Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Helmut napisał(a):

Nie byłoby o czym rozmawiać, gdyby kierujący Skodą Fabią, zastosował się do przepisów ruchu drogowego i wrócił na prawy pas.

Do jakich przepisów ruchu drogowego nie stosował się kierujący Skodą Fabią? Bo mylisz skutek z przyczyną. To kierowca mercedesa nie przestrzegał przepisów, poruszał się z niedozwoloną prędkością, używał świateł drogowych w sytuacji, których nie może tego robić, nie zachował odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu.

Mercedes zamiast pędzić i używać świateł drogowych mógł zwolnić do przepisowej prędkości, zachować bezpieczny odstęp od poprzedzającego pojazdu, zaczekać aż Fabia skończy wykonywać manewr wyprzedzania, i wtedy mógłby wyprzedzić Skodę. Tak to powinno wyglądać.

Cytat

Miał dużo czasu.

Nie czas jest tutaj istotny a odległość od wyprzedzanego pojazdu. Bo czas jest zależny od różnicy prędkości obu pojazdów, im mniejsza różnica prędkości tym potrzebujesz więcej czasu na pokonanie określonego odcinka drogi. Zmieniając zajmowany pas ruchu nie masz prawa zjechać bezpośrednio przed jadący pojazd w taki sposób, że swoim manewrem zmusiłbyś go do hamowania aby ten mógł zachować wymagany przepisami odstęp od poprzedzającego pojazdu. To chyba jest oczywiste. Nagrywający jedzie z prędkością 95 km/h i odstęp od poprzedzającego go pojazdu musi wynosić minimum ok 50 metrów.  Skoda została "zmuszona" do zjechania na prawy pas ruchu po przejechaniu niecałych 40 metrów od wyprzedzanego pojazdu, więc jak widzisz kierowca Skody nie mógł zjechać wcześniej bo odległość od wyprzedzanego pojazdu była zbyt mała aby móc bezpiecznie zmienić zajmowany pas ruchu.

Odległość łatwo możesz policzyć. 4 linie przerywane po 4 metry każda, odstęp pomiędzy liniami przerywanymi to 8 m. Więc to Twoje dużo czasu to jest ok. 40 metrów! Jeszcze zwróć uwagę, że kierujący z kamerką widząc zagrożenie na drodze zachował się prawidłowo i zaczął zwalniać

image.thumb.png.b301c8032c8c415e9aecb227f565226e.png

34 minuty temu, Helmut napisał(a):

Gdyby nie ten "pędzący" Mercedes , najprawdopodobniej jechałby dalej lewym pasem.

Z pewnością. Widać doskonale jak jedzie lewym pasem przed momentem kiedy zamierza wykonać manewr wyprzedzania:

image.png.1248b3c8eee0451dd019d85af08bbf44.png

Obejrzyj film jeszcze raz, bo tu widać kodeksowo zachowującego się kierującego Skody. Kierowca Skody wykorzystuje prawy pas  do tego aby się rozpędzić. Upewnia się, że lewy pas jest wolny, sygnalizuje manewr zmiany pasa ruchu, do tego zachowuje bezpieczny odstęp od poprzedzającego go pojazdu, bo przed rozpoczęciem całego manewru wyprzedzania znajduje się w ok 60 metrów od poprzedzającego go pojazdu. Następnie wykonuje prawidłowo manewr wyprzedzania i nie ma szans go prawidłowo zakończyć bo zostaje spychany przez idiotę w Mercedeisie. Tak to wygląda właśnie.

34 minuty temu, Helmut napisał(a):

 

Kierujący Mercedesem przekroczył prędkość i powinien być ukarany ale całe zdarzenie spowodował kierujący Skodą. To tylko moje skromne zdanie i nie mam wątpliwości, że Sąd by je podzielił. 

Jakim cudem niebezpieczne zdarzenie może spowodować prawidłowo poruszający się pojazd? Twoja retoryka to naprawdę niezły fikołek :D

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Oni wszyscy powinni trafić do czołówki "cywilizacyjnego niedorozwoju". Zarówno ci z tych filmików, jak i p. Majtczak, gdyby czas poświęcony na mruganie światłami, poświęcili na hamowanie, być może nic by nie było. Co do p. Majtczaka w BMW serii 8 jestem pewien, że w czasie przeznaczonym na mruganie zwolniłby z 250 do 150 i albo nic by nie było, albo coś bez dramatu...

