Skocz do zawartości

Spostrzeżenia i rady początkującego.


beniamin82

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 111
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

 Dziś wyjeżdżałem pierwszy raz z przyczepą 875kg MW i 1200DMC Mam umiejscowiony nietypowo zbiornik na wode czystą 70L. Na samym końcu przyczepy, nie polecam takiego rozwiązania jeśli zbiornik nie ma przegród wewnątrz. Woda pływa. U mnie nic sie nie dzieje , mam w zaczepie stabilizator i odpowiedni holownik (suv ML164 DMC 2800kg) Ilością wody w tym zbiorniku z tylu reguluje sobie nacisk na hak. Fotka 1. Pusty zbiornik z załadowaną przyczepką na wyjazd. Fotka 2. Nacisk przy pełnym zbiorniku wody 70L. po lekkiej korekcie rozłożenia ciuchów w szafkach. 45kg nacisku jest ok czy dać więcej ? 

IMG_20210816_111126.jpg

IMG_20210816_130949.jpg

Edytowane przez DarekSłupsk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dziś wyjeżdżałem pierwszy raz z przyczepą 875kg MW i 1200DMC Mam umiejscowiony nietypowo zbiornik na wode czystą 70L. Na samym końcu przyczepy, nie polecam takiego rozwiązania jeśli zbiornik nie ma przegród wewnątrz. Woda pływa. U mnie nic sie nie dzieje , mam w zaczepie stabilizator i odpowiedni holownik (suv ML164 DMC 2800kg) Ilością wody w tym zbiorniku z tylu reguluje sobie nacisk na hak. Fotka 1. Pusty zbiornik z załadowaną przyczepką na wyjazd. Fotka 2. Nacisk przy pełnym zbiorniku wody 70L. po lekkiej korekcie rozłożenia ciuchów w szafkach. 45kg nacisku jest ok czy dać więcej ? 
IMG_20210816_111126.thumb.jpg.b9a3ec9c0832c2df66a59f530cdf4634.jpg
IMG_20210816_130949.thumb.jpg.3296ccd2e72243ce6480055e05d57448.jpg
Zdecydowanie za mało, 70 będzie ok. Zatankuj około 10 litrów, a resztę w baniaku do bagażnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, DarekSłupsk napisał:

1. Pusty zbiornik z załadowaną przyczepką na wyjazd.

IMG_20210816_111126.jpg

 

17 minut temu, mundek28 napisał:

musisz jeżdzić z pustym zbiornikiem

jeżeli zaczep, rama i hak pozwalają na 90kg, to może być najlepsze rozwiązanie

32 minuty temu, DarekSłupsk napisał:

Nacisk przy pełnym zbiorniku wody 70L. po lekkiej korekcie rozłożenia ciuchów w szafkach. 45kg nacisku jest ok czy dać więcej ?

zdecydowanie za mało

Sam możesz sprawdzić jak się jedzie z wodą i bez wody.

Ponieważ to wątek o i dla poczatkujących, to warto zwrócić uwagę, jak negatywnie wpływa na nacisk umiejscowienie zbiornika na końcu przyczepy (z Darkiem temat mamy przegadany, wiec nie ma sensu dyskutować tutaj ;)). Podwójnie negatywnie, raz, że to ogromne wahadło się robi a dwa, że jeśli w trasie będziesz zużywał wody, to trudno będzie kontrolować nacisk na hak.

@DarekSłupsk, ważyłeś w końcu przyczepę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, filipert napisał:

 

jeżeli zaczep, rama i hak pozwalają na 90kg, to może być najlepsze rozwiązanie

zdecydowanie za mało

Sam możesz sprawdzić jak się jedzie z wodą i bez wody.

Ponieważ to wątek o i dla poczatkujących, to warto zwrócić uwagę, jak negatywnie wpływa na nacisk umiejscowienie zbiornika na końcu przyczepy (z Darkiem temat mamy przegadany, wiec nie ma sensu dyskutować tutaj ;)). Podwójnie negatywnie, raz, że to ogromne wahadło się robi a dwa, że jeśli w trasie będziesz zużywał wody, to trudno będzie kontrolować nacisk na hak.

