Przekroczenie DMC jakie kary?

[Bercik77]

2 godziny temu, czyś napisał(a):

O posiadaniu adekwatnych uprawnień decyduje raczej rodzaj pojazdu/zespołu i DMC, a nie masy rzeczywiste.

To oczywiste ale jednocześnie chore. Chcąc przewieżć, przyczepą o MW 700kg a DMC 3000kg, ładunek 300kg trzeba mieć samochód o DMC min. 3000kg, który na haku ma min. 3000 kg i do tego B+E + etoll.

Rozsądek podpowiada, że samochód o MW 2000kg, z hakiem 1000 kg i PJ kat. B powinien w zupełności wystarczyć. Niestety tak nie jest. 

[czyś]

Niby tak. Ale np. wystarczy ciągnięcie np. zupełnie pustej dwuosiowej podłodziówki 8 m długiej, 2,55 szerokiej i ważącej (MW) raptem 530 kg (mimo DMC 2000 czy nawet 2700 kg bo do tylu ma homologację i da się podnieść dane w DR - masywne bydlę) i masz już inną rzeczywistość. Nie wiem, czy każdego posiadacza kat. B bym tak z czystym sumieniem puścił "na żywioł", bo każdemu byłoby wolno, w zasadzie czymkolwiek, choćby byle punciakiem czy polo 1.2 (jako cepa hamowana na pusto mieściłaby się w masach). Takiego niby "pustaka" za busem już się czuje, i trochę rzeba być objeżdżonym z ogonami, choćby żeby pokonać ciasne rondo czy byle skręt na byle skrzyżowaniu, nie "zawijając" przy tym zestawem wszystkiego, po obu stronach, w tym np. pieszych oczekujących przed przejściem. Zresztą, przeważnie byle laweta (pusta) samochodowa by styknęła, żeby pokonać co najmniej 2/3 posiadaczy kat. B, który kozacko by się za to wzięli na zasadzie "my ze szwagrem nie takie rzeczy".    

Edytowane 5 Kwietnia przez czyś (wyświetl historię edycji)

[Bercik77]

10 minut temu, czyś napisał(a):

Niby tak. Ale np. wystarczy ciągnięcie np. zupełnie pustej dwuosiowej podłodziówki 8 m długiej, 2,55 szerokiej i ważącej (MW) raptem 530 kg (mimo DMC 2000 czy nawet 2700 kg bo do tylu ma homologację i da się podnieść dane w DR - masywne bydlę) i masz już inną rzeczywistość. Nie wiem, czy każdego posiadacza kat. B bym tak z czystym sumieniem puścił "na żywioł", bo każdemu byłoby wolno, w zasadzie czymkolwiek, choćby byle punciakiem czy polo 1.2 (jako cepa hamowana na pusto mieściłaby się w masach). Takiego niby "pustaka" za busem już się czuje, i trochę rzeba być objeżdżonym z ogonami, choćby żeby pokonać ciasne rondo czy byle skręt na byle skrzyżowaniu, nie "zawijając" przy tym zestawem wszystkiego, po obu stronach, w tym np. pieszych oczekujących przed przejściem. Zresztą, przeważnie byle laweta (pusta) samochodowa by styknęła, żeby pokonać co najmniej 2/3 posiadaczy kat. B, który kozacko by się za to wzięli na zasadzie "my ze szwagrem nie takie rzeczy".    

No dobrze. Zostawmy kierowców z kat. B. Mam B+E i DMC na haku 2000 kg. Pustej podłodziówki 2700 DMC ciągnąć już nie mogę. Jak dla mnie to jest chore. O bezpieczeństwie będzie tu decydować raczej MW przyczepy a nie jej DMC. No cóż taki mamy klimat...

[czyś]

Wszędzie w UE tak jest. I w Konwencji wiedeńskiej od kilkudziesięciu lat też 

[Bercik77]

3 minuty temu, czyś napisał(a):

Wszędzie w UE tak jest. I w Konwencji wiedeńskiej od kilkudziesięciu lat też 

Co nie zmienia faktu, że to jest chore i nielogiczne 🙃

[czyś]

Możliwe że przydałby się przepis pi razy oko w takim brzmieniu: 

W ramach uprawnień do prowadzenia pojazdów kat. B+E,  dopuszcza się holowanie pojazdem, do którego prowadzenia wymagane jest posiadanie kat. B, przyczepy spełniającej łącznie wszystkie poniżse warunki:

a) przyczepa wyposażona jest w hamulec

b) dopuszczalna masa całkowita przyczpy nie przekracza 3500kg;

c) masa rzeczywista przyczepy złączonej z pojazdem holującym nie przekracza dopuszczalnej masy całkowitej przyczepy hamowanej określonej dla pojazdu holującego;

d) masa rzeczywista przyczepy nie przekracza masy własnej pojazdu holującego

Prawo ma jednak to do siebie, że wprowadza pewną "urawniłowkę" i kryteria możliwe do zweryfikowania w warunkch kontroli w ruchu drogowym. Co w papierze to w papierze, i bez specjalistycznego sprzętu widać czy wolno, czy nie. Patrol bez wagi mógłby wszystkim nagwizdać.

I jakkolwiek dzisiejsze przepisy dot uprwień do holowania i mas pojazdów w zestawie uważane są za z lekka zawiłe, to byłyby jeszcze bardziej pogmatwane.