Sam kiedyś jechałem BMW serii 7 250 na autostradzie - zaznaczam, że tam gdzie było to legalne:D i na niemal całkowicie pustej (pojedyncze samochody na prawym pasie) - i zarówno zwiększanie, jak i zmniejszanie prędkości to dla tego samochodu na prawdę krótkie sekundy. Ale nie wyobrażam sobie rozpędzać się do takiej prędkości, gdy na autostradzie widać w oddali więcej niż 1 samochód. Przy tej prędkości nie można ocenić zawczasu, co samochody, do których się zbliżamy zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, jacek00 napisał(a):

Zmieniając zajmowany pas ruchu nie masz prawa zjechać bezpośrednio przed jadący pojazd w taki sposób, że swoim manewrem zmusiłbyś go do hamowania aby ten mógł zachować wymagany przepisami odstęp od poprzedzającego pojazdu. To chyba jest oczywiste. Nagrywający jedzie z prędkością 95 km/h i odstęp od poprzedzającego go pojazdu musi wynosić minimum ok 50 metrów.  Skoda została "zmuszona" do zjechania na prawy pas ruchu po przejechaniu niecałych 40 metrów od wyprzedzanego pojazdu, więc jak widzisz kierowca Skody nie mógł zjechać wcześniej bo odległość od wyprzedzanego pojazdu była zbyt mała aby móc bezpiecznie zmienić zajmowany pas ruchu.

Jacek, Ty tak na poważnie? Takie są przepisy? Coś mi tu nie pasuje :hmm: To jakby jeden tir miał wyprzedzić drugiego tira to zamiast to robić 2 minuty by to robił 5 minut :mlot: Poza tym, pojazd wyprzedzający ma większą prędkość niż pojazd wyprzedzany, więc w jaki sposób miałby wymusić na wolniejszym hamowanie?

Abstrahując od zachowania Mercedesa, kierowca Skody jedzie jak miś koala. W przepisach jest powiedziane, że wyprzedzanie wykonuje się zdecydowanie i szybko wraca na wcześniej zajmowany pas. Skoda pewnie jedzie na tempomacie 10 km/h szybciej, od nagrywającego, i ma w nosie, ile czasu będzie wyprzedzać i w którym momencie zjedzie na prawy pas. Śmiem nawet twierdzić, że Skoda chciała wyprzedzić drugi samochód jadący 100 m dalej, ale nagle pojawiło się jej w lusterku UFO.

Moim skromnym zdaniem, z mojego skromnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wyprzedzanie powinno się robić dynamicznie a manewr wyprzedzania powinien trwać jak najkrócej. W życiu nie widziałem, żeby ktoś przy wyprzedzaniu jechał dalej 50m czy więcej, jak ktoś mu na d.pie siedzi ;) Dlatego najbardziej na drodze mnie irytują takie misie koala, które widzą tylko swój czubek nosa i w d... mają innych uczestników ruchu. Popieram @Helmut'a, akurat w Niemczech to się można nauczyć jeździć po autostradach :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

Jacek, Ty tak na poważnie? Takie są przepisy? Coś mi tu nie pasuje :hmm: To jakby jeden tir miał wyprzedzić drugiego tira to zamiast to robić 2 minuty by to robił 5 minut :mlot: 

No tak, takie są przepisy. Nie możesz zjechać tuż przed maskę wyprzedzanego pojazdu. Czy zjechanie 50 metrów po wyprzedzeniu to jest za daleko i już możemy mówić, że kierowca Skody złamał jakieś mityczne przepisy? 

Cytat

Poza tym, pojazd wyprzedzający ma większą prędkość niż pojazd wyprzedzany, więc w jaki sposób miałby wymusić na wolniejszym hamowanie?

