Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej

[TadeuszS]

Mylę się ?

 

Mylisz się. Wytłumaczę Ci to przy i przy dobrym trunku. Ja stawiam. Czy może być metaxa? Bo ja ją bardzo lubię. A może whisky? Bo też lubię.

Do zobaczenia.

[tomekk]

Witam !

 

Czy po wypowiedzi Wlowika, dotarło wreszcie do Kolegów, że nie o samo Stowarzyszenie chodzi i o to, że powstało, bo naprawdę nikomu nic do tego. Chodzi o nazewnictwo i niejasne tego tłumaczenia. A niby pierdoła... Nikt nikomu, niczego nie zazdrości, ludzie puknijcie się w głowę. Należy się cieszyć, że są Ludzie, którzy chcą zrobić coś samemu, a nie czekać na gotowe. Tylko jednej rzeczy nie rozumiem, każdy ma swoje zdanie (takie, czy inne), no i już, to po co na siłę przekonywać, agitować, tłumaczyć do swoich poglądów ? Bo tak wygląda, cała ta dyskusja. Po co zaczynanie nowych wątków ? Czy świat ma być jednokolorowy ? Jak ktoś ma inne "ideały" to musi je zmienić na rzecz "ideałów" innych ? Po co to całe - usiądziemy, pogadamy, wytłumaczymy, przekonamy ... itd. Tu nie chodzi o Fora, bo i na innych też są Ludziska o innych "przekonaniach" (nawet na CT) i co trzeba wszystkich pod linijkę. Dalej mielić, mielić, mielić ten temat...

Aha jeszcze jedno, Jule, jak zwykle jesteś kochana. Także moim zdaniem cała ta wymiana zdań na Forum jest dosyć spokojna.

 

Pozdrawiam

 

 

PS To co, zamykamy wątek, który absolutnie nic nie wnosi nowego ? Jeśli tak, to proszę o nie otwieranie nowego w stylu - bo ja nie zdążyłem jeszcze zająć stanowiska. . Oczywiścia prośba dotyczy wszystkich i każdego z osobna, bez względu na pochodzenie forumowe. W życiu spotkamy się nie raz i każdy będzie sobie mógł zajmować swoje stanowisko, gdzie chce.

Tadeusz ja preferuje Rakije (ale prawdziwą), bo łeb nie boli. Niestety się skończyła i dlatego nie będę mógł nikogo przekonać do swoich racji

[jacek l]

To jak spokojna jest ta wymiana no to po co zamykać ?

 

Jak się poleje krew, to zdążysz.

 

Jacek.

[Wirek]

Proponuje zamknąć, po co ma się "lać ta krew" i tak dalsza dyskusja nic lepszego nie wniesie. Okazja będzie na zlocie przy metaxie, whisky, rakiji czy wodzie mineralnej ( choc po wodzie ponoć żaby sie legna w żoładku

[jacek l]

Wir, ja sie z tym zamykaniem jednak nie zgodzę.

 

Życie mnie nauczyło. że albo się buduje na skale albo wcale.

 

I tak jak napisał Wlowik i Tomekk, to w ogóle nie chodzi o zazdrość, kto był pierwszy, kto jest mądrzejszy, milszy itd.

To znaczy, że rozmawiać możemy tylko przy wódzie, potem klepać sie po plecach i opowiadać jak fajnie było?

Polityka miłości już jest, tylko czy przybywa autostrad albo zmniejszyły sie korki w miastach z tego tytułu?

 

Czy ktoś tu kogoś obraził - wydaje mi sie, że nie.

 

A może jednak powyjaśniać rzeczowo o co komu chodzi i dlaczego jak czytam na forum C.t,

że - cytuję z pamięci: " przeglądów obowiązkowych gazowych nie unikniemy " to zastanawiam sie czy już ktoś komuś odpalił działę, czy na razie tylko obiecał.

 

Wydaje mi się, że to właścicielowi warsztatu gazowego, diagnoście na stacji przeglądowej itp.

powinno zależeć, żeby wprowadzić nową usługę po nazwą " sprawdzanie szczelności instalacji gazowej w kamperze/przyczepie " jako dodatkowy i DOBROWOLNY element sprawdzenia naszego pojazdu.

Zapewniam kolegów, że znacznie więcej chętnych zgłosi się z ciekawości dobrowolnie i za to chętnie zapłaci, niż jak będzie to obowiązkowe i jak to my, zaczniemy wszyscy - i klienci i pracownicy stacji oszukiwać, my, bo będziemy chcieli, żeby się od nas odczepili jak najszybciej a oni wprost odwrotnie,

żeby przyczepa/kamper nie przeszła badanie bo będą z tego pieniądze - i te pod i te nad stołem.

Nie traktujcie wiecznie ludzi jak nieodpowiedzialnych smarkaczy, którzy się pozabijają swoimi zabawkami,

bo żadna ustawa tu nic nie zmieni.

 

Takie jest moje zdanie i choć szanuję pogląd Tadeusza, to lubię jasno stawiać sprawy i uważam, że forum służy do wymiany różnych opinii, nie tylko do cukrowania.

