliśmy. Niestety ubezpieczyciele doskonale potrafią wyszukać kruczek, który ich wyeliminuje jako stronę płacącą.

 

Kolega jadąc autobusem (kierowca) miał wypadek.

Z naprzeciwka kierowca jadący osobówką zasną za kierownica i uderzył w niego (zginą na miejscu) z reszta w szpitalu żona i dziecko też.

Kolega przeżył ale miał ciężko dojść do siebie ( rehabilitacja).

Ubezpieczyciel nie wypłacił ani grosza bo sprawcy nie ma (trup).

Sądzić ze sprawy cywilnej rodzinę , ale też nie ma (zginęli).

Kolega w kropce.

Tylko dzięki dobremu adwokatowi (drogi jak cholera) wygrał sprawę sadząc nie kogoś z rodziny tylko samego ubezpieczyciela.

Dopiero po paru sprawach udało się mu , ale na to czeba zainwestować niekiedy swoje oszczędności.

Niby człowiek poszkodowany i nie winny (w tym Przypadku) , ale na leczenie 0 kasy.

[toody]

juz takich teorii to nie wymyslajcie. nawet nie majac prawka jak bedziesz uczestniczyl w wypadku to wina bedzie tego co faktycznie zawinil a nie

 

Bo przyczepę miałeś za ciężką , a holownik nie był przystosowany do takiej masy.

Policja ci zarzuci ,że mogłeś wyhamować , ale przyczepa cię pocisła.

Nie wymyślaj swego prawa , bez prawka jesteś tak jak pijany czyli przestępcą na drodze.

 

napisalem przeciez ze ladownosci samochodu bede przestrzegal wiec problem jest tylko jednej liczby w DR przyczepki a raczej zmiana tej liczby nie wplywa na droge hamowania.

pytalem o homologacje poniewaz mam samochod sprowadzony z francji a z tego co znalazlem to tam jakies inne przepisy obowiazuja a domyslam sie ze ten wpis ktory mam w dowodzie zostal poprostu przepisany z tych francuskich dokumentow.

 

a prawa nowego nie wymyslam bo jazda bez uprawnien to nie przestepstwo a wykrocznie.

 

co do odszkodowania to tez nie jest tak jak piszecie, mialem pewne przejscia z ubezpieczalniami wiec moze opisze jak to wyglada bo lepiej byc swiadomym i nie dawac sie ubezpieczalniom. a wiec tak:

 

jesli jestesmy sprawca wypadku to odszkodowanie bedzie wyplacone z naszego OC wiec my mamy umowe z ubezpieczalnia ktora podpisalismy i w tej umowie jest zapisane ze jak kierowca nie ma uprawnien, samochod nie ma badania technicznego lub kierowca jest pijany to ubezpieczalnia nie bierze odpowiedzialnosci za takie zdarzenie czyli jest tak jak piszecie uszkodzimy komus auto (lub co gorsza kogos) to placimy za to z wlasnej kieszenie.

 

jesli jestesmy natomiast jestesmy poszkodowanymi w wypadku to nie mamy zadnej umowy z ubezpieczalnia ktora bedzie nam wyplacac odszkodowanie i w tej sytuacji obowiazuje ustawa o ubezpieczaniach obowiazkowych (czy jakos tak sie to nazywa). i w tej sytuacji gdy np. nie mamy uprawnien to odszkodowanie sie nam nalezy. oczywiscie ubezpieczalnia moze probowac w sadzie udowodnic ze to ze nie mielismy prawka itd przyczynilo sie w jakims % do naszej winy zeby ten % potracic nam z odszkodowania.

 

tyle wygrzebalem na googlach jak walczylem z ubezpieczalnia

zreszta jak nie wierzycie to wpiszcie sobie na googlach fraze: odszkodowanie brak uprawnien

mozna sobie poczytac opinie prawnikow czy tez wyroki sadow w podobnych sprawach

[bishop]

Wszystko się zgadza dopóki ... Sami nie spowodujecie wypadku.... A wtedy ubezpieczyciel się wypnie, sprawa trafie do sądu (gdzie bardzo prosto będzie wykazać że przeciążona przyczepa zmieniła właściwości trakcyjne auta).. I... wyjdziemy z sądu w skarpetkach żeby wypełnić wszystkie roszczenia

[bodzioklb]

walkowalem temat kat B+E.. i dzisiaj uslyszalem ciekawe stwierdzenie... jesli masz kat E+B mozesz jechac zestawem wazacym 7 ton... DMC auta 3500kg plus przyczepa 3500kg ...

 

ze rzekomo mozna z kat B+E ciagnac wiecej niz wazy auto pod warunkiem ze masa przyczepy nie przekracza wartosci O2 z DR auta...

 

im wiecej o tym czytam tym mniej wiem...

 

chodze na kurs E do B i tam mi wyjadacze powiedzieli... jak masz E to masz swiety spokoj... nikt mas nie sprawdza