Podnoszenie przyczepy w celu zmiany koła

[tok]

Przy podnoszeniu przyczepy powinno się zabezpieczać dwoma podporami (lewarek i stała podpora ) tak mnie szkolono w technikum mechanicznym ,bo lewarki są "niepewne" i o wypadek nietrudno (BHP i p poż)

[Commander]

Święta prawda.

Jednak prędzej puści chiński hydraulik niż trapez.

[Zbyszek]

medialna wojna trwa. Jako i czym podnosic przyczepę, aby wymienić koło.  Lewarek  czy łapy od przyczepy.

Są zwolennicy lewarka (samochodowego) - bo  łapy sa zbyt słabe, itp.

Są zwolennicy podnoszenia na łapach (ja do nich należę).

 

A jak panowie ustawiacie przyczepę na kempingu.  Wozicie ze sobą "koziołki" - podstawki, itp - czy jak wiekszość (w tym i ja)  podnoszę i stawiam na łapach.  Moze to jest błąd.  Dlaczego producent nie wyposazył przyczep w podpory, koziołki, itp.

 

Co Wy na to >  jak ustawiać przyczepę na kempingu,  a pozniej,  na czas postoju jesienno-zimowego ?

[strus251]

Zbyszek, jest specjalny lewarek AL-KO do podnoszenia cepki za specjalne uchwyty zamocowane do ramy.

 

A druga sprawa to na łapach na kempie się przyczepy nie podnosi tylko ją stabilizuje a ciężar jest dalej na oponach i kole manewrowym.

Więc jak widać producent ram, osi i łap przewidział do tego specjalne urządzenie tylko mało kto je kupuje.

Na łapach tylko stabilizujemy ponieważ podnosząc przenosimy olbrzymie obciążenia na rant cepki i po jakimś czasie zacznie ona tam nabierać wody (nawet jak tego nie widać w środku, ale spokojnie zacznie być widać ).

 

Cepki które można podnosić na łapach to lekkie laminaty z czasów DDR i Niewiadów (ale już nie Niewiadów Sandwich (N-390 o ile dobrze pamiętam) - te już jak każda inna).

 

 

[Commander]

Zbyszku do poziomawani przyczepy na polu producent też znalazł rozwiazanie...

 

[kawa221]

Ja używam lewarka trapezowego od Renault Laguny. Kupiony na giełdzie samochodowej za 15 zeta. Robi doskonałą robotę.

Pozdrawiam.

[szary11]

Jak byłem zwolennikiem stawiania i podnoszenia przyczepy na łapach tak teraz już niekoniecznie. KIPa 420 podnosiłem jak chciałem i nigdy negatywnych konsekwencji nie ponioslem. Stawałem gdzie chciałem. Teraz z 495 LMC już tak łatwo nie jest. Niechętnie koło odciąża, nie mówiąc o odrywaniu od ziemi, więc nie kombinuje. Klin pod koło i stabilizacja. Kipa bez problemu poziomowałem z idealną dokładnością, nawet z kołem w powietrzu, teraz nakładam margines pewności ustawienia i nie szarpania na podporach kosztem poziomu.

 

W razie wymiany koła będę kombinował lewarkiem z auta + jednocześnie łapy.

[chris_66]

A jak panowie ustawiacie przyczepę na kempingu.  Wozicie ze sobą "koziołki" - podstawki, itp - czy jak wiekszość (w tym i ja)  podnoszę i stawiam na łapach.  Moze to jest błąd.  Dlaczego producent nie wyposazył przyczep w podpory, koziołki, itp.

 

Co Wy na to >  jak ustawiać przyczepę na kempingu,  a pozniej,  na czas postoju jesienno-zimowego ?

 

stara szkoła karawanikgowa mówi, że przyczepę ustawiasz na trzech punktach - dwie opony i manewrowe kółko - przy pomocu klinów, desek czy kto co tam wymyśli sobie, ewentualnie saperki jak trzeba jedno koło podkopać 

 

i jak buda stoi już poziomo na tych trzech punktach to przy pomocy łap stabilizujemy (podpieramy) ją tak, żeby stała pewnie i stabilnie i żeby podłoga nie pracowała jak będziemy mieszkać w niej 

 

wtedy nie mamy niebezpieczeństwa, że buda się zukosuje i puści wodę prędzej czy później 

 

warto wiedzieć kto podnosi budki żeby potem przypadkiem takiego truchła nie kupować 

 

poobserwujcie narody bardziej obyte turystycznie jak się zachowują przy ustawianiu budy na kempie - najpierw kombinują jak i gdzie poziomo się ustawić a potem tylko podeprzeć rogi 

a u nasz jak to wygląda ??? stanąć byle gdzie i korbą kręcić aż poziom jakiś będzie , aż wszystko trzeszczy 

 

ja zamiast najeżdzać na kliny czy jakieś inne manewry wyczyniać podnośnikiem dźwigam koło za oś do poziomu i podkładam klin i sklejki 

[jacek l]

Podpory - do podpierania

Podnosnik - do podnoszenia

 

J.