@DarekSłupsk, ważyłeś w końcu przyczepę?

Nie zważylem jej jeszcze , nacisk na hak nie zmienia sie , bo ubywająca woda czysta z jednego zbiornika przelewa sie do drugiego na szarą,  który jest również za osią. Jestem właśnie w podróży z pomorza na południe. Po przejechaniu 400km , 80-90km/h  żadnego wahadła i wężykowania póki co nie ma ?

Mimo to , początkującym jak wspomniałem wcześniej , nie polecam takiego rozwiązania bez szczegółowego przemyślenia rozkładu masy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

 

Hejka, jestem właśnie po 8 dobach nad morzem. Camping 243(?) Darłówko.

Zrobiłem w sumie 1200km

Niby nie wiele, ale już coś mogę powiedzieć.

Jestem na podobnym etapie jeśli chodzi o staż to napiszę troche jak to u mnie wygląda.

Przyczepa od wiosny, i wcześniej kilka drobnych wyjazdów weekendowych wkoło komina a w zeszłym tygodniu wyjazd na tydzień na drugi koniec świata (Polski :-)) Łącznie 2000km, w tym 1500km z przyczepą.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

Ciągnik : Zafira A 1.8 w Benzynie. 125KM coś 200Nm.

 

Przyczepa DMC 1100kg.

 

Spalanie bez przyczepy 9.5 LPG

 

Spalanie z przyczepą :

Autostrada 80kmh, za Tirem, odstęp 40m. Spalanie 12,5 LPG na 100

 

Droga szybkiego ruchu, bez tira. Prędkość 80-90kmh, lekkie wzniesienia (S5 za Wrocławiem) spalanie 16 LPG na 100.

 

Drogi wojewódzkie Piła - Ustka - Darłowo 15l LPG na 100.

 

1.

Co do samochodu, to przepisowe 80 nie da się jechać. 5 bieg to 2000obr, 4 to 3000.

Przy 2tys.obr. Lekki wiatr czy wzniesienie i trzeba redukować.

Na 4 za to przy 3tys. Ciągnie dobrze, ale "wir w baku".

U  mnie ekonomicznie to jest 85 km/h, natomiast w zależności od natężenia ruchu, wiatru itp, to czasami na tempomacie było ok. 95 km/h. Ogólnie oprócz większych wzniesień to na "5" daje radę. Wzniesienia na autostradach czasami redukcja do "4" a na "zakopiance" to czasami uz na "3" było ciężko.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

Najlepiej było 90kmh na piątce, 2,5 tys obr. I czasem redukcja do 4. Policja wyprzedzała mnie przy 90kmh dwa razy, nie zareagowali że dycha za dużo.

 

2. Przejmujesz się co myślą o tobie inni kierowcy? Przestań! Przez ponad 30km krętej i kiepskiej drogi wojewódzkiej prowadziłem peleton (lekko 30 aut) z prędkością 40 do 70kmh. Takie dziury i zakręty że nie szło inaczej. Nikt nie trąbił nikt nie wyprzedzał... A jednak szkoda mi ich było.

Wyleczyłem sie z tego juz na samym początku. Nie stresuję sie że za mna jadą. Ewentualnie jak ewidentnie duzo sie nazbiera to zjeżdzam w jakąś zatoczkę. 

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

3.Nie wyprzedzisz kombajnu z hederem, więc znowu peleton :-)

Nie wiem, nie jeżdzę z kombajnami :-)

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

4.Będąc te 8 nocy na polu widziałem tylko 2 razy jak ktoś wywowzi kota (WC), natomiast ja sam wywozilem co rano. Zacząłem się zastanawiać czy może to się w nocy wywozi? Albo kryje z tym?

Podobnie, z tym że ja raczej wieczorami wylewałem, po powrocie z wycieczek. Z tym że u mnie głównie żona i syn zapełniają, ja w miartę możliwości chodze na kempingowe toalety. Być może inni też korzystaja z kempingowych. 

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

5.Większość ludzi zmywa naczynia w węzłach sanitarnych. Ja wolałem w przyczepie, choć zużycie wody spore. Większe niż wzięcie prysznica przez dwie osoby...

