Wybór auta do holowania

[DOMINO7]

Od 3 tygodni użytkuje takie auto:

 

 

Na razie mogę powiedzieć że solo pali 20l Pb (bez dzikowania), ale walory jezdne rekompensują ten drobiazg. Po weekendzie opiszę wrażenia po pierwszym holowaniu budy 1300DMC.

[Cezarr]

U mnie też był kiedyś kolega z forum 5.7HEMI ... ale niedał pojeździć

Za to dzisiaj pojeździłem troszkę Dodgem Chargerem  z takim silnikiem (a raczej podobnym) , moc nie ta sama co w nowych autach

ale za to dźwięk silnika  

[cicik]

Około 20 lat jeździłem gazownikami i kilka lat temu przesiadłem się na ropuchę/diesel'a nie narzekam bo :

- zapas ma swoje miejsce  

- brak corocznej wymiany świec i kabli WN

- częstsze niż zwykle wymiany oleju i filtra

- dodatkowa opłata przy przeglądzie tech.

- uporczywe ubywanie płynu chłodniczego i zwiększone spalanie oleju

o tych faktach i dodatkowych kosztach mało się mówi ale one są i potrafią być upierdliwe.

Faktem jest też ,że jak dla mnie to albo ropucha albo gaz bo benzynę to leję tylko do moich motocykli.

Druga sprawa to przy spalaniu rzędu 15 litrów ropy wolę te wszystkie niedogodności gazowe i spalanie nawet 25 litrów LPG.

 nie chce polemizować ale uzytkuje gaz dopiero od 4 lat (wczesniej małe benzyny i diesle) i naprawde nie mam zadnych z powyższych dolegliwosci (no brak koła to fakt, ale w scenicu tez nie mam kola zap. a przebic kolo "terenowe" to zdazylo mi sie raz i to w moim garażu )

ps.

a mi zdarzało sie jechać jeepem 5,7 ale tez 6,1srt ... 

Edytowane 28 Lutego 2015 przez cicik (wyświetl historię edycji)

[DOMINO7]

ale za to dźwięk silnika

Noo....! Nawet zimą można jeździć z otwartym oknem, tylko po to żeby posłuchać silnika!!! :]

[Renegatt]

Ja tam wolę brzmienie dieselka 6 cylindrowy. Po paru godzinach w trasie mniej męczy.

[marcin81]

Ja tam wolę brzmienie dieselka 6 cylindrowy. Po paru godzinach w trasie mniej męczy.

No ja ma takiego w starym LT-ku. Miód na uszy . Sorki za OT.

[Cezarr]

Ja tam wolę brzmienie dieselka 6 cylindrowy. Po paru godzinach w trasie mniej męczy.

No nie opowiadaj że V8 męczy   w takich autach powinien być zakaz montowania radia

Też mam R6 w aucie, ale porównanie tego silnika V8 jeszcze  5,7 HEMI   to słaby pomysł

Edytowane 28 Lutego 2015 przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)

[cicik]

ot.

... zawsze można "podrasować" dzwiek przez odpowiedni tłumik ... myśle ze to conajmniej 70% sukcesu.

zeby nie być gołosłownym to tu macie fajny filmik porównujący brzmienie rożnych tłumików tego samego producenta "Flowmaster  " przy tym samym silniku ...

ps.

panowie ze słabymi sercami prosze oglądając siedzieć i słuchać cicho...

Edytowane 28 Lutego 2015 przez cicik (wyświetl historię edycji)

[XV1600]

Ok. a czy ja może jeszcze dowiem się od Was jakie są koszty utrzymania tego Dodg'a lub Jeep'a z silnikiem 5,7 litra? nie licząc oczywiście paliwa.

[cicik]

w sumie to sie nie dowiesz ... bo zalezy to od konkretnego stanu konkretnego auta.

ceny części są TAKIE same jak do aut  czy jap. z dostępnością tak samo.

do tego z uwagi na małe "skomplikowanie" konstrukcji  warsztaty nie zdzierają tak strasznie.

mam w domu scenica dci i koszty utrzymania sa w moim przypadku - w dlugookresowym terminie - b. podobne.

[cicik]

ze zdania drugiego o kosztach części zniknęło słowo "europejskich" .

[XV1600]

Ok. dzięki wielkie .

Pytam bo na dzień dzisiejszy padło na któryś z tych samochodów nie wiem jeszcze który ale na pewno z tym silnikiem.

 

Pozdrawiam serdecznie

[cicik]

na pocieszenie powiem tak - silnik i skrzynia są "wieczne" (warunek - częste wymiany oleju! i tylko na takie jak fabryka nakazała!)

[OnionSkin]

Oj tam: niektóre zadbane silniki JTD i HDi też już miewają po milionie kilometrów.

A to przecież już Common Raill 

Edytowane 3 Marca 2015 przez OnionSkin (wyświetl historię edycji)

[DOMINO7]

Ok. a czy ja może jeszcze dowiem się od Was jakie są koszty utrzymania tego Dodg'a lub Jeep'a z silnikiem 5,7 litra? nie licząc oczywiście paliwa.

U mnie przy wyborze auta jednym z istotnych kryteriów była dostępność części zamiennych (na wypadek awarii lub jakiegoś dzwona). Jeep pod tym względem bije wszystkie inne na głowę. Nie dość że wszystko jest od ręki dostępne, to jeszcze jest wybór: oryginał lub zamienniki.

Z tego powodu wyeliminowałem np. Lincolna Navigator'a i Forda Expedition'a (aczkolwiek bardzo mi się oba podobają) bo tam nie dość że części jako tako mało to do tego kosmicznie drogie.