Skocz do zawartości

Przyczepa czy kamper?


olokup

Przyczepa czy kamper?  

66 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co byś wybrał?

    • Przyczepę kempingową
      38
    • Kampera
      12
    • Camper vana
      16
    • Micro campera (auto osobowe)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, Voku napisał:

Mamy go mieć na parę dni więc wniosków za dużo nie będzie. 

Dziennikarze wyciągają wnioski z "testów" po jednym weekendzie ?
Kiedyś jak jednemu powiedziałem, że test winien trwać cały sezon w różnych sytuacjach i warunkach to się obruszył.
Powodzenia zatem.
Dziś jak zobaczyłem post na fb to w pierwszej chwili pomyślałem - O kurde, szkoda :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się trochę zraziłem, ale na mój wyjazd miał wpływ brak otwartych kempingów, godzina policyjna i zima. W NobleArcie było bardzo mało miejsca. Dużo rzeczy musiało jechać w garażu. Co chwilę się po coś szło. Trzeba było ubierać, buty, kurtkę. Deszcz, śnieg padał. Nie ładował mi się akumulator z wtyczki. Tylko i wyłącznie z solara, więc oszczędzaliśmy prąd. Gdy stajesz na kempingach to tam się umyjesz, czy umyjesz naczynia, a tak, w kamper parkach co chwilę brakowało wody. Do tego wzięliśmy tylko 4 osoby, jedzenie i ubrania i nie mogliśmy jeździć z pełnym zbiornikiem wody i baku, aby nie przekroczyć 3,5t. Zważyliśmy się dopiero w Niemczech i wyliczyłem, że przez Polskę mogliśmy jechać 2% za ciężcy. Tak więc oczekuję mandatu z bramek viatoll 1500zł ? Wiał straszny wiatr, więc i tak jechałem 100km/h. Słowem wcale nie dużo szybciej niż z przyczepą. 40min jeździliśmy po Tarragonie szukając gdzie możemy go zostawić. Jak już znaleźliśmy to 100m dalej było auto z wybitą szybą i już nie zwiedziłem Tarragony. A nawet jak już ustawiłem się na kempingu i wypoziomowałem, to wyjechać z parceli 7,5m kamperem to był challenge. Wygodniej było zlać szarą wodę wiaderkami niż jechać na zrzut. Jak jechałem przez progi zwalniające, to myślałem, że się kamperek przełamie na pół. W aucie nie słychać każdego podskakującego na dziurze naczynia, a tu ciągle miałem wrażenie, że mi wszystko w szafkach lata. No jakoś mnie nie przekonał kamper.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, peja76 napisał:

dowiedziałem z ciekawostek to że taki jak twój nie nadaje się na zimę:ee:, tylko Integra z podwójną podłogą, dopiero wtedy jest odpowiedni komfort termiczny

oczywiście że się nie nadaje. w zimie każdy kamper powinien stać w garażu bo sól niszczy zabudowę i sople się robią na zabudowie

poza tym w zimie to męka, my się już męczymy drugi sezon  :-]

20210115_174057.thumb.jpg.d18dfafef0d526014253886f911eb359.jpg

 

56 minut temu, Voku napisał:

Co do drugiego to ja sobie powtarzam że nie można tego porównywać do przyczepy tam zupełnie inaczej to planujesz, kamper to zupełnie inny sposób podróży czy karawaningu.
Przynajmniej tak sobie to tłumaczę. Ja dużo wyjeżdżam weekendowo więc też inaczej. 
Mamy go mieć na parę dni więc wniosków za dużo nie będzie. 

nie będę się wypowiadał  czekam na Twoją opinię .

@peja76 zna moją,   ciekawe czy się pokryją  :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, rodzinsonada napisał:

