Skocz do zawartości

Olej silnikowy


Azjata

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jest Panowie? Taka prawda o oliwie w motorze.  A powiesz to komuś kto nie miał dotąd pojęcia to Cię jeszcze opluje za własną głupotę. Szkoda gadać, szkoda ludzi, szkoda silników. Marketingowcy i księgowi długo nad tym pracowali. Dlatego jak kupuje używane auto to najpierw mnie interesuje kto nim jeździł i co ma w głowie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest Panowie Taka prawda o oliwie w motorze.  A powiesz to komuś kto nie miał dotąd pojęcia to Cię jeszcze opluje za własną głupotę. Szkoda gadać, szkoda ludzi, szkoda silników. Marketingowcy i księgowi długo nad tym pracowali. Dlatego jak kupuje używane auto to najpierw mnie interesuje kto nim jeździł i co ma w głowie 
Pewnie, a wszystkie auta np. na mobile.de jeżdżące na longlife i mające po kilka i kilkanaście lat, i mające po kilkaset tysięcy nalotu są po minimum kilku remontach generalnych silnika. Prawda?

Wszystko byłoby piękne gdyby longlife były jakąś nowością ale te oleje są na rynku od dawna, i od dawna auta na tych silnikach jeżdżą i jakoś się zepsuć nie chcą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę na LL, w zasadzie innych lekkobieżnych już nie ma, i nie mówię, że silnik się na tym zatrze tylko dlatego, że postawisz bańkę obok. Mam od 2009 r. styczność non stop z samochodami co najmniej od 2006 r. jeżdżonymi na LL, nawet z wymianami przez pewien czas co 30-36 tys km, i szkód typowo olejowych przez LL nie doświadczyłem żadnych, ale też i za moich czasów prawie nie było dojeżdżania do pełnych 30 tys. km bez wymiany, bo to LL.

Nie bez powodu jednak, jakikolwiek silnik by to nie był (TSI, CDTi, wolnossąca benzyna), przez około 12-15 tys. oleju nie ubywa w ogóle. Po tym czasie zaczynają się dolewki, im bliżej 20-25 tys. km, tym większe. Zadziwiające. Silnik jest ok, bo jakoś po wymianie oleju znowu magia - znowu przez 15 tys km nie ubywa.  Wszystkie silniki - to samo. I im ostrzej poganiane przez te 15 tys. km, tym większe dolewki, a potem wymiana, i znowu spokój, na bagnecie czary, stoi w miejscu. Jak mam od 15 do 30 tys km. po wymianie puszczać z dymem 2-4 litry oleju na dolewkach, to chyba taniej i lepiej wymienić, przy okazji z filtrem, i jakoś wystarczy "zwyklejszy", tańszy olej (też pewnie będzie LL, innych 3W30 praktycznie już nie ma)?

Dzieje się to w każdym silniku, w każdym samochodzie, więc sorry, to nie wina silników, że "żłopią" olej. Ludzie psioczą, ale nie mają nawyku regularnego sprawdzania i afera jest, że silnik bierze olej. Akurat jeszcze mam (stare nawyki starego człowieka) i widzę, kiedy zaczyna "brać", i powtarzalność spostrzeżeń przez kilkanaście lat wyklucza błąd pomiarowy. Niestety, to właśnie skutek LL, olej sam "daje znać" ile daje radę wytrzymać (cirka rok, 15 tys. km), a dalej pociągnie dzięki chemii, i dolewkom, dzięki którym jeszcze jako-tako dociąga się od tych 15 do 30 tysięcy przebiegu, dodając świeżej bazy i wraz z nią niezbędnej "chemii". Po prostu po ok. 15 tys. km ewidentnie olej zaczyna tracić parametry i degraduje się baza.  

