1.5TSI / 1.3Tce czy jednak 1.5dci / 2.0TDI

[eastnomad]

2 godziny temu, Bercik77 napisał(a):

Hybryda ma sens w mieście. Poza, to wożenie zbędnego ciężaru.

Oczywiście sens i największy zysk jest w mieście, ale w przypadku zwykłej hybrydy, nie plug-in, aż tak dużo kilogramów nie wozisz. Według mnie w przypadku aut to największy minus auta benzynowego (czy to zwykłego czy hybrydy) to mniejszy moment obrotowy co w przypadku holowania przyczepy można zauważyć zwłaszcza w terenie górskim. I tu diesel będzie miał przewagę chyba, że jako benzynowy zastosujemy jakieś duże V6 cz V8.

[BUMERANG]

27 minut temu, Eastnomad napisał(a):

największy minus auta benzynowego

Z silnikiem wolnossącym dla dokładności.

[eastnomad]

38 minut temu, BUMERANG napisał(a):

Z silnikiem wolnossącym dla dokładności.

Dokładnie, zapomniałem dopisać

[Mars]

5 godzin temu, BUMERANG napisał(a):

Z silnikiem wolnossącym dla dokładności.

Dlatego chcę zmienić holownik do przyczepy z DMC 1000 kg na Skodę Karoq lub Kodiaq z silnikiem 2,0 l; TSI; 190 lub 204 KM; 320 Nm. 

[BuryKocur]

34 minuty temu, Mars napisał(a):

na Skodę Karoq lub Kodiaq z silnikiem 2,0 l; TSI; 190 lub 204 KM; 320 Nm. 

Znaczy wykluczasz diesle ?

A jeżeli tak to czemu ?

pzdr

Włodek

[piorun]

55 minut temu, Mars napisał(a):

Dlatego chcę zmienić holownik do przyczepy z DMC 1000 kg na Skodę Karoq lub Kodiaq z silnikiem 2,0 l; TSI; 190 lub 204 KM; 320 Nm. 

Karoq 2.0TSI, jak dla mnie mega przewartościowane auto, za cenę ponad 170k pln nie ma nawet Lane Assist czy adaptacyjnego temomatu...

[piorun]

Dlatego chcę zmienić holownik do przyczepy z DMC 1000 kg na Skodę Karoq lub Kodiaq z silnikiem 2,0 l; TSI; 190 lub 204 KM; 320 Nm. 

W sumie też powoli rozglądam się za nowym holownikiem do podobnej przyczepy, podpowiesz może czemu stanęło na 2.0TSI? Kojarzę, że rozważałeś też Kia Sportage, odpadła już?

[petek]

1.5 dCi to bardzo udany silnik. Miałem w Loganie (70 KM@90) i w Scenicu (110 KM). W mojej opinii do spokojnej jazdy z przyczepą wystarcza i jest naprawdę ekonomiczny. Natomiast do szybszych wakacyjnych przelotów (z tolerowanym przekroczeniem przepisowych prędkości) tranzytem trochę jest za słaby - moja przyczepa ma DMC 1300.

Zamieniłem go na 2.0 TDCi 140 KM i tu było naprawdę komfortowo. Spalanie znośne a komfort holowania znacznie lepszy.

Teraz znów powróciłem do dCi, ale w poj. 2.0 i 185 KM w Koleosie. Nie wiem jak się będzie sprawował jako holownik, bo jeszcze nie jest dotarty i przyczepy nie odważyłem się podpiąć, ale obserwując jak się spisuje solo nieśmiało wysnuwam wnioski, że będzie dobrze. Planującym zakup Kodiaka polecam zerknąć czy nie zostało coś jeszcze w magazynach Renault z ostatnich Koleosów. Można wytargować rabat, a auto jest naprawdę fajne.

[Mars]

W dniu 5.12.2023 o 17:34, BuryKocur napisał(a):

Znaczy wykluczasz diesle ?

A jeżeli tak to czemu ?

pzdr

Włodek

Większość czasu będę poruszał się autem bez przyczepy po swoim mieście. 