Należe do większości i chodzę z naczyniami. Raz żona postanowiła, że pozmywa koło przyczepy w miskach, i stwierdziłem że wolę nosic naczynia niż wode do ich zmywania. 

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

6.Branie prysznica w przyczepie - da się. Bralismy jak było chłodniej, ale że WC i brodzik jest u nas łączone to dosyć upierdliwe to jest. Mało miejsca, zasłonka się klei. Wygodniej przejść się do sanitariatów.

Nie mam prysznica, tylko sam brodzik. Korzystamy z pryszniców na kempingu. Pomimo tego że na Łegu  ciężko z ciepłą wodą, to mi akurat zimna woda nie przeszkadza. Żona raz wykąpała syna w misce w przedsionku, jak juz ewidentnie lodowata była pod prysznicami.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

7. Jeździsz na LPG? Nie jesteś jednak (jeszcze) mistrzem kierownicy? Nie każda stacja z LPG jest dla ciebie. Najwygodniej jeśli LPG jest na zewnetrznych dystrybutorach i to tylko wtedy jeśli da się objechać budynek stacji z obu stron. Dwie stacje przejechałem bo stwierdziłem że nie dam rady się "złamać" do tego za dużo aut zaparkowanych. Masz jeszcze gaz, lub benzynę, jedź dalej, zatankuj bez stresu.

Tankuje benzynę, ale czasami jest troche ciasno. Raz miałem tak że musiałem przodem samochodu prawie zgarnąć wystawione bańki z płynami, żeby przyczepą nie zachaczyć dystrybutorów. Mieli tak zrobione że od razu przy wyjeździe zpod dystrybutora był budynek stacji, więc ostry skręt o 90 stopni od razu. Ogólnie da się, tylko troche wprawy i przy podjeżdzaniu mieć w głowie, że trzeba będzie jeszcze odjechać.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

8.Parkingi dla przyczep kempingowych są często zawalone osobówkami - bo bliżej do stołów i ławek. Bez szczapy stawałem na parkingu dla TIR. Nikt mnie nie pogonił.

Też głównie stawałem na miejscach dla tirów. Na niektórych parkingach wogóle nie ma miejsc dla samochodów z przyczepami, a na niektórych z kolei oznaczone tak, że dopiero jak zaparkowałem to widziałem że gdzieś z boku sa takie miejsca. Ogólnie najfajniejsze są miejsca dla autokarów, bo maja wysepki po obu stronach (cjoc nie wiem czy to jest regułą). Dwa razy nocowałem na takim miescu.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

9. Parkując na polu pomyśl od razu jak będziesz z niego wyjeżdżał. Ustaw tak przyczepę żeby jak najłatwiej było wyjechać. Po pierwsze jak popada to kółka trochę się zapadną, obracanie przyczepy jest wtedy utrudnione. Druga sprawa... Nie zdziw się jak w nocy z piątku na sobotę dokoła twej przyczepy pojawia się namioty...kilka sztuk skutecznie zawęża pole do wyjazdu. Warto pogadać z właścicielami i pomóc ustalić jak wyjedziesz. W moim przypadku część wyjeżdżała tak jak ja. A reszta po przesuwała auta.

Tu akurat nie zauważyłem problemu. Sąsiedzi pomogli obrócić przyczepę i ustawic do wyjazdu. Z namiotami, jak by ktoś się ustawiał, blokując mi wyjazd to bym od razu uprzedzał, że będe chciał wyjechać i może byc problem. Gorzej jak by w czasie mojej nieobecności ktos sie rozstawił. Miałem przypadek że wróciłem około północy z wycieczki, podjeżdzam pod przyczepę, a sprzed maski zrywa mi sie kilka osób śpiących pod gołym niebem. Oni sie troche przestraszyli, ja byłem troche zaskoczony, ale okazało się że oni tylko na jedną noc i rano jechali dalej.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

10.Nie masz movera? Nie szkodzi, masz język. Sąsiedzi byli bardzo pomocni, w 2 minuty ustawiliśmy w 5 osób przyczepę do wyjazdu (między namiotami) . Poprosiłem o pomoc wieczorem, rano tylko zapiąłem przyczepę i w drogę.

