Termal kemping Lipot

[adamdiver]

W piątek do niedzieli jedziemy do Lipot

Wybiera się ktoś 

Ja pewnie w lipcu ale daj znać jak było ;-)

[Tsport]

Jest ktoś teraz w Lipot? Wybieram się za kilka dni i chciałbym się dowiedzieć jak sytuacja na miejscu.

[andiat]

Sorki ale nie było odzewu i pojechaliśmy do Hegyko . Prawdopodobnie będę miał 1 tydzień wolnego , to pojadę do Polski 

Temat sledze i jak co dojade   

Pogoda była fajna ale wieczorkami chłodno 

Edytowane 8 Czerwca 2016 przez andiat (wyświetl historię edycji)

[Kepasa]

Wróciłem z lipot  4 czerwca.

 

Zmieniło się;

• taksa klimatyczna podrożała z 300 do 400 ft za dzień,
• doba dla osoby podrożała o 200 ft.
• z cennika zniknęła pozycja "namiot", wszędzie są ponumerowane parcele.
• zmieniła sie trochę recepcja.

Baseny ze zjeżdżalniami czynne od 11 czerwca.

 

Pozdrawiam

Edytowane 9 Czerwca 2016 przez Kepasa (wyświetl historię edycji)

[Tsport]

Wróciłem z lipot  4 czerwca.

 

Zmieniło się;

• taksa klimatyczna podrożała z 300 do 400 ft za dzień,
• doba dla osoby podrożała o 200 ft.
• z cennika zniknęła pozycja "namiot", wszędzie są ponumerowane parcele.
• zmieniła sie trochę recepcja.

Baseny ze zjeżdżalniami czynne od 11 czerwca.

 

Pozdrawiam

Dziś wieczorem dotarliśmy do Lipot. Łącznie z nami na kempingu są 4 załogi i cała masa komarów. Co do zmian to na kempingu pojawiła się budka, a`la kafejka ze stolikami i parasolami. Na razie nie wiem co w niej oferują bo była już zamknięta. Woda w basenach ciepła temperatura powietrza o 18.30 to 25 stopni.

[chris_66]

Z powodu komarów omijam okolice naddunajskie szerokim łukiem w sezonie. , lipot nie ma nic do zaoferowania co by tłumaczyło walkę z komarami

 

wysľane z telefonu

 

 

[Commander]

Z powodu komarów omijam okolice naddunajskie szerokim łukiem w sezonie. , lipot nie ma nic do zaoferowania co by tłumaczyło walkę z komarami

 

wysľane z telefonu

Faktycznie 2 wychodki, 1 staw i szczere pole.

[chris_66]

Faktycznie 2 wychodki, 1 staw i szczere pole.

we wiosce jeszcze piekarnia jest gdzie możesz się poczuć jak prawdziwy kapitalista - siedzisz na górze i pijesz kawę i patrzysz jak robotnicy na taśmie uwijają się (wypieki raczej słabe tam są, kawa OK)

[Commander]

No i ziarna z wsiech stran mira!

[Cathay]

W Lipocie to chyba piekarnia jest największą atrakcją którą warto zobaczyć. Pieczywo może szału nie robi, ale bardzo przyzwoite.

Baseny oczywiście sympatyczne, na kilka godzin warto wpaść, na jedną nockę, no góra dwie również. Ale nie dłużej bo z nudy zwariować można. 

Przed nami w recepcji była rodzina ze Słowacji która bukowała się na dwa tygodnie!!! Na samą myśl o tym że można tam spędzić dwa tygodnie włosy dęba mi stanęły. Mając wybór 14 dni tam, lub 14 dni w pracy bez minuty zawahania wybrałbym pracę. Ale powtarzam, jadąc gdzieś dalej, na tranzytowy mały odpoczynek warto.