W dniu 5.12.2023 o 17:59, piorun napisał(a):

Karoq 2.0TSI, jak dla mnie mega przewartościowane auto, za cenę ponad 170k pln nie ma nawet Lane Assist czy adaptacyjnego temomatu...

Zamówiłem Karoqa w wersji Sportline z dodatkami. Ma m.in. ACC i Lane Assist. 

W dniu 5.12.2023 o 18:33, piorun napisał(a):

W dniu 5.12.2023 o 16:59, Mars napisał(a):

Dlatego chcę zmienić holownik do przyczepy z DMC 1000 kg na Skodę Karoq lub Kodiaq z silnikiem 2,0 l; TSI; 190 lub 204 KM; 320 Nm. 

W sumie też powoli rozglądam się za nowym holownikiem do podobnej przyczepy, podpowiesz może czemu stanęło na 2.0TSI? Kojarzę, że rozważałeś też Kia Sportage, odpadła już?

Bardzo mało jeżdżę autem. Do pracy jeżdżę rowerem, a gdy mieszkam na działce w sezonie letnim, to dojeżdżam motocyklem. Obawiałem się o żywotność baterii w hybrydzie, dlatego Sportage odpadł. 

Edytowane 13 Grudnia 2023 przez Mars (wyświetl historię edycji)

[BuryKocur]

9 godzin temu, Mars napisał(a):

Większość czasu będę poruszał się autem bez przyczepy po swoim mieście. 

To tłumaczy dobrze - ja mieszkam daleko za miastem i robie codziennie 100 - 150 km - m.in. stad diesel.

W mieście go zarżniesz.

pzdr

Wł

[Janusz63]

Godzinę temu, BuryKocur napisał(a):

To tłumaczy dobrze - ja mieszkam daleko za miastem i robie codziennie 100 - 150 km - m.in. stad diesel.

W mieście go zarżniesz.

Bo przyczepy nie są "dla miastowych" 

[BuryKocur]

4 minuty temu, Janusz63 napisał(a):

Bo przyczepy nie są "dla miastowych" 

No tak ale tutaj dyskusja jest o dieslu vs benzyna dla Kolegi Janusza, który podobnie jak i ja wykorzystuje samochód do wszystkiego.

U mnie też ciąganie budki to póki co rocznie może 2 tys km przy 20 tys robionych dla innych celów czyli tak naprawde hobby pod nazwą przyczepka to 10 % mojego wykorzystywania samochodu.

Tyle, że kupując auto trzeba wziąć pod uwagę wszystko - gdzie się będzie jeździć, na jakich odległościach i co na to silnik - spalanie i jego konserwacja.

Mnie diesel wychodzi zdecydowanie korzystniej, bo z założenia mam zdecydowaną większość jazd za miastem, w trasach i z budką.

Mojej jazdy miejskiej w m.st.Warszawa to może 20 %całego wykorzystania mego auta, więc diesel wygrywa.

Dla kogoś kto ma odwrotnie - benzyna będzie w skali wszystkich czynności konserwacyjnych i eksploatacyjnych lepsza.

Pzdr

Włodek

[rolf]

Z ciekawostek - oddałem żony clio do serwisu (1.3 koło 130KM i 2 sprzęgła), na zastępczy dostałem 3 garowy 1.0. Z ciekawości, jak jechałem oddać, zrobiłem redukcję do dwójki przy jakiś 4tys obr. Zero hamowania silnikiem. Wracając podobnie robiłem w 4 cylindrowym, ten już prawie hamował. Daleko jeszcze nawet do diesla 2.0, nie mówiąc o v6 czy v8, ale już nawet z przyczepą powinien jakoś dawać radę. 

[BuryKocur]

8 minut temu, rolf napisał(a):

ale już nawet z przyczepą powinien jakoś dawać radę

Na jakich obrotach ciągnąłbyś tym budkę ?

pzdr

Włodek

[jacek00]

Z tym jeżdżeniem po mieście to różnie bywa. Ja jeżdże głównie po mieście. Od stycznia tego roku zrobiłem już niemal 23k km. Oczywiście w tym jest trochę wyjazdów z budą itd.