Co z tym rynkiem przyczep

[Piotrekm13]

11 godzin temu, filipert napisał:

Ale sprzedawca ten sam?

Trochę postów wcześniej wklejałem screeny przyczepy którą ktoś kupił z ceną ponad 40kzł a wystawił za ponad 50kzł

 

Sprzedawca inny. Wygląda, że kupił, i dołożył swoje do ceny. Właśnie do twojego postu to miał być kolejny przykład.

Edytowane 10 Grudnia 2020 przez Piotrekm13 (wyświetl historię edycji)

[danielpoz]

9 minut temu, Piotrekm13 napisał:

Sprzedawca inny. Wygląda, że kupił, i dołożył swoje do ceny. Właśnie do twojego postu to miał być kolejny przykład.

I to się chwali?

[filipert]

Właśnie dotarło do mnie, że najbardziej chodliwe z kręgu moich zainteresowań są przyczepy dwuosiowe. Rozmiar powyżej 600 rzadko wisi dłużej niż 2 miesiące a rozmiary do 600 na jednej osi w wielu przypadkach są w sprzedaży od sierpnia.

Może pola kempingowe zbroją się w stacjonarne budki po tegorocznym popycie?

[czyś]

Bardziej niż o krajowe, chodziło mi o źródła skąd pierwotnie trafiają do nas używane przyczepy - Dania, Niemcy (zachodnie, chciałoby się napisać), Holandia, Francja....

5 godzin temu, Damiano_S napisał:

Na pewno na wiosnę będzie większy popyt ale pytanie czy użytkownicy tacy jak my, nie licząc handlarzy będą chcieć na wiosnę sprzedawać. Jeśli ktoś chce zmienić na inny układ czy też na nowsza ale też używkę to duża szansa, że przed wakacjami nic nie znajdzie i zostanie bez niczego na sezon. Ja bym się tego obawiał.

B zasadniecze pytanie, skąd biorą się cepy u handlarzy - zwykle nie jest to rynek wtórny przyczep po raz pierwszy jako nowe zarejestrowanych u nas.

 

[Piotrekm13]

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że wraz z nowym rokiem zrobiło się jakby trochę więcej ogłoszeń. Tak samo na placach u handlarzy jakby stoi więcej.

Jesienią  pod koniec roku były trochę pustki.

Czy tylko mi się tak wydaje, czy ma ktoś podobne spostrzeżenia?

[Żonkil]

Ja śledzę ostatnio rynek dość dokładnie, ze względu na to, że szukam coś dla siebie i zauważyłem, że w ostatnim tygodniu, rzeczywiście jest więcej ogłoszeń. W grudniu i początkiem stycznia, było bardzo mało, a teraz handlarze zaczynają sprowadzać. Pewnie jest to związane z tym, że handlarze chcą mieć jak najmniej na stanie ze względów podatkowych, a teraz uzupełniają magazyny. 

[jacek00]

A mój znajomy ostatnio chciał kupić przyczepę i brał pod uwagę nawet nową. Na placu nie ma nic. Spodobał mu się jeden Dethlefs i od dealera usłyszał, że zamówić można najwcześniej na lipiec 2021, ale termin i tak bardzo niepewny i trzeba się spieszyć. Więc wychodzi na to, że fabryki są obłożone na 1.5 roku do przodu. Zaraz się okaże, że zamawiając dzisiaj przyczepę pojedziemy nią na wakacje w 2023 roku dopiero ?

[w79]

Ostatnio rozmawiam z jednym z dealerow który płakał, że nie ma czym handlować. Fabryki nie przyjmują zamówień na ten rok, a już zamówione mają opóźnienia... A ludziska chodzą i pytają. Ponoć jes duża grupa nowicjuszy, którzy liczyli na wyprzedaze rocznikow:) 

[Marcin T]

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że wraz z nowym rokiem zrobiło się jakby trochę więcej ogłoszeń. Tak samo na placach u handlarzy jakby stoi więcej.

