Nowa stara budka - Knaus 530 '95 relacja z remontu.

[cityflipper]

Ja powiem tak. Gdybym tylko miał wolny hangar, do którego mógłbym wprowadzić posiadany egzemplarz, to bym od razu rozdłubał go na detale. Może potem musiałbym wołać kogoś do pomocy, ale nie bałbym się. Bo zapał i narzędzia mam, lecz niestety zaplecza mi brak. 

Ale cieszy mnie to, że inni mają warunki i odważnie działają. I tworzą archiwum. Dzięki za to. 

Pozdrowienia spod Gór Sowich.

[jerrylin]

Śniegi stopniały, pogoda na chwilę była wiosenna, więc i wzrok mój znowu zwrócił się ku przyczepie  Wygląda na to, że moje uszczelnienia się sprawdziły, bo nie przykrywałem niczym budki na zimę, a wszystko jest ok. 
Teraz przyszła kolej na remont (raczej przebudowa po mojemu) elektryki i montaż napędu. Ostatnie tygodnie śledziłem wątki kolegów, między innymi @filipert i doszedłem do pewnych wniosków (bardzo przydał mi się schemat elektryczny Twojej przyczepy, który z pewnością wykorzystam, jedynie pominę ładowanie dwóch dodatkowych aku. Musiałem niestety zakupić nowy akumulator, bo stary zdechł już dawno temu. Po lekturze wielu tematów forum, a także uwzględniając rady Bartka postanowiłem nie szaleć z inwestycją w drogi akumulator i wybór padł na YUASA ACTIVE Leisure & Marine 100Ah, który kupiłem za kwotę 450 zł. Yuasa dedykuje ten akumulator do przyczep kempingowych, kamperów i łodzi. Zobaczymy jak się będzie spisywał. Za jakiś czas napiszę o nim moją opinię. 

Także w temacie napędu podjąłem decyzję i zakupiłem w Obelinku Prestige II. Co do samego zamówienia, to wszystko poszło bardzo sprawnie, zamówiłem w piątek, a w poniedziałek obie paczki były już u mnie (przesyłka przychodzi w dwóch paczkach, czyli dwa numery przesyłki). Za montaż chcę się zabrać jutro i może zrobię z tego relację. 

[filipert]

7 godzin temu, jerrylin napisał:

bardzo przydał mi się schemat elektryczny Twojej przyczepy, który z pewnością wykorzystam

Bardzo się cieszę, że coś pomogłem, schemat cały czas ewoluuje choć jego część zasadnicza raczej nie ulegnie zmianie.

A jaki solar na dachu?

7 godzin temu, jerrylin napisał:

Za montaż chcę się zabrać jutro i może zrobię z tego relację.

Montujesz z przodu?

[jerrylin]

Solar jest na razie zdemontowany. Kupiłem przyczepę ze sztywną kobyłą na dachu o mocy max 255 W. Całość zamontowana dosyć prowizorycznie do relingu dachowego, nad którym też się zastanawiałem (w innym wątku), ale reling jednak zostanie, a sztywny solar wróci na dach, z jednoczesnym sensownym mocowaniem do tego relingu (tutaj też przekonały mnie wypowiedzi Bartka). 

Napęd będzie zamontowany przed osią, u mnie nie ma dylematu, bo z przodu jest miejsce. 

5 godzin temu, filipert napisał:

Bardzo się cieszę, że coś pomogłem, schemat cały czas ewoluuje choć jego część zasadnicza raczej nie ulegnie zmianie.

Właśnie ta część zasadnicza mnie interesuje, choć wątek cały czas śledzę i w razie czego nie zawaham się aby coś zmienić.  

[jerrylin]

Relacji z montażu napędu na razie nie ma, bo było zimno jak diabli, montowałem sam, a na dodatek w trochę niewygodnej pozycji bo nie mam kanału. Zrobię coś w rodzaju omówienia po zamontowaniu napędu, ale za jakieś kilka dni. 

