Skocz do zawartości

Dokąd zmierza motoryzacja...


BUMERANG

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Ja ;), często mi się zdaża przejeżdżać jakieś 1000km w 12h (nocą, autostradami) - więc jakieś przerwy są, (podobne do tych co stosują zawodowi kierowcy w/g przepisów AETR) - za krótkie na szukanie ładowarek i ładowanie. 
No ale też niekoniecznie 1000, oglądałem takiego eTransita - na zasięgu jaki oferuje, to nawet w góry na weekend nie dojadę - nawet na tym 'deklarowanym przez producenta', a praktyczny zasięg pewnie o połowe mniejszy, albo nawet o trzy/czwarte mniejszy jak jest tysiące metrów przewyższeń i do tego ogrzewanie na full bo -20 i światła bo noc. Dla mnie auto o realnym zasięgu 100km (do tego sie to sprowadza) jest kompletnie bezużyteczne. Nawet po mieście tym za bardzo się nie pojeździ. Nie mam pojęcia ile np. kurierzy robią kiloetrów dziennie, ale raczej to jest grubo powyżej setki..
Sporo dostawczaków jeździ w kurierce. Idealnie się te elektryki sprawdzają. Pewnie z czasem w tej branży będą tylko elektryki.

40minut ładowania i mamy 80%. No ale jesli ktoś jezdzi w trasy po 1000km i nie ma czasu to logiczne że nie kupuje elektryka. To nie są auta na trasy więc po co na siłę szukać tej niby wady??

 

 

W inpoście śmigają Kraftery. Z tą mniejszą baterią robią po 150km w mieście. Więc idealnie do potrzeb ? W inposcie docelowo cała flota ma być na elektrykach. DHL też sporo już ma elektryków. Wszystko idzie w tym kierunku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, danielpoz napisał:

40minut ładowania i mamy 80%.

Tylko teoretycznie, (o ile trafi się odpowiednia ładowarka w odpowiednim miejscu: nie zajęta, nie zepsuta...) 
Na dzień dzisiejszy to nawet nie ma jednej wspólnej wytczki, jednej aplikacji do ładowarek, generalnie bardzo źle to wygląda.

U mnie jeszczde żaden kurier nigdy elektryczny nie przyjechał.. coż teren jest górzysty i 20km od Krakowa, w promieniu 15km nie ma żadnej ładowarki. Szybko sie tu nie pojawią..

Ale cała infrastrukura się rozwija, baterie też (chociaż te akurat wolniej niż byśmy chcieli), więc na pewno kiedyś technika to osiągnie; choć raczej już tego nie dożyję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

Tylko teoretycznie, (o ile trafi się odpowiednia ładowarka w odpowiednim miejscu: nie zajęta, nie zepsuta...) 
Na dzień dzisiejszy to nawet nie ma jednej wspólnej wytczki, jednej aplikacji do ładowarek, generalnie bardzo źle to wygląda.

Dla Tesli wygląda to bardzo dobrze.?

 

 

A tych małych koszmarnie wyglądających nissanów nie macie na kurierce? Tego jeździ tyle jak szarańcza?

 

 

INPOST-ELEKTRYCZNA-FLOTA1.jpg

Edytowane przez danielpoz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, inpost przyjeżdża jakims zwykłym ducatosem, ale w samym Krakowie widziałem takie nyssany. Na prowincję ich nie puszczają, pewnie górki by zdoiły baterię...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Łza Włóczynutka napisał:

 Na prowincję ich nie puszczają, pewnie górki by zdoiły baterię...

 

U mnie jeżdżą ale ja mam 15 km do magazynu głównego Inpostu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, BUMERANG napisał:

ja mam 15 km do magazynu głównego Inpostu

u mnie jest prawie 30km, ale te same vany pewnie obsługują też jeszcze dalej położone miejscowości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nissan e-NV200 wyposażony jest w akumulator litowo-jonowy o pojemności 40 kWh, który zapewnia realny zasięg ponad 200 km. Do napędu e-NV200 XL Voltia oraz XXL Voltia służy trójfazowy elektryczny silnik o mocy 109 KM 

Można go szybko naładować prądem stałym za pomocą złącza CHAdeMO (od 0 do 80% w około 50 minut) lub półszybkiej ładowarki 6,6 kW w 7,5 godziny, a wydajność całego układu napędowego znacząco poprawia system pasywnego chłodzenia oraz podgrzewania akumulatora w zależności od temperatury. Samochody będą częściowo ładowane w bazach InPostu przy wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii oraz podczas postoju niezbędnego na uzupełnienie paczkomatów, przy których firma InPost sukcesywnie uruchamia kolejne punkty ładowania pojazdów elektrycznych.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego typu pracy, takie auto się dobrze nadaje; w relany zasięg 200km wątpię, 17-20 kwh/100km to są raczej dane producenta, które zakładają jazdę po płąskim bez  ciągłego ruszania i hamowania, bez ogrzewania/klimatyzacji, realnie to jest jakieś 28kwh/100km, wiec bateria 40kWh (nowa) jest na jakieś 100km, (przecież nie cała pojemność jest do użycia)
Po 3 latach co najwyżej połowę tego dystansu będzie można przejechać, ale pewnie wtedy się już leasing skończy i będą nowe auta). Jeśli można auto podładować przy paczkomacie podczas rozładunku paczek, no to problem odpada, nawet jeśli tylko co któryś paczkomat będzie miał mołżiwość ładowania auta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A po krótkim czasie  przyjdzie czas na wymianę akumulatorów na nowe a wiemy ,że to już spory koszt . Czy opłacalny ?   Czyli żywotność  auta skraca się diametralnie do krótkiego okresu i może wtedy zmieni się obraz eko samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś internetowi "specjaliści" to samo mówili o aku w hubrydach. Parę lat i trzeba będzie wymieniac???. 20 letnie hybrydy nadal śmigają i mają się świetnie?

Z elektrykami teraz jest dokładnie to samo ale krakač każdy może?

8 godzin temu, Suzu4x4 napisał:

pomijając jednostkowe przypadki w kilkuletnich elektrykach nie odczuwa się drastycznego spadku zasięgu.

 

Dokładnie tak? Sporo starych elektryków śmiga w biednych krajach na wschodzie jako taxi. Kultura techniczna raczej tam jest słabsza. Maszyny jednak śmigają i śmigają no i nie chcą się zepsuć?

8 godzin temu, Maras napisał:

 A po krótkim czasie  przyjdzie czas na wymianę akumulatorów na nowe a wiemy ,że to już spory koszt . Czy opłacalny ?   Czyli żywotność  auta skraca się diametralnie do krótkiego okresu i może wtedy zmieni się obraz eko samochodu.

Stare nastoletnie Volty jeszcze jeżdżą. ?

Edytowane przez danielpoz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam raczej takie spostrzeżenia...

Np mam kolegę co sprowadził sobie z Norwegi takiego mini elektryka Mitsubishi (wiem ze to bardziej taki "skuter" z dachem ale jednak)...jeździ nim już 6lat po Krakowie, rok produkcji 2012, czyli w tym roku skończył 10lat...

Pamiętam czasy jak weszły dCi w Renówkach i wszyscy mówili nie kupuj ich, szukaj dti...A już na pewno nie 1,5...moje CLIO ma już blisko 300tys, kangoor poszedł na złom mając 380tys km...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.