Skocz do zawartości

Płyny do toalet i nie tylko


Jarekkow

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 626
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Chętnie, jeszcze nikt mi nie odmówił.

 

Realnie to do iluś tam tojów podczas wyjazdu wlewają z beczki tyle, że te parę litrów to drobiazg :-)

 

Aż poleciałem zrobić foto... tankowałem przed sezonem tą piątkę... Fakt, że tyle zostało, ponieważ miałem jeszcze zapasy z wcześniejszego tankowania...

 

 

post-1522-0-20414700-1382718292_thumb.jpg

 

 

 

Oczywiście wolałbym wlewać firmowe ( te toje też są zapewne jakieś firmowe ).

 

Tu ukłon do producentów renomowanych i omawianych płynów... ale moja 5 osobowa rodzina na wyjazdach sika na potęgę ( szczególnie ja ) i niestety wybór jest taki: albo wyjazd z budą albo płyny do kibla.

 

Wobec powyższego proszę producentów o wyrozumiałość... z tymi moimi tojami....

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można zrobić zlota lub spota przed jakąś nekropolią .Tych toy-toyek będzie od groma a "serwisanci" będą w stałej gotowości aby płyny uzupełniać na bieżąco i po co nosić znicze i kwiatki lepiej taki kanisterek ..... :hehe:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To żeby nie kombinować z tymi płynami i nie zastanawiać się jaki kupić  to moze  zamiast wc sobie Toy Toya kupię :yay:

 

:lol:    :ok:   :lol:

 

Tylko jeszcze jakieś koła i dyszel do niego trzeba wstawić :]

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 stron na temat płynu do toalet :) ... chyba koniec sezonu nastał :)

 

Fakt, ale zauważ, że powstawały przez pięć lat :look:

To oznacza ,że Wy starzy wyjadacze karawaningowi od 5 lat dumacie nad płynem,a ja mam jako nowy od razu wiedzieć jaki używać najlepiej i najtaniej ?  :blagac:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oznacza ,że Wy starzy wyjadacze karawaningowi od 5 lat dumacie nad płynem,a ja mam jako nowy od razu wiedzieć jaki używać najlepiej i najtaniej ?  :blagac:

 

Sam widzisz, jak niezmiernie istotna to sprawa  :D

 

cieszy mnie że koledzy są zadowolenie z naszych produktów 

postaram się wyjaśnić kilka aspektów

płyn Aqua Kem Blue

- barwnik niebieski ciężko zmywalny ,droższy (jest inny niżmy stosujemy w tornado ) po dodaniu do kasety z fekaliami dłużej będzie "trzymał" kolor niebieski roztworu albo zielonkawy ,ale kto trzyma fekalia dłużej niż 3 tygodnie w kasecie, barwnik nie rozkłada się do końca 

- roztwór wodny płynu wspomaga rozpuszczanie papieru i fekaliów (ale tak na prawdę ich nie rozpuszcza - tak samo jak każdy inny płyn dostępny na rynku), brzydko pisząc (no ale to ludzkie) jak ktoś ma zatwardzenie to zbita materia się nie rozpuści sama z siebie ani przy dodaniu płynu lub jego roztworu , oczywiście po pewnym czasie ulegnie zmiękczeniu i rozpuszczeniu a wspomoże to i przyśpieszy roztwór płynu i jego pH, elementem rozpuszczającym jest jazda w wypełnioną toaletą (nawet częściowo) wtedy wszystko się rozpuści 

- rozpuszcza się każdy papier celulozowy sam z siebie i nie ma znaczenia czy będzie z Lidla , Biedronki czy Thetforda , przy czym Papier Thetforda oprócz wady w postaci ceny  (zgrzewka 4 rolki detal 15 zł)  kilka zalet jest 3 warstwowy co eliminuje mało komfortowy efekt "przebicia palcem" i jest go na rolce więcej

- zapach to inna kwestia Thetford kupuje zapachy w firmie która robi dla nich tą kompozycje i niestety nie chce sprzedać tej kompozycji ani jej 3 komponentów innym firmom bo mają z nimi umowę ani my nie chcemy stosować takiej polityki żeby za wszelką cenę ........ dlatego używamy kompozycji zapachowej innej renomowanej firmy o bardzo zbliżonym zapachu a i tańszej 