Normalnie. Jadąc po drodze ekspresowej czy autostradzie masz obowiązek zachować określoną odległość od poprzedzającego Cię pojazdu. Jeśli ktoś Ci wjedzie 10 metrów przed maskę to normalnym Twoim odruchem będzie to, że zdejmiesz chociażby nogę z gazu, a jak będziesz jechać na aktywnym tempomacie to auto samo zacznie hamować. Jadąc z przyczepą masę takich osób mi się wpycha i zestaw mi normalnie hamuje. Jest to wkurzające.
 

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

Abstrahując od zachowania Mercedesa, kierowca Skody jedzie jak miś koala. W przepisach jest powiedziane, że wyprzedzanie wykonuje się zdecydowanie i szybko wraca na wcześniej zajmowany pas.

Nigdzie nie ma w przepisach, że masz to robić zdecydowanie i szybko. Możesz wyprzedzać nawet z prędkością o 1 km większą. Poza tym nie możesz przekraczać dozwolonej prędkości na danym odcinku. Kierowca Skody jedzie zgodnie z przepisami, wyprzedza też zgodnie z przepisami, i nie przekracza dozwolonej na danym odcinku prędkości, a ta tam wynosi 120 km/h. Dla Ciebie to miś koala, bo zrobił wszystko zgodnie z przepisami? 

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

Skoda pewnie jedzie na tempomacie 10 km/h szybciej, od nagrywającego, i ma w nosie, ile czasu będzie wyprzedzać i w którym momencie zjedzie na prawy pas. Śmiem nawet twierdzić, że Skoda chciała wyprzedzić drugi samochód jadący 100 m dalej, ale nagle pojawiło się jej w lusterku UFO.

Nagrywający jechał 95 km/h. Skoda jechała prawie z maksymalną prędkością dozwoloną na danym odcinku. Tam obowiązuje 120 km/h, więc ile ta Skoda miała jechać? Natomiast kierowca mercedesa nie mógł poruszać się z prędkością z jaką się poruszał. Gdyby kierowca mercedesa poruszał się z maksymalną dozwoloną prędkością na tym odcimku to tego filmiku w ogóle by nie było i to jest najistotniejsze w całej tej sytuacji. 

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

Moim skromnym zdaniem, z mojego skromnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wyprzedzanie powinno się robić dynamicznie a manewr wyprzedzania powinien trwać jak najkrócej. W życiu nie widziałem, żeby ktoś przy wyprzedzaniu jechał dalej 50m czy więcej, jak ktoś mu na d.pie siedzi ;) Dlatego najbardziej na drodze mnie irytują takie misie koala, które widzą tylko swój czubek nosa i w d... mają innych uczestników ruchu. Popieram @Helmut'a, akurat w Niemczech to się można nauczyć jeździć po autostradach :ok:

A mnie dziwi, że zarówno Ty jak i Helmut robicie z agresora i debila jakąś ofiarę. Czepiacie się prawidłowo jadącego pojazdu i jemu przypisujesz wine, piszesz że jest jakimś misiem koalą. Tacy ludzie też mają prawo wyprzedzać czy się to komuś podoba czy nie. Skoro wg Ciebie kierowca Skody, jadący z maksymalną przepisową prędkością miał czubek nosa w d. to gdzie czubek nosa miał kierowca Mercedesa? Na księżycu? :D

49 minut temu, Helmut napisał(a):

Ostatni filmik od 3,45 oglądnąć. Takie to już nasze DNA :mlot:. Takich materiałów jest pełno

No skoro to analogia to powiedz mi czemu kierowca Mercedesa nie zjechał po skończonym manewrze wyprzedzania tylko permanentnie poruszał się lewym pasem? Bo jeśli jakiś pojazd zajmował stale lewy pas to był to mercedes :) Lewy pas to nie kółko różańcowe, po skończonym manewrze wyprzedzania należy zjechać na prawy, sam to pisałeś :D

1 godzinę temu, lbuster napisał(a):

, akurat w Niemczech to się można nauczyć jeździć po autostradach :ok:

Widziałeś w Niemczech takiego Mercedesa? No ja nigdy nie widziałem tam tak patologicznych zachowań, spychania z drogi itd.

