Skocz do zawartości

(Relacja) Włochy 2019 kamperkiem w góry i nad morze


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, poziom napisał:

Piękne zdjęcia!

No ale piwo ze Szwecji, nie powiem, zaskoczyło mnie ;).

Szerokości!

Dzięki :) z tym piwem, to była fajna akcja :) Przyszedł do nas Szwed i przyniósł piwo.  Widzimy gościa pierwszy raz na oczy, a on wskazując naszą norweską rejestrację mówi, że ..."nie wypada, aby ludzie z północy pili inne piwo" . I stawia nam 2 piwa. Życzył zdrowia, smacznego i sobie poszedł :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 120
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

8 godzin temu, filipert napisał:

Relacja wciąga a zdjęcia zapierają dech... Jak tam musi być na żywo :)

Po prostu niesamowicie :) To nasza pierwsza wizyta w Dolomitach - z pewnością nie ostatnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następne odwiedzone przez nas miejsce to Cinque Torri, gdzie przemieszczaliśmy się rowami i okopami z czasów wojny włosko -austriackiej. Potem piliśmy świetną kawę w schronisku z widokiem na góry :) 

DSCN0627.JPG.51eac8d72f16235006f5c530c09eecbb.JPG

594405492_CinqueTorri(2).JPG.565254e98361c24ec0ae4899f69b651e.JPG

DSCN0674.JPG.63d10f4be70b6634e5d9a13f082ccaba.JPGDSCN0657.JPG.3f9d7084906f08cdc0c10e5daa1f77ef.JPG

DSCN0630.JPG.258c5bcab0ac8dd2064166d7b7636c76.JPG

IMG_2135.JPG.ec7034fb444369b02af5f92a0ead922a.JPGIMG_2133-001.thumb.JPG.b49f098f406b7c8e091226b0a2adaf00.JPG

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego samego dnia jedziemy kilka km dalej i zatrzymujemy się na parkingu na przełęczy Falzarego.

IMG_1350.thumb.JPG.93f578b577b591c121620686fb1d2a0d.JPG

Nasz następny cel to Lagazuoi. Jako, że plan mamy dość obszerny  i Dolomity nie są jedynym włoskim regionem, który zamierzamy odwiedzić -  korzystamy z kolejki aby szybko znaleźć się wyżej. Wjeżdżamy więc na 2733 m n.p.m. Tu są dopiero widoki :)

IMG_2149.JPG.bf263e6b9c4a74ddd8c31829d95ca424.JPG

DSCN0794-001.JPG.35b7de3329b761874a5da385498db91f.JPGDSCN0816.thumb.JPG.58aaf5e6e2c4acbe4c471a4db7d3e126.JPGDSCN0791.JPG.170da4645493e2baa4856a00c1584c52.JPG

DSCN0867.JPG

Oba miejsca opisałam  już dokładniej na naszym  blogu :)   http://www.campingowo.com.pl/cinque-torri-i-lagazuoi-dolomitowe-okopy-tunele-i-piekne-widoki/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paskudne zdjęcia, okropne widoki, generalnie tragedia...;-)

W dodatku wszedłem jeszcze niestety na bloga, gdzie rozmiar tragedii jest jeszcze większy...;-)

Przez takie historie coraz mniej zakochanym okiem patrzę na moją cepkę, a z coraz większą tęsknotą spoglądam w stronę kampera:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Zulos napisał:

Paskudne zdjęcia, okropne widoki, generalnie tragedia...;-)

W dodatku wszedłem jeszcze niestety na bloga, gdzie rozmiar tragedii jest jeszcze większy...;-)

Przez takie historie coraz mniej zakochanym okiem patrzę na moją cepkę, a z coraz większą tęsknotą spoglądam w stronę kampera:-)

Oj tam :) Jak kochasz swoją przyczepkę,  to jej nie rzucisz :) Można tak poprowadzić trasy, aby zobaczyć świetne miejsca osobówką i wrócić na camping :) 

Nie mieliśmy okazji jeździć z przyczepką. Najpierw namiot, potem niewielka przyczepka namiotowa, teraz camper. Do każdego z naszego sprzętu mamy duży sentyment :) Z racji tego, że latami odpoczywaliśmy na campingach, dalej nas na nie ciągnie :) Oczywiście doceniamy możliwość zatrzymania się i od razy spania w kamperze. Podczas tego pierwszego wyjazdu w Dolomity kamperem, gdy umierałam z obawy czy na tych stromych drogach wjedziemy a potem szczęśliwie zjedziemy, przychodziła mi myśl, że jakby to było miło wjeżdżać osobówką na te przełęcze ...ale potem gdy już ochłonęłam cieszyłam się, że możemy jechać dalej :)

10 minut temu, Slawka napisał:

Oj, macie rację... ;) Pierwszy raz byłam w 2003 roku. Od tamtej pory, na palcach jednej ręki mogę policzyć lata, w których nie zajrzałam choć na 4-5 dni. Raz i przepadasz. Bez względu na region.

Rozumiem to doskonale. Pierwsze moje z Italią spotkanie to 1996 rok. Umbria. Przepadłam :) Obiecałam sobie, że będę wracać, jak będzie możliwość... Pokazuję tę Italię moim najbliższym i każdy ma w niej już swój zakątek ukochany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.