Ja się trochę zraziłem, ale na mój wyjazd miał wpływ brak otwartych kempingów, godzina policyjna i zima. W NobleArcie było bardzo mało miejsca. Dużo rzeczy musiało jechać w garażu. Co chwilę się po coś szło. Trzeba było ubierać, buty, kurtkę. Deszcz, śnieg padał. Nie ładował mi się akumulator z wtyczki. Tylko i wyłącznie z solara, więc oszczędzaliśmy prąd. Gdy stajesz na kempingach to tam się umyjesz, czy umyjesz naczynia, a tak, w kamper parkach co chwilę brakowało wody. Do tego wzięliśmy tylko 4 osoby, jedzenie i ubrania i nie mogliśmy jeździć z pełnym zbiornikiem wody i baku, aby nie przekroczyć 3,5t. Zważyliśmy się dopiero w Niemczech i wyliczyłem, że przez Polskę mogliśmy jechać 2% za ciężcy. Tak więc oczekuję mandatu z bramek viatoll 1500zł ? Wiał straszny wiatr, więc i tak jechałem 100km/h. Słowem wcale nie dużo szybciej niż z przyczepą. 40min jeździliśmy po Tarragonie szukając gdzie możemy go zostawić. Jak już znaleźliśmy to 100m dalej było auto z wybitą szybą i już nie zwiedziłem Tarragony. A nawet jak już ustawiłem się na kempingu i wypoziomowałem, to wyjechać z parceli 7,5m kamperem to był challenge. Wygodniej było zlać szarą wodę wiaderkami niż jechać na zrzut. Jak jechałem przez progi zwalniające, to myślałem, że się kamperek przełamie na pół. W aucie nie słychać każdego podskakującego na dziurze naczynia, a tu ciągle miałem wrażenie, że mi wszystko w szafkach lata. No jakoś mnie nie przekonał kamper.

Mandatu z bramek nie oczekuj - nie przyjdzie. Ich interesuje to co w papierach, a tam jak byk 3500kg. Pewnie mieliście średni układ wnętrza - u mnie w garażu są tylko krzesła, stolik, drewno czy grill. Przeważnie tam nie zaglądam zimą, a tym bardziej kilka razy dziennie. Wody mam ok 160l i z wyjazdu na 4 noce zawsze kilka litrów jeszcze z nami wraca. Wiatr jest fatalny - zgadzam się, nawet poduszki pneomatyczne w zawieszeniu tylnym nie pomagają, w moim zestawie nie było tego tak czuć.  Manewry kamperem 7,5 - nic przyjemnego, jednak to optymalny  rozmiar dla 2+2 jeżeli jest to półintegra. W alkowie może być metr mniej - łatwiej się parkuje, ale szału nie ma. Progi zwalniające - dramat, to samo dziury, trzeba się pilnować, szkoda zabudowy, ale to samo dotyczy przyczepy tylko tego nie słyszymy jadąc w aucie. W szafkach nic nie lata, trzeba nauczyć się pakować.

ja aktualnie mam gotową budkę do sprzedania, mam 2 chętnych z forum, czekam na decyzję zanim wystawię. Szukam nowszego (nie mylić z nowym) kampera, prawdopodobnie skończę wycieczką do Niemiec. Ja powielam tezę, że na wszystkie wyjazdy poza wczasami głównymi 2-3 tygodniowymi kamer jest dużo lepszy.

w roku 2019 od listopada do kwietnia 2020 budki nie ruszyliśmy poza 10 dniami w Chorwacji na nowy rok. W tym roku nie ma czegoś takiego jak koniec sezonu, przerwa czy jakieś planowanie. Ciężko wysiedzieć w domu 2 weekendy z rzędu. Aktualnie wyjeżdżamy drugi z rzędu, tych wyjazdów mimo zamkniętych campingów była cała masa, czego z przyczepą by mi się nie chciało planować. Podziwiam @Voku za ten zimowy wyjazd, choć plus jest taki, że Bałtyk zimą jest bardzo przyjaznym miejscem, parkingi puste, działa zrzut na Alexie. W Górach bez planowania, dzwonienia byłoby ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rodzinsonada napisał:

Ja się trochę zraziłem, ale na mój wyjazd miał wpływ brak otwartych kempingów, godzina policyjna i zima. W NobleArcie było bardzo mało miejsca. Dużo rzeczy musiało jechać w garażu. Co chwilę się po coś szło. Trzeba było ubierać, buty, kurtkę. Deszcz, śnieg padał. Nie ładował mi się akumulator z wtyczki. Tylko i wyłącznie z solara, więc oszczędzaliśmy prąd. Gdy stajesz na kempingach to tam się umyjesz, czy umyjesz naczynia, a tak, w kamper parkach co chwilę brakowało wody. Do tego wzięliśmy tylko 4 osoby, jedzenie i ubrania i nie mogliśmy jeździć z pełnym zbiornikiem wody i baku, aby nie przekroczyć 3,5t. Zważyliśmy się dopiero w Niemczech i wyliczyłem, że przez Polskę mogliśmy jechać 2% za ciężcy. Tak więc oczekuję mandatu z bramek viatoll 1500zł ? Wiał straszny wiatr, więc i tak jechałem 100km/h. Słowem wcale nie dużo szybciej niż z przyczepą. 40min jeździliśmy po Tarragonie szukając gdzie możemy go zostawić. Jak już znaleźliśmy to 100m dalej było auto z wybitą szybą i już nie zwiedziłem Tarragony. A nawet jak już ustawiłem się na kempingu i wypoziomowałem, to wyjechać z parceli 7,5m kamperem to był challenge. Wygodniej było zlać szarą wodę wiaderkami niż jechać na zrzut. Jak jechałem przez progi zwalniające, to myślałem, że się kamperek przełamie na pół. W aucie nie słychać każdego podskakującego na dziurze naczynia, a tu ciągle miałem wrażenie, że mi wszystko w szafkach lata. No jakoś mnie nie przekonał kamper.

