Skocz do zawartości

Olej silnikowy


Azjata

Rekomendowane odpowiedzi

28 minut temu, jacek00 napisał:

To była ironia w odpowiedzi na ironiczny i trollujący wpis @danielpoz:D 

Ja już napisałem, że niech każdy zmienia sobie jak mu się podoba. Mi nic do tego. Ja w swoim aucie też będę zmieniał jak mi się podoba i też nikomu nic do tego. Mój olej, mój czas, moja sprawa. I na pewno jeden mądrzejszy od drugiego nie będzie mi mówił co i jak mam robić, a na pewno nikt mnie nie powinien wyzywać z tego powodu.

@Bob Duży Ciebie to nawet jakby ironia w 4 litery kopnęła to chyba byś nie zauważył. Więc o jakim leczeniu kompleksów mówimy, skoro każdy kto nie skraca interwału to wg Ciebie i niektórych osób powyżej osoby bez pokory, co się niczego nie uczą, dziewczyny, dzieciaki, które leczą kompleksy itp itd :D Więc kto tutaj leczy swoje kompleksy? Bo bynajmniej nie ja. Ja zwyczajnie mam ubaw z niektórych, którzy się tutaj tak napinają z tego powodu, że ktoś śmie oleju nie zmieniać wcześniej niż zaleca producent i zaraz jest wyzywany od niewiadomo kogo. 

Widzisz, pewne osoby na tym forum jak kogoś zwyzywają,pośmieją się tego nie zauważyłeś i nie odpisałeś ale jak tacy MY ktrzy nie są w gronie dupolizów coś napiszą co się jednemu nie spodoba to cała grupa kółka adoracyjnego się spina.....Ot. Mnie ktoś będzie wyzywał że zatrzymaliśmy się w czasie itp itd o czym możesz łaskawie przeczytać wcześniej i nikt z tego powodu dymu nie robi ale jak ja napiszę coś czy smutny czy ktokolwiek inny który nie jest związany z grupą adoracyjną to jest wielki problem i jacy my źli i nie dobrzy. Z kompleksami właśnie chodziło mi o nich jakbyś nie zauważył.Wyżywają się tutaj na innych bo w szkole byli gnębieni za to że udają najmocniejszych,najmądrzejszych. Coś jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, gdy kota nie ma, myszy harcują :hehe:
Nowych wpisów związanych z pytaniem było dotychczas, jak na lekarstwo.
W piątek ok. 20-tej napisałem ostatni post z prośbą, o dalsze opinie i dalej cisza, aż tu nagle, z poniedziałku na wtorek, rozpętało się piekło :bevil: na 7 pełnych stron!
Czytałem z zapartym tchem, wypatrując tego, o co pytałem. :slina:
I co?
Myślicie, że nie dałem rady przebrnąć przez setkę postów, których treść można byłoby zamknąć w dwóch, trzech zdaniach?
Otóż przeciwnie! Znalazłem, jest, więc cieszę się, jak dziecko, gdy znajdzie w ciastku kawałek czekolady:

W dniu 12.05.2020 o 14:22, Helmut napisał:

Kolega wcześniej pytał o olej silnikowy Valvoline. W przeszłości używaliśmy tych olejów do wszystkich produktów marki Volvo. Wg, mojej oceny oleje silnikowe tej firmy są warte swojej ceny i produkt dobrej jakości. 

Helmut - dzięki :ok:


W temacie moich pytań:
Wciąż czekam na odpowiedź od Castrola (jak ktoś tu napisał, "Najlepszy olej na świecie" ;) ), która być może nigdy nie nadejdzie, bo upłynął już tydzień, ale dzisiaj ją ponowiłem, więc daję tej firmie jeszcze szansę na wypowiedź do czwartku. Później podsumuję wnioski, i napiszę Wam, co postanowiłem i dlaczego. Zmorą moich rozważań (miedzy innymi), ale jak widzę nie tylko moich, jest to, co również przeczytałem w cytowanym poscie:

W dniu 12.05.2020 o 14:22, Helmut napisał:

To jest najbardziej niebezpieczne. Mnie przerażają rozlewnie olejów silnikowych. Naklejka na opakowaniu to jak naklejka na akumulatorze.