[vrs]

Ja byłem tam z dziećmi tydzień w zeszłym roku na początku sierpnia. Ja już po 2-3 dniach miałem dosyć ale dzieci musieliśmy siłą ciagnąć pod koniec pobytu do samochodu tak im się podobało...

Kurczę nie wiedziałem o tej piekarni, dajcie jakiegoś linka do tego

[Commander]

http://www.lipotipekseg.hu/

[Tomii]

 Na samą myśl o tym że można tam spędzić dwa tygodnie włosy dęba mi stanęły. Mając wybór 14 dni tam, lub 14 dni w pracy bez minuty zawahania wybrałbym pracę. Ale powtarzam, jadąc gdzieś dalej, na tranzytowy mały odpoczynek warto.

 

Nie bardzo rozumiem takie gadanie. Jeden nie wytrzyma nad bałtykiem, inny nad jeziorem a jeszcze inny w górach. Sławek różnie ludzie rozumieją wakacje. Mojej rodzinie jest ciężko wytrzymać 3 dni w jednym miejscu. Inni siedząc w Lipocie zwiedzą Wiedeń, Bratysławę, Famili Park w Austrii i pojadą jeszcze na formułę do Budapesztu. Atrakcji w okolicy może być sporo   - kwestia tylko tego co dla Ciebie będzie do tej okolicy się zaliczało i jak dobrze przygotujesz się do wyjazdu.

Też jestem zdania że Lipot jest słaby - przekonaliście mnie  , zresztą dużo fajniej tam jest jak nie ma tłumów. Ogólnie na Węgrzech jest słabo - to Chorwacja dla ubogich  .

[Cathay]

Sławek różnie ludzie rozumieją wakacje. Mojej rodzinie jest ciężko wytrzymać 3 dni w jednym miejscu. Inni siedząc w Lipocie zwiedzą Wiedeń, Bratysławę, Famili Park w Austrii i pojadą jeszcze na formułę do Budapesztu. Atrakcji w okolicy może być sporo 

Tomek, ale ci Słowacy powiedzieli w recepcji że mogą mieć parcelę z trudnym wjazdem bo oni się nie będą nigdzie ruszać przez dwa tygodnie!!!

No wiadomka że ja bym zwiedził tam wszystko co się da, bo mnie nosi. 

[jacek00]

Też jestem zdania że Lipot jest słaby - przekonaliście mnie , zresztą dużo fajniej tam jest jak nie ma tłumów. Ogólnie na Węgrzech jest słabo - to Chorwacja dla ubogich .

I widzisz, najpierw sam piszesz, że to kwestia człowieka a potem sam wydajesz osąd ;-) Ja np osobiście wolę Węgry niż Chorwację. Chorwacja jest mocno przereklamowana i za to sobie tylko liczą. Jedzenie średnie a wręcz słabe. Lepiej zjadłem w restauracji Chorwackiej w Warszawie niż tam. Do tego na każdym kroku Cię naganiają do restauracji, więc nawet w spokoju połazić po miasteczkach się nie da. No i mają wg mnie słaby stosunek ceny do oferowanej jakości. Na Węgrzech ten stosunek ceny do jakości wg mnie jest w sam raz.

 

Tomek, ale ci Słowacy powiedzieli w recepcji że mogą mieć parcelę z trudnym wjazdem bo oni się nie będą nigdzie ruszać przez dwa tygodnie!!!No wiadomka że ja bym zwiedził tam wszystko co się da, bo mnie nosi.

No i niech siedzą. Ciebie to dziwi, a dla nich to może być wymarzony wypoczynek. W PL też mam znajomych, którzy rok w rok jeżdżą tylko w jedno miejsce i siedzą. Inni jeżdżą rok w rok z przyczepą nad morze i też siedzą całe wakacje. Dla mnie to głupota i dlatego ja tak nie robię :-)Niech każdy robi co chce i już :-) Edytowane 16 Czerwca 2016 przez jacek00 (wyświetl historię edycji)