Tego wszystkiego właśnie się obawiam.

Bramek Viatoll się nie bój, nic nie przyjdzie, ewentualnie z wagi na autostradzie lub jakieś krajówki:-]

 

Godzinę temu, Suzu4x4 napisał:

oczywiście że się nie nadaje.

20210115_174057.thumb.jpg.d18dfafef0d526014253886f911eb359.jpg

 

 

Widać że oszczędzacie na ogrzewaniu, lub szybę przednią masz podwójną bo śnieg ładnie się trzyma:bevil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po paru wyjazdach w Bieszczady z przyczepą podjąłem decyzję i kupiłem kamperka. W większości przypadków do atrakcji turystycznych prowadzą wąskie, kręte drogi, z przyczepą tylko osiwiałem :) . Co prawda kamperem zaliczyliśmy tylko jeden wyjazd testowy na weekend, ale różnicę widzę od razu, na plus oczywiście. I trzeba się przestawić jak pisał Voku  to całkiem inna turystyka, cały dzień traktujesz go jako samochód, wieczorem jako sypialnię :) 

 

Inkedkamper_LI.jpg

Edytowane przez Giero (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marcin T napisał:

Dziennikarze wyciągają wnioski z "testów" po jednym weekendzie ?
Kiedyś jak jednemu powiedziałem, że test winien trwać cały sezon w różnych sytuacjach i warunkach to się obruszył.
Powodzenia zatem.
Dziś jak zobaczyłem post na fb to w pierwszej chwili pomyślałem - O kurde, szkoda :)

 

Szkoda w jakim sensie?

10 godzin temu, rodzinsonada napisał:

Ja się trochę zraziłem, ale na mój wyjazd miał wpływ brak otwartych kempingów, godzina policyjna i zima. W NobleArcie było bardzo mało miejsca. Dużo rzeczy musiało jechać w garażu. Co chwilę się po coś szło. Trzeba było ubierać, buty, kurtkę. Deszcz, śnieg padał. Nie ładował mi się akumulator z wtyczki. Tylko i wyłącznie z solara, więc oszczędzaliśmy prąd. Gdy stajesz na kempingach to tam się umyjesz, czy umyjesz naczynia, a tak, w kamper parkach co chwilę brakowało wody. Do tego wzięliśmy tylko 4 osoby, jedzenie i ubrania i nie mogliśmy jeździć z pełnym zbiornikiem wody i baku, aby nie przekroczyć 3,5t. Zważyliśmy się dopiero w Niemczech i wyliczyłem, że przez Polskę mogliśmy jechać 2% za ciężcy. Tak więc oczekuję mandatu z bramek viatoll 1500zł ? Wiał straszny wiatr, więc i tak jechałem 100km/h. Słowem wcale nie dużo szybciej niż z przyczepą. 40min jeździliśmy po Tarragonie szukając gdzie możemy go zostawić. Jak już znaleźliśmy to 100m dalej było auto z wybitą szybą i już nie zwiedziłem Tarragony. A nawet jak już ustawiłem się na kempingu i wypoziomowałem, to wyjechać z parceli 7,5m kamperem to był challenge. Wygodniej było zlać szarą wodę wiaderkami niż jechać na zrzut. Jak jechałem przez progi zwalniające, to myślałem, że się kamperek przełamie na pół. W aucie nie słychać każdego podskakującego na dziurze naczynia, a tu ciągle miałem wrażenie, że mi wszystko w szafkach lata. No jakoś mnie nie przekonał kamper.

Ja uważam że wybór kampera czy przyczepy to tak bardzo indywidualne podejście każdy znajdzie jakieś swoje plusy i minusy, każdy ma też inne priorytety i potrzeby. Jeden doceni mobilność, inny powie że ciasno itd.
Sam jestem nastawiany do kampera pozytywnie, ale czy ten wyjazd odmieni moje pozytywne nastawianie tego nie wiem.
Dużo osób przechodzi na kampery i nie wraca już do przyczep, z czego to wynika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tym całym planowaniem wyjazdów weekendowych? ?