-tak naprawdę każdy płyn do zbiornika z fekaliami w toalecie ma za zadanie dezynfekować - hamować rozwój bakterii i wstrzymywać smród odchodów wydzielając przy tym przyjemy zapach  

w tornado blue stosujemy barwnik rozkładający się i do tego mało brudzący, oraz zapach od innego producenta reszta jest identyczna 

płyny thetforda Kampa blue lub aqua kem weekender lub aqua kem blue light mają inne kompozycje zapachowe i mniej składników czynnych - są wersją tzw budżetową na markety 

gdzie zarobek jest większy dla firmy i marketu ale też trzeba dozować ich więcej 

 

butelka i korek rzeczywiście thetford ma bardzo dobrą butelkę i najlepszy korek na rynku (również najdroższy) 

od nowego sezonu nasza butelka będzie miała pasek (tzw pasek wodowskazowy) z podziałką, bezpieczną nakrętkę, plombę do zerwania przed pierwszym użyciem (tzw sreberko- platynka) 

 

Jakże się cieszę z z tej wypowiedzi, ponieważ zanim ją przeczytałem, to przeprowadziłem pewien eksperyment, który obiecałem kilka postów wcześniej i napisałem tekst, który wklejam niżej.

 

Szybka reakcja na to, co piszemy w tym temacie i obszerne wyjaśnienie kilku spraw przez Kol. "f68" jest godna pochwały, co niniejszym czynię.

Oto treść, o której wspomniałem.

 

Test działania płynu "Tornado Blue" i płynu "Thetford Aqua Kem Blue" w połączeniu z papierem dedykowanym "Thetford Aqua Soft" oraz takim 100% celulozy tzw. "innym".

 

Start.

Dwa słoiczki, identyczna ilość wody i identyczna ilość płynów (mimo, że Thetford'a powinno być może o "kroplę" więcej  :skromny: 

Starałem się sprawdzić działanie roztworu w chwili, gdy jest już mocno rozcieńczony, czyli zbliżyć się do stężenia roztworu przy prawie pełnej kasecie.

Dwa rodzaje papieru, identyczne kawałki, a każdy z nich podzielony na dwie częsci (do każdego słoiczka jedna część).

Papier Thetford'a biały, a ten "inny" - żółty. Dodatkowo, białe kawałki złożone w trójkąt, a żółte w kwadrat (łatwiej będzie mi je odróżnić).

 

post-8228-0-11425700-1382913734_thumb.jpg

 

Po rozcieńczeniu w tej samej ilości wody, Thetford jest wyraźnie ciemniejszy od Tornado.

Czekam, co będzie się działo dalej ...

Obecnie zachowanie jest podobne, jednak po wrzuceniu papierów do słoików z roztworami płynu, papiery Thetforda poszły na dno słoików błyskawicznie, natomiast ten "inny" utrzymuje się w zanurzeniu, ale tuż pod powierzchnią roztworu przez cały czas, bez względu na rodzaj płynu.

Po kilku godzinach, w jednym i drugim słoiku papier Thetford'a pozostawał na dnie, podczas gdy ten "inny" pływał sobie cały czas przy powierzchni roztworu. Delikatne poruszanie słoikami nie zmieniało stanu rzeczy.

 

post-8228-0-40420800-1382913735_thumb.jpg

 

Po dokładnie 24 godzinach sytuacja w słoiczkach bez zmian.

Potrząśnięcie słoikami nie powoduje rozpadu papieru.

Roztwór wzrokowo bez zmian (barwa, klarowność, itp.)

 

post-8228-0-10813900-1382913737_thumb.jpg

 

Mija kolejna doba.

Kawałki papieru wydają się być nadal w całości.

 

post-8228-0-99092600-1382913737_thumb.jpg

 

Mocne potrząśnięcie powoduje rozpad papieru na kawałki, jednak dalej są dosyć duże.

Po potrząśnięciu słoikami, roztwór Thetford bez zmian, natomiast Tornado pieni się.

Na zdjęciach chyba tego nie widać, ale żółte kawałeczki "innego" papieru są w słoikach wciąż wyżej, niż białe kawałki dedykowanego.

 

post-8228-0-88635900-1382913738_thumb.jpg

 

Na obecnym etapie odnoszę wrażenie, że większych różnic nie ma.

 

post-8228-0-02600100-1382913740_thumb.jpg

 

Doba trzecia.

Papier "inny" nareszcie opadł niżej (w jednym i drugim słoiku).

