Skocz do zawartości

Poszukiwania holownika 1995-2000kg DMC (Janwil)


Janwil

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 685
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak to mało :look:   :look:   :look:

 

No z przyczepką jeszcze :yay:

   ....zimą z górki i z budką bez problemu poleci ponad 210 km/godz. A jak wiaterek dmuchnie i z żaglem tooooooooo

No cóż ,,nibyzima", martwy sezon, trzeba marzyć jak dzięki pomocy Kolegów /dziękuję, dziękuję/  kupiło się taki holownik i teraz legalny. Niech chociaż ta ,,legalność" starczy na ten sezon, a potem niech się nie dzieje co chce!

       Madzia już w nowych rękach, Żal tych plastików, jasnej z dobrego materiału tapicerki, niskiego zużycia paliwa, wbrew dzisiejszej modzie niskiej pozycji za kierownicą, klasy średniej. Żona żałuje podłokietnika na tylnym siedzeniu, a i mój podłokietnik jakiś taki  za krótki ... No coż Focus 2.0 TDCi to jednak tylko i aż kompakt.... :skromny:

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty mówisz poważnie że każdy kraj jest uwzglęgniany z typową dla danego kraju wagą kierowcy. A Pań się nie uwzględnia?, przecież na ogól ważą mniej. To feminizm, seksizm, parytet by się przydał!

A co z 5 biegiem, przełożenia nie muszą iść kolejno?

 

Mnie praktycznie jeszcze tu nie ma (gdyby się ktoś pytał :] ), ale kilka słów napiszę.

 

Moim zdaniem:

"masa własna" - akurat to określenie w dokumencie homologacji, oznacza zmontowany produkt, po opuszczeniu taśmy produkcyjnej.

W naszym prawie nie ma (chyba :hmm: ) określenia "masa pojazdu gotowego do jazdy" (użytego w dokumencie homologacji), jest natomiast pełnoprawne określenie "Masa własna", obejmujące następujące składniki:

1) pojazd

2) paliwo w zbiorniku "do pełna" (w FF ok. 55 l, czyli możemy przyjąć w przybliżeniu, że ok. 55 kg)

3) nominalne wyposażenie pojazdu dodane przez producenta i określone w jego homologacji (np. podnośnik, koło zapasowe itd.)

4) niezbędne oleje, ciecze i smary w ilościach nominalnych dla danego pojazdu

 

W przypadku omawianego FF, możne to łącznie dać akurat 75 kg

(Nie wlicza się masy kierowcy !)

 

Czyli: to, co w homologacji zostało nazwane przez producenta, jako "masa pojazdu gotowego do jazdy", to według naszego prawa "Masa własna pojazdu" i tak najczęściej jest przedstawiany ten parametr w katalogach i danych technicznych.

 

post-8228-0-78839200-1389845118_thumb.jpg

Źródło:

http://www.autoplaza.com.pl/AutoPlazaBielanystronag%C5%82%C3%B3wna/Samochodynowe/NowyFordTransitCustom/danetechniczne/tabid/1290/Default.aspx

 

W/g naszego prawa (UPoRD) [Dział I / Przepisy Ogólne / Art.2 / pkt. 53]  "Użyte w ustawie określenia oznaczają:

masa własna - masę pojazdu z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego"

 

W przypadku omawianego samochodu, jeśli homologacja jest wydana na Polskę, to na te 75 kg składają się właśnie te rzeczy, o których napisałem.

 

Janusz, jaka wartość jest wpisana w poz. G w DR w Twoim nowym nabytku ?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Przy okazji, wrócę jeszcze na chwilę omawianej wcześniej pozycji F3.

Trafiłem dzisiaj przypadkowo na dane Forda Ranger'a

Proszę zwrócić uwagę na to, co zakreśliłem.

 

post-8228-0-23135700-1389845820_thumb.jpg

 

Źródło:

http://www.germaz.pl/html/index.php

http://www.germaz.pl/html/foto/parametry/ranger/chat_tech.pdf

Edytowane przez Kristofer (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kristofer, Czeeeeeeść!

Kto czeka to się doczeka /zobacz na godzinę tego postu/ bo warto, bo są konkrety /po zakupie auta mogę sobie pozwolić na żarty/ Przedtem nie było mi do śmiechu, ale z pomocą Przyjaciół udało się rozwiązać problem ,,legalnego" holownika mnie tak jak i Terenowcowi /nie odzywa się, ma kłopoty?/, w 2-3 miesiące.