Jedyna decyzja która muszę podjąć przed włączeniem się do ruchu wyjeżdżając z parkingu to w którą strone jechać. W lewo w góry a w prawo nad morze?. Coś więcej trzeba planować? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, danielpoz napisał:

O co chodzi z tym całym planowaniem wyjazdów weekendowych? ?

Jedyna decyzja która muszę podjąć przed włączeniem się do ruchu wyjeżdżając z parkingu to w którą strone jechać. W lewo w góry a w prawo nad morze?. Coś więcej trzeba planować? 

To nie może być prawda, że Ty jeździsz z przyczepą ;) Tak się nie da :P Lepiej powiedz kiedy kupujesz kampera :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Voku napisał:

Szkoda w jakim sensie?

Kurcze, nie wiem :) Taka była moja pierwsza myśl. Sam jeżdżę z przyczepą i świetnie mi się was ogląda na YT. Cholewcia, no jakoś nie widzę Was w kamperze, ale życzę dobrze :)

55 minut temu, Voku napisał:

Dużo osób przechodzi na kampery i nie wraca już do przyczep, z czego to wynika?

Mam dwóch takich znajomych. Jeden wrócił po sezonie, drugi bodaj po trzech dopiero. Ja podobnie jak oni kręcimy się po zlotach i wszystko jest fajnie do czasu gdy np. grupka skrzykuje się na wycieczkę. Wsiadają do samochodów i....kamperowiczom zostaje prosić, aby ktoś ich zabrał. Życie. To może i  nie jakiś mega problem, ale w odbiorze w/w jest dyskomfortowo. Ponadto, jak uważają Ci wracający z tamtej strony mocy (kamperowej), że ta mobilność jest w jakimś stopniu wykreowana przez producentów i dealerów. W rzeczywistości wszystko zależy od tego gdzie się jedzie i od gabarytów, ale współczesne klocki +/- 7 metrów to nie takie hop siup postawić gdzieś w mieście. O tym, że na ich widok parkingowemu w oczach zapalają się dwucyfrowe kwoty, narazie - w dobie pandemii - nikt nie wspomina, ale jak już na grupach zauważają wszystko wróci do "normy". Pewnie, niejeden powie aaaa pierdol...ie, ale to dorośli ludzie i po m. in. takich spostrzeżeniach takie wyciągnęli wnioski i podjęli decyzje. 

Jak słusznie zauważasz:

Godzinę temu, Voku napisał:

Ja uważam że wybór kampera czy przyczepy to tak bardzo indywidualne podejście każdy znajdzie jakieś swoje plusy i minusy, każdy ma też inne priorytety i potrzeby.

I tyle. Może będziecie wniebowzięci, a może nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, danielpoz napisał:

O co chodzi z tym całym planowaniem wyjazdów weekendowych? ?

Jedyna decyzja która muszę podjąć przed włączeniem się do ruchu wyjeżdżając z parkingu to w którą strone jechać. W lewo w góry a w prawo nad morze?. Coś więcej trzeba planować? 

To pozazdrościć spontana :D  Ja musze chociaż wiedzieć czy jak dojadę to będzie miejsce żeby stanąć. Oczywiście w przypadku jazdy na kemping ten problem nie występuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, jacek00 napisał:

 Lepiej powiedz kiedy kupujesz kampera :P

Jak będę w podeszłym wieku?

Tak serio to nie wiem czy na pewno jest to to czego chcę. Jeszcze bardziej serio to nie stać mnie?

26 minut temu, Voku napisał:

To pozazdrościć spontana :D  Ja musze chociaż wiedzieć czy jak dojadę to będzie miejsce żeby stanąć. Oczywiście w przypadku jazdy na kemping ten problem nie występuje. 

Zawsze jest gdzie stanąć a jak nie jest to jedziemy dalej tam gdzie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Też jestem na rozdrożu, budka dalej czy kamper. Budżet ok.40 kzł. Jedyne co mnie trochę odstrasza to wiek, bo w tym budżecie to nie ma szału.Jeździmy we 2 jkę i mamy weekendy wolne , na wyjazdy, czasem na dzikusa , czasem na kemping. Mam coś takiego na oku , choć alkowa mnie nie przekonuje , wolałbym stałe łóżko z tyłu. Co sądzicie ???

https://www.olx.pl/oferta/kamper-dethleffs-4os-ducato-ii-doposazony-CID5-IDHC560.html

Edytowane przez RobiBona (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.