dudek_t Posted August 8, 2019 Dokładnie! Włochy to nieprzebrane bogactwo odpowiednich dróg! Wielką krzywdę robią sobie ludzie odbijając się tylko od wybrzeża do wybrzeża. Już odliczam dni, start 24.08! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 8, 2019 5 minut temu, dudek_t napisał: Dokładnie! Włochy to nieprzebrane bogactwo odpowiednich dróg! Wielką krzywdę robią sobie ludzie odbijając się tylko od wybrzeża do wybrzeża. Już odliczam dni, start 24.08! Ja - choć przez moje zdjęcia i relacje jeszcze długo nie przebrnę - to baaardzo chętnie obejrzę Twoje I jeszcze mam pytanie; czy byłeś może w Civitella del Tronto? My tam dotarliśmy wraz z zachodem słońca, wyjeżdżaliśmy rano, więc twierdza była zamknięta, a chętnie bym zobaczyła zdjęcia Quote Share this post Link to post Share on other sites
dudek_t Posted August 8, 2019 Nie byłem Szczerze mówiąc nawet o tym nie słyszałem. W Ascoli Piceno bardzo nam się podobało i nawet nie szukałem atrakcji obok. Jednak planujemy nocleg lub dwa w Grottammare to może uda się podjechać Jak tylko czas w pracy pozwoli to dokończę przed wyjazdem to co zacząłem a w trakcie/po urlopie z pewnością coś skrobnę Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 8, 2019 (edited) 28 minut temu, dudek_t napisał: Nie byłem Szczerze mówiąc nawet o tym nie słyszałem. W Ascoli Piceno bardzo nam się podobało i nawet nie szukałem atrakcji obok. Jednak planujemy nocleg lub dwa w Grottammare to może uda się podjechać Civitella del Tronto. Miasto - forteca- ciekawe miejsce Sam dojazd z wybrzeża dostarczył mi adrenaliny, bo to sporo pod górę i - oczywiście zakręty Widoki- fantastyczne. Uliczki, zabudowa - ciekawa. No i sama forteca , której dokładnie nie zobaczyliśmy - stąd niedosyt pozostał... Ale "prawdopodobnie najwęższą drogę w Italii" testowaliśmy Edited August 8, 2019 by Magda Pawłowicz (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 9, 2019 (edited) Trochę wyprzedziłam fakty, opowiadając o Civitella del Tronto, bowiem wyjeżdżając z campingu Pian di Boccio najpierw zatrzymaliśmy się w miasteczku Bevagna. Wcześniej był tu nieprzebrany tłum ludzi i brakowało miejsc parkingowych. Teraz- w poniedziałek rano tuż po zakończeniu świętowania w miasteczku jest niemal pusto Na parkingu nigdzie nie widzimy możliwości zapłacenia , wreszcie pytamy przechodzących ludzi a oni na to z uśmiechem - "teraz to parkowanie bezpłatne, już zarobiliśmy - jak było święto to wszyscy płacili" a jak potrzebujecie wody, to tam jest budka i można sobie nalać I rzeczywiście można nabrać wody do picia na parkingu. Tak więc ruszamy w miasto Lubię takie niewielkie miasteczka, one mają swój klimat - i nie zgadzam się z opinią, że jak się zobaczy jedno - to jakby się widziało wszystkie - każde ma swój klimat i charakter. W każdym jednak - bardzo ważnym miejscem jest BAR Miejsce spotkań lokalnych staruszków, ale nie tylko Nasz znajomy po śniadaniu jedzie do baru na kawę z przyjacielem. To ich zwyczaj od dawna już Inni przyjdą na kawę i poczytać dzisiejszą gazetę. Inni po prostu się "pogapić" na przechodzących ludzi. Bevagna ma pozostawione od wczoraj dekoracje "z epoki" To ciekawe móc chodzić pomiędzy tymi kamiennymi zabudowaniami z historycznymi ozdóbkami. Taki dodatkowy klimat W sklepie z warzywami widzimy jak to kiedyś wyglądało, niedługo potem jesteśmy w tym miejscu. Zupełnie przypadkiem Tak sobie wędrowaliśmy i tak nas "wciągnęła ta atmosfera średniowiecza, że gdy w którejś z uliczek nagle zobaczyliśmy człowieka z paczkami, który dzwonił do klienta, że ma dla niego przesyłkę, to zaczęliśmy się śmiać pod nosem, i po prostu musiałam zrobić zdjęcie choć z daleka, takie to nierealne się wydało w tym otoczeniu- podobnie zresztą jak bankomat Tu też testowaliśmy wąską uliczkę, ale okazała się być nieco szersza niż ta - późniejsza w Civitella Edited August 9, 2019 by Magda Pawłowicz (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
filipert Posted August 9, 2019 Faktycznie podróż w czasie Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 9, 2019 6 minut temu, filipert napisał: Faktycznie podróż w czasie Dokładnie ale jednocześnie korzystaliśmy z teraźniejszych czasów dobre lody , zakupy i kasa z bankomatu Quote Share this post Link to post Share on other sites
dudek_t Posted August 10, 2019 Ale klimat! Fart niesamowity z tym średniowiecznym wystrojem Jeszcze cofając się kawałeczek to podobne wrażenie "z zewnątrz" do Civitella del Tronto robi z daleka Volterra w Toskanii. Co prawda nie ma typowych murów ale wrażenie też jest mega. Quote Share this post Link to post Share on other sites