Mimo to da się tak przejeździć duże przebiegi (im dłuższe odcinki jednorazowo - tym lepiej dla silnika, więc rzeczywiste przebiegi z DE mnie nie dziwią - 10 lat to często 300-400 tys. km), tyle że wymieniając olej częściej, można sobie aż tak nie zawracać głowy marketingowym bełkotem co ten i ten olej w sobie ma, bo do 15 tys km praktycznie każdy olej o właściwej specyfikacji da radę, i nie przepłacać za super-hiper formuły, a i taniej o olej na dolewki (tego nie rozdają, a skądinąd przy samej wymianie oleju liczy się każdego centa). 

Żeby nie być gołosłownym - wg planu wypada mi wymiana w pakiecie serwisowym co 22-24 tys km, przy silniku zalanym na przeglądzie na maksimum, przez ok. 15 tys km jest równo ile było wlane, po 15 tys. km muszę trochę dolewać, w sumie tak ok. 0,5-1l l, żeby wyjść nieco powyżej minimum przed kolejną wymianą oleju, czyli od 15 do 22-24 tys. km ubywa cirka 1,5 l oleju. Gdyby ciągnąć do 30 tys. km, trzeba byłoby dolać jeszcze z 1-1,5 l. U żony, chociaż jeździ więcej po mieście, wymiany co rok/15 tys. km, olej też LL, podobny silnik, trzyma poziom od przeglądu do przeglądu, ubywa w porywach może ćwierć litra. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, smutny napisał:

 Tak. Dokładnie tak. Dziękuje w imieniu wszystkich, którzy czegoś się tutaj nauczyli ale nie stać ich na podziękowanie i odrobine pokory. 

Dziękuję również 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, danielpoz napisał:

Mam wymieniac olej co 250mth to co ile nalezy to robic?  

Leje castrol bo to najlepszy olej na swiecie?

Co 250 motogodzin :) lub zwykle 1 raz do roku jeśli tych mth jest mniej. Jeżeli to jakaś stacjonarna maszyna, która pracuje w ustalonych warunkach, a nawet kombajn, ciągnik, maszyna budowlana, z silnikiem chłodzonym cieczą, to z reguły jest to i tak podawane przez producenta ze sporym zapasem, a nie są to wysilone silniki, które do tego mają przewymiarowane w stosunku do osiągów pojemności układu chłodzenia. Wyjątek to silniki mocno wysilone lub mocno obciążone (intensywnie eksploatowane) albo eksploatowane w warunkach wysokiej temperatury lub zapylenia, nie przewidziane i nie przystosowane przez producenta do takiej pracy, tu można byłoby nieco skrócić interwał (od 1/4 do połowy). O silnikach chłodzonych powietrzem nawet nie piszę (kosiarki, traktorki, agregaty), bo rzadko przewiduje się więcej aniżeli 100mth.  Silniki do sprzętu pływającego - też 250 mth nie widziałem.

Jak chcesz to przeliczyć na kilometry pokonywane w tym czasie samochodem, to już b. indywidualne. 

Jak latam regularnie trasy, autostradą, lecz nie tylko (pomiędzy trochę kręcenia się po mieście, zawsze zjazdy i wjazdy z/na autostradę do centrów dużych miast, więc ok. 30% to jazda typowo miejska, a to korek, a to światła) to długookresowo nie przekroczyłem średniej prędkości 65 km/h, wtedy masz cirka 16250 km. Jak kręcę się dłużej po krajówkach zamiast po autostradach, spada poniżej 50 km/h, jak mam parę tygodni "miejskich" kręcenia wkoło komina, to dobrze jest jak średnia wynosi 30 km/h, co odpowiednio daje 12500 km/7500 km. 

Więc rozpiętość masz ogromną - te 250 mth to od 6 do cirka 15 tys. km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, danielpoz napisał:

To silnik w koparce, 250mth to jest minimum jakie robi się w kwartale. 

Czyli rozumiem że należy wierzyć Japończykom i nie fantazjować no i ich nie poprawiać??

No zgodnie z teoriami z forum i filmikami z youtube powinieś wymieniać minimum co 25 mth, w innym wypadku to oznaka braku pokory i tego, że się niczego nie nauczyłeś ? Pamiętaj, że te 250 mth to wymyśł księgowych i speców od marketingu, w tym wypadku japońskich a wiadomo, że oni to mają wybujałą fantazję. Wątpie aby ta Twoja koparka dojechała do 1000 mth bez remontu silnika i łyżki ?

