Skocz do zawartości

Pasy sztormowe


ptaku

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 290
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

13 godzin temu, pjetko napisał:

W markizach zbędne? Chyba nie widziałeś jak jak pracują sprężyny w pasach jak markiza dostaję solidny podmuch od spodu... 

Wlasnie jak zobaczylem jak ta sprezyna potrafi pracowac to doszedlem do wniosku ze raczej jest potrzebna, choc napewno i bez niej tez dziala, ale czy dobrze i na jak dlugo to inna sprawa.

 

3 godziny temu, danielpoz napisał:

Wystarczy mieć choć odrobinę wyobraźni i znać podstawy fizyki żeby nie opowiadać bzdur że są zbędne. 

Aj tam przeciez inzynierownie ktorzy nad tym mysleli sie nie znaja. Tak jest ze wszystkim u nas, a potem patrzysz jak ludzie przy awarii dwumasy montuja sprzeglo na sztywno i sie okazuje ze buda troche telepie, a po jakims czasie uzytkowania np skrzynia potrafi sie psuc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Analog82 napisał:

Aj tam przeciez inzynierownie ktorzy nad tym mysleli sie nie znaja. Tak jest ze wszystkim u nas, a potem patrzysz jak ludzie przy awarii dwumasy montuja sprzeglo na sztywno i sie okazuje ze buda troche telepie, a po jakims czasie uzytkowania np skrzynia potrafi sie psuc...

Trochę poza tematem, ale jest takie powiedzenie:

"Kiedyś inżynierowie projektowali samochody, a dzisiaj księgowi."

Odnosi się to nie tylko do samochodów. Sam jestem inżynierem i wiem jak to działa. Niestety rynek, czyli MY, wymuszamy takie zmiany, bo ma być przede wszystkim tanio, a reszta to sprawa drugorzędna.

A wracając do tematu, to uznałem że jednak będę miał sprężynę/sprężyny, więc wystarczy kłótni. Proszę się rozejść.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

"Kiedyś inżynierowie projektowali samochody, a dzisiaj księgowi."

Otoz to, natomaist wg mnie to rezygnacja ze sprezyn jest po mysli ksiegowego. Jest taniej i dziala, wiec po co przeplacac. Czy to My wymuszamy, to temat rzeka, ja sie zawsze sklaniam w strone spisku żarówkowego oraz pazernosci koncernow, ktore doszly do wniosku, ze za malo zarabiaja na serwisie, wiec przestalo sie oplacac robic auta solidne.

9 minut temu, Piotrekm13 napisał:

A wracając do tematu, to uznałem że jednak będę miał sprężynę/sprężyny, więc wystarczy kłótni. Proszę się rozejść.?

Nigdy nie chcialem wywoływac klotni, za drobne uszczypliwosci przepraszam, co zlego to nie ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do tego wybitnego fizyka: a czy zamiast sprężyny może być guma?

A w samochodzie w takiej kolumnie macphersona może być guma zamiast sprężyny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jacek00 napisał:

A w samochodzie w takiej kolumnie macphersona może być guma zamiast sprężyny?

W takim MacPhersonie sprężyna chyba jest ściskana... Jak się ją przeciąży, to się zamknie. Z tego co widzę na obrazkach zestawów sztormowych, sprężyny są rozciągane. I tu moje pytanie - jaki wiatr wytrzyma taki amortyzator, zanim się trwale rozciągnie? Rozumiem, że w takim Fiammie , czy innym z drogą metką, ktoś to liczy. Ale w tzw. samoróbkach to właśnie sprężyna może być przysłowiowym gwoździem do trumny. Przeczytałem cały temat i nikt nie mówi o parametrach sprężyny. Hasło "nie za miękka, nie za twarda" dobre jest przy smażeniu kotletów. Nie neguję zasadności stosowania pasów, ale moim zdaniem lepiej zainwestować w gwarantowane śledzie, niż myśleć, kiedy sprężyna się wy.ra.

BTW, dlaczego śledzie, a nie szpilki na kształt korkociągu? Takiej kotwy się nie wyrwie.

Idę po popcorn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy sile, przy której podda się sprężyna, już i tak nie będzie co zbierać, albo będzie przedsion/daszek podarty, albo wyrwana listwa ze ściany, albo śledzie z gruntu, albo wszystko to naraz. 

Sprężyna ma trzymać pas naciągnięty, amortyzować szarpanie przez wiatr przedsionem i pasem, żeby możliwie nic nie pękło czy nie wyrwało się. To samo zadanie spełni guma (np. 5-6 gum do ekspandera/mocowania bagażu), nadmierne wydłużenie nie nastąpi (weźmie to na siebie oplot), tyle że potrzymaj gumę parę tygodni na słońcu/deszczu i tak na przemian, to szybko ją szlag trafi, skruszeje i straci elastyczność.

Z tym liczeniem sprężyn w markowych sprzętach nie ma co przesadzać, bo przy różnych długościach pasa sprężyna potrafi być dokładnie ta sama.