W obecnym czasie, można stracić rachubę, kto co produkuje bo, rozlewni olejów silnikowych to wysyp jak promocji Biedronce.

PS
Nawiązując do ostatnich siedmiu stron dyskusji, muszę się ze wstydem przyznać do nałogu. Tak się przyzwyczaiłem do tego "dymania" :] mnie przez różnych producentów, że bez niego czułbym się jakoś nieswojo, dlatego konsekwentnie wymieniam olej silnikowy, co 12 tys. km

Zapytacie, dlaczego, co 12, a nie co 10, czy 15? Sam nie wiem, ale jestem pewien, że znajdzie się ktoś, kto będzie to wiedział ...
Mimo, że na każdą wymianę potrzebuję 8 l oleju, to moje pytania nie były powodowane chęcią jakichś oszczędności.

Byłbym zapomniał, ale to tylko na marginesie tych rozmów o olejach. W innym samochodzie używałem kiedyś tylko produktów Valvoline i mam o nich, jak najlepszą opinię. Znalazłem nawet w garażu "pamiątkową" butelkę z olejem, który kupowałem i o którym wcześniej wspominałem. Silnik benzynowy, przy przebiegu grubo ponad pół miliona, pracował wciąż, jak zegarek. Wymiany co 10 tys., a dolewka tylko 0.3 - max 0,5 l pomiędzy wymianami. Jeśli ktoś by się nad takim zastanawiał, to bez dwóch zdań - polecam!

 

V_Max_Life.jpg

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche temat uciekl w dyskusji zwlaszcza w takiej gdzie kazdy czuje sie ekspertem  :) Pomijajac wszystko co nie zwiazane, w tym co pisze kilka postow wyzej

@czyś jest duzo sensu. To w jakich cyklach pracuje motor jest najistotniejsze tzn. jesli ktos jezdzi duzo i na dlugich / autostadowych odcinkach to olej '' dluzej'' zachowuje swoje wlasciwosci smarne i chlodzenia silnika i tu wymiana co 15 a nawet przy autach flotowych, ktorych praktycznie sie ''nie gasi''  przy olejach w pelni syntetycznych nawet do 30tys jest mniej szkodliwa dla silnika niz wymiana co 15tys w motorze, ktory jest uzywany, rzadko , na krotkich odcinkach czesto niedogrzewany lub co gorsza w nadgorliwym ekodrivingu. Ja wymieniam w jednym aucie co 15tys bo jezdze srednio odcinki po 30km lub dalej auto jest dogrzane i pracuje we wlasciwych zakresach obrotow,  w drugim zas co 7,5 do 10tys, bo to uzywamy generalnie na dojazd do sklepu, na spacer itd (tego zastapi niebawem elektryk )no chyba ze potrzeba jest uzycia obydwu to wiadomo. Wymiana ca wychodzi raz do roku.  Kiedys mialem stycznosc z olejami i z racji handlowca musialem cos o nich wiedziec - nie bede tu pisal co czym sie je bo i tak mnie zjedza miejscowi flachowcy haha, ale z silnikiem i olejem jest tak samo jak z czlowiekiem im lepszym alkoholem sie zalejesz tym bedziesz mial mniejszego kaca i rozwalona watrobe. Najprosciej - stosowac olej nie gorszy jakosciowo niz specyfikacja producenta, oleje jak najbardziej syntetyczne, chociaz juz rzadko kto produkuje olej w pelni syntetyczny, na bazie gazu ziemnego - wiekszosc firm  produkuje pseudo pelno syntetyczne typy fully , advanced czy HC  Synthese to sa oleje na bazie ropy, czyli mineralne wzbogacane roznymi dodatkami rowniez olejem w pelni syntetycznym, aby uzyskac wartosci uzytkowe zblizone do oleju w pelni syntetycznego Full , voll syntetic. Troche takie maslo maslane ale tak to wyglada. Co do zmian oleju - na lepsze zawsze , nigdy w dol a cala reszte testow specyfikacji zmian plukanek to juz na you tube jest ich tyle ze ...