Dokładnie. Mnie nie stac na mover, za to staram się rozmawiać z sąsiadami i jak trzeba to sam proponuje pomoc. Więc zakładam, że zawsze znajdzie sie kilku "chłopa" aby pomóc

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

11.Jesteś wrażliwy na hałas? Kup zatyczki do uszu - tylko na weekend. Mimo że rozmowy w okolicznych namiotach były ciche, to bylo ich tyle że ciężko było spać. Ja kładę się z reguły o 23. Więc...

Póki nie ma obok imprezy, to jakies ściszone głosy mi nie przeszkadzają. Bardziej przeszkadzała mi nocna ulewa. Po dachu to nieźle dudni.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

12. Kupiłeś przyczepę z przedsionkiem a nie masz podłogi - kup. Choćby agrowloknine. Jak cię stać to aerotex.

Brak podłogi wkurzał bardzo, a cholerny kret co dzień kopał nowe kopce w przedsionku.

Podłoge mam i używam. Jakaś tania cienka plandeka, ale przynajmniej można na bosaka sobie spokojnie w przedsionku chodzić, i łatwo sie sprząta zwykłą miotłą. Kretów nie miałem, a le żaby sobie u mnie mieszkały wieczorami.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

13. Gorąco polecam kuchenkę gazowa w walizce plus nakładka grilowa (ja dałem 100zl). Wygodnie się gotuję w przedsionku, a przede wszystkim lepiej smażyć w przedsionku żeby przyczepa nie przeszła zapachem oleju.

W przyczepie gotowaliśmy makaron czy wodę na kawę.

Walizkowa by była ok, ale kuowanie tych naboji gazowych mnie odstarsza. Ja mam dodatkową butę 2,5kg i na to nakręcana taka dwupalnikowa PRL-owska kuchenka, z rozkładanymi podpórkami. Butla 2,5kg robi tez za rezerwę gazu. Mam do niej przejściówkę, aby podłączyć zamiast "dużej" 5kg.

Gotowanie jak piszesz. Woda na kawę, podgrzanie zupy ze słoika itp to w przyczepie. Jekieś większe smażenie itp to w przedsionku. Na przyszłośc zastanawią się nad taką kuchenką do przedsionka. Mozna kupić nowa za ok. 100zł.

Kuchenka turystyczna RAVANSON K0-3T najlepsza cena, opinie - sklep online  Neonet

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

14. Lodówka na 12V chłodzi podczas jazdy, ale nie mrozi. Znaczy chłodzi słabiej niz na 230. Lodów do domu nie dowieziesz, świeże ryby owszem.

(no chyba że tylko moja tak ma, niby podłączyłem pod gniazdo w samochodzie 120watt, ale nie wiem jaki przewód jest w przyczepie).

Ogólnie z tymi lodówkami nie ma rewelacji. Moja żona lubi jak w lodówce jest pełno, więc tym bardziej ma co chłodzić. Mam zrobiona instalację 12V, na grubych kablach, ale na żadnym z trzech systemów nie ma rewelacji. Zamontowałem wentylatorki, i jest poprawa, ale i tak mogło by byc lepiej.

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

To chyba tyle. Jak sobie przypomnę jeszcze coś to dam znać.

Ja staram się nie pić za dużo na kempingach, przynajmniej żeby wszystko pamietać :-)

W dniu 15.08.2021 o 22:37, beniamin82 napisał:

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

 

 

W dniu 17.08.2021 o 07:23, beniamin82 napisał:

Z tego co wyczytałem tutaj na forum to min 70kg nacisk powinien być.


Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Zależy ile masz na haku. W moim przypadku mam max. 60kg i koło tej wartości staram sie trzymać. Jak mam więcej nacisku to przyczepa stabilniejsza na boczne podmuchy, ale bardziej buja przód tył, więc jak droga nierówna to jest niekomfortowo. Przy moim holowniku to staram się żeby przyczepa jechała prawie na pusto, tylko trochę ciuchów w szafkach, lodówka, sprzęty kuchenne i jakieś lekkie drobiazgi. Wody tylko kilka litrów na umycie rąk na postoju. Maksymalnie dużo ciężkich gratów do samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2021 o 07:26, mundek28 napisał:

musisz jeżdzić z pustym zbiornikiem

Nie wchodzi w gre. Stoimy w jednym miejscu max 2 dni. I dzida dalej , nie będę codziennie dolewał wody. 70L starcza na 3 dni przemieszczania się.

 

W dniu 17.08.2021 o 07:45, tomekk napisał:
W dniu 17.08.2021 o 07:13, DarekSłupsk napisał:

 Dziś wyjeżdżałem pierwszy raz z przyczepą 875kg MW i 1200DMC Mam umiejscowiony nietypowo zbiornik na wode czystą 70L. Na samym końcu przyczepy, nie polecam takiego rozwiązania jeśli zbiornik nie ma przegród wewnątrz. Woda pływa. U mnie nic sie nie dzieje , mam w zaczepie stabilizator i odpowiedni holownik (suv ML164 DMC 2800kg) Ilością wody w tym zbiorniku z tylu reguluje sobie nacisk na hak. Fotka 1. Pusty zbiornik z załadowaną przyczepką na wyjazd. Fotka 2. Nacisk przy pełnym zbiorniku wody 70L. po lekkiej korekcie rozłożenia ciuchów w szafkach. 45kg nacisku jest ok czy dać więcej ? 
 

Zdecydowanie za mało, 70 będzie ok. Zatankuj około 10 litrów, a resztę w baniaku do bagażnika.

Dlaczego za mało ? Przejechałem 700km z naciskiem na hak 45kg , mocno wiało przez okolo 300km . Mijanka z wieloma cieżarowkiami i autobusami ,niektóre mnie wyprzedzały. Jechało się dobrze ,wydaję mi sie ze ten nacisk wystarczy dla suva 2800DMC.

Edytowane przez DarekSłupsk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjdzie taki moment że będzie gorąco. Ja też uparcie miałem swoje zdanie żeby nie przekraczać 50 kg (homologacja na zaczep w Knausie) i radykalnie je zmieniłem po tym jak buda rozpoczęła proces wężykowania. Na szczęście udało mi się zwolnić i wyrównać zestaw. U mnie jeszcze cięższe auto, bo 2950 kg, napęd na tył i rozstaw osi 3 m, więc nie mam dużego zwisu tylnego. Od tamtej pory na zaczepie minimum to 75-80 kg, absolutne minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, tomekk napisał:

Przyjdzie taki moment że będzie gorąco. Ja też uparcie miałem swoje zdanie żeby nie przekraczać 50 kg (homologacja na zaczep w Knausie) i radykalnie je zmieniłem po tym jak buda rozpoczęła proces wężykowania. Na szczęście udało mi się zwolnić i wyrównać zestaw. U mnie jeszcze cięższe auto, bo 2950 kg, napęd na tył i rozstaw osi 3 m, więc nie mam dużego zwisu tylnego. Od tamtej pory na zaczepie minimum to 75-80 kg, absolutne minimum.

A co jeśli na haku jest max. 60kg? Juz mam wypróbowane że jak dam z 80kg to tył mocno "siedzi", a buda mocno kołysze przód - tył a przez to tyłem samochodu góra - dół. Amortyzatory w samochodzie nowe, jak by co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż ja Ci mogę napisać, u mnie ma być tak jak napisałem. Ciężko ocenić czym ciągniesz i co ciągniesz, jaki jest stan techniczny podwozia przyczepy i auta. Może wystarczy u Ciebie te 60 kg... może daj 70 kg, skoro 80 za dużo. U mnie auto też siedzi trochę bardziej niż bez budy, tak ze 1,5 - 2 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2021 o 07:13, DarekSłupsk napisał:

 

IMG_20210816_130949.jpg

Hm, nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że na zdjęciu mierzysz nacisk na koło podporowe, a pół metra dalej, tj. na zaczepie, może być inny odczyt na wadze. Pozdrawiam, T.

 

 

Edytowane przez PanSamochodzik (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.