[Marcin_G]

Temat stary ale właściwy pod moje pytanie.

Czy u Was jak opuszczacie podpory to też delikatnie trzeszczy podłoga jak podpora zaczyna opierać sie o grunt?

Nic poza tym się oczywiście nie robi podłoga zdrowa ogólnie jak nowa a mimo to delikatnie sobie śpiewa czy to norma?

Hej! Moim zdaniem podłoga nie powinna trzeszczeć o ile nie przeginasz z podnoszeniem. Tak jak koledzy piszą, łapy w zasadzie powinny jedynie dotknąć ziemi. Ja opuszczam łapy do momentu, gdy nie mogę ręką ruszyć plastikowych "stopek" pod łapy. Jak się zaklinują znaczy że docisk jest ok.

Generalnie zdrowa podłoga powinna wytrzymać nacisk łapy ok 100kg bez problemu. Tak sądzę po grubości płyty.

[schabo78]

Hej! Moim zdaniem podłoga nie powinna trzeszczeć o ile nie przeginasz z podnoszeniem. Tak jak koledzy piszą, łapy w zasadzie powinny jedynie dotknąć ziemi. Ja opuszczam łapy do momentu, gdy nie mogę ręką ruszyć plastikowych "stopek" pod łapy. Jak się zaklinują znaczy że docisk jest ok.

Generalnie zdrowa podłoga powinna wytrzymać nacisk łapy ok 100kg bez problemu. Tak sądzę po grubości płyty.

Hmm jesli mówimy tylko o klinowaniu tak jak piszesz to faktycznie zero skrzypienia.... 

[szary11]

Konstrukcje i sztywność przyczep są różne. Nie można wg mnie wszystkich wrzucić w jeden worek. Łapy też się różnią. Jedne są masywne i solidne, inne blaszane i delikatne. Jednym przyczepom zaszkodzi innym nie. Trzeba trafnie ocenić jaka buda na co pozwoli przy podnoszeniu.

[Zbyszek]

To już jestem w domu,  dałem się przekonać.  Do podnoszenia, wymiany koła - LEWAREK.  Do poziomowania - podpory + klin poziomujacu.  U siebie w przyczepie mam dorobione wsporniki do podnoszenia przyczepy przez lewarek,  coś jak w oryginale od AL-KO.  A pdnosnik samochodowy powinien dać rady.  Przy najblizszej sposobnosci,  trochę czasu wolnego -  spróbuję wykonać próbę praktyczną wymiany koła (oby nigdy nie trzeba tego było robić w trasie)

[jacek00]

Lewarek samochodowy sprawdza się świetnie. Ostatnio wymieniałem opony na nowe, a że nie chciało mi się targać całej przyczepy to zdjąłem koła i zawiozłem.

 

Też sobie na kempingu podlewarowałem żeby wsadzić klin poziomujący. Więc lewarek sprawdza się bardzo dobrze :-)

[Krzysztof57]

Przećwiczyłem kilka lat temu podnoszenie przyczepy przy wymianie koła bez podnośnika. Przyczepa Knaus Monsun 1976r, DMC 750 kg , długość wewnętrzna budki ok 3,5m, łapy osadzone na kształtownikach związanych z ramą.

Zakładamy że musimy wymienić prawe koło.

1. blokujemy koła klinami, lub czyms podobnym, zaciągamy hamulec w przyczepie,zdejmujemy zaczep z haka
2. opuszczam na maxa dyszel przy pomocy kółka manewrowego
3. opuszczamy na maxa tylną prawą podporę
4. podosimy na maxa dyszel przy pomocy kółka manewrowego.
5. kiedy uszkodzone koło uniesie się nad podłoże z odpowiednim zapasem opuszczamy pozostałe podpory
6. Wymieniamy koło
7. podnosimy podpory w odwrotnej kolejności niż przy podnoszeniu przyczepy
8. zakładamy zaczep na hak, odblokowujemy koła, odpuszczamy hamulec itd

Przyczepie nic się nie stało. Metoda chyba tylko dla w miarę krótkich przyczep, przy 6-o metrowej o DMC 1300kg bym raczej nie próbował.