Polskie Towarzystwo Turystyki Camperowej i Caravaningowej

[Wirek]

jk, jest takie powiedzenie PO CZYNACH WAS POZNAMY, jak sam widzisz Twoje wyjaśnianie, tłumaczenie na tym forum rodzi nieporozumienia i nakręca spirale - a chyba nie o to Ci chodzi.

I chyba dalsze tego typu wyjaśnianie i tłumaczenie nie ma sensu - może zrodzić poważniejszy spór.

Jak sam widzisz zyczymy Ci powodzenia w działaniu , wiec niech czyny świadczą o dobrej woli.

Jak wcześniej pisałem dla mnie nie ma znaczenia czy ktoś jeżdzi kamperem, przyczepą , czy też na plecach ma namiot - ważny jest człowiek.

Czas na działanie stowarzyrzenia i na integracje na zlocie w Warce.

[jacek l]

Taak, za chwile się dowiemy prawdy jedynie słusznej.

 

Tylko nie zapomnij kolego opisać jak zachowała sie część kolegów i koleżanek kamperowców na zlocie w Zdworzu wyjeżdzając z niego znacznie przed końcem zlotu i "wywiązująć " się z różnych zaplanowanych obietnic.

A planowania było, że ho, ho.

To sie teraz dziwisz, że z dystansem podchodzę do wspólnego zlotu ?

 

A czy przypadkiem CCP to nie było zamkniętym forum ?

 

I wydaje się, że rozkręcenie forum C.t zawdzięcza w znacznej mierze koledze, który już tam nie pisze, to nie zapomnijcie o tym w pisaniu tej historii.

 

Tak, że opinie są różne.

 

Jacek.

[Effendi]

i basta !!!

 

Adminie łaskawy.... zamknij już ten wątek

[BJoe]

i

basta !!!

 

Adminie łaskawy.... zamknij już ten wątek

POPIERAM

Podejście MY, WY, ONI, licytacja kto jest ok a kto be do niczego nie prowadzi.

A jedynie pogłębia rozłam.

Na oceny PTTCiC poczekajmy z rozliczaniem.

Bo jak narazie wylewamy dziecko z kąpielą.

Jak ktoś chce to przystąpi a jak nie to nie.

[wb]

Przeczytałem wszystkie posty w temacie PTTCC. Ponieważ maczałem palce w powołaniu tego stowarzyszenia, byłem ciekawy toczącej się tu dyskusji na ten temat. I co ? I bardzo jestem rozczarowany zamknięciem tego wątku na wniosek 2.ch forumowiczów. A może trzeba było chwilkę poczekać, może ktoś jeszcze chciałby się na temat wypowiedzieć (o sobie nie wspomnę). No cóż inne macie zwyczaje na tym forum, a szkoda.

[Wirek]

wb, zwróć uwagę w jakim kierunku szła dyskusja i lepiej dla Was było ja zamknąć dla dobra tego Stowarzyszenia i między innymi ja proponowałem ja zamknąć , aby nie nakręcać juz zaognionej sytuacji. A Stowarzyszeniu życze jak najlepiej i powodzenia.

[ARCADARKA]

W Warce spotkamy się wypijemy łyk wody ognistej zapoznamy się , przecież brać domków na kółkach to jedność lepiej zamknąć temacik do realu

[Jule]

No cóż inne macie zwyczaje na tym forum, a szkoda.

 

staram sie nie brac udzialu w dyskusjach ktore mnie za bardzo nie dotycza... ale kurde ludzie dajcie sobie na wstrzymanie i nie odbijajcie ciagle pileczki w jedna i w druga strone, na zasadzie "Mamo a Heniu pokazal mi jezyk, jak ja mu pokazalem"

A odnosi sie to do tego ze na CT, tez zamknieto dla ochloniecia topik... czyli co, tu jak sie zamyka, zeby zadymy nie robic to jest bee a jak zamyka sie u siebie, to sie nawet nie dostrzega

 

ps dajcie sobie po razie, pozniej idzcie na piwo i bedzie git

[Wirek]

Jule, i tak pewnie będzie , że dyskusja skończy sie przy i będzie git. Dziwi mnie tak zażarta dyskusja na forum, bo w realu nie ma znaczenia czy przyczepa, czy kamper - zawiązuja sie przyjaźnie.

[ARCADARKA]

Jule, i tak pewnie będzie , że dyskusja skończy sie przy i będzie git. Dziwi mnie tak zażarta dyskusja na forum, bo w realu nie ma znaczenia czy przyczepa, czy kamper - zawiązuja sie przyjaźnie.

Dokładnie tak jak napisałeś przyjaźń, w tym roku po naszej pięknej Polsce zrobiłem 15 tyś. km i muszę szczerze napisać , że więcej spotykałem na campingach przyczepowców super goście i nigdy nie było rozmowy o tym , czy jeździsz przyczepą czy kamperem liczyła się super atmosfera i zwiedzanie domków na kółkach

[BJoe]

i dlatego poparlem wniosek o zamknięci tego nieszczęsnego tematu bo nic dobrego z niego nie wynikało a zacietrzewienie przekraczać zaczeło czerwoną kreskę.

[Jarekkow]

Na CT wątek został odblokowany

 

Cytat z forum CT :

 

Jak Janusz zakładając ten temat dołączył link do k.pl, wszedłem tam po raz pierwszy i zalogowałem się, aby móc odpowiedzieć niektórym dyskutantom. Ich dyskusja prawie mnie przeraziła. Nieraz nasza wymiana zdań wydawała mi się ostra, ale w stosunku do tamtej nagonki na PTTCC, nasza to jest pryszcz. Choć dla porządku muszę przyznać, że zdarzały się głosy tonujące (nie licząc TadeuszaS - bo to normalne), ale ginęły one w lawinie niechęci. Zupełnie dla mnie nie zrozumiałej, wynikające chyba tylko z zazdrości, że to nasze forum było inicjatorem, i że chcemy działać dla potrzeb nie tylko camperingu ale i caravaningu, i to nie wiadomo dlaczego kłuje w oczy, zamiast cieszyć.