 

post-8228-0-24795000-1382913757_thumb.jpg

 

Kolejne potrząsanie słoikami i efekt jest taki, że nareszcie widać wyraźne rozdrobnienie papierów. W płynie Thetford strzępki są trochę bardziej rozdrobnione, niż w Tornado. Po tym zabiegu, Tornado pieni się w dalszym ciągu.

 

post-8228-0-34840400-1382913762_thumb.jpg

 

Zostawiam słoiki w spokoju na kilkanaście godzin.

Po ok. 11 godzinach:

 

post-8228-0-25287200-1382913766_thumb.jpg

 

Doba czwarta.

Dopiero teraz papiery zostały rozmiękczone w podobny sposób.

 

post-8228-0-58113800-1382913769_thumb.jpg

 

Zostawiam słoiki w spokoju na 12 godzin i znowu sprawdzam.

Wyraźnie widać przewagę w działaniu Thetforda przy dłuższych okresach czasu.

W płynie Thetforda, objętość rozdrobnionych papierów jest dużo mniejsza, mógłbym zaryzykować twierdzenie, że prawie o połowę.

 

post-8228-0-28450100-1382913772_thumb.jpg

 

Piąty dzień i kolejne.

Nie zaobserwowałem już żadnych zmian w słoiczkach, objętość papieru, wielkość drobin, kolor, klarowność bez zmian.

 

Podsumowanie

 

Niestety, mój test dotyczył wyłącznie zachowania płynu z papierem, więc nie jest kompletny.

Już teraz mogę jednak napisać, że rozkład papieru i tej innej zawartości, to zupełnie nie to, co być może sobie wyobrażamy.

Owszem, mięknie to sobie w tych roztworach, ale nie ulega aż takiej destrukcji, jak można by się było spodziewać.

Bardziej rozmiękczająco na papier działało mocne potrząsanie słoikami, niż sam płyn, którego głównym celem jest raczej likwidacja zapachów i gazowania. Zwłaszcza rozmiękczające działanie jest trudno zauważyć przez trzy pierwsze doby. W tak krótkim czasie, działanie płynów w sprawdzanym zakresie było bardzo podobne.

 

Moje dotychczasowe obserwacje z zachowania się płynu Tornado w warunkach typowych (karawaningowych), są pozytywne (mimo krótkiego okresu używania). Nie zauważyłem oznak słabszego działania pod względem zapachowym (likwidacja niepożądanego zapachu - ocena subiektywna), jednak Thetford ma w/g mnie bardziej wyrazistą "nutę" własnego zapachu (nie traci intensywności nawet po kilkunastu dniach od zastosowania) i chyba lepsze działanie rozmiękczające, ale ma też i dużo wyższą cenę  :oslabiony: 

Z oczywistych względów nie jestem w stanie miarodajnie porównać działania dezynfekcyjnego oraz stopnia rozkładu fekaliów, jednak na pierwszy rzut oka, płyny wydają się być porównywalne w okresie pierwszych trzech dni. Przy dłuższym okresie, a więc gdy ktoś nie ma potrzeby częstej wymiany zawartości w kasecie, moim zdaniem płyn Thetforda uwidacznia lepiej swoje zalety. Z uwagi na potrzebny długi czas i specyfikę, nie mogłem również sprawdzić osadów pozostających na wewnętrznych elementach kasety podczas używania jednego i drugiego preparatu, a co w dłuższym okresie eksploatacji może mieć kolosalne znaczenie dla sprawności jej mechanizmów (szczelność zaworu odpowietrzającego, głównego, czujnika poziomu zawartości itd.)

O tych sprawach pisałem w innym temacie.

Kiedyś pisałem też o płynie "Tornado" (pochlebnie), ale przygoda z korkiem stała się przysłowiowym gwoździem do .....

Po obecnie przeprowadzonym teście, mimo, że bardzo prostym i raczej z czystej ciekawości niż potrzeby, wiem czego się spodziewać po płynach i papierze oraz, którego z opisanych będę używał.

 

Pozostawiam miejsce na indywidualne wnioski. Najlepiej samemu ocenić wszystkie "za" oraz "przeciw" i stosować środki w/g własnej potrzeby.

 

P.S.

Bardzo dobrze, że istnieje tańsza alternatywa dla płynów Thetforda i w dodatku jest polskim produktem.