Śledzia wbijesz prawie że wszędzie (najwyżej weźmiesz większy młotek lub mocniej nim uderzysz), nawet jak w gruncie jest gruby żwir/kamienie, ale śruby już wtedy nie wkręcisz. W ziemi/piachu trzyma świetnie. Ale też nie chodzi o to żeby to było na mur beton - jak kotwa wkręcana wytrzyma, to podda się coś słabszego. Lepiej nawet uszkodzić lub stracić daszek/przedsion/markizę, niż mieć wyrwane pół ściany w cepie/kamperze razem z listwą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się nie zgodzić z Twoimi argumentami.  Jednak czytając ten temat widać albo przypadkowość, albo beztroskę w działaniach. Stosowane są pasy transportowe o wytrzymałości kilku ton, a do tego sprężyna którą rozciągniesz palcyma. Tutaj link do sugerowanej wcześniej sprężyny do huśtawki

http://www.springs.com.pl/spr_hustawkowe.php

Drut 5 mm i obciążenie 115 kg.

Która z tych sprężyn sprzedawanych w zestawach wygląda tak pancernie? Poza tym 20 zł/szt. rozkłada kalkulację wyrobu. To co oni nam proponują? Na to chciałem zwrócić uwagę.

15 godzin temu, czyś napisał:

Lepiej nawet uszkodzić lub stracić daszek/przedsion/markizę, niż mieć wyrwane pół ściany w cepie/kamperze razem z listwą

Jest zasada, którą staram się stosować przy projektowaniu różnych konstrukcji - suma błędów, które mogą się nałożyć. A i tak puści najsłabsze ogniwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale czasami celowo wprowadza się też te słabsze ogniwa, które ileś tam wytrzymają, ale w warunkach skrajnych w końcu puszczą, żeby chronić przed uszkodzeniem/nadmiernym obciążeniem inne, ważniejsze elementy. I to one mają puścić pierwsze. 

Szkoda pary, każdy robi jak chce, ja używam "fabrycznych" pasów, co do samego pasa równie dobrze zadziała transportowy, doposażony w sprężynę, dobór sprężyny - w rękach powinna się dać rozciągać o 20-30% długości, ale nie do oporu, i będzie git, drut 3 -ka max. Jak ktoś ma już dostatecznie długi pas transportowy i solidne śledzie/szpilki, to sprężyna w metalowym wyniesie co najwyżej kilka złotych.

Po poprzednim właścicielu mojej cepy odziedziczyłem szpile z żebrowanej zbrojeniowej 12-ki, cirka 75 cm długie, z wykrępowanymi oczkami, których używał do mocowania właśnie pasów sztormowych.... Zestaw 6 szt swoje waży, nigdy ich jeszcze nie użyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, mundek28 napisał:

Mam pytanie do tego wybitnego fizyka: a czy zamiast sprężyny może być guma?

Oczywiscie ze moze, tylko kwestia czy sie nie zerwie. W namiotach z tego co kiedys jezdzilem to kojarze ze wszystkie zaczepy na sledzie byly gumowe. Rozumiem mialy to samo zastosowanie co sprezyny w pasach burzowych.

19 godzin temu, Gregor887 napisał:

BTW, dlaczego śledzie, a nie szpilki na kształt korkociągu? Takiej kotwy się nie wyrwie.

Myslalbym nad tym dluzej, gdyby nie fakt, ze kupilem ponizsza kotwice dla psa i poki co nie udalo mi sie z niej skorzystac. Moze to kwestia ze na kempingach byla bardzo ubita ziemia i wkrecenie tego cholestwa w ziemie  bylo dla mnie niemozliwe.

https://e-sklep.kakadu.pl/produkt-27473/dingo.wkret.metalowy.do.palowania.psa.40cm.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, czyś napisał:

Owszem, ale czasami celowo wprowadza się też te słabsze ogniwa

Jakiś podejrzany spokój i ugodowość bije z Twoich postów :huh:  :piwo: . Może dlatego, że Centralna ;)

Znów się muszę zgodzić w temacie bufora bezpieczeństwa. A stal żebrowana na szpilki - najlepsza . Gleba ją zassie i nie puści tak łatwo jak śledzia z nierdzewki. Zrobię sobie takie z ósemki utwardzanej.

12 godzin temu, Analog82 napisał:

kupilem ponizsza kotwice dla psa i poki co nie udalo mi sie z niej skorzystac. Moze to kwestia ze na kempingach byla bardzo ubita ziemia i wkrecenie tego cholestwa w ziemie  bylo dla mnie niemozliwe

Było wziąć kawałek dyszla jako pokrętkę :)

Edytowane przez Gregor887 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzany spokój? Lata lecą, świadomość popełnionych błędów i tego, jak ich można uniknąć rośnie, więc po co nieustannie udawać wściekłego koguta? Zostało ze spokojem popijać zimne piwko, czasem komuś coś poradzić, czy z kimś wspólnie nad czymś pogłówkować, a potem móc powiedzieć "a nie mówiłem?". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W kwestii szpilek ze stali żebrowanej-trzeba pamiętac że śledzie wbijamy pod kątem i siła wypadkowa działająca na niego działa w kierunku odciągu/ pasa sztormowego/ i dlatego istotna jest kształt i powierzchnia śledzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.