A teraz do rzeczy:

,,Mnie praktycznie jeszcze tu nie ma (gdyby się ktoś pytał :]" napisałeś. Co to znaczy? Kto Ci na to pozwolił? Ired, teraz Ty, a może awans?

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, chyba za długo piszę i tyyyyyle tekstu mi uciekło. Muszę coś wymyślić bo to nie pierwszy raz, zapisywać? Podobnie ,,nie rozwiązalnie" wygląda sprawa nieaktywnych /po pewnym/ czasie linków.

ale c.d .do rzeczy

1/  Pytasz: Janusz, jaka wartość jest wpisana w poz. G w DR w Twoim nowym nabytku? 

W moim POZWOLENIU CZASOWYM G to1354 kg. Kilka razy w mediach spotkałem właśnie to 1429 ale nie pamiętam gdzie.

Z tymi cyferkami to trzeba ostrożnie.. Pamiętasz jak tu pisano że nie ma odpowiedniego FF Mk2 2.0 TDCi kombi do budki 1500. Nawet Autocentrum do dziś podaje 1950. Ale w danych_technicznych /jest taki skromny portal motoryzacyjny/ zobaczyłem 2000 i sprawdziłem telefoniczne że jest! Kupiłem FF i jest! A byli Koledzy którzy odradzali, że za lekki, że budka cięższa niż on...

Mylili dane... Jak Mistrz napisał, karcąc ,,zamentowiczów," a skromny uczeń powt(rzy aktualnie LICZĄ SIĘ TYLKO MASY RZECZYWISTE

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, chyba za długo piszę i tyyyyyle tekstu mi uciekło. Muszę coś wymyślić bo to nie pierwszy raz, zapisywać? Podobnie ,,nie rozwiązalnie" wygląda sprawa nieaktywnych /po pewnym/ czasie linków.

ale c.d .do rzeczy

1/  Pytasz: Janusz, jaka wartość jest wpisana w poz. G w DR w Twoim nowym nabytku? 

W moim POZWOLENIU CZASOWYM G to1354 kg. Kilka razy w mediach spotkałem właśnie to 1429 ale nie pamiętam gdzie.

Z tymi cyferkami to trzeba ostrożnie.. Pamiętasz jak tu pisano że nie ma odpowiedniego FF Mk2 2.0 TDCi kombi do budki 1500. Nawet Autocentrum do dziś podaje 1950. Ale w danych_technicznych /jest taki skromny portal motoryzacyjny/ zobaczyłem 2000 i sprawdziłem telefoniczne że jest! Kupiłem FF i jest! A byli Koledzy którzy odradzali, że za lekki, że budka cięższa niż on...

Mylili dane... Jak Mistrz napisał, karcąc ,,zamentowiczów," a skromny uczeń powt(rzy aktualnie LICZĄ SIĘ TYLKO MASY 

RZECZYWISTE

 

P.S. Krótkie epitafium poświęcone Madzi napisałem 3 posty wyżej. Tutaj uzupełnię, że poszła w dobre ręce. Ja jeżdże mało, /choć 1k z przyczepą to 4 km  przebiegu bez budki, prawda to?/. On duuuużo więcej. 210 kkm przebiegu do daleko do założonego konstrukcyjne 500 kkm. /ach gdzie te auta proste niezawodne, teraz nowe odbierane o dilera 200 kkm i pójdą na złom/  A że to rocznik 2000 po liftingu, to musi się,,ścigać z korozją / fabryczna wada Mazd - korozja tylnych nadkoli/. Madzia będzie  niezawodnym /jak dotąd/ autem zapasowym gdy inne przebywają w warsztacie. Amen.

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie kupiłeś auto  :dzieki:

Tak u Ciebie w Bielsku Białej w Boss'ie, ,,Pewne Auto"

Gratuluję superobsługi.

 AutoKomis wysiada, choć taniej ale ryzyko na ogół kosztuje...

Jest jeszcze bliiżniaczy Focus z 8 kkm większym przebiegiem jak mój, ale 2 tyś zł tańszy. Sprawdzałem go, bezwypadkowy, tylko na gwarancji były drzwi przednie malowane,To bez znaczenia. Polecam

http://w.autoboss.com.pl/bielsko/samochody-uzywane/4461,Oferta.html :yay: :yay: :yay:

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie kupiłeś auto  :dzieki:

..i winny jestem Wam pierwsze, świeże wrażenia.