PS . Long Life to wymysl na Europe zwiazany z unijnymi normami eko - wymiana , utylizacja oleju wchodzi w stopien szkodliwosci dla srodowiska pojazdu /silnika

A to co napisalem jak wymieniam i co ile to tylko tak dla informacji i zaden  Jacykow ,czy inny celebryta z Kielc czy Stolnicy niech komentarz zostawi dla siebie 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

? merytorycznie i na temat - to lubię. Jesteśmy w domu ? 

p.s. myśle, że wiedzę i doświadczenie najczęściej da się wyczuć w internetowym śmietniku? niestety czasem jak ktoś chce koniecznie zabłysnąć to spamu robi się sporo. Tak bywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, MARKON napisał:

A ja już się nie wypowiadam w tym temacie, za bardzo zboczył z torów, Panowie też sobie darujcie, Pozdrawiam 

No, jak to sobie darujcie :]  Przecież temat wskoczył z powrotem na właściwy tor. Wciąż czekam na dalsze informacje o Valvoline :slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer, każdy olej jest podrabiany ale...jest małe ale.

Olej Motul, Valvoline i ELF to 3 oleje które np mój hurtownik ma pewniaka. Ma certyfikaty i porozumienia które gwarantują nam oryginalność olei. Tak jak pisalem w którymś poście z Castrolem sobie tez dali spokój bo kontakt i współpraca z centraą Castrola wygasła stąd nie ma pewności co do oryginalnego oleju. 
Omijałbym niestety markety, nic do nich nie mam ale kiedyś byłem w  jednym markecie i zobaczyłem w promocji olej 10w40 Castrola do benzyny. Cena była niższa niż ja płacę hurtownikowi biorąc na sklep. Skusiłem się bo akurat musiałem w kosiarce wymienić. Można powiedzieć że kosiarka chodziła ciszej niż na starym oleju ale tylko do bitej 1 h. Po 1h olej był tak rozwodniony że odmą spalał olej tak mocno, że podwórko było niebieskie. Jakoś tak się złożyło że w kosiarce traktorku zmieniłem silnik na nowy i to była 1 wymiana oleju. Nie sądzilem że to winny jest olej, przecież Castrol. po ostygnięciu znowu można było 1h kosić. Zlewając olej który miał jakieś 40st C był rzadszy od wody. Zalałem jakimś 5w30 któy mi został po dieslu. MOżesz kosić 4h i nic się nie działo też Castrol ale jeszcze z dostawy pewnej. TAkże ja omijam markety i te wspaniałe promocje n chemie samochodową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie musiał być podrobiony, w mojej branży też jest nagminne że towary na markecie są taniej niż ja mam to samo w hurtowni. Tylko taki szkopuł, pytałem kiedyś o to przedstawiciela od producenta. Mówił, że na markety jest osobna linia produkcyjna, są inni przedstawiciele, inne promocje itp to jest kompletnie inny produkt tylko w tym samym opakowaniu i tego samego producenta. Ja generalnie nie lubię czegoś takiego, jak jakiś producent robi ,,na sklepy,, i ,,na markety,, to jak mam tylko możliwość to nie kupuję rzeczy takiego producenta w ogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Bob Duży napisał:

lecz innej słabszej jakości no i z czegoś ta cena później wynika

W punkt ? dlatego nie kupuję ani w marketach ani producentów co sprzedają do marketów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega handlujący hurtowo mówił o marketach to samo. inna linia produkcyjna, inny towar w tym samym opakowaniu.

za to inny pracujący u producenta mówił zupełnie co innego, w fabryce nie opłaca się przestawiać linii produkcyjnej a gadki o tym to tylko ściema handlowców bo co mają powiedzieć swoim klientem jak sprzedają im ten sam towar drożej niż detalista może kupić w markecie ?

prawdy się za pewne nie dowiemy.

co prawda chodziło o towar z branży  chemicznej , być może w przypadku oleju jest inaczej .