gusia-s Posted August 10, 2019 W dniu 8.08.2019 o 13:42, Magda Pawłowicz napisał: prawdopodobnie najwęższą drogę w Italii" testowaliśmy Jaką miała szerokość? Ja testowałam w Chorwacji na wyspie Krk we Vrbniku ponoć! najwęższą uliczkę świata, która mierzy 43 cm szerokości a nazywa się Klanič. Jest szansa na obalenie tej teorii Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 10, 2019 (edited) 29 minut temu, gusia-s napisał: Jaką miała szerokość? Ja testowałam w Chorwacji na wyspie Krk we Vrbniku ponoć! najwęższą uliczkę świata, która mierzy 43 cm szerokości a nazywa się Klanič. Jest szansa na obalenie tej teorii Jest La Ruetta - a raczej jej wejście ma podobno 40 cm Stąd Artur bokiem i z trudem się przecisnął Potem jest nieco szerzej. Reklamowana jest jako najwęższa uliczka w Italii, choć tylko o 1 cm ustępuje uliczce w Termoli , która ma ponoć 41 cm ... Edited August 10, 2019 by Magda Pawłowicz (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
gusia-s Posted August 10, 2019 Tak czułam, że trochę ściemniają. Chorwaci podobnie jak Amerykanie, lubią mieć wszystko naj! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 10, 2019 3 godziny temu, gusia-s napisał: Tak czułam, że trochę ściemniają. Chorwaci podobnie jak Amerykanie, lubią mieć wszystko naj! Quote Share this post Link to post Share on other sites
Magda Pawłowicz Posted August 11, 2019 Ruszamy dalej Okolica zaiste malownicza. Dookoła sporo miejsc gdzie można kupić wino i oliwę, ale my już mamy, więc jedziemy dalej. Z tej drogi mieliśmy zjechać przez Monti Sibbilini do Abruzzo, ale rzeczywistość nas przerosła Nasza "Navi " (nawigacja) żyje własnym życiem ma swoje własne plany nie zawsze zbieżne z naszymi i ... wyprowadziła nas stopniowo, coraz węższymi drogami w pole. A my nieco straciliśmy czujność i po pokonaniu 20% podjazdu wylądowaliśmy na wsi spokojnej , wsi wesołej po drugiej stronie gór, które chcieliśmy zobaczyć A Navi twierdzi że "jesteś u celu" .... Zatrzymujemy się i zaczepiamy pana na pierwszym podwórku. Chwilę rozmawiamy i opowiada nam historię swego życia i jego żony z Urugwaju. To jest zupełnie niemożliwe Pan najwyraźniej się ucieszył, że ma z kim pogadać, a my już głodni, bo po słabym śniadanku i w sumie to w spokoju byśmy coś zjedli, bo głód to zły doradca . A tu zatrzymuje się samochód i wysiada inny pan i z zaciekawieniem pyta co tu robimy? I jak tu wjechaliśmy ? i już 2 Włochów debatuje- jak dojechać na drugą stronę ( a w brzuchach naszych burczy...) Mówią, że - teoretycznie to chyba dałoby się tędy przejechać, ale trzeba by dobrze znać drogę, bo tu wszędzie góry. Zastanawiamy się chwilę, patrzymy na mapę i ... odpuszczamy. Ten z samochodu mówi, że może nas pilotować do szerszej drogi i abyśmy jechali za nim To bardzo fajne z jego strony - więc dziękujemy i jedziemy za nim. Zjeżdżamy na dół i zatrzymujemy się na jedzenie , bo w brzuchach już nieźle burczy Przejeżdżaliśmy wcześniej obok tego miejsca i widzieliśmy z daleka. To dawne opactwo cystersów - Abbadia di Fiastra. Jesteśmy w regionie Marche. Jest tu duży parking, w fajnej zielonej okolicy, pięknie to wszystko utrzymane, a dla kamperów specjalne miejsce - to wjeżdżamy. Obok nas taki zestaw Jemy szybki obiad i idziemy do kasy zapłacić za postój. Pani w kasie pyta kiedy przyjechaliśmy . Mówimy, że ok 20 minut temu i że chcielibyśmy coś tu jeszcze zobaczyć, ale jesteśmy przejazdem. Ona na to, że w takim razie nie płacimy, tylko mamy wyjeżdżać innym wjazdem. A na szybko to możemy zobaczyć kościół i klasztor. Kupujemy więc bilety i idziemy "coś" zobaczyć. W kościele jest msza, więc nie będziemy przeszkadzać. Oglądamy zatem dziedziniec klasztorny, potem kantynę. Potem wychodzimy na chwilę do ogrodu Można by tu spędzić więcej czasu. Teren jest rozległy i na spacery super. Quote Share this post Link to post Share on other sites
BDG81 Posted August 11, 2019 W dniu 8.08.2019 o 13:02, dudek_t napisał: Dokładnie! Włochy to nieprzebrane bogactwo odpowiednich dróg! Wielką krzywdę robią sobie ludzie odbijając się tylko od wybrzeża do wybrzeża. Już odliczam dni, start 24.08! My też ruszamy do Włoch 24.08. Zaraz zacznę odcinać miarkę krawiecką 🙂 Quote Share this post Link to post Share on other sites
dudek_t Posted August 11, 2019 Gdzie sie wybieracie? Quote Share this post Link to post Share on other sites