Skocz do zawartości

Wypadki


andiat

Rekomendowane odpowiedzi

w sytuacjach dynamicznych wiadomo że nie zawsze jest czas i miejsce na ucieczkę , ale jak tylko widzę z dala  stojący korek to zawsze staram się zachować dystans za poprzedzającym mnie autem  i obserwuje tył dopóki za mną nie zatrzyma się kilka aut.  Wolny dystans powoli likwiduję dopiero jak widzę  że za mną stoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Dokładnie, mimo że coś dzieje sie z przodu, kontrolować  też "tyły". Ew. usunąć się możliwie na skraj nawet w mocnym hamowaniu, lub uciec na serwisowy/pomiędzy/do barier. Nawet ojeżdżając do korka, trzymam przez chwilę zapięty niski bieg, i wduszone sprzęgło, jeśli by przyszło "wiać".  Gdybym nie uniknął dwóch dzwonów z tyłu dokładnie w ten sposób (usuwając się z drogi, robiąc miejsce), to może żadnych rozterek patrząc na te zdjęcia bym nie miał, że przecież to tylko zdjęcia w necie i że przecież mnie coś takiego nie może dotyczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, czyś napisał(a):

Wiesz, patrzę na tego zgniecionego jak puszka busa, mniejszego od mojego i taż renówkę, gdy wiadomo już ze kierowca nie przeżył, więc jest taka ludzka obawa - czy na odcinku ponad 400km eskami i autostradami, któryś za mną z „pociągu” się nie zagapi, nie przyśnie, gdy trzeba będzie np. zwolnić/przyhamować? Że ganiam po ekspresówkach/eskach i nie dla przyjemności, i colek się widzi na żywca, wskoczenie pomiędzy (nie ma za bardzo opcji inaczej) to już blisko mojego najgorszego drogowego koszmaru („kanapki” na prawym).

Krzysztof to mowiac "zarty na bok", moze warto zakrecic sie za jakas psychoterapia. Takie fobie da sie leczyc, w szczegolnosci jesli to utrudnia Ci prace. A moze warto zastanowic sie nad zmiana branzy albo trybu pracy. Zawsze to lepiej niz chlac wode i sie leczyc na wlasna reke jak spora czesc Policji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jacekzoo napisał(a):

Szkoda, że to się tak nie skończyło…

https://www.instagram.com/reel/Cx3eAm1Ndg3/?igshid=M2MyMzgzODVlNw==

No czasem niektórzy - tak jak w tym wypadku na A1 - pytają: gdzie był Bóg??

Ano tu widać, że był... Tylko niestety chyba i On nie może być wszędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Analog82 napisał(a):

Panie boj sie Boga, ja zabarykadowany jestem od paru tygodni w domu, sasiedzi jedzenie przez komin dostarczaja. Strach wyjechac, bo wariaci na drogach, a poza tym paliwa brak na stacjach, wiec lepiej nie marnowac tego co w baku... po ulicach tysiace migrantow gania, albo co gorsza te geje i lgbt. 

No i podobno Korona powraca... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czyś napisał(a):

... czy na odcinku ponad 400km eskami i autostradami, któryś za mną z „pociągu” się nie zagapi, nie przyśnie, gdy trzeba będzie np. zwolnić/przyhamować?

To Ty trzymaj przepisowy odstęp- będziesz miał choć szansę gdzieś w bok uciekać, a i on jak by Cię stuknął to jeszcze troszke miejsca ma żeby się obudzić zanim zacznie gnieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu spoko, będę miał bonusowe 6,5~7 metrów "sygnalizatora", więc do szoferki wyjdzie 10. Z odstępem z przodu bywa gorzej - utrzymaj ten większy odstęp, tę oznakę słabości. Choćbyś trzymał się równiuśko za poprzednikiem, za chwilę ktoś wskoczy, dużym też, bo się przecież tyle miejsca marnuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odwaliło się to, o czym kiedyś pisałem: najpierw klakson, taka durna reakcja blokująca właściwą.
Miał w hust miejsca i czasu na hamowanie

I miał możliwość wyhamować, a wpierdzielił się prawie jak rozmyślnie, na zasadzie skoro tamten wymusił, to sruuu.

Sorry, ale wykroczenie pojazdu obsługi autostrady jest ewidentne (wymuszenie pierwszeństwa przy zmianie pasa - zmusił kierującego na lewym pasie do zmiany prędkości), ale nie to było bezpośrednią przyczyną kolizji. To nie jest tak, że ten z tyłu może po prostu walić z byle powodu i jak chce, na koszt tego z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

https://tvn24.pl/lodz/rodzina-zginela-na-a1-pieniadze-z-polisy-oc-kierowcy-bmw-nie-zostana-wyplacone-7438632

I co teraz ? Większość już wydała swój wyrok ale w sądzie usiądą specjaliści i prawdziwi biegli, którzy będę oceniać całe zdarzenie bez emocji. Taka jest rzeczywistość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.