Mam jednak duże zastrzeżenia w kwestii opakowania. Jeśli te niedogodności zostaną usunięte, to produkt mocno zyska na atrakcyjności. Dla mnie istotne jest pewne zamknięcie, abym nie miał najmniejszych obaw o wylanie się płynu z powodu np. pękających zakrętek, bez względu na to, jak będę chciał przewozić butelkę. Nawet ułożenie jej nakrętką w dół nie powinno budzić obaw o przeciek płynu, jeśli nakrętka jest dobrze dokręcona. Kolejna kwestia, to transparentny pasek wskaźnikowy poziomu płynu w butelce z odpowiednią podziałką. Odpowiednią, czyli np. kreski co 100 ml (oznaczenie cyfrowe może być rzadziej). Piszę o tym dlatego, ponieważ często spotykam się z produktami, których podziałki na opakowaniach maja się nijak do zaleceń ich dozowania.

Kwestia korka zabezpieczającego przed odkręceniem butelki przez dzieci jest dla mnie mało istotna, a to z racji tego, że osoby odpowiedzialne wiedzą, ze takie płyny należy odpowiednio zabezpieczyć przed dostępem dzieci i to w/g mnie wystarczy.

 

Teraz chyba najważniejsze:

ten mały sprawdzian upewnił mnie w moich dotychczasowych przypuszczeniach, że większe znaczenie ma rodzaj stosowanego papieru niż płynu.

Jestem przekonany, że warto wydać trochę większą kwotę na zakup papieru dedykowanego (nie kupujemy go przecież przez okrągły rok). Papier taki jest mocniejszy w trakcie użycia, jest go więcej na rolce niż tradycyjnego i ma ładny, neutralny zapach, ale to nie wszystko. Najbardziej istotne jest to, że ten papier opada błyskawicznie na samo dno zbiornika (jak wykazał sprawdzian), całkowicie przesyca się roztworem i szybko nabiera cech gotowości do rozkładu. To wszystko powoduje, że nie osiada na mechanizmach wewnętrznych, co z kolei zapobiega ich nieprawidłowej pracy / blokowaniu. Papier, który dłuższy czas pływa tuż pod powierzchnią zawartości zbiornika, nie rozdrabnia się dobrze, a jego resztki mogą osiadać na elementach wewnętrznych kasety. Jeśli nie uda się takich osadów skutecznie usunąć na zakończenie sezonu lub gdy ich nie zauważymy, to mogą tak mocno zaschnąć, że w kolejnym sezonie lub nawet jeszcze następnym, spowoduje to jakieś niespodzianki z kasetą (np. brak działania wskaźnika poziomu zawartości, zacięcie zaworu odpowietrzającego lub niedomykanie głównego itd.).

Usterki takie potrafią być dosyć kłopotliwe, a nawet bardzo pracochłonne w ich usuwaniu i zdarzają się najczęściej w najgorszym dla nas czasie, dlatego nie warto eksperymentować w tej kwestii, czego np. ja będę się trzymał.

 

IMHO

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było wziąć jeszcze jeden słoik - z czystą wodą

Wpływ rodzaju płynu na rozkładanie papieru jest moim zdaniem "żaden"

 

Możesz mieć takie zdanie ..., dlatego napisałem: Pozostawiam miejsce na indywidualne wnioski.

Jeśli rozwiniesz myśl, chętnie poczytam.

Testowałem, tylko dwa najczęściej używane płyny i jak widać, różnice są.

Drobne, ale jednak ...

W toaletach mobilnych, z oczywistych względów samej wody raczej nikt z nas nie używa, dlatego nie widziałem potrzeby takiego porównania :niewiem:

 

Kristofer Ty to masz zdrowie-nie dość ,że Cie męczą z antenami ,to jeszcze doswiadczenia z płynami  kilkudniowe  musisz prowadzić. :brawo:

I znów coś się dowiedziałem,tym razem o wyborze papieru toaletowego :thank:

 

To tak z nudów, gdy była kiepska aura, ale czasu to nie wymagało - słoiczki stały sobie na półce i tyle  :palacz:

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jestem pod wrażeniem 

brawo 

ale jak pisalem wczesniej 

to tylko potwierdza to moją wypowiedz 

kolega tester kristofer otrzyma od nas jako pierwszy do testów nasz nowy produkt - tabletki do toalet juz niedlugo dostepne na rynku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.