Ja kupuje oleje w Intercarsie czy oryginalne to tego nie wiem, znajomy mechanik mówił że najlepiej kupować oleje Orlenu bo tych na 100% nikt nie podrabia ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Suzu4x4 napisał:

fabryce nie opłaca się przestawiać linii produkcyjnej

Nikt nie mówi o przestawianiu, jadą dwie równolegle. I ja nie mówię o podrzędnych producentach, ale rzeczach koncernowych gdzie opłaca się mieć dwie linie,  i to w każdym kraju 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Kristofer napisał:

No, jak to sobie darujcie :]  Przecież temat wskoczył z powrotem na właściwy tor. Wciąż czekam na dalsze informacje o Valvoline :slina:

Jest dobry, będziesz Pan zadowolony ....... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę w te dwie linie. Firmy miałyby za dużo do stracenia, a wystarczyłoby przecież wziąć oryginalny olej ze sklepu i drugi z marketu i tylko porównać. Afera murowana, że nas rżną na potęgę. A przecież wiele firm robi dla dużych marketów swoje produkty w innych opakowaniach, albo w innych rozmiarach - patrz taka Biedronka i przykład chociażby Coca Coli. Po prostu leją inną pojemność i stąd różnice w cenach, z olejami jest dokładnie tak samo. Nikomu się nie opłaca robić gorszego produktu i sprzedawać jako to samo - taka ściema miałaby za krótkie nogi. 

Przecież dokładnie to samo mówiło się o marketowych stacjach paliw, że tam dziadostwo a nie paliwo. Tylko, że nigdy i u nikogo to nie znalazło żadnego potwierdzenia. Każdy z nas tam tankuje i nic się nie dzieje. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Kristofer napisał:

V_Max_Life.jpg

Ciekawe, bo podobny olej zalewałem, ale z tego co pamiętam to był opisany jako semi synthetic.
Z poprzednim autem na serwis olejowy jeździłem do ASO (dzięki rabatom cena za wymianę wychodziła podobnie jak u przysłowiowego "pana Janka") i jak się zapytałem dlaczego leją taki a nie inny olej (nie castrol, z którego wcześniej korzystałem) i czy mogę przyjeżdżać z własnym to odpowiedzieli mi, ze też kiedyś polecali castrola, ale teraz nie mają "pewnego" dostawcy i nie mają gwarancji, ze spełnia normy, a biorą tylko certyfikowane oleje. Mogę oczywiście przyjeżdżać z własnym ale korzystając z "ich" oleju mam możliwość, jakby co, zrzucić na nich winę za ewentualne problemy z olejem.

I jeszcze ciekawostka dla spierających się o częstotliwość wymiany oleju.
W instrukcji obsługi samochody mam rozpisane dwa Plany czynności serwisowych:
- jeden oznaczony jako UE (w polskojęzycznej)/EU (w anglojęzycznej) z częstotliwością co 20 tys. km
- drugi oznaczony jako OGÓLNE/GEN z częstotliwością co 15 tys. km  (dodatkowo w anglojęzycznej pierwsza wymiana po 7,5 tys. km)
po pytaniu w ASO dlaczego tak jest i do której mam się stosować odpowiedzieli mi, że ekologiczne wymogi unijne, ale mechanik zaleca co 15 tys. chyba, że robię jednorazowo długie przebiegi w trasach to może być co 20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.