Co mnie żdziwiło, bo nic jak do tej pory, nie zaskoczyło niemile, jak to często bywa przy zakupie używanego auta.

    Parę razy przy ruszaniu z 1 biegu i przy powolnym toczeniu się na 2 biegu zgasł mi silnik. /trochę wstyd/..

No pięknie rusza z 1 puszcając sprzęgło bez gazu, ale jeśli chodzi o Warszawę to często tak się nie da /duży ruch/, no a z budką?  Podejrzewam, że 1 jest tu dłuższa niż Mażdzie, no ale 130 % momentu max więcej a silnik jakby na najniższych obrotach miał mniej mocy niż Madzia.

Przełożenia skrzyni biegów /z homologacji/ 1/ 3,583,   2/ 1,952,  3/  1,241,   4/ 0,868,   5/  0,943,?   6/  0,789   /bieg 5 ma większe przełożenie niż 4, już o tym pisałem wcześniej ale nikt tego nie zauważył!/

    No i układ wstecznego z przesuwanym ,,ringiem" w stosunku do 1. Już to miałem w Fiat Siena 1.6 benz. 110 KM. Jak wyjechać z zakopania się w śniegu na zimowych oponach?

     Wiem, wiem, Administracja powie zaraz, żebym z tymi ,,bólami" przeniósł się na na FORDKLUBPPOLSKA.

No, ale kto tak się zna na zestawach i tu tak przyjemne towarzystwo o pluralistycznych poglądach na technikę /sic!/

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i znów: ,,Nie posiadasz praw edytowania tego tematu".

Cholera za długo piszę? To niech program mówi prawdę, jeśli  nawet ona jest przykra dla piszącego analfabety.

A może można to zapisywać, czym, gdzie?

A może zegar liczący czas na pisanie?

Ile tego czasu w ogóle jest?

 

cd. # 538

..i winny jestem Wam pierwsze, świeże wrażenia.

Co mnie żdziwiło, bo nic jak do tej pory, nie zaskoczyło niemile, jak to często bywa przy zakupie używanego auta.

    Parę razy przy ruszaniu z 1 biegu i przy powolnym toczeniu się na 2 biegu zgasł mi silnik. /trochę wstyd/..

No pięknie rusza z 1 puszcając sprzęgło bez gazu, ale jeśli chodzi o Warszawę to często tak się nie da /duży ruch/, no a z budką?  Podejrzewam, że 1 jest tu dłuższa niż Mażdzie, no ale 130 % momentu max więcej a silnik jakby na najniższych obrotach miał mniej mocy niż Madzia.

Przełożenia skrzyni biegów /z homologacji/ 1/ 3,583,   2/ 1,952,  3/  1,241,   4/ 0,868,   5/  0,943,?   6/  0,789   /bieg 5 ma większe przełożenie niż 4 /dziwne, błąd?/. Już o tym pisałem wcześniej ale nikt tego nie zauważył!/ # 521.

No i aż 3 biegi poniżej 0 /nadbieg?/ czyli 4, 5, i 6. Przełożenie przekładni główne:  3,81

    No i układ wstecznego z przesuwanym ,,ringiem" w stosunku do 1. Już to miałem w Fiat Siena 1.6 benz. 110 KM. Jak wyjechać z zakopania się w śniegu na zimowych oponach?

 

     Wiem, wiem, Administracja powie zaraz, żebym z tymi ,,bólami" przeniósł się na na FORDKLUBPPOLSKA.

No, ale kto tak się zna na zestawach i tu takie przyjemne towarzystwo o pluralistycznych poglądach, nawet na technikę /sic!/ :yay:

Edytowane przez Janwil (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem trzy benzynowe Fordy : Aerostar  chyba 3000 V6 i Granady 2,8 V6. Aerostar miał nawet klapę silnika z plastiku, czym przypominał mi sedes, o Granadach nie wspomnę. Jestem sentymentalnie związany z Fordem, bo jeszcze żadnym samochodem nie podróżowałem na lawecie – tylko dzięki Fordowi stałem się spełnionym i w tym zakresie. Nic wielkiego się nie stało, po prostu podczas wyjazdu na święta , padła legendarna, nie do zdarcia, automatyczna skrzynia biegów. To był pewniak, chyba bez żadnej „elektroniki”, miał nawet gaźnik i żadne kable nie oplatały owej skrzyni.