 

Jacek.

[Wirek]

jacek l, jeśli by dyskucja przebiegała na te tematu o których piszesz czy podobne byłbym bardzo ZA , aby doczyła sie dalej , ale zwróc uwagę na jakie tory poszła , wytykanie sobie, kto jest lepszy , kto pierwszy itp i zaogniała się.

Skoro chcemy dalszej dyskusji oki , ale konstruktywne tematy np ten przegląd gazowy.

[jacek l]

I dlatego, uważam, że powinno się otworzyć tamten zamknięty wątek, dołączyć do niego ten, w żadnym razie go nie zamykać i dyskutować dalej, bo sprawy są ważne a nawet jak sie trochę pokłócimy to sie nic nikomu nie stanie.

Najgorsze jest się obrażanie i udawanie, że czegoś nie ma, czyli, że jest pięknie a tymczasem jest jak zwykle...

 

 

J.

[Wirek]

jacek l, jestem innego zdania to tez zamknąc a otworzyc nowe tematy np jakie problemy mamy , aby nowo Towarzystwo się tym zajęło .

Ja jako , że jestem dopiero od poczatku tego roku na tym forum ( można o mnie powiedzieć nowcjusz) , nie znam i nie wiem dlaczego doszło do podziału na "przeczepowcy" i "kampery" , ale domyślam się iż kamperowcy poczuli potrzebe mieć swoje forum - ciut inne problemy maja jak my z przyczepami i duża cześc wspólnych tematów

Dowiedziałem się właśnie w tych wątkach jak doszło do podziału i mnie i innych mało to interesuje - te kłotnie Jacek sam , że tak powiem dolałeś oliwy do ognia ( nie chce cytować , by nie wrócił temat) . Teraz piszesz o przeglądach gazowych i to mnie i innych interesuje napewno.

Z dwóch powodów proponuje zamknąć , aby ktoś przypadkiem nie cofną się do poprzednich wypowiedzi i na nowo nie powtał spór , a drugi powód CT zamkneło u siebie ten temat by nie brudzic się na swoim forum , dlaczego mamy prac brudy na tym forum .

Otwórzmy nowy temat np zadania i problemy dla nowego towarzystwa i tam spierajmy sie juz w tematach konstruktywnych.

 

A może i trzeci powód , jeśli ktoś bedzie chiał się coś dowiedzieć np o tych przeglądach gazowych nie będzie szukał w temacie " Zaskoczyliście mnie"

[jacek l]

Jeśli uważasz, że ma sens zamykanie wymiany zdań, nawet nieco momentami " cieplejszej " i otwieranie

n-tego wątku, który i tak rozwinie sie w spór, a ponieważ jesteśmy tylko ludżmi a nie robotami to zawsze jakieś emocje będą, to niech Admini zamykają.

Ja bym nie nazwał dyskusji o stowarzyszeniu zakładanym przez kolegów z C.t praniem brudów, bo powtarzam - bardzo dobrze, że to zrobili.!!! ( znaczy o stowarzyszeniu mówię, nie o brudach)

Ponieważ w nazwie nie zapomnieli o naszej części świata karawaningowego to myślę, że nic złego nie było, żeby o pewnych faktach i mitach nie mówić głośno..

 

No, ale jak chcesz, ja raczej niestety mam język niewyparzony, jak ktoś się poczuł urażony to przepraszam.

 

J/Troll.

[Wirek]

jacek l, oki wiec juz , że tak powiem co było do powiedzenia się powiedziało i otwórzmy nowy tema , bo np o przeglądzie gazowym , ktoś nie zorientowany , nie bedzie szukał w Temacie " Zaskoczyliście mnie"

[Tomii]

Przeczytałem wszystkie posty w temacie PTTCC. Ponieważ maczałem palce w powołaniu tego stowarzyszenia, byłem ciekawy toczącej się tu dyskusji na ten temat. I co ? I bardzo jestem rozczarowany zamknięciem tego wątku na wniosek 2.ch forumowiczów. A może trzeba było chwilkę poczekać, może ktoś jeszcze chciałby się na temat wypowiedzieć (o sobie nie wspomnę). No cóż inne macie zwyczaje na tym forum, a szkoda.

 

Szanowny kolego wb.

Wątek został zamknięty przeze mnie nie za sprawą wniosku 2ch forumowiczów, tylko po dłuższym zastanowieniu. Robiło się po prostu za gorąco i nie było widać szans na poprawę, a i tak jest tam o kilka wypowiedzi za dużo.

Tak samo na jakiś czas zamknięto wątek na CT - "no cóż podobne macie zwyczaje".

Z tą jednak różnicą że nikt z naszego forum nie był na tyle bezczelny aby założyć nowy wątek na ten sam temat w innym miejscu i tym samym pogardzić osobami pilnującymi porządku. Przykro jest mi strasznie że ja "młody gówniarz" muszę zwrócić uwagę tak poważnemu facetowi, ale w tym momencie stawiasz i siebie, i kolegów z forum CT, i kolegów z PTTCiC w niekorzystnym świetle. Tak się nie robi

 

Mimo wszystko Pozdrawiam!

