Hobby 455 - W końcu jest...

[lbuster]

4 minuty temu, Piotrekm13 napisał:

Ale do żadnej nie widzę rozprowadzenia ani przednich, ani tylnych.

W tym wypadku musi wchodzić przez ścianę albo do ściany.

To po prostu pozycja i idą dwa przewody (+ i -) najprawdopodobniej pod zderzak lub do tylnej lampy.

Wi-Fi nie rozważam  

[Piotrekm13]

26 minut temu, lbuster napisał:

W tym wypadku musi wchodzić przez ścianę albo do ściany.

To po prostu pozycja i idą dwa przewody (+ i -) najprawdopodobniej pod zderzak lub do tylnej lampy.

Wi-Fi nie rozważam  

Ok, dzięki. Muszę na spokojnie zrobić sobie "wycieczkę po kablach" 

[Piotrekm13]

Nawiązując do powyższego tematu, to obrysówka się sama naprawiła. Ale dziękuję @lbuster za wkład. Trochę się szarpałem z kablami podłączając pompkę w innym miejscu przy okazji montażu zbiornika, że musiałem przez przypadek coś naprawić. Chyba cos nie łączyło w puszce pod przednim łóżkiem, tylko dziwi mnie że akurat tylko jedna obrysówka nie działała. Ale nic to, ważne że działa. Jeszcze w ramach ciekawostki dodam że naprawiła się przed wyjazdem na przegląd. Lubię takie sytuacje .

Na przeglądzie ogólnie były sprawdzane światła i hamulce. Do sprawdzenia hamulców nie była wyczepiana przyczepa oraz zakładany przyrząd, tylko Pan kazał lekko cofać. Od razu po lekkim pchnięciu przyczepy wyskoczyła ona z rolek, co zostało uznane za bardzo dobry wynik. No dobra zakładam że tak jest. Zresztą czuję jak jadę z górki, że przyczepa praktycznie nic nie pcha.

 

Ale nie o tym miałem pisać. Chciałem się pochwalić nowym zbiornikiem. Nie chciałem wiercić podłogi na wylot śrubami, ponieważ uznałem że mocniejsze mocowanie będzie jak rozłożę siły na wiele punktów zamiast na cztery, oraz zamocuje do górnej warstwy sklejki, jako grubszej. Pod spodem mam sklejkę 2-3mm więc nie za bardzo mi się podoba skręcać ją śrubami, a tym bardziej czterema dużymi. Dzięki @peja76 za rozwiązanie. Poniżej fotka z przymiarki oraz montaży listew przekładkowych. Martwiłem się też aby dno zbiornika się nie uginało za bardzo pod ciężarem wody więc są tez podkładki. 

 

 

Bałem się wycinania otworów, a okazało się to najprostszą czynnością z tego wszystkiego. Został wycięty otwór w podłodze na przelewo-spusto- odpowietrznik. Dziękuję za pomysł @filipert oraz za szczegóły i zdjęcia @peja76 . Dzięki temu nie potrzeba dodatkowego odpowietrzenia, ani żadnych kraników do spuszczania wody.  Oprócz tego oczywiście otwór w ścianie na sam wlew oraz mniejszy na gniazdko. Za pomysł gniazdka podziękowania dla @Batman . Woda będzie się sama przelewała, ale na razie zbieram na dodatkową pompkę .

 

 

 

Uprzedzę pytania, - opaski mam nierdzewne. A teraz musze kończyć bo żona woła. Ciąg dalszy nastąpi 

 

 

 

 

[Gość]

[Piotrekm13]

Dobra, żeby nie przeciągać, to nie będą tworzył opowieści, tylko wrzucę zdjęcia...

[BIGL]

Nie rozumiem jak chcesz odpowietrzać zbiornik z dołu (chyba że założysz przewód i go tylko wyprowadzisz na dół  (ja bym tak nie robił). Kupiłeś wlew wody z odpowietrznikiem ( to ten cienki króciec) - dla wszystkiego załóż na niego przewód i dmuchnij przy zamkniętym korku , jak będzie swobodny przelot powietrza to podłącz przewód ze spadkiem do góry zbiornika.

[Piotrekm13]

38 minut temu, BIGL napisał:

Nie rozumiem jak chcesz odpowietrzać zbiornik z dołu (chyba że założysz przewód i go tylko wyprowadzisz na dół  (ja bym tak nie robił). Kupiłeś wlew wody z odpowietrznikiem ( to ten cienki króciec) - dla wszystkiego załóż na niego przewód i dmuchnij przy zamkniętym korku , jak będzie swobodny przelot powietrza to podłącz przewód ze spadkiem do góry zbiornika.