Dzisiaj za to, jako, że czułem się pewniej, bo przyczepa ma napęd  pojechałem na wagę. 

DMC przyczepy to 1300 kg. Masa własna przyczepy według dowodu rejestracyjnego to 1050 kg. 
Przyczepa ma zamontowany napęd 36 kg i akumulator 23 kg = 59 kg. 
Na razie pojechałem na wagę bez solara na dachu, bez butli gazowej, bez wody w zbiorniku, bez wody szarej oczywiście. Przyczepa jest pusta. Nawet stolika od podkowy zapomniałem wstawić. Wjechałem na wagę i pokazało... 1240kg
Moja przyczepa ma ten sam problem co ja... ważymy za dużo!
Ok, żarty na bok. Jakim cudem? 
Z rzeczy, które mogły być dołożone w przeszłości, a nie były uwzględnione to Truma B10 (choć mogła być fabrycznie dołożona), trafo od ogrzewania podłogowego (usunę i tak) ok 4 kg, reling dachowy (nie wiem ile waży, ale to amelinum i szacuję na maks 10 kg). Meble są oryginalne, żadnych płyt pilśniowych itp. Zbiornik na wodę to może ze 4 kg, ten na wodę szarą drugie tyle. Telewizor ok 5 kg. I nic więcej nie ma. 

Nie mogę się doliczyć ok 90 kg, które gdzieś są ukryte. Uprzedzając pytania : nie ma żadnych napraw z przeszłości, żadnych ciężkich wstawek drewnopodobnych itp, wszystko oryginał, oprócz moich narożników, które naprawiałem, ale te też są naprawione metodą lekką. Jest jeszcze koło zapasowe, ale chyba uwzględniają je do masy własnej, czy nie? 

Jak już w innym miejscu wspominałem, podwyższenie dmc dla tej przyczepy według Knausa nie jest możliwe.

Wychodzi na to, że zostało mi tylko 60 kg, które mogę wsadzić do przyczepy... No to jest problem, pomimo dużego holownika do którego ciężary mogę na wyjazdy jeszcze wstawić. 

 

 

[DarekSłupsk]

W dniu 19.11.2020 o 23:46, jerrylin napisał:

Dziękuję za miłe słowa. Przydadzą się jako motywacja do dalszych prac.  Czasem z człowieka wychodzi leń. 
Aktualnie naprawiam, tzn przywracam do stanu oryginalnego łóżko piętrowe i szafkę obok tego łóżka, bo poprzedni właściciel coś tam po swojemu nieudolnie przerabiał.

Zdjęć nie robiłem bo jakoś nie jest to zbyt spektakularne   Sporo pracy przede mną, ale mam czas do wiosny. Cel jest taki, aby doprowadzić budkę do stanu "igła". 
 

Nawiasem mówiąc, czy też tak macie, że coś robicie i pomimo tego, że jest zrobione zgodnie z zasadami sztuki, że nie ma do czego się przyczepić, myślicie sobie: kurczę! Mogłem to zrobić jeszcze lepiej! Następnym razem zrobię to trochę inaczej. Nie wiem, czy to nie jest u mnie jakieś natręctwo, bo czasem czuję jakiś taki niedosyt, że być może fabryka zrobiła lepiej.
Podsumowując moje przemyślenia : Mam jakieś ciągoty, aby poprawiać po fabryce i nie wiem, czy to ten moment, aby poszukać psychologa  Tylko teraz trudno o termin, z powodu covida... Do wiosny może mi przejdzie, a może nawet do wiosny minie pandemia... Mam taką nadzieję. 

 

 

 

Żadnego psychologa. Mam tak samo i jestem zadowolony z tej cechy charakteru. Albo robić dobrze albo wcale. Ja oczywiście niektóre rzeczy robię całkowicie z głowy. Mam po prostu większą satysfakcję że coś wymyśliłem sam. Poniekąd jest to też spowodowane tym ze nie uzyskałem konkretnych informacji jak coś zrobić. Posty typu "może , chyba , prawdopodobnie" Nie są dla mnie argumentami do zaprzestania działań lub zmiany sposoby wykonania czegoś. Jeśli coś, po jakimś czasie okaże sie złą decyzją , będzie powód żeby znowu cos pomajsterkować ? Jak coś będzie sie dobrze sprawdzać w praktyce , będzie to przetarty nowy szlak. I skorzystają na tym inni z forum ?