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, jacek00 napisał:

No zgodnie z teoriami z forum i filmikami z youtube powinieś wymieniać minimum co 25 mth, w innym wypadku to oznaka braku pokory i tego, że się niczego nie nauczyłeś ? Pamiętaj, że te 250 mth to wymyśł księgowych i speców od marketingu, w tym wypadku japońskich a wiadomo, że oni to mają wybujałą fantazję. Wątpie aby ta Twoja koparka dojechała do 1000 mth bez remontu silnika i łyżki ?

I bicie piany bez sensu. Co innego "zmieniać co 30 czy 15 tys.km" w samochodzie, co innego koparka, której silnik, owszem, dostaje w d..., ale najprawdopodobniej i tak napędza pompę hydrauliczną, więc już pod tym względem są to różne warunki. W takim sprzęcie, nikomu nie zależy na tym, żeby szybko go szlag trafił (bo nikt potem takiej koparki nie kupi), więc raczej Japońce wiedzą co robią. Chyba że silnik idzie cały czas na granicy możliwości, ale w koparce to raczej cykliczne, zmienne obciążenia, i pewnie spora, nadmiarowa objętość oleju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, czyś napisał:

I bicie piany bez sensu. Co innego "zmieniać co 30 czy 15 tys.km" w samochodzie, co innego koparka, której silnik, owszem, dostaje w d..., ale najprawdopodobniej i tak napędza pompę hydrauliczną, więc już pod tym względem są to różne warunki. W takim sprzęcie, nikomu nie zależy na tym, żeby szybko go szlag trafił (bo nikt potem takiej koparki nie kupi), więc raczej Japońce wiedzą co robią. Chyba że silnik idzie cały czas na granicy możliwości, ale w koparce to raczej cykliczne, zmienne obciążenia, i pewnie spora, nadmiarowa objętość oleju.

 

Nie produkuj się, grono wzajemnej adoracji i tak będzie szydzić a innych upominać o niestosowne zachowanie. Lej ciepłym moczem na to i nie produkuj się. Szkoda czasu i klawiatury. W Husqvarnie zmieniam olej w silniku co  25mth a w  układzie hydraulicznym tej kosiarki co 30mth. Nie mam problemu z wydaniem 200-250zł jak niektórzy tutaj i zasłaniać się ekologią bo do rzeki oleju nie wlewam a oddaje do utylizacji. Dziękuje do widzenia.

PS: niestety jak ktoś jest dzieciakiem to z bicia piany i leczenia kompleksów nie wyrośnie..

Edytowane przez Bob Duży (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, czyś napisał:

I bicie piany bez sensu. 

To była ironia w odpowiedzi na ironiczny i trollujący wpis @danielpoz:D 

Ja już napisałem, że niech każdy zmienia sobie jak mu się podoba. Mi nic do tego. Ja w swoim aucie też będę zmieniał jak mi się podoba i też nikomu nic do tego. Mój olej, mój czas, moja sprawa. I na pewno jeden mądrzejszy od drugiego nie będzie mi mówił co i jak mam robić, a na pewno nikt mnie nie powinien wyzywać z tego powodu.

@Bob Duży Ciebie to nawet jakby ironia w 4 litery kopnęła to chyba byś nie zauważył. Więc o jakim leczeniu kompleksów mówimy, skoro każdy kto nie skraca interwału to wg Ciebie i niektórych osób powyżej osoby bez pokory, co się niczego nie uczą, dziewczyny, dzieciaki, które leczą kompleksy itp itd :D Więc kto tutaj leczy swoje kompleksy? Bo bynajmniej nie ja. Ja zwyczajnie mam ubaw z niektórych, którzy się tutaj tak napinają z tego powodu, że ktoś śmie oleju nie zmieniać wcześniej niż zaleca producent i zaraz jest wyzywany od niewiadomo kogo. 

Edytowane przez jacek00 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.