 

Zwróć uwagę na to, że te ogłoszenia nie są ofertą sprzedaży sprzętu, którego dotyczą. 
Wśród dealerów powszechne jest robienie  "ogłoszeń wabików". Mało który ma np. na otomoto pełną ofertę, bo za to się płaci.

[filipert]

54 minuty temu, jacek00 napisał:

zamówić można najwcześniej na lipiec 2021,

 

55 minut temu, jacek00 napisał:

Więc wychodzi na to, że fabryki są obłożone na 1.5 roku do przodu

A nie chodziło o lipiec 2022? bo do 21 to tylko pół roku

2 godziny temu, Piotrekm13 napisał:

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się że wraz z nowym rokiem zrobiło się jakby trochę więcej ogłoszeń.

Wydaje mi się to normalnym zjawiskiem. Do dealerów zjechały nowe przyczepy i część klientów zostawia stare w rozliczeniach.

Trochę ludzi nie sprzedało swoich przyczep we wrześniu, październiku, potem zamrozili ogłoszenia i teraz próbują badać rynek przedsezonowo.

1 godzinę temu, Żonkil napisał:

W grudniu i początkiem stycznia, było bardzo mało, a teraz handlarze zaczynają sprowadzać. Pewnie jest to związane z tym, że handlarze chcą mieć jak najmniej na stanie ze względów podatkowych, a teraz uzupełniają magazyny. 

Handlarze moim zdaniem cały czas ciągną co się da ale niestety wiele się nie da...

Chyba ze względów podatkowych warto zrobić koszty na koniec roku?

[jacek00]

1 godzinę temu, filipert napisał:

A nie chodziło o lipiec 2022? bo do 21 to tylko pół roku

Tak, 2022 Zapomniałem, że już mamy 2021 rok  

 

[Maras]

No to jak dilerzy nie mają czym handlować a to co będą oferować do sprzedaży zaoferują w odpowiedniej cenie . Czyli zero rabatu czy też upustu a może i z większą marżą skoro rynek jest taki chłonny  -IMO 

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez Maras (wyświetl historię edycji)

[jacek00]

54 minuty temu, Maras napisał:

No to jak dilerzy nie mają czym handlować a to co będą oferować do sprzedaży zaoferują w odpowiedniej cenie . Czyli zero rabatu czy też upustu a może i z większą marżą skoro rynek jest taki chłonny  -IMO 

Rabatów bardzo mało. Coś można urwać, ale to kwestia 10% max. 4 lata temu było zdecydowanie łatwiej. 

[Żonkil]

8 godzin temu, filipert napisał:

 

A nie chodziło o lipiec 2022? bo do 21 to tylko pół roku

Wydaje mi się to normalnym zjawiskiem. Do dealerów zjechały nowe przyczepy i część klientów zostawia stare w rozliczeniach.

Trochę ludzi nie sprzedało swoich przyczep we wrześniu, październiku, potem zamrozili ogłoszenia i teraz próbują badać rynek przedsezonowo.

Handlarze moim zdaniem cały czas ciągną co się da ale niestety wiele się nie da...

Chyba ze względów podatkowych warto zrobić koszty na koniec roku?

No w przypadku handlarza, zakup przyczepy na plac, pod koniec roku to taki koszt, który trzeba uwzględnić na koniec roku w remanencie i zapłacić od niego podatek dochodowy. Dla handlarza przyczepa, jest towarem handlowym, a nie "kosztem".

[Gość]

Obserwuje bardzo mocno Olx , listopad, grudzień było koło 2000-2050 ofert sprzedaży, na dzień dzisiejszy jest między 1700-1750 ofert.

Co do nowych to musi być bieda, wystawiłem na próbę moją Hobbite 2018r za 110k brutto, nowa taka 107k brutto, fakt wyposażenia mam za około 30tyś zł tel się rwał, po dwóch dniach wycofałem bo się wystraszyliśmy że nic nie kupimy.

Ciekawi mnie jeszcze co z Angielkami, jak będzie cło to już ceny używek całkiem zwariują.

Edytowane 29 Stycznia 2021 przez peja76 (wyświetl historię edycji)