Edytowane 13 Marca 2021 przez DarekSłupsk (wyświetl historię edycji)

[filipert]

W dniu 12.03.2021 o 21:58, jerrylin napisał:

DMC przyczepy to 1300 kg.

 

W dniu 12.03.2021 o 21:58, jerrylin napisał:

Wjechałem na wagę i pokazało... 1240kg

Czyli jak dołożysz butlę gaz, stolik, solar i nalejesz trochę wody to będziesz w najlepszym przypadku na "0"... przykre ale zdarza się całkiem często.

Ja w poprzedniej przyczepie miałem podobnie, odchudziłem akumulator (miałem 2x30Ah a został jeden), zapas do auta, woda w aucie i starczyło na ciuchy.

W dniu 12.03.2021 o 21:58, jerrylin napisał:

Truma B10 (choć mogła być fabrycznie dołożona), trafo od ogrzewania podłogowego (usunę i tak) ok 4 kg, reling dachowy (nie wiem ile waży, ale to amelinum i szacuję na maks 10 kg). Zbiornik na wodę to może ze 4 kg, ten na wodę szarą drugie tyle. Telewizor ok 5 kg.

Poza zbiornikiem na wodę czystą, reszta na moje zwiększa MW z dowodu. Musisz doszukać się w katalogach i instrukcji. U mnie nawet zmiana układu wnętrza wpływała sporo na masę.

W dniu 12.03.2021 o 21:58, jerrylin napisał:

Jest jeszcze koło zapasowe, ale chyba uwzględniają je do masy własnej, czy nie? 

Nie.

W dniu 12.03.2021 o 21:58, jerrylin napisał:

I nic więcej nie ma.

Jak ja tak powiedziałem, to jeszcze ze 20 kg szpeju wyładowałem.

A dywaniki, a klucz do podpór, a zawartość szaf jakaś jest (kuchnia, ubrania, pościele)?

[jerrylin]

1 godzinę temu, filipert napisał:

Czyli jak dołożysz butlę gaz, stolik, solar i nalejesz trochę wody to będziesz w najlepszym przypadku na "0"... przykre ale zdarza się całkiem często.

No właśnie tak to wygląda. 

1 godzinę temu, filipert napisał:

Jak ja tak powiedziałem, to jeszcze ze 20 kg szpeju wyładowałem.

A dywaniki, a klucz do podpór, a zawartość szaf jakaś jest (kuchnia, ubrania, pościele)?

Wszystko puste, ale... 
do wywalenia zasilacz do mat ogrzewania podłogowego (pewnie z 4 kg, tak na oko + ok 1 kg maty grzewcze), zastanawiam się ponownie nad tym relingiem, bo trudno mi oszacować jego wagę, ale jak będzie cieplej, to jednak go zdemontuję i zważę, koło zapasowe razem ze stelażem pod przyczepą - tutaj pewnie ze 25 kg będzie schowane. Znowu pojawił się temat solara na dachu, bo ten co mam, to waży dokładnie 18,3 kg, więc już myślę nad elastycznym. Czyli tak na szybko licząc, gdy przeniosę do auta koło, usunę stelaż, zasilacz ogrzewania podłogowego, zamienię solar na lekki, to już zaoszczędzę ok 40 kg. Jeżeli ten reling by ważył (szacuję) 15 kg, to po jego usunięciu mam już 55 kg zaoszczędzone. Butla gazowa będzie kiedyś lekka Gasbank, ale na razie po prostu będę zabierał mniejszą, turystyczną. Więcej raczej niczego nie odchudzę. 

Zrobiłem tabelkę excela i wpisuję sobie wszystko, nawet najmniejsze rzeczy.