Hobby 455 - W końcu jest...

[Piotrekm13]

53 minuty temu, jacekzoo napisał:

A ten lewarek wlezie jak będzie kapeć? Na oko wydaje mi się, że nie ?

Wydaje mi się że tak. Skok wahacza nie jest zbyt duży, i nie jest to tyle ile wysunął się tłok. Samym wykręceniem główki nie dosięgnąłem tego wahacza. 

Ewentualnie zostają kombinacje. Jakieś deseczki zawsze mam. Ostatnio nawet przy kapciu w samochodzie okazało się że z fabrycznym lewarkiem nie obeszło się bez kombinacji.

[jacekzoo]

chodziło mi o wysokość opony napompowanej vs zflaczałej. przy kapciu wahacz czy rama idzie sporo w dół, a ten lewarek wydaje się dość wysoki

[Piotrekm13]

Godzinę temu, jacekzoo napisał:

chodziło mi o wysokość opony napompowanej vs zflaczałej. przy kapciu wahacz czy rama idzie sporo w dół, a ten lewarek wydaje się dość wysoki

Tak, ale mi chodziło, że na napompowanej oponie wykręcam cały gwint, plus wysuwam kawałek tłoczyska jeszcze aby zacząć podnoszenie. Więc jest trochę zapasu, żeby podłożyć, jak całość będzie niżej. Ewentualnie można stosować jakieś deseczki i szukać innego punktu podparcia wyżej. 

Ja nie z takich co sobie nie poradzą. Jeżdżę dwudziestoletnim samochodem  

A jeśli chodzi o wysokość, to jest to "maleństwo" prawie kieszonkowe 

 

Edytowane 9 Marca 2022 przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[Piotrekm13]

Dobra, więc kolejną rzeczą było prostowanie okna przedniego. Sprawa jest stara, bo aż z zeszłego sezonu, gdzie parę razy przy dużej ulewie poleciała mi woda na parapet do środka. 

Opisywane było tutaj:

To na początku to nie moje. Moje okno pojawia się później. 

A więc okno zostało zdemontowane, oraz przywiezione do garażu. Wypukłe krawędzie okna zostały lekko przykręcone ściskami do listwy z lekko wklęsłą powierzchnią (wklęsłość ok. 5mm) przeciwnie do wypukłości okna oraz regularnie podgrzewane opalarką. Temperatura na oko, tak aby dało się dotknąć, ale nie dało się przytrzymać dłużej ręki. Każda krawędź była tak regularnie traktowana przez dwa dni. Efekt jest taki, że teraz mam proste okno i brak szczeliny pod uszczelką. Nie wiem jak z trwałością tego efektu, ale zobaczymy za kilka tygodni. 

Poniżej fotki z prostowania. Efekt - na słowo 

 

 

 

Edytowane 9 Marca 2022 przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[filipert]

Świetnie, że się udało. Oby efekt był trwały.

[Piotrekm13]

W dniu 9.03.2022 o 20:46, filipert napisał:

Świetnie, że się udało. Oby efekt był trwały.

Dam znać za parę tygodni jak słońce trochę na to poświeci. 

 

Dzisiaj przyczepa wróciła z przeglądu gazowego. Niestety nie mogłem przy nim być, i musiałem zostawić przyczepę na dwie doby, ale podobno wszystko jest ok. Trochę się martwiłem, że wyjdzie, że trzeba wymienić wszystkie dysze i połowę przewodów, ale wyszło że wszystko działa poprawnie i szczelność jest. 

Dodatkowo sprawdzili połączenie pieca z kominem, bo wymieniałem uszczelkę i też jest ok. 

Przegląd instalacji 150zł. Komin 30zł. Robione w Lęborku. Certyfikatu i naklejki nie brałem, wystawiają tylko takie "wewnętrzne" pismo. Cena przeglądu styczniowa, bo na tyle się umawiałem, ale teraz już jest 200zł. 

Zostało mi załadować cały szpej i można zaczynać sezon. Zbiornik jeszcze nie zamontowany, ale muszę jeszcze dokupić parę drobiazgów i się za to wziąć. Na razie brak czasu i funduszy, ale stary jeszcze cały czas podłączony w bakiście. 

[filipert]

14 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

Przegląd instalacji 150zł. Komin 30zł. Robione w Lęborku. Certyfikatu i naklejki nie brałem, wystawiają tylko takie "wewnętrzne" pismo. Cena przeglądu styczniowa, bo na tyle się umawiałem, ale teraz już jest 200zł. 

A to przegląd ciśnieniowy?

 

[Piotrekm13]

Godzinę temu, filipert napisał:

A to przegląd ciśnieniowy?

 

Tak, papier mówi o próbie szczelności. "Wszystkie urządzenia działają poprawnie i nie wymagały ingerencji podczas próby szczelności". Trochę słabo, bo nie ma ciśnienia próbnego, normy itp. Ale niestety za pełny certyfikat i naklejkę bym musiał dopłacić drugie tyle. 

