Jak zachowujesz się na kempingu?

[BUMERANG]

Może nie kemping ale sytuacja z plaży typowa dla Januszy. Dużo miejsca wolnego, leżymy już dłuższy czas na kocyku blisko morza. Nagle pojawia się para w średnim wieku. Rozgląda się chwile, po czym rozkładają kilometrowy parawan pół metra od naszego koca, oddzielając nas totalnie od wody i delikatnej bryzy pozwalającej jeszcze jako tako żyć w skwarze. Zasugerowałem klientowi, że mógł jeszcze bliżej przecież mogłem podkurczyć nogi. Zwinęliśmy się po chwili stamtąd bo nie było innego wyjścia.

[Dioblik]

A co tam wakacje są:) Kończę swoje po 3 tygodniach i 5 campingach.  Nie spotkałem się z czymś takim o czym piszecie:)

[jofracy]

Może nie kemping ale sytuacja z plaży typowa dla Januszy. Dużo miejsca wolnego, leżymy już dłuższy czas na kocyku blisko morza. Nagle pojawia się para w średnim wieku. Rozgląda się chwile, po czym rozkładają kilometrowy parawan pół metra od naszego koca, oddzielając nas totalnie od wody i delikatnej bryzy pozwalającej jeszcze jako tako żyć w skwarze. Zasugerowałem klientowi, że mógł jeszcze bliżej przecież mogłem podkurczyć nogi. Zwinęliśmy się po chwili stamtąd bo nie było innego wyjścia.

Ja też mam uczulenie na parawany... Ale pod koniec urlopu zaczęłam się zastanawiac czy jednak sobie nie kupić, bo jak jesteś bez parawanu to można wejść na głowę, a rozbijanie całych parawanowych miasteczek przy linii wody to plaga jakaś. Musisz siedzieć przy samej wodzie żeby pilnować dzieci, a jak masz w drugiej linii to maluchy pouczone żeby nie wchodzić dalej niz do kolana gubią się wracając na koc. Jak ja momentami nie lubię ludzi...

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Commander]

A na kempingu nikt nie chce mówić albo odpowiadać dzień dobry... Ci dziwni wbijają oczy w ziemię a bogate paniska patrzą w dal nikogo nie uważając...

Po wczorajszej odpowiedzi na moje dzień dobry... które brzmiało jakoś....mniam mniam.... i mnie odniechciało się kłaniać. Tylko jak tu się zmusić do bycia chamem?

[tomekk]

A na kempingu nikt nie chce mówić albo odpowiadać dzień dobry... Ci dziwni wbijają oczy w ziemię a bogate paniska patrzą w dal nikogo nie uważając...
Po wczorajszej odpowiedzi na moje dzień dobry... które brzmiało jakoś....mniam mniam.... i mnie odniechciało się kłaniać. Tylko jak tu się zmusić do bycia chamem?

Witam

Coś w tym jest. Czasami to jestem nawet złośliwy i wybijam kogoś z patrzenia w dal lub na buty swoim Dzieeeńńń Dobryyy !!! Podobni są jeszcze Słoweńcy w Chorwacji, oraz Austriacy.

Wysłane z mojego motorola one vision przy użyciu Tapatalka

[jacek00]

58 minut temu, Commander napisał:

A na kempingu nikt nie chce mówić albo odpowiadać dzień dobry... Ci dziwni wbijają oczy w ziemię a bogate paniska patrzą w dal nikogo nie uważając...

Nawet oklejeni potrafią nie odpowiadać dzień dobry i udają, że Cię nie widzą ani nie słyszą... ale może to dlatego, że szarówkę wylewają prosto w ziemię i zwyczajnie im wstyd? Takiego "forumowicza" kiedyś spotkałem... 

[Gość]

38 minut temu, jacek00 napisał:

 szarówkę wylewają prosto w ziemię i zwyczajnie im wstyd?

My ostatnio byliśmy na jednym kępie, pytam gdzie szarówkę, a Pan w glebę bo susza i trawa kiepsko rośnie,  kopara mi opadła

[Hipis2020]

Kępa to może być trawy, a wy pewnie byliście na kempie. 

[Dioblik]

Czytając to wszystko mam uczucie że jestem na innych campingach. W sumie to nie mam na co narzekać. Aktualnie jestem na Wikingu , wczesniej marudziłem nawet na forum że drogo. W te wakacje bylem na Bachusie w Chmielnie,  Morskim w Łebie , Pod Brzozami , Bartku w Łukęcinie i kończę Dziwnowkiem.  Nigdzie nie spotkałem się z tym o czym piszecie. 

[Gość]

21 minut temu, Hipis2020 napisał:

Kępa to może być trawy, a wy pewnie byliście na kempie. 

Oj tam czepiasz się ?

[danielpoz]

Godzinę temu, peja76 napisał:

My ostatnio byliśmy na jednym kępie, pytam gdzie szarówkę, a Pan w glebę bo susza i trawa kiepsko rośnie,  kopara mi opadła

Wbrew pozorom miał trochę racji. 

[BUMERANG]

3 godziny temu, Commander napisał:

A na kempingu nikt nie chce mówić albo odpowiadać dzień dobry...

U mnie na szczęście jeszcze gadają . Może dlatego, że to kemping nie pierwszoligowy i więcej tekstylnych niż skorup rozłożonych. Nie muszą pilnować kasy wypadającej z kieszeni to i dzień dobry mogą odpowiedzieć

[Hipis2020]

Godzinę temu, peja76 napisał:

Oj tam czepiasz się ?

Wiem, ale już tak mam ?

[Commander]

2 godziny temu, jacek00 napisał:

Nawet oklejeni potrafią nie odpowiadać dzień dobry i udają, że Cię nie widzą ani nie słyszą... ale może to dlatego, że szarówkę wylewają prosto w ziemię i zwyczajnie im wstyd? Takiego "forumowicza" kiedyś spotkałem... 

Ja już sobie dałem spokój z oklejonymi, bo...

Przyczepa świeżo kupiona z naklejką...

Przyczepa od szwagra pożyczona....

Tak zalogowałem się parę razy na forum ale tak nie zaglądam a naklejkę mam dla zniżek...

 

Więc ?...

Zestaw mam charakterystyczny. Jak ktoś chce to podejdzie, zawsze mam czym poczęstować i o czym pogadać...

Sam się zastanawiam z tą szarówką....bo, prawie wcale już nie gotujemy. Woda tylko z umycia rąk po wc lub opłukaniu warzyw. Po 3 dniach stania w baniaku z 5 litrów. Więc.... gryzę się z tym podkładaniem.

[maarec]

1 godzinę temu, Commander napisał:

Ja już sobie dałem spokój z oklejonymi, bo...

Przyczepa świeżo kupiona z naklejką...

Przyczepa od szwagra pożyczona....

Tak zalogowałem się parę razy na forum ale tak nie zaglądam a naklejkę mam dla zniżek...

 

Więc ?...

Zestaw mam charakterystyczny. Jak ktoś chce to podejdzie, zawsze mam czym poczęstować i o czym pogadać...

Sam się zastanawiam z tą szarówką....bo, prawie wcale już nie gotujemy. Woda tylko z umycia rąk po wc lub opłukaniu warzyw. Po 3 dniach stania w baniaku z 5 litrów. Więc.... gryzę się z tym podkładaniem.

Kilka campingów w tym roku sugerowało lać pod siebie, nie ma co do zrzutu nosić. Niby susza.