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na CHPD poruszony był ten temat. Bardzo się z tym zgadzam. Jak ktoś chce jechać szybciej niech się umówi na tor, a nie naraża innych ludzi.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02KRXNWaM5LSnQnSLcdsRQLUqD12HdfKLmX198L54VE3h4zvF4rbivTEdcpF1pE61xl&id=100044212460435

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jacek00 napisał(a):

Widziałeś w Niemczech takiego Mercedesa? No ja nigdy nie widziałem tam tak patologicznych zachowań, spychania z drogi itd.

Dlatego wolno im jeździć b.o., tylko z zaleceniem 130, ale i czymś na kształt domniemania winy w razie wypadku pow. 130 km/h. Najlepsza ilustracja tego, że żeby jeździć szybko, trzeba myśleć i mieć w sobie też trochę pokory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

No skoro to analogia to powiedz mi czemu kierowca Mercedesa nie zjechał po skończonym manewrze wyprzedzania tylko permanentnie poruszał się lewym pasem? Bo jeśli jakiś pojazd zajmował stale lewy pas to był to mercedes :) Lewy pas to nie kółko różańcowe, po skończonym manewrze wyprzedzania należy zjechać na prawy, sam to pisałeś :D

Jacek, ja nie popieram zachowania kierowcy Mercedesa, jest ono NAGANNE ! ,ale ja tylko chciałem w pewien sposób uzmysłowić, że wiele sytuacji na drodze, w dużej mierze wina kierowców, zajmujących lewy pas ruchu, pomimo tego, że mają możliwość zjechania na prawy lub środkowy pas ruchu, tym samym, świadomie czy nie świadomie wymuszają gwałtowne hamowanie i powodują niekreślone w skutkach lub często bardzo tragiczne zdarzenia.

Powtórzę, nie chcę być "adwokatem diabła" ale w tym tragicznym i smutnym zdarzeniu na A1, brały udział tylko dwa auta. Jeżeli kierujący pojazdem KIA, zajmował lewy pas ruchu, to nie mam wątpliwości , że kierujący KIA widząc szybko zbliżające się od tyłu auto, chciał zmienić pas ruchu na prawy lub środkowy ( ja bym tak zrobił ), ale kierujący pojazdem BMW, jadąc zbyt szybko, nie dał mu już tej możliwości. 

To wcale nie będzie taka oczywista sprawa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Czy zjechanie 50 metrów po wyprzedzeniu to jest za daleko i już możemy mówić, że kierowca Skody złamał jakieś mityczne przepisy? 

Powiem tak, dla mnie lusterko wsteczne jest równie ważne, co przednia szyba i bardzo często się patrzę do tyłu, w szczególności, gdy jestem na lewym pasie. Widząc, że ktoś mnie dogania z tyłu, wciskam gaz do deski i zjeżdżam tak szybko, jak to tylko możliwe, nawet zwalniając czy hamując przed następnym pojazdem. Moje hasło to "jedź swoje, ale daj też innym jechać swoje". Ja nie jestem policjantem, by zwalniać jadących szybciej, nawet jadących ponad dozwoloną prędkość.

I tak, kierowca Skody według mnie złamał przepisy, bo jechał długo lewym pasem mimo, że prawy już był wolny.

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Jadąc z przyczepą masę takich osób mi się wpycha i zestaw mi normalnie hamuje. Jest to wkurzające.

Dlatego ja prawie nie korzystam z tempomatu, wyjątkiem to są bardzo puste drogi ;) 

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Nigdzie nie ma w przepisach, że masz to robić zdecydowanie i szybko.

Według mnie jest lub było, ale nie chce mi się szukać ;) 

Godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Możesz wyprzedzać nawet z prędkością o 1 km większą.

Wtedy się nie dziw, że jakiś burak z BMW zrobi z twojej d.py jesień średniowiecza. Toć to jest proszenie się o kłopoty :mlot: Ja z nawet budą staram się wyprzedzać o co najmniej 10-20 km/h więcej od wyprzedzanego, a i tak wydaje mi się, że wyprzedzam wieki ;) 

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Poza tym nie możesz przekraczać dozwolonej prędkości na danym odcinku.