 

PS. Na razie nie zamykam. Jak będzie spokojnie to ten wątek scalę z wątkiem o PTTCiC i będzie można dalej dyskutować tam. Tylko ma być spokój i kultura

[jacek l]

Ja sie będę starał zachowywać porządnie...

 

Dajmy kolegom szansę na konkrety.

 

Troll.

[jk]

No właśnie dajcie konkrety. Na razie to tylko ja jestem zdania ze żółte tablice to kiszka i parę osób marzy by ich nie było. Co napiszemy w piśmie do Posła Palikota i do Ministra Infrastruktury. "Że marzymy by tablic nie było a Janusz tez tak myśli."?

Dajcie/wymyślcie jakieś argumenty.

[Tomii]

Janusz temat rzeka z tymi tablicami: http://www.forum.karawaning.pl/viewtopic.php?t=885&postdays=0&postorder=asc&start=0

 

Generalnie problem polega na tym iż w ustawie ktoś popełnił pomyłkę i zamiast "i" zastosował "lub". Czyli przepis powinien dotyczyć pojazdów (zestawów pojazdów) dłuższych niż 8 m i o DMC większym niż 16 ton (z tym DMC to nie pamiętam dokładnie). Niestety w ustawie mamy "dłuższych niż 8 metrów lub cięższych niż 16 ton".

 

No i właśnie przez to całe niefortunne "lub" mamy w Polsce taki bubel

[Jule]

Tomii, kochanienki w ustawie jest jak byk i

 

Napisalam na CT... moje podsumowanie z naszego topika.

 

2004 roku ujednolicono przepisy z przepisami UE.

 

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/1185.htm

 

Rozdział 12

 

Warunki dodatkowe dla pojazdu długiego i ciężkiego

 

┬ž 42. 1. Pojazd lub zespół pojazdów, którego długość przekracza 12 m albo dopuszczalna masa całkowita przekracza 16 t, z wyłączeniem autobusu i ciągnika siodłowego, oznacza się z tyłu w sposób określony w załączniku nr 10 do rozporządzenia.

 

& 59 pkt 9

 

9. Do pojazdu lub zespołu pojazdów, którego długość przekracza 8 m albo dopuszczalna masa całkowita przekracza 12 t, oznakowanie, o którym mowa w ┬ž 42, stosuje się po dniu 31 marca 2003 r.

 

Przelecialam juz kiedys przepisy niemieckie i austriackie...

 

W niemczech jest duze rozgraniczenie miedzy LKW czyli ciezarowka a PKW czyli samochodem osobowym.... i na koncu przepisu jest napisane ze nie dotyczy PKW, w Austri ten przepis wyglada identycznie / ECE Regelung nr 70 z 1994 roku

 

(Widzieliscie kiedys zagramaniczne przyczepy kempingowe z tablicami? a przeciez to dziwne jezeli mamy te same przepisy? zaznaczam ze chodzi mi o tablice wyrozniajace zolte z pomaranczowa obwodka, a nie tablice o ktorych mowila Lucynka - biale z czerwonymi paskami, ktore stosuje sie do pojazdu szerokiego, lub czegos co wystaje za zabudowe pojazdu np rowery. lub zolte z czerwonymi skosnymi paskami)

 

W Polskim przepisie nie jest to napisane, ale wystarczy zapoznac sie z przepisem ktory mowi co oznacza "pojazd ciezki" w przepisach ogolnych do punktu 42

 

42) "samochód ciężarowy" - pojazd samochodowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu ładunków; określenie to obejmuje również samochód ciężarowo-osobowy przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu ładunków i osób w liczbie od 4 do 9 łącznie z kierowcą;

 

Z przepisu wylaczone sa ciagniki siodlowe i autobusy - ciagnik siodlowy bez naczepy jest pojazdem ciezkim ale nie dlugim (dopiero po doczepieniu przyczepy spelnia warunki tego przepisu) ... autobus jest pojazdem dlugim, ale nie ciezkim bo sluzy do przewozu osob (lub osob i bagazu) a nie ladunku (lub ladunku i osob) dlatego podlega pod pojazdy specjalne.

 

Ja moze jestem zestawem dlugim, ale napewno nie ciezkim ... jezeli w przepisie zmienia "pojazdow dlugich i ciezkich" na "dla pojazdow dlugich oraz/lub pojazdow ciezkich" to kleje tablice

 

Kiedys juz napisalam... zwracajac na to uwage:

 

....wlasnie, dla mnie dziwne jest to ze " zachodnio europejskie" przyczepy kampingowe nie maja takich oznaczen, ale samochody ciezarowe jak najbardziej.

Wydaje mi sie poprostu ze jestesmy bardziej papiescy niz papierz

 

ps. a moze cala Europa przejmie nasze interpretacje przepisu i wszyscy beda jezdzic z oznaczeniami... nigdy nic nie wiadomo.

 

Tak czy inaczej, kleic czy nie .... ja sie jednak kieruje moja interpretacja i Columbus jezdzi od lat bez tablic "dlugosciowych" i tak zostanie do momentu az nie wymysla czegos nowego.