Skocz do zawartości

Zachciało mi się prawa jazdy B96 - co jak gdzie i po co ... perypetie + fakty


Rekomendowane odpowiedzi

Przepisy są jednolite, tylko instruktorzy różnie je interpretują. Zależy na kogo się trafi. Jeden przekaże wszystko, na co egzaminatorzy są uczuleni, inni olewaja. Odwalą godziny a Ty się dowiadujesz o wszystkim przed egzaminem. Ja na szczęście i nie miałem tego problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepisy są jednolite, ale każdy instruktor natomiast uczy tak aby zaliczyć egzamin i to jest dla nich najważniejsze

niestety sam egzamin prawie nigdy nie przebiega tak jak to jest opisywane, każdy egzaminator

ma swoje nawyki i przyzwyczajenia według których przebiega egzamin. Ja zdając na autobus wkuwałem

jak głupi jakieś regułki o wyposażeniu autobusów i inne takie a na egzaminie egzaminator

sam powiedział co mamy pokazać, to samo było jak zapinałem przyczepę, jest kolejność podłączania przewodów powietrznych

a egzaminator mówi że jest mu to wszystko jedno jaka kolejność. Tak więc trzeba wytrenować plac manewrowy, po mieście można

pojeździć samym autem, aby zorientować się  gdzie są jakie znaki, iść na jeden egzamin jako gapowicz i już.

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdolna bestia :)


czasem zdarza się ,że "dowcipniejsi" egzaminatorzy potrafią zmienić wysokośc dyszla gdy podjeżdżamy do sprzęgnięcia- dlatego ważne jest aby przynajmniej raz wyjść z pojazdu (przed samym końcem) i sprawdzić wysokości i odległości

Przynajmniej raz wyjść? Masz tylko jedno wyjście. Drugie, to juz jedynie  za bramę  :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdolna bestia :)

Przynajmniej raz wyjść? Masz tylko jedno wyjście. Drugie, to juz jedynie  za bramę  :]

 

Wychodzić z auta podczas sprzęgania można tyle razy ile się chce, ogranicz nas tylko czas całej operacji. Na podjazd, sprzężenie oraz sprawdzenie świateł jest 10min.

 

Jedno wyjście dozwolone jest tylko "na rękawie". Podczas wykonywania tego manewru dozwolone jest jedno wyjście z auta na ocenę sytuacji. Cały manewr trzeba wykonać w ciągu 5min. Można się zatrzymywać, można podjeżdżać do przodu, korygować do bólu. Byle zmieścić się w tych 5 minutach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rękawie czyli na łuku jak to nazywacie należy wyjść na samym końcu aby zobaczyć ile jeszcze

cofnąć aby zmieścić się w wyznaczonym jednym metrze, a przy sprzęganiu nie należny sobie żałować

trzeba wysiadać ile razy się da, ten co kozaczy idzie do kasy aby zapłacić za  następny egzamin.

 

P.S

I powiem szczerze że trudniej cofnąć i spiąć przyczepę na egzaminie E+B niż C+E bo w pierwszym

przypadku należy cofnąć pd sam zaczep ale nie wolno walnąć zderzakiem za to jest oblewka

a w drugim przypadku wręcz odwrotnie, należy wyrżnąć w zaczep bo inaczej się nie zapnie :]

Edytowane przez TOM3653 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdając 2x trafiłem na tego samego egzaminatora - generalnie spoko gość. Jak to powiedział, "w przepisach jest, że należy podjechać tak, aby była możliwość sprzęgnięcia przyczepy z samochodem - i, zauważcie, nie ma tu mowy, że należny podjechać kulą pod zaczep, tylko aby była możliwość sprzęgnięcia, więc jak dla mnie, to jest maks 1 m kula od zaczepu, a resztę, jak dacie radę, to możecie sobie podciągnąć". Jeden ze zdających ze mną powiedział, że na wcześniejszym egzaminie inny egzaminator stwierdził: "jak Pan da radę, to może tą przyczepkę po całym placu obciągnąć". Jak widać interpretacja przepisów jest bardzo dowolna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak a jak przyczepa będzie stała załadowana np. 2 tony w trawie to jak ją dociągniesz do auta????

Takie coś też słyszałem. :]

To też słyszałem - na szczęście nie od egzaminatora. Wtedy będzie ktoś, kto mi pomoże podpiąć przyczepę, a nawet jak nie, to nie będę się przejmował, że mam tylko 10 minut na podpięcie, tylko będę wychodził i próbował do skutku!!! Oczywiście to jest wersja na cwaniaka po zdanym egzaminie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam jako ciekawosteke.

 W Niemczech na B96 wymagane jest szkolenie z zakresu teorii -1dzien i i 1dzien szkolenie z jazdy z przyczepa -6 godz. i tyle.Nie ma zadnego egzaminu.szkolenia prowadza szkoly nauki jazdy. z certyfikatem idzie sie do urzedu i wydaja nowe prawko. ja zrobilem  w jeden dzien poniewaz juz wczesniej jezdzilem duzo z przyczepa instruktor powiedzial po godzinie jazdy ze nie ma sensu tracic czasu i tyle. Calosc 300 EUR.

bez komplikacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Binek, to nie ciekawostka, to normalny kraj.

Jak widać w PL ważne jest ile razy może danego delikwenta oblać bo zapłaci za nowy egzamin. U nas WORDy utrzymują się same ze szkoleń i własnie z opłat za egzaminy. Im własnie zależy aby zdawać jak najwięcej razy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam jako ciekawosteke.

 W Niemczech na B96 wymagane jest szkolenie z zakresu teorii -1dzien i i 1dzien szkolenie z jazdy z przyczepa -6 godz. i tyle.Nie ma zadnego egzaminu.szkolenia prowadza szkoly nauki jazdy. z certyfikatem idzie sie do urzedu i wydaja nowe prawko. ja zrobilem  w jeden dzien poniewaz juz wczesniej jezdzilem duzo z przyczepa instruktor powiedzial po godzinie jazdy ze nie ma sensu tracic czasu i tyle. Calosc 300 EUR.

bez komplikacji :)

Bo tak powinno być.

Teraz moja Skoda Superb + przyczepa = 3472 kg - nieprzypadkowo taki wyniki :)

Ale jak już bym mial tą samą Skodę z napędem 4x4 albo skrzynią DMC to waga powyżej >3500 kg.

I gdzie tu logika.

Rozumiem, że gdzieś musi być granica po której muszę mieć kategorię E, bo zawsze ktoś przekroczy o 1 kg dopuszczalny limit i będzie niezadowolony ale jednak większość samochodów osobowych + przyczep kempingowych zmieści się do 4250 kg. 

 

Ale to może ja jestem dziwny a nie Polska ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak a jak przyczepa będzie stała załadowana np. 2 tony w trawie to jak ją dociągniesz do auta????

Takie coś też słyszałem. :]

Założy moovera  :]

ale ja robiłem B+E w 2011 i nie wbijali T ,ponoć B+E nawet bez wpisu to taki same uprawnienia jak na T czyli ciągnik+2 przyczepy

Traktorem bez przyczepki mozna na samą B jeździć. E+B traktor z przyczepa i wpisu nie musi być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Witamy

    Witamy na największym polskim forum karawaningowym. Zaloguj się by wziąć udział w dyskusji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.