Kiedyś coś było o chwilowym przekroczeniu prędkości w usprawiedliwionych przypadkach (np. wyprzedzanie), ale pewnie zaraz mnie wyśmiejesz :(

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Kierowca Skody jedzie zgodnie z przepisami, wyprzedza też zgodnie z przepisami, i nie przekracza dozwolonej na danym odcinku prędkości, a ta tam wynosi 120 km/h. Dla Ciebie to miś koala, bo zrobił wszystko zgodnie z przepisami? 

Równie dobrze mogę jechać na drodze z zakazem wyprzedzania 10 km/h i będę zgodny z przepisami. O to Ci chodzi? To ma być ta życzliwość na drogach?

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Nagrywający jechał 95 km/h. Skoda jechała prawie z maksymalną prędkością dozwoloną na danym odcinku. Tam obowiązuje 120 km/h, więc ile ta Skoda miała jechać?

Jakby Skoda jechała 120, to w chwilę moment by wyprzedziła ;) 

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

A mnie dziwi, że zarówno Ty jak i Helmut robicie z agresora i debila jakąś ofiarę.

Ani słowem się odezwałem na temat Mercedesa. To był DEBIL, celowo użyte słowo i z dużych liter. Tutaj chyba nikt nie ma wątpliwości.

Problem w tym, że Skoda nie jest bez winy IMO i o niej dyskutujemy.

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

Tacy ludzie też mają prawo wyprzedzać czy się to komuś podoba czy nie.

Szczerze? Jak nie potrafi wyprzedzać to niech jedzie jak inni. Nie ma obowiązku wyprzedzania.

1 godzinę temu, jacek00 napisał(a):

No skoro to analogia to powiedz mi czemu kierowca Mercedesa nie zjechał po skończonym manewrze wyprzedzania tylko permanentnie poruszał się lewym pasem?

Bo by nie zdążył wrócić na lewy :hehe: 

Z drugiej strony, nikt mu się siedział na tyłku :), więc nikogo nie blokował ;) 

 

 

A tak na koniec, to zazwyczaj do tanga trzeba dwojga i tu jest idealny przykład, gdzie spotkało się dwóch (...), jeden lepszy od drugiego :czerwona:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lbuster pamiętaj, że sam możesz stać się ofiarą takiego debila pędzącego 300 km/h, który w ciągu 6 s. pokona 500 metrów. Ty jadąc nawet 140 km/h nawet możesz nie zauważyć, że ktoś się do Ciebie zbliża z taką prędkością. I też będziesz uważał wtedy, że to byłaby Twoja wina bo za wolno wyprzedzałeś? Ja też staram się obserwować drogę, ale są sytuacje, które i mnie zaskakują.

Jak widać w naszym kraju zawsze znajdzie się debil, któremu się spieszy. Ale pisanie o prawidłowo jadącym kierowcy, że sam sobie jest winny to takie samo pisanie on kobiecie, że jest winna zgwałcenia bo się zbyt wyzywająco ubrała.

Kierowcy są różni, nawet pierdoła ma prawo jeździć po naszych drogach. Trzeba brać na to poprawkę. I taka pierdoła zgodnie z przepisami ma prawo zakładać, że wszyscy użytkownicy dróg będą poruszać się zgodnie z przepisami, to jest właśnie zasada ograniczonego zaufania (art. 4 PoRD).

Nie można robić z przypadkowych kierowców ofiar bandytów na drogach.

Ja mam tylko nadzieję, że sprawa gościa z BMW spowoduje, że w naszym kodeksie karnym wreszcie pojawi się instytucja bandytyzmu drogowego. Że osoby tak drastycznie przekraczający prędkość będą kończyć w pierdlu. A kierowcy tacy jak ten Seba z BMW będą odpowiadać jak za zabójstwo. Szkoda tylko, że musiała zginąć Bogu ducha winna rodzina aby ludzie przejrzeli na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek ze wszystkim się zgadzam, z wyjątkiem:

5 minut temu, jacek00 napisał(a):

Ale pisanie o prawidłowo jadącym kierowcy, że sam sobie jest winny

Według mnie jest winny. Gdyby zaraz po wyprzedzeniu zjechał na prawy pas, nie byłoby tematu. Niestety, on wiele sekund jedzie lewym aż do zdarzenia i nawet nie wrzucił kierunkowskazu, czyli chciał nadal tak jechać. Widać, że to typ kierowcy, który nie ma lusterek wstecznych i zjeżdża dopiero, jak ktoś mu siedzi na d.pie i trąbi, mruganie też ma w nosie. Gdyby był nauczony, że po wyprzedzaniu się od razu zjeżdża, tutaj by to zrobił automatycznie, bez zastanowienia.