Aerostar można powiedzieć, że się nadawał do jazdy, natomiast Granady  wyleczyły mnie skutecznie z używanych samochodów, a na dźwięk słowa Ford, odczuwam nieprzyjemne mrowienie w dolnej części pleców – może tylko ja mam pecha ?

Moje Fordy, niezależnie, czy miały klimatyzację, podgrzewane fotele, czy spryskiwacze reflektorów, były vanem , limuzyną, czy kombi – nie miały regulacji nachylenia reflektorów.

Może ktoś to kiedyś wymontował ?

Nic na to nie wskazywało, to dawne dzieje, jedno jeszcze łączyło moją fordowską rodzinę – wymieniało się żarówki w reflektorach, jak w normalnych samochodach.

Jakiś czas temu zauważyłem , że w jakimś Focusie znajomej kiepsko, żółtawo świeci lewy reflektor .

Podobno wymieniała w serwisie w Warszawce żarówkę za jedyne 50 zł więc pomyślałem, że coś z prądem nie cyka i nawet nie próbowałem się przyjrzeć, bo się nie znam i boję, że komputer odetnie zasilanie wszystkiego, jak się kapnie, że coś majstruję.

Dowiedziałem się o nowatorskich rozwiązaniach Forda w tym modelu, polegające na zwiększeniu strefy zgniotu, poprzez umieszczenie komputera pod zderzakiem przednim.

Podobno po kontakcie z jakąś kupą śniegu, coś na kablu ciągnęło się po asfalcie i okazało się „komputerem” – czego jednak się nie robi dla bezpieczeństwa?

Postęp technologiczny objawił się również w owych reflektorach, bo wcześniej trzeba było mordować się z wyjęciem żarówki, a jak wiemy jest to męczące, zwłaszcza nocą i podczas zadymki w Bieszczadach lub zatłoczonej Zakopiance.

Teraz, dzięki wieloletnim badaniom, symulacjom i rozwojowi sieci serwisowej, wystarczy już tylko dojechać do warsztatu z jednym świecącym okiem i wymienić żarówkę, zamiast męczyć się na drodze.

Chytrusy, żałujący tych marnych 50 zł za wymianę, kosztów nocowania w hotelu, bo w niedzielę serwisy nieczynne, litrów paliwa wykopconych w poszukiwaniu warsztatu – razem jakieś 250 zł, mogą sobie sami pomóc, by nie jechać po omacku.

Inżynierowie Forda dzięki milionowym wydatkom na usprawnienia, uczynili wymianę żarówek prostą czynnością, której podoła każda kobieta !

Teraz w przeciwieństwie do starych modeli, wystarczy tylko znaleźć odpowiednie śruby i je wykręcić, kapnąć się gdzie są i jak działają plastikowe zatrzaski, wyszarpać cały reflektor z samochodu, wyjąć żarówkę, usłyszeć „click” i już możemy wszystko poskładać do kupy i jechać dalej

Geniusz Forda przejawia się jeszcze jednym aspektem – żarówkę łatwo wsadzić do góry nogami, a i tak jakoś będzie świecić, może trochę żółtawo, jak właśnie po wymianie w autoryzowanym serwisie w Warszawce .

Posiadanie Forda nobilituje, bo nie może nim jeździć gamoń, co podczas manewrów ociera się, o zaspy, nie posiada zestawu narzędzi w samochodzie i jest mechanicznie niekumaty.

Słyszałem też, o pompach wtryskowych, co sieja opiłkami metalu i zatykają wtryski ale co to za problem wyjąć i przedmuchać na drodze i śmigać dalej.

Innowacyjne było tam też czerwone światełko, które zapalało się, jak podczas jazdy w korku zgasł silnik – czegoś takiego nie miałem w swoich dieslach z mniej innowacyjnych firm.

Podobno trzeba poczekać, aż zgaśnie i wtedy dopiero uruchomić silnik, o czym szczęśliwie nie wiedziałem, nie stałem na środku drogi i nikt mi nie wjechał w tyłek – uratowałem życie ale może zepsułem silnik?

Słyszałem też o filtrach tak sprytnie ukrytych, by domorosły mechanik nie ominął serwisu .

Tylko więc właściciele Fordów mają czyste, wypielęgnowane dłonie, bo wyręcza ich serwis w czynnościach znanych każdemu użytkownikowi normalnych samochodów.

Cześć ich pamięci ! :winner:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.