[Effendi]

ps dajcie sobie po razie, pozniej idzcie na piwo i bedzie git

 

Jule-a, dobrze piszesz - wódki jej dać - jak każe zwyczaj

 

Choć dla porządku muszę przyznać, że zdarzały się głosy tonujące (nie licząc TadeuszaS - bo to normalne), ale ginęły one w lawinie niechęci. Zupełnie dla mnie nie zrozumiałej, wynikające chyba tylko z zazdrości

 

no, niestety też takie uczucia miałem po lekturze wątku na CT ale to jest nieważne... teraz musi być już tylko lepiej

[Jule]

Choć dla porządku muszę przyznać, że zdarzały się głosy tonujące (nie licząc TadeuszaS - bo to normalne), ale ginęły one w lawinie niechęci. Zupełnie dla mnie nie zrozumiałej, wynikające chyba tylko z zazdrości

 

no, niestety też takie uczucia miałem po lekturze wątku na CT ale to jest nieważne... teraz musi być już tylko lepiej

 

mysle ze cale to "zamieszanie" dyskusyjne bierze sie tylko z jednego, a mianowicie z nieznajomosci ludzi z ktorymi sie rozmawia i nasze odbieranie przekazywanych przez nich informacji jest zachwiane i odwrotnie tez dziala ta zasada tz "przez nie znajomosc naszego czy ich stylu forumowego".

My sie znamy jak "lyse konie" ze tak brzydko sie wyraze i niektore sforumulowania, czy wyrazania mysli w taki a nie inny sposob przez jednego z "nas" jest brane z biegu i nie robi to na nas wrazenia, bo to normalka... ale "obcy" czyli ktos kto nie uczestniczy na bierzaco w naszych "gadkach" moze odebrac to inaczej. Tak samo jak my odbieramy calkiem inaczej posty na innych forumach.

Taki przyklad Np sformuowanie ze cos mnie wkurza, jest jak dla mnie normalka.. ale inny ktory nie wie, ze uzywamy tego w naszych rozmowach odbierze to inaczej. I jak dla mnie ta dyskusja byla "cieple bulki z maslem" ... nie takie dyskusje sie tu toczyly i piora lataly, ale zyjemy i mamy sie dobrze ale dla kogos z zewnatrz moze to wygladac inaczej i stad to hallo w tym wszystkim.

 

Effendi, a wiesz wodki bym sie napila... jakiegos dola zimowego chyba zalapuje albo cus

 

ps a tak z przekory... to nikt z Was jeszcze nie widzial prawdziwej wojny forumowej miedzy kamperowcami a przyczepkowiczami tam nie tylko piora lecialy blokowanie po 10 topikow dziennie, banny, na przerwach w dzialalnosci foruma konczac.... to co na polskich forach sie dzieje w tym kierunku, to kolko siostr milosierdzia

[wlowik]

Przeczytałem wszystkie posty w temacie PTTCC. Ponieważ maczałem palce w powołaniu tego stowarzyszenia, byłem ciekawy toczącej się tu dyskusji na ten temat. I co ? I bardzo jestem rozczarowany zamknięciem tego wątku na wniosek 2.ch forumowiczów. A może trzeba było chwilkę poczekać, może ktoś jeszcze chciałby się na temat wypowiedzieć (o sobie nie wspomnę). No cóż inne macie zwyczaje na tym forum, a szkoda.

 

"...na układy nie ma rady..."

Zainteresowała mnie pokrętna etymologia nazewnictwa turystyki carawaningowej... Że niby od czego ? Od karawany, co to w niej kampery i holowniki z kampingami, mimo, że psy szczekają ? Coś mi nie tak...

Caravan (ang.) - turystyczna przyczepa mieszkalna, caravaning - rodzaj turystyki opartej o "ciąganie" tego caravan-u.

Camper - turystyczny samochód mieszkalny (w skrócie, of course), campering - rodzaj turystyki opartej o podróżowanie tym camper-em.

Po spolszczeniu (computer = komputer) powstaje nam :

karawan - czyli wóz pogrzebowy ?

karawaning,

kamper,

kampering...

Jak widać nie wszystko się przyjęło...

Dziwi mnie więc utworzenie przez kamperowców Towarzystwa Turystyki Camperowej i Carawaningowej, i tłumaczenie, że carawaning obejmuje także campering... Przecież to zawłaszczanie cudzego pola popisu.

Niby z kim się teraz "zfederują" ? Z karawaningiem pl. ? Czyli sami ze sobą ?

Eeee... brzydko mi to pachnie.

Wyniki ankiety na tym forum wykazały jednoznacznie, że nie potrzeba nam związku, czy zrzeszenia... A jednak ? Zostaliśmy przez kamperowców, bez naszej woli, wpisani w nazwę ich Towarzystwa...

Mnie to rybka... Ale jak czują się inni ? Nic dziwnego, że się buntują , że ktoś będzie decydował za nich, podszywając się pod nich...

Jeszcze raz powtarzam, że zwisa mi to kalafiorem, wojen o to nie będę toczył, ale...

Całe to PTTCC oparte jest już u podstaw o paskudne zawłaszczenie przestrzeni publicznej. O przekręt bez wytłumaczenia. Nie wróży to niczego dobrego.

 

Mylę się ?