Problem w tym, że u nas jeździ wielu takich misi koala, wkurzają innych kierowców nie dając się wyprzedzić. To właśnie przez takich kierowców jest tyle agresji na drogach :( Być może ten kierowca Skody setki razy wkurzał innych kierowców aż w końcu trafił na buraka i sam mógł dostać karę za taką jazdę. Nikomu tego nie życzę, ale niektórzy kierowcy jakby się o to prosili :mlot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja się włączę w tą akademicką" dyskusję ;)

Godzinę temu, lbuster napisał(a):

Widząc, że ktoś mnie dogania z tyłu, wciskam gaz do deski i zjeżdżam tak szybko, jak to tylko możliwe

Tylko że np w kamperze mam i tak najczęściej gaz w podłodze... :D

A czasem z różnych powodów chciał bym móc wyprzedzić wolniej jadący pojazd po autostradzie czy expresie...

Godzinę temu, lbuster napisał(a):
3 godziny temu, jacek00 napisał(a):

Czy zjechanie 50 metrów po wyprzedzeniu to jest za daleko i już możemy mówić, że kierowca Skody złamał jakieś mityczne przepisy? 

...

I tak, kierowca Skody według mnie złamał przepisy, bo jechał długo lewym pasem mimo, że prawy już był wolny.

W necie znalazłem:

Cytat

Jeśli samochód porusza się po autostradzie z maksymalną dopuszczalną prędkością 140 km/h, dystans dzielący go od jadącego przed nim samochodu powinien wynosić co najmniej 70 m. Analogicznie w przypadku jazdy z prędkością 120 km/h będzie on wynosił minimu 60 m, przy 100 km/h już tylko 50 m, itd.

Nie chciało mi się szukać "litery prawa"

Idąc tym tokiem... jeżeli będę tak wyprzedzał że pojazd wyprzedzany będzie zmuszony do hamowania - to chyba jest też to "niewłaściwe"...

Idąc dalej jeżeli przed ciężarówkę wjadę 20m przed nią to ona powinna wyhamować bo powinna mieć dystans około 45-40m... wówczas "wymuszam" na nim hamowanie, czyli defakto wymuszam pierwszeństwa...

A w lusterku określić czy to jest 40, 45 czy 50m jadąc 100km/h... jest chyba dość ciężkie (aż taka precyzja)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, jofracy napisał(a):

Dzisiaj na CHPD poruszony był ten temat. Bardzo się z tym zgadzam. Jak ktoś chce jechać szybciej niech się umówi na tor, a nie naraża innych ludzi.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02KRXNWaM5LSnQnSLcdsRQLUqD12HdfKLmX198L54VE3h4zvF4rbivTEdcpF1pE61xl&id=100044212460435

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
 

Oczywiście zgadzam się z Tobą. To nie oznacza, że lewym pasem można sobie robić wycieczki krajoznawcze  i nie myśleć o innych użytkownikach ruchu. Lewy pas służy do wyprzedzania … 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Misio napisał(a):

Tylko że np w kamperze mam i tak najczęściej gaz w podłodze... :D

Wiele zestawów też tak ma :) 

3 minuty temu, Misio napisał(a):

A czasem z różnych powodów chciał bym móc wyprzedzić wolniej jadący pojazd po autostradzie czy expresie...

Ja też zestawem dość często wyprzedzam, ale nigdy się nie wciskam w małą szczelinę, tylko czekam aż osobówki nas wyprzedzą i jak znajdzie się z tyłu dłuższy wolny odcinek to się biorę za wyprzedzanie. Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego się wyprzedzają Tiry i nigdy nie chciałem być tak postrzeganym ;) a daleko mi do czasu wyprzedzania przez tiry, duuużo bliżej mi do czasu wyprzedzania przez tą Skodę ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.