Ta rurka jest u góry otwarta. Dopóki lustro wody jest poniżej górnego końca rurki działa jak odpowietrznik. Jak lustro wody przykryje ten koniec to mamy przelew. A jak ją wykręcę to jest spust. 

Jest małe ryzyko, że jak będzie mocno bujało to się coś tam wychlapie, ale mi to nie grozi bo będzie jeżdżone prawie na pusto. Tylko parę litrów na drogę do mycia rąk. 

[filipert]

13 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

13 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

tu pojechałeś grubo z mocowaniem, ale strzeżonego...

Chyba w większości mamy wkręty. Czy te śruby są z nierdzewki?

10 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

tutaj bym dorzucił nakrętkę kontrującą

13 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Uprzedzę pytania, - opaski mam nierdzewne.

No ale niestety nie GBS, są jeszcze lepsze  Oczywiście Ty nie masz wysokich ciśnień, więc tak jak wielu będziesz bezpiecznie podróżował ze zwykłymi opaskami (ja też w większości takie mam).

10 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Tu mam wątpliwość o szczelność tego gniazda 12V. To ma jakieś IP?

____________________________

Dobra, dość uwag i uszczypliwości. Czas pochwalić dobrą robotę, gratuluję usprawnienia! 

[Marek4791]

Zgodnie ze sztuką, brawo Ty.

[Piotrekm13]

Dawno niczym się nie chwaliłem tutaj, więc...

Dorobiłem sobie jakiś czas temu do przyczepki przedłużacz. Trochę inny niż te co miałem do tej pory:

Przeznaczenie - w razie postoju na dziko co by mieć prąd z holownika, jak nie może stać przy zaczepie.

Jak na razie przydał się parę razy na parkingu jak coś grzebię w przyczepie. 

 

 

 

No i bym zapomniał. Zbiornik z postów powyżej wypróbowany już na dwóch wyjazdach. Łącznie 5 dób. Rewelacja, bo jak zaleję cały. to mam spokój na około 1,5 dnia. Nie to co wcześniej dwa razy dziennie dolewać, oraz wkładać i wyciągać zbiornik z bakisty. Przelew, spust itp. wszystko działa. Leję do pełna aż usłyszę że pod spodem się przelało. Teraz zbieram na pompkę, bo na razie lejek. Pierwsze zalania to żona pomagała, a później nauczyłem się sam trzymać udem lejek. Da się, ale czasami trzeba później mokre spodnie przebierać 

[lbuster]

Godzinę temu, Piotrekm13 napisał:

bo na razie lejek. Pierwsze zalania to żona pomagała, a później nauczyłem się sam trzymać udem lejek. Da się, ale czasami trzeba później mokre spodnie przebierać 

Dlatego ja myślę o tym uchylanym wlewie, by samemu można było nalewać (bez mokrych gaci  ).

[Piotrekm13]

11 minut temu, lbuster napisał:

Dlatego ja myślę o tym uchylanym wlewie, by samemu można było nalewać (bez mokrych gaci  ).

Docelowo będzie dodatkowa pompka. Na razie jest gniazdo. Przyniosę baniak wrzucę pompkę i będzie czas na papierosa. Problem tylko w tym że nie palę... 

Nad prostokątnym wlewem długo myślałem, ale potrzebowałbym wyrzynarki do montażu. No i przez to montaż bardziej kłopotliwy. Wiem że to śmieszne, ale na pierwszy raz wolałem wiercić otwornicą. Teraz już wiem że "rezanie" ścian było w tym wszystkim najprostsze. 

 

[filipert]

3 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

Dorobiłem sobie jakiś czas temu do przyczepki przedłużacz. Trochę inny niż te co miałem do tej pory:

Przeznaczenie - w razie postoju na dziko co by mieć prąd z holownika, jak nie może stać przy zaczepie.

Jak na razie przydał się parę razy na parkingu jak coś grzebię w przyczepie. 

 

Super pomysł, nie słyszałem jeszcze o takim przedłużaczu - patentuj!

[jacekzoo]

13 minut temu, filipert napisał:

Super pomysł, nie słyszałem jeszcze o takim przedłużaczu - patentuj!

@filipert już na to wpadli ?

 

https://allegro.pl/oferta/przedluzka-przedluzacz-do-przyczepy-spiralny-13pin-7269745699

[Piotrekm13]

13 minut temu, jacekzoo napisał:

@filipert już na to wpadli ?

 

https://allegro.pl/oferta/przedluzka-przedluzacz-do-przyczepy-spiralny-13pin-7269745699

Skromni:

Ale długość:

Jak dla mnie trochę mało. Dla samochodu stojącego równolegle do przyczepy to by musiały się prawie stykać, no i samochód by musiał być wysunięty do wysokości zaczepu przyczepy. Ja mam 3 metry kabla i mogę się ustawić "bylejak"