Podobno większość tak robi, i tylko jeden klient na kilku bierze pełny certyfikat. 

[Piotrekm13]

Witam

Brak u mnie tylnej prawej obrysówki (znaczy nie świeci ). Żarówka ok, w oprawce nie ma prądu. Nie mogę zlokalizować którędy idzie kabel. Gdzie tego szukać? Czy tam jest jakaś puszka rozgałęźna gdzieś schowana? W szafkach nic nie widzę. 

Dla niewtajemniczonych, Hobby 455, 96r. 

Edytowane 2 Kwietnia 2022 przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[lbuster]

W dniu 2.04.2022 o 16:06, Piotrekm13 napisał:

Nie mogę zlokalizować którędy idzie kabel.

Ja mam ciut nowszą, ale rozgałęzienie mam pod zderzakiem (nad dolnym plastikiem). Muszę odkręcić od dołu kilka śrubek i po odgięciu plastikowego zderzaka jest dostęp do złączek/kostek.

[Piotrekm13]

2 godziny temu, lbuster napisał:

Ja mam ciut nowszą, ale rozgałęzienie mam pod zderzakiem (nad dolnym plastikiem). Muszę odkręcić od dołu kilka śrubek i po odgięciu plastikowego zderzaka jest dostęp do złączek/kostek.

Dzięki, będę szukał. 

A dalej kabel gdzieś pod listwą narożną idzie, czy wchodzi do wnętrza przyczepy?

[lbuster]

15 godzin temu, Piotrekm13 napisał:

A dalej kabel gdzieś pod listwą narożną idzie, czy wchodzi do wnętrza przyczepy?

Szczerze, to nie pamiętam, czy dalej kabel idzie na zewnątrz czy wewnątrz przyczepy. Na 90% wydaje mi się, że na zewnątrz i to wewnątrz ramy, a nie przy listwie. Pamiętam ten przewód, jak go omijałem przy mocowaniu movera.

Na pewno od dyszla idzie u mnie do wnętrza przyczepy (przy bakiście) i tam są rozdzielane przewody na oświetlenie zewnętrzne przyczepy i pozostałe (wewnętrzne). I tam prawdopodobnie ponownie wychodzi pod podłogę na zewnątrz przyczepy i wzdłuż ramy do tyłu pod zderzak.

[Piotrekm13]

3 minuty temu, lbuster napisał:

Szczerze, to nie pamiętam, czy dalej kabel idzie na zewnątrz czy wewnątrz przyczepy. Na 90% wydaje mi się, że na zewnątrz i to wewnątrz ramy, a nie przy listwie. Pamiętam ten przewód, jak go omijałem przy mocowaniu movera.

Na pewno od dyszla idzie u mnie do wnętrza przyczepy (przy bakiście) i tam są rozdzielane przewody na oświetlenie zewnętrzne przyczepy i pozostałe (wewnętrzne). I tam prawdopodobnie ponownie wychodzi pod podłogę na zewnątrz przyczepy i wzdłuż ramy do tyłu pod zderzak.

Oki, muszę sam trochę prześledzić jak to idzie. Przód mam rozpracowany bo wymieniałem wtyczkę i kabel, na odcinku do wnętrza przyczepy. Wiem że później wychodzi z powrotem pod spód i po podłużnicy idzie do tyłu. Kawałek kabla widzę też wewnątrz w samym rogu, wygląda na to że wchodzi z pod spodu i tylną ścianą wychodzi pod zderzak. Na rozum wydawało by się, że z obrysówki kabel idzie do środka, ale w szafkach nic nie widzę. Być może gdzieś pod szafkami schowany...

Ciekawostką są u mnie boczne lampki (żółte) do których całe zasilanie jest pociągnięte wewnątrz przyczepy. 

 

[lbuster]

U mnie są tylko dwie obrysówki i na 99% idą tak:

Tak więc u Ciebie może iść tak:

albo np. tak:

Musisz się dostać do tej tylnej obrysówki i zobaczyć, gdzie idzie.

[Piotrekm13]

3 minuty temu, lbuster napisał:

U mnie są tylko dwie obrysówki i na 99% idą tak:

Tak więc u Ciebie może iść tak:

albo np. tak:

Musisz się dostać do tej tylnej obrysówki i zobaczyć, gdzie idzie.

Przepraszam, może źle napisałem na początku... Jeśli chodzi o te boczne żółte światełka to mam rozprowadzone kable wewnątrz przyczepy. Problem mam z jedną z górnych obrysówek, a dokładnie tylną prawą, jak poniżej zaznaczyłem poniżej. Ale do żadnej nie widzę rozprowadzenia ani przednich, ani tylnych. Prąd po Wi-Fi ???